czy jesli dziecko 8mczne da sie zabrac kazdemu to juz zawsze takie bedzie?

gdyby ktos wszedl do domu i go zabral to by sie cieszyl.i nawet by nie zaplakal.wrecz woli obcych i na ich widok sie cieszy.kiedy zacznie byc bardziej zwiazany z rodzicami?

nie wiem czy zawsze, ale mój roczny syn też nie ma z tym problemów :D generalnie odnajduje się zawsze i z kimkolwiek, przytulać się nie lubi a jego radość jak np wracamy jest umiarkowana - cóż taki typ :P ma to swoje plusy i minusy.

to chyba nie ejst powód do zlości. Mam dzieci i jedno to starsze wlaśnie takie jest ze poszlo by z każdym. Jak bylo male i byliśmy w sklepie. Krzyczalo coś i odstawialo fochy i jakaś babcia chciala nam pomóc wiec podeszla i mówi ze go z sobą zabierze jak bedzie niegrzeczny. Na to dziecko uśmiech bananowy lapke jej podalo i idzie z kobietą :) A maz do zaskoczonej babci że trzeba bylo nie obiecywac :) Natomiast drugie jak bylo malutkie to nie balo sie nikogo każdy mógl je nosić na rękach. Kolo 10 miesiaca nie wiem co się stalo ale jak widzi ludzi to jest wrzask i pakuje mi sie na kolana chce zeby je nosić na rękach i tak dlugo wyje aż inni sobie pojda. Nawet na wlasną babcie reaguje takim krzykiem i histerią. Myślę że takie odwazne dzieci są dużo fajniejsze. Trzeba ich oczywiscie uczyć pewnych zachowań ale taka dziecięca bezpośredniość jest fajniejsza niż taki dzieciak uwieszony maminej spódnicy.

odmieni sie mu odmieni! Jak bedzie miał ok 1.5roku lub2 to bedzie miał okres co sie bedzie bał wszystkich!:)

no widzicie,to moze i dobrze.ale to dziwne ze nie jest zwiazany najbardziej z rodzicami.juz sama nie wiem.zawsze mi sie wydawalo ze dziecko chce najbardziej do mam i taty atu nie,do cioci i wujka:)

eee nie, odmieni mu sie moj znowu miał odwrotnie, zawsze plakal i bal sie jak go ktos zabierał teraz ma 2 latka i sam idzie do ludzi, wita sie itd :)