Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smhmhmb

nie wiem co teraz zrobić:/zgnoili mnie jak nic....

Polecane posty

Gość smhmhmb

nie będę sie dlugo rozpisywac bo nie warto...krótko: od pół roku mieszkamy z teściami, w miedzy czasie urodzilo nam sie dziecko...do tej pory jakos sie układało raz lepiej raz gorzej jak to zwykle bywa...ale tesciowie nie potrafia zaakceptowac jednej rzeczy:tego ze moj mąż a ich syn pomaga mi w domu...bo teść siedzi na kompie podczas gdy jego żona jedzie na odkurzaczu cały dom...moj mąż duzo pracuje ale jak jest w domu stara sie pomagac zwłaszcza ze ja mam po ciazy problemy z kregoslupem...zmywa, odkurzy, wykapie dziecko, czasami obierze ziemniaki na obiad na nastepny dzien, wyrzuci śmieci...różnie ...czasami nie da rady nic pomóc.ja zajmuje sie dzieckiem staram sie ogarnac caly dom, piore, prasuje,gotuje itd. w miedzy czasie szukam pracy...ostatnio teść stwierdzil ze jestem leniwa bo seiedze caly dzien na kompie co oczywiscie nie jest prawda...szukam pracy a kompa mam wlaczone ale nie korzystam z niego caly dzien, po prostu radio w nim gra.wyszla awantura mąż sie z nim pokłócił ze mnie obraża.na jakis czas był spokój.ale od 2 dni nie wiadomo co sie dzieje bo tesciowie przestali sie do nas odzywać, krzycza jak sie o cos ich zapyta,probowalismy rozmawiac ale stwierdzili ze nie chca z nami rozmawiac...ciągłe docinki i dzis przeszli samych siebie:mowia do meza ze mam palić w kominku bo im nie jest zimno(choc do tej pory palili sami codziennie i nie chcieli zeby im pomagac bo sie kopci_),ze mam zamiatac korytarz od wózka(choc obmiatam cały wozek zanim wejde do domu ale tesciowej przeszkadza nawet ziarenko piasku).nie chodzi o to ze jestem leniwa i nie chce tego robic ale o to ze robia to teraz specjalnie bo mysla ze nic nie robie wiec dowala mi kominek i korytarz...domyslamy sie ze pałają do nas taka nienawiscia dlatego ze mąż ostatnio zanim wyszedł do pracy chciał mi zrobic niespodzianke i obrał ziemniaki.to była 6 rano.tesciowa przyleciala do góry czemu jezscze nie wychodzi do pracy i to zobaczyła i wpadła w furie.dzien wczesniej dostalam okres i dlatego maz chciał pomóc a bardzo zle przechodze teraz miesiaczke...ale ja go o to nie prosiłam zrobil to sam z siebie...nic mu nie mowilam aoni pewnei stwierdzili ze ja mu kazalam zebym juz w ogole nic nie robila...nie wiem za co oni mnie tak nienawidza, chca rozbic nasze malzenstwo?czemu sie wtracaja w nasz podzial obowiazkow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musicie stamtąd spadać i po prostu żyć osobno. Dobrze nie będzie z tego co przeczytalam nie ma co liczyć na cud..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamammamamma
dziewczyno, wez sie wyprowadz . to tyle ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oz kurna a nie mozecie się
wyprowadzic? masakra jakas powiedz im zeby się do Was nie wpierdalali, to tesciowa nie wie ile pracy jest przy dziecku??? a pozatym dziwne ze skoro mąż pochodzi z takiej rodziny ze facet nic nie robi a sam duzo Ci pomaga. A i tesciowi powiedz ze sam nic nie robi tylko leni się przed kompem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ode mnie co powiem
jedyna dobra rada, wyprowadzić się, iść na swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efbiaj
teściowa ci po prostu zazdrości, że masz takiego pomocnego męża, utrudnia ci życie, bo niby dlaczego masz mieć lepiej od niej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co pisała że jak się uprawi
