Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mnnnniaaaammmm

Mniammmm, zjadłam właśnie calutką paczkę kotletów sojowych, smarzonych.

Polecane posty

Gość Hmmmmmmm ?:)
A co Ty ze mną zrobiłaś tym topikiem ? :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnnnniaaaammmm
hahha to żeśmy się zgłodnieli tu nawzajem :D Mój mąż zjadł jakieś pół kilo karkówki ( typowy mięsożerca) na raz i jest zadowolony, a ja paczkę kotletków sojowych i już myślę o tym spaghetti :D i parówy też kupię koniecznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmmmm ?:)
Pysiulek chce am am ? ;) Ja też, ale trzeba dotrwać do rana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmmmm ?:)
Ja niestety palę, więc się fajką podratuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnnnniaaaammmm
Ja rano do dentysty a potem prosto do sklepu po soję :D Kurcze, cała paka zjedzona i już mi ślinka cieknie :D Tak samo, ciasta, cukierki jem na imprezach grzecznościowo, tak cały rok nie :D A słone, przyprawione, smażone TAK :D Uwielbiam :D Jezu, teraz widzę byka w temacie :D Ala gafa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie podratowalam kanapkami, bo chlopak w pracy, i go nie moge do nocnego wyslac. a kotlety sojowe jem niezbyt czesto zeby mi sie nie przejadly. ale paka idzie na raz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmmmm ?:)
No tak, Pysiulku, przeczytałam teraz stopkę. Gratuluję i życzę Wam zdrowia. I miłości. I dobrego żarełka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnnnniaaaammmm
Też życzę zdrowia Tobie i dziecku :) Ja w ciąży też taka za soją byłam jak teraz. Ale lekarz zalecał jedzenie soi i tofu, bo to podobno dobrze działa w ciąży i zdrowe. Nie wiem, czy to prawda, ale tak mówił a mi to pasowało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glutekkkkkk
Gagita no właśnie tak robiłam kiedyś jak podajecie w bulionie z przyprawami, ale pewnie są różnych firm i może różnej jakości specjalnie dla ciebie znalazłam moje ulubione:P http://img.xxlmarket.pl/tow_icons/70/8470/icon.jpg nie wiem czy link dobrze sie wkleił, na kafe bywa różnie:P najlepiej ugotowac w bulionie warzywnym/vegecie/ziarenkach smaku- wersja mało zdrowa lub w curry+chili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, a macie pomysly na te kotleciki po za serem i spagetti? bo ja tak standard jajeczko i bulka tarta. ukochany soji nie toleruje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnnnniaaaammmm
Ja też zawsze tylko standardowo, bo od lat tak uwielbiam. Ale spróbować innych sposobów warto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmmmm ?:)
Ja mam straszne nawyki: uwielbiam frytki, zapiekani z budek, pieczone ( w piekarniku ziemniaki) pierogi ruskie moje produkcji ( tylko dlaczemu je się tak długo robi? ) i makarony zapiekane, najlepiej pod mozzarellą. Jakimś cudem jeszcze nie jestem gruba, ale chyba muszę polubić zielone, i zdrowe bo 30-stka mi niedawno stuknęła i już widzę po sobie, że ciało mi nie wybacza tak łatwo tych kulinarnych grzechów ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnm,bmvbnbvn
hm dawno ich nie jadlam, kiedys moja siostra bardzo dlugo nie jadla miesa i robila wegetarianskie obiady w domu, bardzo mi to smakowalo, a najbardziej te kotlety sojowe, bardziej smakowaly mi mielone, ale te do namoczenia tez byly dobre. juz wiem, co jutro na obiad zrobie, dzieki;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnnnniaaaammmm
No ja też należę do chudzielców na szczęście. Gdybym miała ograniczyć tę soję to nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmmmm ?:)
Dobre są, ja wspominałam, te mielone sojowe ( są różne smaki) . Kupuję taki w kartoniku, w środku jest folia z proszkiem :) Polane sosem pomidorowym, w czesnie dobrze przyprawione są naprawdę smaczne, i mój mięsożerca tez je uwielbia. Inne przepisy na kotlety sojowe to te które podawałam wcześniej: spaghetti, gulasz a la chili con carne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnm,bmvbnbvn
a co do ulubionych potraw, to lubie wszelkie makarony z roznistymi sosami oraz rozne dania jednogarnkowe, wtedy wszystkie skladniki przechodzą soba i mmmmmmmmmmmmmmmmmm pycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belladonnaaa
żresz te GMO -a pużniej chłop zostanie wdowcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmmmm ?:)
O, fryty z maca to cud malina :) Mięs nie jadłam, ale ogólnie fast foody uwielbiam:( Byleby bezmięsne :) Lubię też domowe frytki, robione od podstaw, ale jestem leniem trochę, więc rzadko robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmmmm ?:)
Bella, jemy soję niemodyfikowaną genetycznie, Ty się lepiej pomartw jakie jesz kurczaki czy kukurydzę, bo przy nich częściej się "grzebie i majstruje" genetycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tzn wprowadziłaś
Belladonnaaa żresz te GMO -a pużniej chłop zostanie wdowcem a ty żresz kurczaki które składają się głównie z antybiotyków,smacznego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnnnniaaaammmm
No właśnie, wszyscy się czepiają soi, a przecież pisze, że na tych kotletach nie ma modyfikowanej genetycznie soi. A jak już tak piszecie, to dziecko mojego brata nie jadło innych mięs poza kurczakiem. W wieku niecałych 3 lat obrosło w czarne włoski. Lekarz pierwsze co zabronił jeść kupnych kurczaków, bo są tak nafaszerowane hormonami, że dzieci od tego dojrzewają w wieku przedszkolnym.... I to ma być zdrowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnnnniaaaammmm
Frytki z Maca też lubię, byle dobrze posolone :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smaka_ka
mniam! pyszniaste. ja wlasnie zjadłam pulpety wegusie...wiem,ze pozno,ale po pracy i po calym dniu mam czasna odpoczynek i jedzonko dopiero teraz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×