będę miał dziecko z kobietą, której nie kocham!

jest jakiś facet w takiej sytuacji?

spałes z nią i jej nie kochasz?

Kwiat - obudziła się !!!! :) :) bu hahahahahhaha :) seks bez zadnych zobowiązań to podstawa :) tyle że chłopak mial pecha. gdyby faceci chcieli sypiac tylko z kobetami które kochają , to zbankrutowałyby fabryki prezerwatyw, srodków antykoncepcyjnyh a tysiące ludzi straciłoby pracę :):)

dobrze, ale właśnie mógł sie zabezpieczyć bo teraz bedzie dziecko i co ? kazdy chce miec i Mamusie i Tatusia

Przy odrobinie dobrej woli mozesz ja pokochac tylko trzeba na to spojrzec oczami faceta a nie gowniarza ! Skoro to matka twojego dziecka to naleza sie jej jakies uczucia ,chocby zwyczajna sympatia bez wzgledu na to co myslisz o calej sytuacji. Glupi byles jak but ze sie nie zabezpieczyles co swiadczy ze z edukacja u ciebie na bakier a i z mysleniem tym bardziej ,to teraz trzeba wywrocic swe zycie do gory nogami i placic na potomka skoro ani myslisz wiazac sie z matka :) Bedziesz bulil a seksu zero! dobre ! ZASLUGUJESZ TYLKO NA OBSMIANIE ! a rady zadnej nie dostaniesz bo nad czym tu radzic :)?

Trzeba było nie iść do łóżka z kobietą,której nie kochałeś. Nie wiedziałeś skąd się biorą dzieci?

Autorze to teraz badz prawdziwym mezczyzna i wychowaj to dziecko i staraj sie pokochac te kobiete. Ale jesli to co piszesz to prawda to i tak uwazam ze bedziesz kolejna meska cipa i odejdziesz od tej laski. Przykre

to glownie postawa faceta powoduje, ze kobieta poddaje sie aborcji

i dobrze przynajmniej przyrost naturalny w Polsce się podwyższy.

gdyby faceci chcieli sypiac tylko z kobetami które kochają , to zbankrutowałyby fabryki prezerwatyw, srodków antykoncepcyjnyh a tysiące ludzi straciłoby pracę to zdanie powinno się elegancko drukować i wieszać nad łóżkiem każdej małej dziewczynki, by już od najmłodszych lat uczyła się, że coś takiego jak miłość i wierność nie istnieje :) skończyłaby się naiwność kobieca, choroby weneryczne, problem aids i ogólnego skurwienia społeczeństwa :)

Bog was za to wszystko ukarze skorwysyny

a czemu jej nie kochasz?co w niej niegodnego milosci?

kocham po prostu inną...

to co ze zdrady to dziecko?

ona jest leśnym ssakiem z ukrainy

to masz nieciekawą sytuację autorze jeżeli kochasz inna to nie wiąż się na siłę z matką twojego dziecka, bo nie będziesz ani ty szczęśliwy a ni ona, ale niestety musisz bulić na dziecko, trudno stało się, będziesz alimenciarzem i tyle

Skoro jej nie kochasz to na ,,siłę " nie próbuj pokochać.Najgorsze co może być to związek bez miłości.Jednak mimo to powinieneś szczerze z nią porozmawiać, aby wiedziała ,że mimo tej sytuacji w kwestii wychowania dziecka może na ciebie liczyć. Jakby nie było będziesz ojcem i zrób wszystko, abyś był dobrym ojcem.

,,będziesz alimenciarzem i tyle " Wcale nie musi nim być o ile dogada się z matką co do kwestii wychowania i utrzymania dziecka...

daj jej forse aby sie wyskrobała.

tak ma 99% facetów w tym kraju:-(

więc 99% dzieci w tym kraju ma nieszczęśliwych tatusiów. Podobno ostatnie naukowe badania noworodków z Polski i Rosji powiadają że u sporej części populacji z tych krajów embriony mają zarodki 2 wątrób. To na skutek genetycznych zmian wynikających z chlania wódy. Za niedługo polacy i rosjanie będa mieli 2 wątroby jako zmiana wynikająca z ewolucji. To by wyjaśniało skąd tyle tej wódy z nieszczęścia w miłości.

