Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LanaDelRey***

MŻ, RD ---> 7kg w dół!

Polecane posty

Gość LanaDelRey***

Co tu duzo pisac...ktos ze mną? :D No nie dajcie sie prosić, od dziś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaczelam 3 dni temu, ale nie moge znalezc tu miejsca. na innych topikach dziewczyny zzyte, ciezko sie wpasowac. dolaczam do Ciebie. napisz cos o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klafdia
ja mogę, od listopada schudłam już 6 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam 5 kg do zrzucenia ale potem jeszcze dwa czyli tez 7- i zastanawiam sie nad dieta, bylam teraz na 1000 kcal mysłe o ryzowej tam dziewczyny pieknie chudna , ale na razie nie wiem sama co . a wy jak macie zamiar się odżywiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :D No to Klafdia bedzie naszym gugr :P:P Wlasnie dlatego zalozylam topik, bo nie bede sie gdzies tam wpierdzielać. Mam na imie Natalia, 23 lata, 172cm , 66kg i obzarswto we krwi :D Kilakrotnie chudlam i tylam, nie zeszlam ponizej 59. Teraz musze cos z tym zrobic, bo widz, ze i kondyzjca skory przez to wszytsko spada, nie wspominajac o cellulicie, cham jeden!!! Zadne diety mnie nie przekonuja,tylko mż. Po prostu jesc polowe z tego, co jadlam i w miare nietlusto, ograniczyc slodycze.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pod koniec zeszlego roku zrzucilam 12kg na diecie nie przekraczajacej 1000kcal. gdy mialam na cos ochote to jadlam, ale pilnowalam zeby sie zamknac w 1000kcal. troche cwiczylam. nie mam czasu na silownie, bardziej cwiczenia w domu, codziennie choc 20min. do tego mam zamiar wrocic. inne diety mi nie wychodzily, a probowalam chyba wszystkiego. ja mam slaba wole i gdy widze, ze ktos je pizze to tez zjem. dlatego wole ja sobie wliczyc w kalorie dzienne i isc dalej, niz mialabym sobie odmawiac i potem rzucic sie na zarcie jak wilk. napiszcie ile macie wzrostu i jaka wage? ja mam 170cm. dzis rano wazylam 65,9kg. chce wrocic do dawnej wagi 56kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to fajnie , ja tu juz byłam na wielu topikach , ale co chwile ktorys zanika , ja do wczoraj miałam 1000 kcal i mż tylko to mz to ostatnio bylo u mnie jak wż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam obzarstwo we krwi. potrafie zjesc wiecej od mojego faceta. jestem chyba uzalezniona od jedzenia. i tak jak alkoholik musi sie schlac do upadlego, ja musze sie nazrec az do bolu zoladka. straszne to jest. nie wiem skad mi sie to wzielo. moze w poprzednim zyciu glodowalam i teraz nadrabiam ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja 1000 kcal ostatnio przekraczalam wiec znowu mi wrocilo pare kg . ,.albo zle licze albo wsuwam jakies pier,,,oly i pozniej podjadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis
LanaDelRey*** toć Ty chuda jestes ja waze 64 przy 166 to co ja mam powiedziec? Moja optymalna waga to 54;/ Nie mam juz sily na to odchudzanie, nie wiem jak sie do tego zabrac. Jakies pomysły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Verbel nie martw sie, jakos temu zaradzimy. Ja potrafie sie najesc i zwracac, to dopiero jest patologia :( Seren, ja nie umiem liczyc tych kalorii, powaznie. Moze 1200 na poczatek, 1000 to masakra jakas:P Nie liczylam nigdy, dlatego tak "na oko" po ptostu chce jesc polowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis - wiem, niby chuda, GUZIK PRAWDA!! jak waze 60 to jest ok, i dobrze sie czuje. A tak? dupa aż jakby pękala, brzuch jak w 6 miesiacu ciazy no i te uda-SERDELE! macie cellulita?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, musimy dac rade! Bede pisac codziennie co i ile jadlam. Ogolnie 5 posialkow samej sobie nie polecam, bo jak sie "rozeżre" to nie ksoncze. Woel 3 lub 4. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LanaDelRey*** sprobuj z tej stronki co podalam w sumie to niektore kcal sa na opakowaniaxch danych produktow, wtedy jest lepiej a najgorzej jak sie cos gotuje i miesza skladniki , dlatego wtedy korzystam wlasnie z tej stronki - ile wazy ale z pewnoscie nie oblicze az tak dokładnie dlatego warto zaokraglac do 5 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jakos szczegolnie nie licze. bardziej na oko. mysle, ze dziennie jem jakis 1000kcal. czasem wiecej, czasem mniej. jem jakas 1/3 tego co wczesniej. bo ja potrafie naprawde duzo zjesc. np potrafilam zjesc 3 bulki na sniadanie. to teraz jem 3 kanapki z Wasy. da sie przezyc. najgorsze pierwsze dni. Lana - ja tez mam za soba epizody z wymiotowaniem. oraz nocnym jedzeniem, glodowkami i innymi takimi. ale to nie tedy droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam takie cos ze jak zjem 1 kromke to juz pol bochenka. zjem kostke czekolady to juz cała i tak ze wszystkim:( masakra jakas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serene no dokladnie. nie potrafie sie pohamowac. jak mi cos smakuje to jem i jem. jem jedna bulke, jest dobra wiec jem kolejna, choc juz nie potrzebuje. a potem jeszcze trzecia wciskam co juz jest kompletnym nieporozumieniem. ja sie odchudzam od jakis dobrych 10lat. moja waga ciagle sie waha. ale zazwsze to bylo w granicach 65kg max. trzy lata temu przytylam do 75kg. zapuscilam sie az wstyd. znajomi nie poznawali mnie na ulicy, zreszta jak mialam sie komus na oczy pokazac to nawet wolalam, zeby mnie nie poznal. znajomi sie smiali ze mnie, zwlaszcza "kolezanki" mi tylek obrobily. a ja czulam sie jak swiniak, ktory nie powinien na ulice wychodzic. stracilam poczucie wlasnej wartosci. trzy lata probowalam roznych diet. dopiero w pazdzierniku sie zawzielam. sama nie wierzylam, ze sie udalo. teraz tez sie uda. uwierzcie, ze jak ja schudlam, to kazdy moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja biegam od dzisiaj
może się dołączę do was jestem ofiarą jojo zrzuciłam dwa lata temu kilkanaście kg wróciło 10 taktyka: rower stacjonarny 40 min codziennie bieganie 3 razy w tygodniu mega spadek formy- dałam radę tylko 20 min, ale będzie lepiej :) basen raz w tygodniu o ile kasa pozwoli no i jeść mniej zrezygnować z piwa :( z cukru z białego pieczywa czyli warzywa plus białko- ryba, kurczak, jajo, sojowe kotlety porzuciłam patelnię na rzecz grilla elektrycznego:) czyli zero tluszczu mam też urządznie do gotowania na parze ale jakoś nie mogę się przekonać do niego :) co jeszcze? kompulsy są, wymioty były- czyli podłoże emocjonalne to oznacza że poza wielkim tylkiem mam przede wszystkim do przepracowania psychikę, zebym w koncu nie siegała po żarcie na otarcie łez aha! 167 cm 70 kg! jestem na granicy nadwagi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja najwiecej wazylam 70 kg - 2 razy tak miałąm , a tak to 68 -65, a chce 60 lub 58 bo najlepiej sie czuje wtedy i mam płaski brzuch - ja nie cwizce jedynie troche biegam i szybkie spacery z psem po lesie ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez zrezygnowalam z bialego pieczywa. przerzucilam sie wszelkie pieczywa chrupkie, wafle ryzowe, mace itp. zdarza mi sie zjesc kajzerke, ale staram sie by byla jedna, a nie trzy. przestalam slodzic. strasznie mi to przyszlo bo ja uwielbiam slodka herbate i kawe. kupilam slodzik, bo gorzkiej kawy nie przelkne. piwo ... kolejne co mnie tuczy. ale przyznam, ze nie zrezygnowalam. ja w weekend troche odpuszczam. jem pizze czy kebaba w sobote wieczorem, popijam piwem, jest fajnie. nie zamierzam sie glodzic gdy wszyscy wokol jedza. w niedziele rano nie jem sniadania, dopiero obiad. i potem zawsze w poniedzialek jest spadek wagi. ja staram sie wszystko jakos zrownowazyc. taki moj sposob. za slaba mam wole i za bardzo lubie jesc by tak po prostu z dnia na dzien odmowic sobie tego, co lubie najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja biegam od dzisiaj
a ja od dzieciństwa bylam klucha tak naprawdę najniższa waga 57 kg ( i od razu zaszłam w ciążę :D ) zadowoli mnie nawet i 65 byle samopoczucie się poprawiło nie mam ambicji byc chudą chcę posiadac kondycję i pozytywną samoocenę to moj cel aha! no i zmienić rozmiar z 40 na 38

