Robiłam moim dzieciom zdjęcia na placu zabaw i w pewnej chwili...

Lisabet S. Ja nie muszę myśleć na ten temat ja to wiem i mówie dlatego że wiem z pewnego źródła, a wy po prostu po swojemu interpretujecie coś co gdzieś przeczytaliście" Tak wiemy, wiemy... Twój wymyślony mąż jest prawnikiem, więc jest pewnym źródłem. A jak nie wierzymy to spierze nas na kwaśne jabłko, bo jako prawnik chętnie bierze udział w bójkach. :D :P Już nam to Lisabet wszystko pisałaś..

Gdyby trzaskanie zdjęć gdzie popadnie i komu popadnie było zgodne z prawem Nikt od nikogo nie wymagałby pisemnej zgody, bo niby w jakim celu? Aby zdobyć autograf?

tak, plac zabaw zimą, to jedynie w Twoim cieniutkim umyśle taki pomysł mógł się zrodzić, no chyba że Wy mieszkacie na wyspach, to tam u Was zimy nie ma i chodzicie na place, u nas w Polsce na placu zabaw dzieci zimą nie ma. Co to za rozróżnienie - zajęcia zimowe i letnie, to co, może zimą kąpiesz się w Bałtyku z dzieckiem, bo co to za różnica, zima czy lato ?????/

całe morze Twoje zimą, nie chcesz spróbować kąpieli ?

No ale to jest kafeteria, co tu oczekiwać, nikt zimą na plac zabaw nie chodzi, ale kafeterianki tak.Zimą kąpią się w morzu, latem jeżdżą na sankach , hahahaha !!!

Ja spaceruję z dzieckiem zimą po chodnikach i jakoś mi się nie nudzi i nie muszę na plac zabaw iść.

No i oczywiście jak ktoś z dzieckiem nie chodzi zimą na plac zabaw, to kisi je w domu, tak tak, bo tylko na plac zabaw z dzieckiem można iść, innych miejsc nie ma, hahaha

A gdzie mam z dzieckiem chodzić, dookoła bloku po chodniku, alby czasem nie pobrudził się śniegiem i nie zmoczyło sniegowców? Hahahahah dobre! Plac zabaw mam pod domem, i w parku miejskim i nie widzę problemu żeby dziecko się pohuśtało na huśtawce, pozjeżdżało na ślizgawce (oczywiście jak jest śnieg, to mu zgarne ręką) w czym problem? Zakładam młodemu kombinezon i jest zima, jest zabawa! Jeszcze cię zaskoczę, bo jeździliśmy tez na sankach, wbrew pozorom nie dookoła bloku, Baala i lepiliśmy bałwana! Zima jest dla dzieci mega frajdą, tylko to rodzice odbierają im ta zabawe! :O

tak, ja jakoś nie widzę takich nawiedzonych mamusiek na placach zabaw u mnie.Nie ma nikogo, jak pisałam.Ani jednego dziecka, kumasz ???

zresztą sama napisałas, że jesteś jedyna na tym placu, co samo za siebie mówi o Twoim rozumie......

Podsumowując, w dużym mieście nie widzę na ani jednym placu dzieci, nikt nie wstawia zdjęć z placów zabaw na portalach społecznościowych, z rozmów ze znajomymi ludźmi mającymi dzieci łatwo wnioskuję, że na place zabaw nie chodzą teraz, ale na kafeterii wszyscy tłumem pędzą w lutym na plac zabaw , normalnie boki zwijam !!!!!

I do tego zdjęcia trzepią, za które chcą na nich policję nasyłac, normalnie koń by się uśmiał, jedna wielka prowokacja, a wszystkie w to wierzą.

no sorry, u nas wczoraj było piękne słońce i sporo dzieci na placu zabaw. Przecież plac zabaw to nie tylko piaskownica, noż ludzie! Są drabinki, zjeżdzalnie, domki. Nie rozumiem tego Waszego myślenia...Zabronione to czy jak?? Wielka debata czy w ziemie można chodzić na plac zabaw- śmieszne :)

buhahaha mówiłam beton betonem i już ! nie pisałam że zimą w morzu się trzeba kąpać tylko że co za różnica że zimą nie można iść na plac zabaw bo taka zasada, że latem i wiosną się chodzi. Plac zabaw to nie tylko piaskownica ale jak któś fajnie napisał huśtawki i zjeżdzalnia też. Ale jak ktoś się boi że dzieciak kombinezon ubrudzi i trzeba go będzie wyprać, albo nie daj boże się zniszczy i już go nie odsprzeda na allegro jako raz założony... I tak stoi biedactwo na baczność pod klatką albo maszeruje po chodniku za mamuśką, bo od świetnej zabawy jest lato i wiosna !

no i trzeba dodać że zimą na placach zabaw czają się zboczeńcy z aparatami...

