jadę zaraz do Biedry po Bebiko dla małej

ciekawe czy jest Trójka?bo ostatnio u nas w zachodniopomorskim był straszny z nią problem,nigdzie nie mogłam dostać.Dałam raz NAN ale jest niedobre,nawet mi nie smakowało.Znowu stówka poleci.Ze 2 paczki mleka,2 x sok malinowy,żel do kąpania,jabłka,serki,pieczywo...ach...a tu jeszcze naprawa auta nasz czeka za ponad 2 tys.zł...tak tylko chciałam napisać bo mi się nudzi w pracy.

no nie ma lekko.....

ej ja jutro jade i az boje sie brac cokolwiek do kosza bo 2 stowki na bank poleca...ttym bardziej ze lenor mi sie skonczył,papier toaletowy,mydla itp a to kosztuje...

no.mamy nowy nowy odcinek "trudne sprawy" .to takie pasjonujace. a teraz napisz o co ci chodzi.chcesz wsparcia duchowego czy mamy ci wslac troche kasy???

no u nas w rossmannie też jakiś czas nie ma ani 3 ani 2 chyba

a tak chciałam dziewczyny do was zagadać,po prostu.Wiem ile dziś wydam i to mnie wkurza!ostatnio kupiłam "E" zamiast Lenora by przyoszczędzić.

a ja się zastanawiam ile mi przyjdzie rachunku za gaz!

"Dałam raz NAN ale jest niedobre,nawet mi nie smakowało" Jest bardzo dobre. Smakowało wszystkim moim dzieciom.

My palimy drzewem więc tym sie nie przejmuję bo mąż naszykował go na 3 zimy conajmniej,w domu mam saunę,ale chodzi o to,że musimy tyle jeszcze wokół domu zrobić,że potrzebuję majątek,dlatego tak żebrzę i oszczędzam na wszystkim.Kurde,jak się żyje w domu rodzinnym z podwórkiem i ogrodem to ciągle coś!wieczna skarbonka.No,ale co..tu mamy za darmo,nie ma czynszu,niczego,nasze własne.

ja tez kupiłam kiedy E był w 2-paku ale nie ma porównania do Lenora,po nim mi pranie pachnie nawet 2 tygodnie w szafce.

my tez mieszkamy w moim rodzinnym domu,ale wiesz co mnie wkurza?Za jak jest jesien-zima to moj mezus siedzi po pracy w domu,bawi sie z dziecmi itp a jak jest cieplej na dworze to ciagle cios,a to koszenie trawy,a to cos w ogrodzie,a to w garazu...ech...

Wiem!ja mojego też już nie utrzymam w chacie jak tylko wiosną zapachnie,tak to pomaga mi przy małej,tylko do pieca wychodzi podłożyć a teraz się zacznie...kocha łazić po dworze,niby coś tam grzebać,robić,a ja sama z małą,no bo ile można z nią łazić,w sumie nic nie mamy ciekawego na podwórku,co innego latem,to nad morze,to coś tam.Ech...i tak teraz zbieram kase na siatkę ogrodzeniową.....

Gabryśka a ja zbieram na budowę więc jesteś do przodu:P

moj mówi tak ze moge przeciez z dziecmi wyjsc na dwór i bedziemy razem,tylko ze mi sie nie usmiecha stac nad nim jak on np.kosiarke naprawia :-0

karmic piersia,a nie marudzic teraz ile kosztuje ten syf co wciskasz dziecku.