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serene - ja nie cierpie cwiczen, ale cwiczenia sa dobre. cwicze jakies 20min ale codziennie, glownie brzuszki i jakies tam inne na uda i dupe. cwiczylam caly pazdziernik i caly listopad. tylko 20min dziennie, a byly super efekty. tylek mam okraglejszy, na brzuchu nawet mi widac troche miesni. nie lubie cwiczen, ale one sa naprawde dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak sie bedziemy glodzic to potwm sie rzucimy na żarcie, ja tak mam , wiec lepiej jesc mniej , jakies niskokaloryczne posilki , i na wekend sobie na cos pozwolic bo inaczej bedzie zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez to zauwazylam, ze jestesmy wszystkie takie same. to dobrze, bo bedziemy sie nawzajem rozumiec. ja mam kolezanke, ktora malo je. ona nie rozumie, ze mozna sie nie moc powstrzymac. tak wiec damy rade. czuje, ze w koncu znalazlam moje miejsce na forum :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie dlatego wole sobie w weekend pozwolic, niz sie glodzic i poetm rzucac na zarcie jak opetana. tak sie u mnie skonczyly wszystkie diety cud glodowe, kopenhaskie itp. ja uciekam. bede zagladac. zazwyczaj w weekend nie mam czasu, ale w poniedzialek bede nadrabiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×