powiedzieć sąsiadce , że mąż ją zdradza?

może lepiej zachować to dla siebie?

jeśli masz ciekawe własne życie, to lepiej nim się zajmij, a jeśli lubisz żyć życiem innych.....

porzadek

nie chcę wcibiać sie tam , gdzie nie powinnam , ale szkoda mi tej kobiety.

to się nie wścibiaj! Rety, że też ludzie mają takie dylematy...

Według mnie lepiej żeby wiedziała z kim żyje pod jednym dachem :-(

powiedz albo inaczej, zadaj sobie pytanie, czy Ty na miejscu sasiadki chcialbys wiedziec?

no i nie wiem teraz co zrobic . ja bym chciala wiedziec , ale jej na tyle nie znam , by stwierdzic jak ona by chciala/jak zareagowała.

nie mów, to nie Twoja sprawa

sasiadka a skad wiesz ze ją zdradza? chyba ze to robi z tobą ;)

wyslij anonima

A masz pewność na 100 procent ?

Ja nigdy nikomu nie mówię, ale gdyby mój mnie zdradzał, to chciałabym, żeby mi to ktoś powiedział.

Lepiej nie mów, jak będzie chciała sama do tego dojdzie!

ja bym napisala jej anonim i wrzucila do skrzynki :) ale nie z tekstem TWOJ MAZ CIE ZDRADZA tylko np. kobieto...przyjrzyj sie swojemu mezowi, bo cos tam...daj jej sygnal, niech zacznie podejrzewac. Jak madra to sie kapnie o co chodzi a jak nie bedzie chciala udawac ze nic nie wiem niech udaje...

za kazdym razem , kiedy ona wychodzi do pracy, to po pol godzinie , do niego wchodzi atrakcyjna blondynka.jeśli to nie zdrada, to co?

Ja chciałabym wiedzieć. Ale często jest tak, że wszyscy wiedzą, oprócz zdradzanej :-(

To on nie pracuje?

chyba chciałabyś wiedzieć że mąż cie zdradza niż żyć w kłamstwie? :o ja bym powiedziała ale najpierw musisz mieć dowody żeby później mężulek sie nie wyparł a ty żebyś nie wyszła na kłamczuchę

a gak na marginesie calkiem niedawno bylo w ddtvn o tym czy powiedziec przyjaciolce, ze maz zdradza...rozmowa wg mnie byla zenujaca. Jedyna madra osoba, byla w calej dyskusji Marine, rozsadniejsza od jakiejs tam pani psycholog... w kazdym razie ja na wszelki wypadek, oznajmilam moim przyjaciolkom, ze jak cos to maja mi mowic ze moj maz cos kombinuje na boku (bo z rozmowy wyniknelo, ze nie wolno mowic)

to koliberek

jej mąż pracuje ale na innych zmianach. kurdesz , nie wiem co mam robić. przecież nie zrobię zdjęcia z "judasza" a nawet jak , to jak udowodnię, że to kochanka?

łoo matko, wysnułaś teorię, ze facet ją zdradza bo przychodzi jakaś blondyna?? :):):) U nas też tak jest- ja wychodzę do pracy, a godzinę po mnie do domu wchodzi piękna, młoda dziewczyna:):) Co więcej - ma swoje klucze :):) Autorko, przestań ślęczeć przy judaszu, no proszę Cię :):)

to weź zadzwoń do sąsiadki z zastrzeżonego jak zobaczysz że wchodzi do ich mieszkania ta kobieta i powiedz jej zeby szybko przyjechala do domu i zobaczyla co mezus wyprawia

a jesli sie boisz ze rozpozna Cie po glosie to popros kolezanke jakas niech zadzwoni

pilnuj swojego nosa, cudze życie zostaw innym co najwyżej zapytaj sąsiada, co za kuzynka go tak często odwiedza

powiem jej nie lubie listów typu "uroczyście donoszę , że..."

uprzejmie donoszę

sąsiadka- nie czujesz się jak idiotka? Przecież to idiotyczne. Wtrącasz się w życie sąsiadów. Widziałaś sąsiada jak sie obmacywał z ta blondynką, całowali się pod drzwiami?

ee tam to napewno "Maz" Mireczki a blondyna to ich opiekunka do dziecka a ty jestes ta sasiadka co to sie tak interesuje ;-)