Wyprowadzic sie i to szybko !! Nawet jakbyscie mieli zyc skromnie, to lepsze to niz użeranie sie z tesciami prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo ich pozabijaj :-P albo się wyprowadź! a tak poważnie to po tym co tam przechodzisz masz jeszcze wątpliwości co powinnaś zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zouo
wyprowadzka to najlepsze wyjście. mąż super, pozazdrościć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f;asffffffffffds
A co na to mąż, on powinien zareagować pierwszy, powiedzieć, żeby nie wtrącali się do waszego małżeństwa, o to ich syn, wszystko mu wybaczą a jak nie to postaw się, powiedz co myślisz, żeby się odczepili, nie życzysz sobie żadnego wtrącania się do waszego małżeństwa. Lepiej niech się nie odzywają do was niż mają tak denerwować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teściowa się wkurza, bo masz lepeij od niej, a ona już nic u siebie nie zmieni, a teść się trzęsie, ze teściowej odbije i też go zagoni do roboty, więc skupiło się na Tobie...uciekajcie stamtąd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba jedyna rada to się wyprowadzić...Ja też mieszkałam z teściami, raz było gorzej,raz lepiej ale z reguły gorzej.Dziecka jeszcze wtedy nie mieliśmy.Dwie gospodynie w jednym domu?Ciężko...Może jeśli Ty znajdziesz pracę, uda wam się coś wynająć.Można jeszcze siąść spokojnie w 4 i dogadać się, o co im chodzi, że tak na was krzyczą, docinają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smhmhmb
mąż juz nie raz mówił zeby sie nie wtracali...ze to nasza sprawa...dopoki nie znajde pracy nie mozemy sie wyprowadzic bo nie mamy za co sie utrzymac we trojke...i ciagle słyszymy od tesciow tylko: nasz dom nasze zasady, bedziecie tu mieszkac jak sie zgodzimy itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smhmhmb
a z tym czyszczeniem korytarza to zeby nie dac tesciom satysfakcji to dogadalam sie z mezem ze on jak bedzie wracal z pracy odkurzy tam zawsze...niech im gul skacze...mysleli ze mnie zagonia jak sierotke marysie do roboty teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tesciu tez kiedys na mnie tak napadl, ze chce mu syna wykonczyc, bo biedaczysko gotuje i jezdzi na zakupy :o Ale coz tu sie dziwic, skoro on sam nigdy nie mial obowiazkow w domu, zawsze wszystko bylo pod nos, zona nawet odsniezala snieg w zimie :o Radze to, co inni poradzili- wyprowadzcie sie, bo w takiej atmosferze nie dlugo pociagniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie mozecie sie wyprowadzic do twoich rodzicow? Nie utrzymalibyscie sie sami w kawalerce na poczatek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smhmhmb
nie utrzymamy sie...rodzice mieszkaja daleko w innym miescie maz musialby zostawic prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staraj sie o zlobek i prace. Jak najszybciej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smhmhmb
staram sie:((((ale nie wiem jak dlugo jeszcze pociagne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smhmhmb
przez nich czuje sie gorsza jakas niedowartosciowa w ogole juz mnie tak zestresowali ze jak słysze ze pukaja do góry to wstaje z krzesla zeby nie było ze siedze przy komputerze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to samo, nawet tu dzisiaj pisałam ze moja rodzina sie wpieprza. jestem w tej samej sytuacji:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przez nich czuje sie gorsza jakas niedowartosciowa w ogole juz mnie tak zestresowali ze jak słysze ze pukaja do góry to wstaje z krzesla zeby nie było ze siedze przy komputerze" ja pierdole!!! mam tak samo, ale jak czytam to dopiero zdaje sobie sprawe z powagi sytuacji. my sie tez nie utrzymamy we 3. musimy jeszcze pomeczyc sie z 1,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja po dniu
