wesele na 23 osoby

oboje z Tz nie chcemy wielkiego weselicha, tancow itp, dlatego organizujemy skromne przyjecie na 23 osoby. bedzie to raczej uroczysta kolacja niz wesele. Czy wypada mi zakladac typowa suknie slubna? bo wydaje mi sie ze tak glupio w dlugiej bialej sukni...

pewnie ze wypada;) to w końcu twój ślub nie ważne na ile osób

ksiadz mnie z kosciola w bialej sukni wygoni bo mamy juz dziecko:)

z tym wygonieniem to przesada, my organizujemy wesele na 80os, z zespołem, fotografem druzbą, I MAMY PONAD 2 LETNIA CÓRKĘ, i co z tego ze jest uz dziecko, co do sukni pewnie ze pasuje biała suknia, ja bede miec dosć strojna długą i z welonem,

masz synek tez juz duzy chlopak, chyba mam obraczki poniesie... w dniu slubu bedzie mial juz 3 latka.

u mnie też w dniu ślubu bedzie prawie 3latka, ja jeszcze nie wiem albo abrączki będzie nieść albo sypać kwiatki bo na niesienie obrazu jest trochę za mała

ksiadz nie robil Wam zadnych problemow? u Nas jak uslyszal ze mamy slub cywilny od 3 lat o malo z krzesla nie spadl. wypytywal dlaczego tak zyjemy itp. wychodzac z kosciola bylam cala czerwona ze zlosci.

no co ty, u mnie ksiądz się ucieszył, jak byliśmy do chrztu z córcią to tylko zapytał czy mamy zamiar brać kościelny, wogóle był zadowolony, a teraz jak nie dawno byliśmy zamawiać ślub to też zadowolony, że FAJNIE ŻE SOBIE RADZICIE I TAK CHCECIE SOBIE WSZYSTKO UŁOŻYĆ jego słowa, bardzo fajny ksiądz, nawet jak byliśmy chrzcić małą to za żadne skarby nie chciał wziąć pieniędzy, dopiero jak mu się powiedziało że to ofiara na kościół, tylko że my bierzemy ślub w parafii męża, bo u mnie w parafii to jest okropny ksiądz jak by mógł to by sobie kazywał za każde jego wypowiedziane słowo słono płacić, i dlatego poszliśmy do parafii męża, my też już chwile po cywilnym

topik w sam raz dla mnie. zawsze marzylam zeby miec wesele. nie jakies tam na 200 osob, takie zwykle na 50, bez zbednych bajerow. ale nie stac nas i wiem ze nigdy na nie nie zabieramy. wiec zdecydowalam ze wezmiemy slub a potem tylko obiad dla rodzicow rodzenstwa i swiadkow. ale czy nie bedzie glupio nie zaprosic dziadkow? osob ktore nas zapraszaly na swoje? nie wiem jak to rozwiazac ale naprawde ciezko z kasa u nas i nie bedzie nas stac zeby zaprosic wszystkich. a chcemy juz miec slub :) jak myslicie?

zrobicie jak uważacie, my zbieramy pieniądze od czerwca, zapraszamy najbliższych, wstępne koszty to 22tys zł, ja jak bym miała dziadków na pewno bym ich zaprosiła, co do dalszej rodziny to nie, tylko rodzeństwo rodzice,dziadkowie świadkowie i tyle, tyle na ile koszty wystarczą,

no wlasnie u nas to wyglada tak ze mamy na zycie itd ale zeby cos odlozyc to juz niebardzo jest z czego. a naprawde nie jestesmy rozrzutni. chcialam poczekac az nasza syt finansowa sie poprawi.. ale kto wie czy to kiedys nastapi? a chcialabym juz byc jego zona.. dla nas mega osiagnieciem bedzie odlozyc 3 tysiace :o

ja rozumiem, z kasa to zawsze jest problem, ja nie pracuję bo dziecko, mam rentę rodzinną po zmarłej mamie 640zł, i maż zarabia ok 2500zł,( ja mam jeszcze taka pracę chałupniczą to na wydatki typu jedzenie czy słodkosci dla córki są), ale teraz np zima i pracy brak, siedział prawie 2miesiace w domu, i oszczędnosci trzeba było ruszyc, mamy 11tys zł, trochę w zaliczkach, i jeszcze 10tys zł musimy uzbierać, ale myślę że damy rade, teściowa powiedziała ze jak tylko będziemy chcieli to nam pomoze, wesele robimy bo to moje marzenie, nie stać nas na wesele na 200os, jak moja siostra przed laty, bo mama żyła i jej pomagała, ale dajemy sobie doskonale rade sami,

a nie mozesz przygotowac obiadu w domu? zawsze to taniej...tylko czy masz tyle miejsca. Wydaje mi sie ze dziadkow trzeba zaprosic,ale to zalezy jak jestes z nimi zzyta. U nas seniorzy beda.

teraz jest tak, ze za wiekszosc rzeczy placi sie po weselu. mysle, ze warto zrobic wesele. nieduze, dla bliskich. muzyka z plyty, ciotki i babki do gotowania, moi znajomi tak zrobili i bylo super. co do bialej sukni to nawet jakbym prala slub tylko ze swiadkami w tle to bym ubrala. bo nie ubierasz sie w suknie dla gosci, ale dla siebie i meza.a jak ten ksiadz robi problemy, to idz do innego. najlepiej zakonnika, oni nie robia problemow.

Masz ochotę na białą suknię to ubierz ją :) Wiele dziewczyn będąc już matkami widziałam w bieli. Jednak bym welon sobie darowała.....moim zdaniem to już komicznie by wyglądał.

dla mnie welon u kogokolwiek wyglada kosmicznie. jedyne ktore do mnie trafiaja to takie dlugieeee, ale malo kto wyglada w takich dobrze, chyba tylko modelki.

dla mnie welon od zawsze wygladal komicznie. malo komu w tym dobrze. najlepiej wygladaja dlugieee , wg mnie oczywiscie, ale prawie nikt ich nie zaklada. ostatnio bylam na 3 slubach i panny mlode nie mialy tego przybytku na glowie. zakladaly na chwile przed oczepinami...