czy placicie własnej matce za opieke nad dzieckiem- jej wnukiem?

moim zdaniem powinnaś jej zaplacić, tym bardziej, że planowała iść do pracy wiec widocznie pieniadze sie jej przydadzą. dziwi mnie tylko, ze wołają od Was kase za to, ze mały czasem u nich zje.. przecież to ich wnuk, a poza tym ile taki 2 latek może zjeść.. :O:O

Fajnie macie :) moja mama za żadne pieniądze nie zgodziłaby sie nawet przez pięć minut potrzymać mojego dziecka na kolanach, nie mówiąc już o jakiejkolwiek opiece :o Ale gdy zostawiam dziecko raz kiedyś z moją babcią zawsze daje jej za to jakiś prezent bo kasy by nie wzięła :) tylko że to sie zdarza najwyżej kilka razy w miesiącu, nie regularnie, inaczej upierałabym sie żeby babci zapłacić tak jak niani.

Moja mama i moja teściowa też nie palą się do opieki nad jedynym wnukiem. Czasem, jak już naprawdę muszę wyjść coś załatwić (np. kurs na prawo jazdy) to mi zostaną z łaską i od razu pytają kiedy wrócę. Obie są na emeryturze. A ja siedzę na wychowawczym, ponieważ marnie zarabiam i cała pensja niemal szłaby na opiekunkę i dojazdy do mojej pracy. Ale najlepsze jest to, że ze mną, jak byłam mała, to babcia siedziała cały czas. teściowej też się dziadkowie dziecmi opiekowali. No, ale... ja mściwa nie jestem, ale oni też kiedyś będą potrzebowali opieki i ja im pomogę, ale i wypomnę co nieco.

Ja też do tej pory zostaję z dużo młodszą siostrą i moja mama uważa że to normalne i że muszę, ale ona w życiu by nie została z moim dzieckiem bo jak sie zdecydowałam urodzić to teraz muszę być odpowiedzialna...i to nie jej dziecko tylko moje i mojego męża itd :p

U mnie wyglada to tak,ze place swojej mamie,ale nie dlatego,ze ona tego chce,bo z poczatku nawet slyszec o pieniadzach nie chciala,ale ja wiem ze u rodzicow sie nie przelewa wiec postanowilam placic mamie normalna pensje za opieke nad moim synkiem i kazdy w ten sposob jest zadowolony,ja bo wiem ze dzieko ma dobra opieke i jest z kims kogo kocha,mama bo zawsze to pare groszy jej do budzetu rdzinnego wpadnie,no i synek czuje sie bezpiecznie.Nigdy w zyciu nie oddalabym dziecka do zlobka,wolalabym juz nie pracowac anizeli mialabym go tam posylac.

Obecnie szukam pracy, ale już wiem, że matka eks zostanie z moim synkiem za darmo. poza tym jakbym miała jej płacić, to sama nie musiałabym iść do pracy, bo nic by mi z wypłaty nie zostało.

Nie płacę. Mama z przyjemnością zajmuje się wnuczkami!