dam Wam najlepsza rade jaka potrafie. poki mieszkacie pod ich dachem przestrzegajcie ich zasad i nie bedzie zgrzytow. ja mieszkalam u tesciow przez 4 lata, a milo byc 6 miesiecy. na poczatku bajka, sielanka, a potem starcie tytanow. im bardziej ja sie zapienialam, chcialam postawic na swoim tym bylo gorzej. az w koncu poszlam p orozum do glowy, pogadalam z moja mama i zrozumialam jedno- to ja potrzebowalam ich, to oni robili mi laske. ja bez nich moglabym co najwyzej pojsc do przytulku. i od tamtej pory staralam sie podwojnie. robilam swoje prace a jak mialam czas to pomagalam tesciowej. w wolnej chwili upieklam ciasteczka i zanioslam na dol. pomyslicie- lizanie dupy. wolalam lizac dupe i zyc w ich domu w spokoju niz drzec koty tylko po to, zeby postawic na swoim. wolalam czasem schylic glowe i zrobic co mi kazali niz sie stresowac gdy tesciowa mnie wolala. korona mi z glowy nie spadla. i choc moze nie przepadam za tesciami to do konca zycia bede im wdzieczna, ze przyjeli nas pod swoj dach bo wcale nie musieli tego robic. a przyznam, ze na etapie darcia kotow dochodzilo do tego, ze bylam wyzywana, slyszalam, ze jak mam dupe wyzej glowy to zebym sie wynosila. a jak tylko zmienilam podejscie do tesciow to oni zmienili do mnie i nawet razem na kawce popoludniowej siedzielismy, i dziecka pilnowala jak ja szukalam pracy. mozna? mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smhmhmb
napewno nie z ataka cene...trzeba miec jednak jakis honor...nie moga tak nas gnoic tylko dlatego ze nie podoba im sie nasz podzial obowiazkow...to co mamy ukladac malzenstwo pod nich?ale jest dobra informacja:na 90%mam prace wiec za niecaly miesiac sie wyprowadzamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przeczytalam wszystkich
komentarzy , ale powinniscie sie wyprowadzic. Jak najszybciej . Dobrze ,ze masz dobrego meza , ktory jest za toba i w razie czego potrafi stanac w twojej obronie. Jak widac ich to jeszcze bardziej wkurza. Oni sie beda wpierdlac zawsze , jedyny sposob to ucieczka , wyprowadzka. Takich przypadkow jak twoje jest b.duzo , opowiem ci o mojej kolezance. Tez mieszkala z tesciami. Gnoili ja na calego , ciagle klotnie ,pretensje ,nie miala zycia . Maz stal za nia ( co rzadko sie zdarza), a ich to jeszcze bardziej wkurwialo . Sytuacj zmusila ich , a raczej jej meza do wyjazdu za granice . Ona zostala w tym domu sama i koszmar sie nasilil. Wytrzymala ile mogla i pojechala do meza. I wiesz co , teraz sa na rany przyloz, po prostu wspaniali tesciowie. Nikt sie ni kloci , nikt nie wtraca , spotykaja sie raz na jakis czas. A jak sie spotykaja to sielanka i szacunek . Tak,ze jedynym wyjsciem jest wyprowadzka , bo inaczej bedzie jeszcze gorzej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smhmhmb
tak chcemy zrobic ale nie rozumiem czemu mnie tak nienawidzą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuku:)ccc
Ja mam to samo...mimo ze nie mieszkam ze swoimi teściami a ze swoimi rodzicami. może u nas nie chodzi o sprzatanie ale mama do wszystkiego sie wtrąca i już mamy dosyć i niedługo kupujemy mieszkanko na kredyt, małe..ciasne ale własne:) boje się bardzo tego kredytu bo teraz to różnie z pracą jest ale jak sie nie ryzykuje to sie nie ma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvgdfgds
Ich dom więc powinnas się dostosowywać. Myślisz, że za darmo będziesz mieszkać? Do roboty się weź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smhmhmb
to znaczy ze maja nas gnoic? bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×