Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moniqua8

kryzys małżeński

Polecane posty

Gość Nitta....
no moze jestem krytyczna jezeli po pracy mam cała liste rzeczy do zrobienie: zakupy, gotowanie, pranie, prasowanie, zapłacic rachunki, pamietac o milnionach rzeczy kotre mam w kalendarzu zapisane. A kiedy prosze go o cos to i tak tego nie zrobi bo zapomni to po chuj mam go prosic? Brama wjazdowa sie zepsuła juz ponad 2 tygodnie temu przez mrozy cos tam sie stalo i trzeba ja odsuwac ręcznie. MIal zadwonic po faceta z firmy i co? do tej pory sie umawia i sie umowic nie moze. Ale powiedzialam ze palcem nie kiwne w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitta....
a ty czemu jestes krytyczna wobec swojego skoro jest niby wszystko ok? czemu narzekasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniqua8
bo sie obraża, wkurza, trzaska drzwiami, krzyczy... ja też....... kiedyś mu coś chyba zrobię!@ :(( Jakas patologia u nas!! Nitta, a może weź go za gacie, postaw przed bramą i powiedz: "nie wracaj do domu póki tego nie naprawisz!!"? i tak ze wszystkim. Zeby od razu zrobil, a nie dawac dowolność wyboru terminu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitta....
moniqua8 ja nie mam ani czasu ani ochoty stac nad nim jak nad małym dzieckiem zeby zjadlo obiad. Powiedzialam mu kilka razy zeby to zrobil, kolejny raz juz nie powtorze. Za to nie zrobie dzisiaj jego prania. Wstawie swoje i corki jego zostawie. Koniec nie bede robila za komputer pokladowy w naszym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitta....
ale on nawet n ie musi tego sam naprawiac on ma ZADZOWNIC do firmy, kotra nam ta brame robila i zglosic naprawe. TO WSZYSTKO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniqua8
mam nadzieje, ze to go ruszy. jak z alkoholikiem - przestac chronic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjhkcgkgkc
Nitta..... chyba poślubiłaś mojego męza;))) mam dokładnie tak samao jak Ty, i sprawa z mandatem u mnie wygladała tak samo, mówił, że zapłacił, a po pczasie przyszlo pismo z sądu;/, tak samo jest z rachunkami, mowie mu, żeby zapłacił, a on mówi: już zaraz zrobie przelew, a pożniej i tak przychodzi wezwanie do zapłaty;/ Tylko Ty w przeciwienstwie do mnie masz chociaz pomoc przy dziecku, bo moj sie naszym w ogóle nie interesuje;/ Ja w ogole ze swoim męzem nie rozmawiam, on przychodzi z pracy i siada przed kompem. Ostatnio mu powiedziałam, że mysle nad rozwodem, że nie widze sensu bycia razem, bo sie tylko razem dusimy, a on powiedział, że nie mógłby tego zrobic dziecku i powinnismy bec razem ze wzgledu na niego, a ja pierdziele się z nim męczyc do końca życia i mam zamiar podjąc stosowne kroki,bo jak ja nie jestem szczesliwa to dzieckop patrząc na mnie tez nie bedzie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadowolona z Męża Zona
A ja Wam powiem tak.... mój Mąż mnie wtym tygodniu zaskakuje. Siedzi w domu z córką. Córka chora a Mąż na L-4 a ja pracuje. Wczoraj obrał ziemniaczki i ugotował na obiad (bez soli) ;) ale nigdy nie myslalam ze umie!!! Wczoraj mu ugotowałam buraki, a On dzis je obrał i przejechał maszyną zebym mogła je doprawic jak wróce z pracy. Wczoraj zrobił cały dom odkurzaczem!!! I wystarczyło ze raz powidziałam :) Po prostu super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alu.zja
zadowolona, nie drażnij dziewczyn ;) Lepiej napisz czym cię wkurzył - solidaryzuj się ;) / nigdy nie jest TYLKO dobrze/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadowolona z Męża Zona
Czym mnie wkurzył? Hm... w sumie to jestem na niego troche zła - mimo ze to nie jego wina - bo zaraził córke tym okropnym wirusem oka - ktorym On zaraził sie od swojego ojca (jakby ich tak czesto nie odwiedział to by sie nie zaraził) Eh.... No ale nie moge sie na niego zloscic z tego powodu bo to w sumie nie jego wina, ale gdyby..... eh.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fryzia mizia
my po ślubie ponad 6 lat razem ponad 10 i też częściej jest gorzej niż lepiej najlepsze jest to że np cały wieczór nie gadamy ze sobą bo ja mam jakiś tam problem który go nie interesuje:-( a mąż wielce rano dzwoni i się odzywa jak gdyby nic nie było,też niewiele ze sobą rozmawiamy ,a wczoraj to nawet po obiedzie talerza po sobie nie sprzątnął i stał na stole do dziś rana ,rzadko robi coś sam od siebie a mnie też już się nie chce być tylko sprzątaczką (nawet mała jak szła do przedszkola to powiedziała że jak wróci to ma być cały dom posprzątany)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitta....
u mnie to juz trudno nawet mowic o wkurzeniu mi juz jest obojętne, wiem ze się juz raczej nie dogadamy. Jestem tym zmęczona i zwyczajnie wisi mi to. MOge sie do niego nie odzywac wieczorem, niech tylko zacznie robic to co do niego nalezy skoro mieszkamy razem pod jednym dachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitta....
a jeszcze teraz odezwał sie mój były - bylam w nim szaleńczo zakochana ale niestety byl draniem ale nie zmienie faktu ze byl moja wielka milością. Ehhhh czasami mysle jakby to bylo gdybym byla z kims innym, jak wyglądaloby moje zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjhkcgkgkc
Nitta..... mi też to jest obojetne, więc myśle ze rozwód jest nieunikniony;/ ostatnio mąz wyjechał na pare dni , a ja odzyłam i wiem, że on do szczescia mi nie jest potrzebny;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitta....
gjhkcgkgkc Moj co jakis czas wyjezdza na kilka dni na szkolenia i wtedy mam spokoj. Byc moze u nas rozwod to tez tylko kwestia czasu. Ciekawe co powie jak wyjade mu z takim tekstem? Szczene będzie zbierał z podlogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitta....
gjhkcgkgkc a jak u was z intymnymi sprawami? Bo mnie zwyczajnie do niego nie ciągnie i od jakis 2 miesiecy post

