odwołać śłub? moja narzeczona przesadziła na panieńskim...

Otóż za tydzień w sobotę mam ślub z kobietą, jesteśmy razem już prawie 3 lata... niestety moja kobieta nie należy do aniołków, ma 27 lat, a na swoim koncie około 10 facetów sexualnie, do tego odkąd razem jesteśmy wybaczałem jej 2x, to, że kiedy była z koleżankami w klubie to lizała się z jakimiś innym gościami.. no cóż, kocham ją i wybaczyłem, ale było mi naprawdę ciężko, po drugie, wiem, że drugiej kobiety nie poznam (to moja druga kobieta w życiu, a mam 28 lat..) , dlatego tez z braku laku chce mieć tą jedyną i nie bać się o samotność tak czy tak, moja kobieta teraz w sobotę miała panieński, było z 10 dziewczyn, zamówiły jej jakiegoś striptizera no i ona pod wpływem alkoholu zaczeła mu swoją dłonią masować penisa, kręcić tyłkiem, wypinając się do niego itp.. samego sexu podobno nie było, no ale to wszystko już i tak było grubą przesadą... ehh , zachować się jak mężczyzna i skreślić swoją przyszłość ale mieć honor i zostawić ją po takich numerze? szczerze mówiąc to nie mam żadnych wątpliwości, że po ślubie prędzej czy później mnie zdradzi.. ale przynajmniej bede miał kobiete w domu , a samotnośći mam dosyć , miałem 3 lata ceilbat za nim ją poznałem... nigdy więcej takiej przerwy od kobity

Z takim podejściem to możesz wziąć ślub w Tibii :O

dobrze chociaż , że zdajesz sobie sprawę, że będzie cie zdradzać po ślubie, na pocieczenie moge tylko dodać, że każda zdradza.. co do twojej panny, to jest to ewidentnie kurwa i szmata, ja osobiście wolał bym byc chyba samotny, bo bym psychicznie przy takiej kurwie nie wytrzymał.. musiał bym ją codziennie wieczorem napierdalać biczem po ryju a potem ostry gwałt

nie chce mi sie czytac,ale odwolaj.

nie każda zdradza, chyba masz złe doświadczenia biedaku.

dziwne troche-ona zdradza,ty żenisz sie bo boisz sie samotności.Dajcie sobie na luz,bo chyba mało was łączy.Ona może nie potrafi być wierna,a ty jeszcze jako facet masz czas żeby sobie poszukać kobiety ,nie dla zapchania czasu i seksu...Zrobisz jak zdecydujesz,ale już masz problem z takim podejściem.

aa.....i nie każda zdradza,nie sluchaj jak tak mówią,bo widocznie mają złe doświadczenia.

tego typu wieczory panienskie, z wynajetymi chłopakami, tortami penisami itp sa niesmacznym kiczem. Ona zachowywala sie stosownie do takiej wlasnie imprezy - po co komu one?

Strach przed samotnością nie pozwala Ci spojrzeć trzezwym okiem na sprawę.Odwołaj ślub.

wiesz nie każda dziewczyna jest aniolkiem chociaz ja mam 27 lat jestem mezatka od 6 lat chodzilam z moim chlopakiem przed slubem 5 lat i jest moja druga miloscia ale nigdy nie zdradzialm chlopka a po zatym jak dziewczynie zalezy to nie poije na swoim panienskim.. ja na moim wypilam troche duzo wodki ale ja bylam w stanie sie opanowac

jakieś prawiczka, bo zobaczył, że niedawno został założony temat o wieczorze kawalerskim

ktoś napisał, że jestem jeszcze młody i znajdę sobie kobietę.. heh, gdyby tak było to bym ją rzucil już dawno, wierzcie mi.. ale prawda jest taka, że ja jestem na nią skazany :( zakochałem się w niej to raz, ale też nie mogę jej rzucić bo się boje samotnośći I NIE CHCE BYC ZNOWU SAM... a takto mimo wszystko mam ten sex, mam tą kobiete, mam z kim pójść na impreze, na wesele jak dostane zaproszenie od kogoś itp... ja już mam 28 lat, przez całe swoje zycie miałem tyylko 2 kobiety, wierzcie mi.... nie znalazł bym już żadnej :O ja od 3 lat miałem celibat za nim ją nie poznałem, a wczesniej dopiero w wieku 22 lat miałem swój pierwszy raz i raptem 3 miesiące byłem z tamtą dziewczyną i mnie rzuciła prawda jest taka, że ja już nie poznam dziewczyny zadnej i dlatego jestem na nią skazany :/ ale ona psychicznie mnie po prostu niszczy i to na maxa.. każde jej wyjscie z koleżankami gdzieś to w mojej głowie projekcja ze się z kimś puszcza, to jest po prostu masakra :/ zresztą i tak około rok temu, pewien znajomy powiedział mi, że wydawało mu się że ją widział jak z jakimś gościem prawie się rucha w loży vip w jednym z warszawskich klubów, niestety info niepotwierdzone bo nie był pewny czy to ona.. ale wiem, że ona wtedy wlasnie wyszla na miasto tak wiec... czuje ze wlasnie mnie wtedy zdradziła i generlanie czuje ze mnie zdradzała pare razy juz i bedzie robic to notorycznie po slubie :/ kobiety tak mają.. szczegolnie te atrakcyjne fizycznie

no to będziecie się nie nawidzieć prędzej czy później. A to co piszesz że boisz się samotności to to jest dla mnie bez sensu. Jak można jej zdrady/rozrywkowe życie przyrównywać do życia w małżeństwie? Ty zawsze będziesz ją podejrzewał o to. Jak to mówią: Widziały Gały Co Brały - wiesz jaka jest i potem nie narzekaj na los