Jest tyle atrakcji poza placem zabaw, że dziecko może wylatać się gdzie indziej. Ale słowo, nigdzie nie widzę w wielkim mieście dzieci na placu zabaw, w mieście liczącym sporo ludzi, a wy nadal przy swoim, że zimą wszyscy chodzą na place zabaw.

Mam koło siebie piękny plac, wiosną i latem oblegany, zimą nie ma nikogo, wszyscy więc kiszą swoje dzieci ? Nie, jeżdżą na spacer wózkiem, spacerują po chodnikach, parkach, dzieci biegają po śniegu, jadą na sankach, karmią łabędzie, a na plac zabaw czekają do wiosny, jak plac zabaw będzie zdatny do użytku, bop teraz nie jest, zamarźnięte, zimne bujawki, zabłocone zjeżdżalnie, co to za przyjemność, tam się bawić.

no nie wszyscy ale kto powiedział, że nie wolno zimą? ehh...

owszem, wolno wszystko, jak pisałam, możesz nawet zimą kąpać się w Bałtyku, bo wolno, ale kto mądry tak robi ?

iagfhigjhkdgjkg;j Weź kobieto idź zobacz czy cię w kuchni nie ma! Jakim szturmem na place zabaw? Już nie ironizuj. Pisałam że jestem sama wtedy z dzieckiem. Właściwie to nie wiem czego matki nie idą dzieckiem na plac zabaw w zimie. Nie mamy mrozów syberyjskich, a w większości dni zimowych temp. nie schodziła do -10, pomijac 2tyg. największych mrozów. Świeci słońce, nawet jak jest -10 i bezwietrznie, to na placu zabaw jest dosyć przyjemnie. Wytłumacz dlaczego nie zimie? Nie mam zasp śnieżnych na tym placu 2metrowych przecież. Gdzie mam chodzić w zimie z dzieckiem żeby zrobić dobrze tym wszystkim wyszczekanym kafeteryjnym mamuśką? Bo według ciebie mam mały rozumek że śmiem wychodzić z dzieckiem na plac zabaw, które notabene ma świetną zabawe i jest przeszczęśliwe! A może to ja jestem tą normalną mamą, która nie chucha na dziecko i pozwala mu się bawić z zimie, tak gdzie kafateryjna koalicja udomowionych mamusiek widzi bezsens? Ps. Nie wiem czy wiesz ty wielce oświecona pani mądralińska, ale na jesień i w ziemie też ludzie jeźdzą nad morze! W tym okresie jest najwięcej jodu i leczy się dzieciom chociażby drogi oddechowe.

Wolno też latem na sankach jeździć, ale kto tak robi ? Tak samo z zabawą na placu. Owszem, jak jest temperatura sporo na plusie, nie ma śniegu, jest sucho,slonecznie, to można dac dziecku wskoczyć na zjeżdżalnię i huśtawkę itp, ale dopiero teraz pogoda się poprawia, topnieje śnieg, niedawno były mrozy, sporo śniegu, kto wtedy z huśtawek korzysta ???

w takim razie napisz mi proszę co złego jest w huśtaniu się zimą na huśtawce lub zjeżdzaniu na zjeżdzalni ?

Owszem, jeżdżą zimą nad morze, ja sama byłam, ale się nie kąpią. Rozumiesz, że są pewne rzeczy, których pewną porą się nie robi ????

Nic złego, ale już pisałam, doczytaj, jest to nieprzyjemne i bez sensu, skoro huśtawka brudna, mokra, w deszczu, śniegu lub błocie. Taka przyjemność to dla Ciebie usiąść z dupskiem na mokrą huśtawkę ?

Piszesz, że jesteś sama, więc pomyśl, dlaczego nikt tam nie przychodzi, to znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie, "Co w tym złego ?"

no to albo mokra albo mróż? pozatym nie napisałaś że w brzydką pogodę się nie chodzi na plac zabaw, tylko że zimą się nie chodzi. Nikt normalny dziecka nie sadza w błocie ale jeśli pogoda jest na tyle ok że dziecko wychodzi na dwór, to chyba może usiąść na huśtawce...

wijkwgngklwn - mokrą huśtawkę powiadasz hmm straszna sprawa buhahahaha wyciągam chusteczkę i wycieram jak młody się chce pohuśtać :P ale ty kobiet jesteś problemowa!

Ja nigdy nie miałam takiej sytuacji jak ta opisana w pierwszym poście, ale w związku z tym, co się w sieci dzieje, wrzucaniem różnych głupich zdjęć na wiochę czy kwejka, jestem w stanie zrozumieć, że ktoś może sobei nie życzyć, żeby gdzieś tam przypadkowo znajdować się na fotografiach prywatnych...

Tak,zimą też może dorosły usiąść na ławce, ale czy ktoś siada zimą na ławki w parku ?

no niestety beton i tyle jak inni coś robią, to ja też, a jak tego nie robią to nie można, bo przecież po co samemu pomyśleć.