oszaleliście? Ma być z kobietą, której nie kocha tylko dlatego, że będą mieli dziecko? Świetny sposób na zepsucie życia sobie, jej i dziecku. On szczęśliwy pewnie nie będzie, ona też nie, przecież zauważy, że coś jest nie tak. A jeżeli nie będzie odstawiał takiej szopki to kobita ma szanse żeby znaleźć sobie faceta, który zechcę ją i dziecko. :o

Brak słów. Kobieta to ma w życiu przesrane, tylko dlatego, że zachodzi w ciążę, a facet skoorwiel-cwaniak, podejmuje najwygodniejsze dla siebie w tej sprawie decyzje, pomimo, że dziecko jest również jego. Schrzaniłeś dziewczynie życie (!), twoje dziecko, które tak bardzo potrzebuje PEŁNEJ rodziny zostanie półsierotą, a nawet, jak matce uda (to uda, to z twojej winy) się znaleźć faceta, to ten dzieciak już zawsze będzie tym drugim, albo trzecim, ale nigdy pierwszym i nigdy nie będzie najważniejszym dzieckiem w rodzinie. Dzięki tobie! A teraz żyj w poczuciu wyrządzonej krzywdy i winy z własnej głupoty, bo chyba nie trzeba ci tłumaczyć, że bocian dzieci nie przynosi.

Boże, ale tragedie robicie. Piszecie tak, jakby brak ojca to była największa tragedia jaka może spotkać dziecko. Pochodzę z rozbitej rodziny i mam naprawdę wielu takich znajomych i jakoś żadne z nas nie widzi w tym tragedii. Oczywiście, że można żyć bez ojca. Lepiej bez ojca niż z takim, który dziecka albo jego matki nie kocha.

Nie czas płakac nad rozlanym mlekiem. Musicie usiąść i ustalić co dalej, co z dzieckiem. Nawet jeśłi nie będziecie razem powinno miec obojga kochających rodziców, ono na to załuguje i jest tu najważniejsze. Powodzenia.

zupełnie nie rozumiem Jesteś w bardzo wielkim błędzie.Najgorzej będzie dziecku , gdy będą razem z powodu ciąży. Ja jestem przekonana ,że nie powinien się z nią wiązać, ale zadbać o dziecko tak.Ma być ojcem, mężem nie musi.

ja jestem własnie w takiej sytuacji.. jestem w ciazy z mezczyzną którego kochałam oraz bylismy swiadomi rozniez czym moze skutkowac kazde wspolnie przezywane zblizenie intymne... jednak ta milosc szczegolnie z jego strony bardzo szybko sie skonczyla... doslownie w 1 miesiac - poznał inna i nagle wyznaje jej miłosc...ale to nie o to tu chodzi. jestem w 7 tyg... nie licze na jego powrót, prawdopodobnie bym nawet tego nie chciała - za duzo słów padło z jego strony ale szczerze mowiac mam dylemat, on podał pomysł usuniecia "mielibyśmy mniej problemów" ja podchodze do tego inaczej... chce urodzic, nie umialabym usunąc drugiego zycia ktore nosze pod sercem, ale wiem ze to dziecko które urodze nie bedzie mialo taty, on nie chce zeby ktokolwiek o tym wiedzial ale tak sie chyba nie da, teraz sie boje co powiem dziecku jak dorosnie, bedzie np na etapie przedszkola i sie zapyta gdzie jest tata, albo pozniej bedzie chcialo go odnalezc. hipotetycznie zakładajac ze by sie podjol tego zadania i bysmy np mieli byc razem moze uczucie by ozylo ktore kiedys nas łączyło ale jednak zostatnie mi to do konca zycia ze powiedzial na samy poczatku zeby je zniszczyc...

,,...to ten dzieciak już zawsze będzie tym drugim, albo trzecim, ale nigdy pierwszym i nigdy nie będzie najważniejszym dzieckiem w rodzinie" W żadnej normalnej rodzinie nie ma czegoś takiego, że któreś dziecko jest najważniejsze.Wszystkie są równe.Nie ma tak,że jedno się kocha mniej, a drugie bardziej.

dodam ze bylismy ze soba ponad 7 miesiecy od rozstania minelo 1,5 miesiaca...

kretynie trzeba bylo nie wkladac...hmm unieszczesliwisz ja i dziecko zal;/;/