"kobiety tak mają.. szczegolnie te atrakcyjne fizycznie "- wypraszam sobie, ja taka nie jestem!

bierzecie kościelny ślub?

a ja ci powiem ze twoja laska autorze jest wporzo.. bo przynajmniej się z tym nie kryje i wiesz na co ją stać gorsze są te szare myszki, które na forach pierdolą o miłosciach o tym ze sa wierne itp a w realu predzej czy pozniej KAZDA ZDRADZI!!! szmaty jebane!!

Ślub bierzemy cywilny oczywiście... nie jestem aż tak głupi zresztą jej też nie zalezy na kościelnym wesele będzie normalne, ale nie jakieś huczne, raptem około 50 gości ma być

na codzien? bo czuje ze ta laska po prostu leci na twoja kase a sama nic nie zarabia ?

chłopie nie badz frajerem!!!! wolałabym byc sama niz z kims takim jak Twoja dziewczyna, zostaw ja zanim zniszczysz sobie zycie, za jakis czas przekonasz sie ze znajdziesz kogos kto bedzie cie kochał i szanował, a jak sie ozenisz z narzeczona to całe zycie Cie bedzie w trabe robiła bo z pewnoscia wyczuła juz jaki frajer z Ciebie

Czy ja wiem czy leci na moją kasę.. jestem nauczycielem WF, więc sam sobie odpowiedz czy leci na moją kase... ona tez zarabia, pracuję w sklepie z bielizną- oczywiście ten sklej jest jej kolegi... nigdy nie pytałem jak dostała tą robotę

ale pieprzysz. dlaczego mialbys juz nie znaleźć kobiety? mowisz jakbys mial juz 50 lat. mojego meza poznalam jak on mial 30 lat - to tak dla przykladu.

Robi cie w woła znam takie że sie szanują ona najwidoczniej nie odpuść i weś sie w garść 28 nie jest źle wyrwiesz coś jak zatakujesz

Moim zdaniem każda kobieta zdradza... Nie znam żadnej która nie zdradziła. "Nie zdradzają" pisza tylko jakieś małolaty 20-paroletnie, ale zopbaczymy jak będą miały po 50-60 lat

/// mojego meza poznalam jak on mial 30 lat - to tak dla przykladu. /// tak.. ale wątpie by ten twój mąż w wieku 30 lat nie miał nigdy wczesniej kobiet a ja ? 28 lat i dwie kobiety w życiu.. z czego ta pierwsza raptem przez 3 miesiące gdybym nie miał problemu ze znalezieniem kobiety to oczywiscie ze bym ją rzucił ale wiem, że jak zostane znowu sam to minie kolejny pare lat znowu za nim kogoś poznam, o ile wogole...

tak czytam i czytam ... i poprostu nie wierze... Czy kobiet jest mniej na swiecie niz meżczyzn? Nie a isc w strone toksycznego zwiazku widac jest łatwiej niz o sraczke.... Chłopie czy ty widzisz co piszesz? Węź sie ogarnij... tak na poczatek , a pozniej zapytaj sie sam siebie czy ty wiesz kim jestes? bo widze ze zaburzenia masz niezłe

// tak czytam i czytam ... i poprostu nie wierze... Czy kobiet jest mniej na swiecie niz meżczyzn? // te statystyki są strasznie zjebane.. bo kobiet jest więcej, owszem.. ale takich w wieku 70 lat , bo po prostu dłużej żyją jeśli zaś chodzi o młodych ludzi to facetów jest więcej, zresztą co to kurwa za różnica kogo jest więcej? chodzi o to, że jak ktoś ma powodzenia to zawsze może sobie wybierac, rzucać itp.. ja nie mam powodzenia i musze się jej trzymać aby nie zostać sam, proste i tyle

wiesz czym jest powodzenie ? niczym... wazne jest to kim sie jest i kim sie chce być jesli chcesz być rogaczem... to wporzadku... ale jesli chcesz byc kiedykolwiek szczesliwy - To postaw na swoje ideały w zyciu a nie na łatwe rozwiazania.

w sumie... wiesz czym jest miłośc?

Masz 28 lat, mlody jestes, znajdziesz sobie lepsza kobietę. A ta widocznie Cie nie kocha. po co Ci taka? Bedac kobietą która nie kocha można być bardziej nieszczęśliwym niż w samotności....

Zdradza 30% kobiet dzieciaki, pewnie wśród młodszych więcej, ale nigdy nie ma, że wszystkie. Porządni zawsze będą.