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjhkcgkgkc
mnie też w ogóle nie ciagnie, moze raz na miesiąc to zrobimy, tzn on się dobiera, a ja się wykręcam;//w ogóle nie mam ochoty na sex i jak sobie o tym pomysle to juz mi niedobrze, bo dlaczego ja mam miec ochote na sex, skoro on ma wszystko w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitta....
gjhkcgkgkc to u mnie identycznie chyba cos między nami sie wypaliło. Nie iwem jak to napisac. Ja wiem ze mój mąz jest przystojniakiem, widze jak kobiety na niego reagują i wielkorotnie slyszałam od kolezanek ze ja to mam szczescie taki przystojniak ale co pęklo i sie skonczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjhkcgkgkc
No właśnie co z tego, że przystojniak, jak ma olewczy sposób bycia;))) wolałabym mniej przystojnego, ale jakoś zaangazowanego w zycie rodzinne i nie tylko;) a co zamierzasz zrobic?? rozmawiacie o tym jak jest miedzy wami zle???bo mi się juz znudzilo, bo jak mu mowie, że ma się zmienic, to 2 dni jest ok, a pozniej od poczatku marazm;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ........yyyyyyyy............oo
Eh.... Rzeczywiscie nie jest u Was wesoło.... Takie zachowanie i wypalenie niestety ale nie wróży nic dobrego.... Najbardziej zal dzieci ktore będą miały pozniej rodziców rozwodników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitta....
lepoej rozwodników niz obojętnych sobie ludzi, którzy nic innego nie robia a sie kłócą. Najwazniejsze ze kochamy corke, zajmujemy sie nią jak najlepiej umiemy a ze my sie nie kochamy - kurcze napisałam to!!!!, moze w tym tkwi problem - my sie juz nie kochamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjhkcgkgkc
no wlasnie ja nie uwazam, że najbardziej zal dzieci. Moim zdaniem lepiej dla dziecka bedzie jak tacy rodzice się rozwiodą i byc moze na nowo uloza sobie zycie. Bo tak naprawde zyjąc ze soba, a jadenak osobno jaki przyklad dajemy tym dzieciom. wiem o tym, że moje dziecko jest szczesliwsze jak nie ma ojca w domu, bo jak tylko wraca mąz to dziecko płacze z byle powodu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitta....
gjhkcgkgkc ja do tej pory cały czas mu mówiłam, prosiłam, przypomniałam o wszystkim ale juz mi sie nie chce. To tak jak z ta bramą - poprostu machnęłam ręką i juz nic nie będę mówiła. Jak narazie to naucze go prać bo dzis jego prania nie wstawie. Dośc. Nie wiem co będzie kolejnym krokiem - bedzie sam sobie obiad gotował albo ugotuje tylko dla córki a ja zjem w pracy i zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjhkcgkgkc
no to jestesmy w podobnej sytuacji,tylko ja już dluzej nie pociągne, bo nie widze w tym sensu. a moge zapytac ile masz lat???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitta....
28 mąz 32. A Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjhkcgkgkc
ja 27 , mąz 32 ;) więc jeszce młode jesteśmy i licze na to, że jakoś mi się jeszcze zycie ułozy;)ale na pewno nie z męzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjhkcgkgkc
tak naprawde to potrzebuje takiego porządnego kopa w dupe, żeby tę sprawe zakonczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitta....
to faktycznie bardzo podobnie nawet wiek męzów ten sam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitta....
a dasz sobie rade sama? pytam o kwestie materialne bo wiekszosc kobiet tego sie boi po rozwodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjhkcgkgkc
chyba bede musiala;)) bede musiala wrócic do mojego miasta rodzinnego, bo tam mam duze mieszkanie, więc zostaje kwestia znalezienia pracy, alimenty na małego i jakos by się nam żyło, bez luksusów, ale za to szczęsliwa;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×