potrzebuje obiektywnej opinii

mam problem w domu rodzinnym. sama mieszkam juz od 4 lat. nigdy sie w moim domu nie przelewalo jednak ostatnio w wyniku zaniedban mojego ojca sytuacja finansowa jest wrecz tragiczna. doszlo do tego ze jedynym utrzymaniem jest pensja mojego brata ktora nie przekracza 2 tys. czasami i ode mnie pozyczaja po 100zl. dodam ze brat ma ponad 30 lat jest sam, a moja mama zrobila wiele zeby sie nie usamodzielnil. no i tu zaczyna sie problem bo brat dostal propozycje lepszej pracy lecz daleko od domu. ja mu mowie zeby jechal, on ze glupio mu zostawiac rodzicow. na dodatek moja mama powiedziala niby zeby jechal jak chce, ale ona nie ma juz skad pieniedzy brac, a chwili zlosci ze zalezy mu tylko na kasie. a sytuacja jest taka ze moj brat splaca kredyt ktory czesciowo wzial dla rodzicow, musi tankowac, i oddaje im ok 500-600zl mc. czasami slyszy ze to malo i czemu ma tak malo, czemu nie oszczedzal, bo gdyby oszczedzal mial by wiecej, czemu jest rozrzutny itd itd itd. jednoczesnie moi rodzice jezdza mercem ktory zajal komornik i zyja w duzym domu (ja proponowalam sprzedaz domu kupno malego mieszkanka i zycie z kasy za sprzedaz do momentu az sie sprawa nie naprostuje). na co moja mama wysnula argument ze blok wyniesie ich duzo wiecej. boli mnie ze moi rodzice podcinaja skrzydla mojemu bratu gdy ten byc moze ostatni raz ma szanse sie w koncu usamodzielnic. boli mnie to ze uwazaja ze utrzymanie ich to jego obowiazek i jak cos nie gra to go rozliczaja, boli mnie to ze nie maja na maslo za to zawsze musi byc gotowa paczka fajek w domu. tlumaczac ze jest to ich jedyna rozrywka w zyciu. szkoda tylko ze nie widza ze moj brat juz nie ma zadnej bo nawet nie moze z kolegami na piwo wyjsc bo go nie stac. co myslicie o tym? co powinnam zrobic? co powinien zrobic moj brat? jestem niewdziecznica i egoistka?

w waszym przypadku egoizm może wam życie uratować.

a ostatnio jak rozmawialam z moja matka to ona twierdzi ze u nich wcale nie jest tak zle, ze niezle sobie radza. na koniec powiedziala ze za bardzo sie ta sprawa stresuje. za to z drugiej strony moj brat pisze mi co naprawde sie dzieje w koncu gdyby bylo ok to nie pozyczaliby ode mnie po 50-100zl na codzienne rzeczy. oni kupili samochod, stary ale jary, pomagali jak sie wyprowadzilam. dlatego sama nie wiem co powinnam robic. jednak wiem ze moi rodzice potrafia wzbudzic poczucie winy

up

znajdż mu dziewczynę;D

nie gustuje w tych samych co on;) poza tym ktora by chciala golodupca z rodzicami na karku?;/

up