Poziom troponiny? Czy było własciwe postępowanie learzy?

Witam serdecznie:) Zostałem skierowany na SOR przez lekarza 1 Kontaktu ze względu na nie ustępujący częstoskurcz. Na SOR zrobiono EKG, badania krwi. Wynik Troponiny 0,014 microg/L [porbrano tuż po przyjęciu] Po 4 godzinach ponownie pobrano krew wynik jest następujący: Wynik Troponiny 0,035 microg/L Panie z SOR po tym wyniku stwierdziły, że mogą wysłać mnie do domu [choc usłyszałem zdanie gdy szeptały i co z nim mamy teraz zrobić]. Dodam, iż miałem skierowanie na oddział kardiologii od lekarza 1 Kontaktu. Co oznacza ten wzrost? Czy właściwie wypuszczono mnie do domu? Czułem się fatalnie.

z tego co wiem wzrost troponiny po 4 godzinach od pierwszego pobrania moze sugerowac zawal serca, ale nei wiem jakie sa wlasciwe odczyty. Powinni po kolejnych 4 godzinach znowu pobrac i sprawdzic wartosc i wtedy stwierdzic czy mozesz isc do domu

Tak jak już wyżej podałem. Przy przyjęciu pobrano krew wynik- 0,014 zaś po 4 godzinach pobrano ponownie i wynik- 0,035. Wówczas była jakaś dyskusja w SOR, z której to usłyszałem " i co mamy z nim teraz zrobić?". Po jakimś kwadransie mimo osłabienia wypuszczono mnie. Powiedziano, że wszytsko jest ok.

Troponina Troponiny to grupa trzech izoenzymów (troponiny T, I, C) regulujących skurcz mięśnia sercowego i mięśni poprzecznie prążkowanych. Troponina I jest jednym z najwcześniejszych markerów martwicy mięśnia sercowego. Norma: troponina I: 0,012-0,4 mcg/l; troponina T: < 0,1 ng/ml Wzrost stężenia troponiny obserwuje się w ciągu 3-8 godz. po zawale mięśnia sercowego. Szczytowe wartości pojawiają się po upływie 12-72 godz. od zawału, a do normalizacji dochodzi po 7-14 dniach. W celu określenia czasu wystąpienia zawału mięśnia sercowego zazwyczaj oznacza się stężenie troponin oraz aktywność kinazy kreatynowej - całkowitej i jej izoenzymu CK-MB. Wzrost stężenia troponin obserwuje się również w przypadku incydentów naczyniowych ośrodkowego układu nerwowego (udar, wylew krwi) oraz u chorych z przewlekłą niewydolnością nerek. Inne stany, w których dochodzi do wzrostu stężenia troponin w osoczu, to m.in.: wstrząśnienie serca, zabieg chirurgiczny na sercu, zastoinowa niewydolność serca, rozwarstwienie aorty, kardiomiopatia przerostowa, wady zastawki aortalnej.

I co z tego wynika? Niby w normie jednak został wykazany wzrost. Poza tym często podaje się, że poziom Troponiny powinien być 0!!! Wiele razy lekarze mimo norm interpretuja wyniki wraz z objawami wówczas okazuje się, że norma wcale o niczym nie informuje nas. Zatem prawdopodobnie miałeś lekki zawał mięśnia sercowego.

zalży jaka troponina, jest kilka rodzajów najczęsciej test to troponina T norma owszem 0-0,01 ALE zawał rozpoznajemy powyżej 0,1 a więc wartości 0,01 -0,1 mimo iz powyzej normy nie upoważniaja do rozpoznania zawałau. jeżeli badanie było pobrane po 6-8 godzinach to nie było zawału. Owszem jeżeli objawy typowe, jeżeli nie minęlo dużo czasu, jeżeli troche urosło to można myśleć czy nie powtórzyć jeszcze raz. Ale jeżeli objawy nietypowe , nic w ekg, odczekanio długo to powtórzenie za 4 godziny mogłoby dac np0,045 i co urosło , urosło ale zawału nie ma.

moim zdaniem głupio robisz, że w tak ważnej sprawie szukasz odpowiedzi w necie. ludzie napiszą Ci co wiedzą, a nie wiedzą za wiele, jeden coś na szybko przeczyta, drugi dopowie co mu się wydaje, no i co z tego? co do troponiny, bzdurą jest to co ktoś napisał na podstawie Twoich wyników - że miałeś lekki zawał. oczywiście mogłeś mieć lekki zawał, ale te wyniki całkowicie tego nie odzwierciedlają. aby to stwierdzić, zrób sobie USG serca, to się dowiesz. co do tamtej sytuacji - trudno mi ocenić czy decyzja była właściwa (te wartości były nie aż tak znowu duże). ale skoro mieli wątpliwości, powinni Cię chyba byli zatrzymać choćby dla własnego sumienia i zrobić badanie po raz kolejny, po upływie jakiegoś czasu. tak mi się wydaje. lepiej dmuchać na zimne, tak sobie myślę. czyli: dopóki są wątpliwości, nie wypuszczamy pacjenta. tym niemniej jeśli zadajesz pytanie po to, żeby oskarżać lekarzy, to jako że minęło już ponad dwa lata od czasu kiedy zadałeś swoje pytanie, to zastanawia mnie: jak tam Twoja troponina dzisiaj. bo, wiesz - nieoskarżanie, uśmiech, życzliwość i wybaczanie innym drobnych ludzkich niedociągnięć (nawet jeśli są lekarzami), to zarówno w przenośni jak i całkiem dosłownie - lekarstwo na serce. pozdrawiam: )

Nierozumiem a po co odpowiadacie na stary temat sprzed 2 lat ? Jaki to ma sens .