Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

toficzek27

Przebywanie w pomieszczeniu wraz z kotem a toxoplazmoza?????

Polecane posty

Jutro na caly dzien mamy jechac do rodziny, która ma w domu kota. Ja jestem w 4 m-cu ciąży i nie posiadam przeciwciał. Czy samo przebywanie w tym samym pomieszczeniu z kotem, nie dotykając go moze byc dla mnie niebezpieczne? Zalezy mi trochę na tym wyjeździe, ale oczywiscie wazniejsze jest zdrowie dziecka i moje... a brak przeciwciał oznacza ze w razie zakazenia bede zupelnie bezbronna. Co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie będziesz grzebac w kuwecie i brać rąk do ust co chwile szanse sa marne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to nie masz przeciwciał ? jestęś o przeszczepie szpiku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciwciala IgG i IgM mam ujemne czyli ze nigdy nie chorowałam na toxo ani nie jestem na nia uodporniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ne, samo przebywanie w pomieszczeniu z kotem Cię nie zarazi. Pamiętaj,żeby nic nie jeść niemytymi rękami itp Poza tym masz starsze dziecko nie chodzisz z nim do piaskownicy? to gorsze niż głaskanie kota domowego ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mityyyyyyyyyyyyyy
toficzek-przebywanie z kotami NICZYM Ci nie grozi. 90% zakazen toxo to milosc do surowego miesa(np tatar) niemyte owoce , warzywa. Tak jak zostalo juz napisane-musialabys dotknac kocich odchodow , a potem reka dotknac do ust zeby zakazenie bylo mozliwe. Nie ma sie czym martwic:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki, w takim razie jadę:) A swoją drogą o tym surowym mięsie dziś dopiero doczytalam ze nawet samo dotykanie grozi zachorowaniem. A karkówka odmrożona czeka na pokrojenie ale nie dotknę się już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......8877
Moja gin powiedziała, że głównie zarażamy się przez warzywa-owoce i mięso źle umyte, a nie przez koty :) ja na szczęście już to choróbsko przeszłam, ale to nie oznacza tego, że można spać spokojnie, moja koleżanka na to chorowała a jednak zaraziła nimi synka i urodził się przez to jak wcześniak z krytycznie niską masą urodzeniową.. czasami jest tak, że mimo przebytej choroby przeciwciała atakują, lekarka powiedziała jej, że w następnej ciąży będzie musiała od samego początku brać leki na toxo, bo tak właśnie jej organizm reaguje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xdxd
samo przebywanie niczym nie grozi... nie dotykaj zwierzecia i tyle... ja nie wiem ale ludzie tak malo wiedza na temat roznych chorob moj maz szukal toxo w scianach i chcial mieszkanie odnawiac... dodam ze mam kota 14 lat... nigdy nie bylam chora na toxoplasmoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mięso raz MROŻONE jest
całkowicie bezpieczne od toxoplazmozy jeśli w ogóle takową byłoby skażone mięsko ze sklepu nie powinno być skażone toxo najprostsza droga do toxo to NIEDOMYTE warzywa i owoce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
ja całe życie w domu rodzinnym miałam kota i to nie jednego - po ślubie już nie mam ale nigdy też nie miałam tokso więc spokojnie jedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm*hmm
a robilyscie badania ze wiecie ze nie bylyscie chore?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doucz sie bo widac ze malo wiesz ja mam 2 koty w domu i przez cala ciaze je mialam i syn jest zdrowy predzej sie mozna zarazic z niedogotowanego miesa niz od kota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak poza tematem,to teraz juz wiem dlaczego tyle ogloszen odnosnie "oddam kota" zpowodu alergii,a na ogół to urodzenie sie dziecka jest tego powodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfhdjhjd
Nie każdy kot ma toksoplazmozę ale oczywiście nikt takiego wykazu badań nam nie pokaże ze znajomych więc lepiej unikać kotka bo niby odchody i kuweta a jednak cicia lubi sobie wyczyścić pyszczkiem tyłeczek a potem podchodzi do człowieka i mizia się po twarzy . Ja również nie miałam przeciwciał więc uważałam na mięso a zwierząt akurat przez całą ciążę nie miałam okazji dotykac więc był spokój. Moja koleżanka jak tylko dowiedziała się że jest w ciąży zbadała u weterynarza swojego kociaka i okazało się że jest czysty, natomiast w 5 miesiącu ciąży straciła swoje dziecko. Wiem że to może czysty przypadek ale po tej sytuacji wierzę że koty dobrze na przebieg ciaży nie wpływają. Co do autorki to radzę nie dotykać , nie brać na ręce i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×