Czy wychodzicie w taką pogodę jak dziś z zakatarzonym

dzieckiem na dwór? Pytam mam które mają zakatarzone dzieci nie tych które hipotetycznie mogłyby takie dzieci mieć.

Moja miała może nie katar, ale kaszelek lekki i wychodziłam. Kaszelek jak ręką odjął.

Katar może mieć różne podłoże-alergia, zbyt wysoka temperatura w mieszkaniu lub infekcja. Jeżeli dziecko nie gorączkuje,to po co je trzymać w domu?

Po to że ile razy w życiu w takiej sytuacji złamałam sie i wyszłam tyle razy londowałyśmy w łóżku na antybiotykach! Może z powodu nauczki właśnie.

Wolę sie ukisić ale wyleczyć ten katar niż wyleźc na świeże powietrze i za trzy dni biec do lekarza po recepty

Kiedyś jak córka miała katar za nic w świecie bym z nią nie wyszła...a teraz przełamałam się i wychodzę. Małej lepiej się oddycha i ogólnie jest jej lepiej po takim wyjściu. Jednak należy pamiętać żeby nie przeginać w żadną ze stron, nie wolno kisić dziecka w domu ale też nie należy spacerować godzinami. Ponadto dziecko nie może mieć gorączki ani nie może być też niesprzyjająca pogoda.

mój ma katar poząbkowy i cały czas normalnie wychodzi, chodzi do przedszkola i na basen - za zgodą pediatry

To trzeba wyczuć. Skoro wyszłaś już kiedyś z katarem na dwór i skonczyło się antybiotykiem, nie wychodź lepiej. Zalezy też jaki jest ten katar, jeśli dziecko jest dość mocno rozłożone, leci z nosa niemiłosiernie, to lepiej 1 dzień ten najgorszy przetrzymać w domu, nic się dziecku nie stanie, jak 1-2 dni na spacer nie pójdzie, lepsze to, niż ma się rozchorować.

Jak nie miały gorączki to zawsze wychodziłam z dzieciakami na dwór. I katar i kaszelek przechodziły. Z resztą moja pediatra zawsze doradzała mi spacery jak gorączki nie ma.

Z resztą skoro Ty nie wyjdziesz to po co pytasz?

I jak ktoś wyżej napisał, zależy to od pogody, od samopoczucia dziecka i intensywności kataru. Jak jest plucha i zimno i wyjdziesz z glupim na pozór katarkiem, może się właśnie skończyć poważniejszą chorobą przeziębieniową.

Ja kiedyś na wczasach nad morzem wyszłam z dzieckiem mimo to, że złapał nam katar, nie miał gorączki, tylko z nosa trochę leciało i wieczorem mieliśmy gorączkę i młody był nieźle zawalony, tak że to nie zawsze można tak wychodzić.

To skoro wiesz,że Twoje dziecko ma tak słabą odporność to po co pytasz? Statystycznie rzecz ujmując dziecku nic nie powinno być-mojemu nigdy nic nie było,a wiecznie ma katar,podobnie jak ja-silna alergia na roztocza. Ale sama z doświadczenia wiesz,że u Ciebie źle się to kończy-to nawet jak 100osób napisze,że by wyszło to i Ty wyjdziesz znając konsekwencje? A czemu dziecko dostaje antybiotyk? Czy infekcja bakteryjna została potwierdzona,czy lekarz tak z przyzwyczajenia zaziębionemu dziecku wypisuje od razu antybiotyk? Najpierw należy ustalić czy to jest infekcja bakteryjna czy wirusowa? Prosty test-wynik w parę minut-ok.15-20zł dostępny w aptece. Kup i sprawdź,bo jak to wirus to antybiotyk tylko wyniszcza organizm i pozbawia dziecko odporności.

wszystko zależy jaki to rodzaj kataru ja np z zatokowym nie wychodzę bo od razu na uszy moim dzieciom idzie, ale jak to taki zwykły normalny katar to wychodzę bo i tak nie mam innego wyjścia :D:D:D zakupy trzeba zrobić po córę do przedszkola trzeba iść a mąż w pracy :D

nie wiem co niektóre matki zrobiły by bez tej "kafeterii" nawet o to czy z dzieckiem na spacer można wyjść pytają... a niby skąd my mamy wiedzieć jak się czuję twoje dziecko,jakiego rodzaju jest ten kaszel????

Zależy jaka masz pogode:) U mnie jest dzis słonecznie choc wietrznie troche. Jesli nie ma gorączki ja bym wyszła ale naciągneła czapke na uszy na szyje apaszke, kurteczka i idziemy. Sama pediatra mi mówiła, ze jesli tylko nie goraczkuje to spacer wskazany bo filtruje nos i szybciej mija i lepiej dziecku oddychac! Wiesz może za grubo ubrałas i potem gdzies go podwiało i zamiast pomoc to zaszkodziło? No chyba ze ma taka kiepska odporność.

czy coś więcej i czy dziecko gorączkuje, czy nie. Gorączkującego nigdy nie biorę. Natomiast mój syn właśnie jest po ponad tygodniowej naprawdę ciężkiej chorobie - zapalenie oskrzeli z podejrzeniem zapalenia płuc. Wszysto zaczęło się w sobotę półtora tygodnia temu. Wczoraj skończył antybiotyk. Już jest wszystko ok i pediatra jak najbardziej pozwolił na pół godzinny spacer bez biegania (tak, zeby się nie zmęczył), bo jest ładna pogoda.

W TAKĄ pogodę ....to znaczy jaką ;) ? Bo u mnie ciepło i bezwietrznie :D Ja z katarem wychodzę - pod warunkiem że jest to sam katar bez dodatkowych atrakcji.Lekarka sama mówiła że z katarem wychodzić jak najbardziej.

W jaką pogodę? U nas ciepło, wiatr, słońce i w ogóle cud- miód :) Jak synu miał katar, miałam nawet zalecenia od lekarza żeby wietrzyć, odpuściłam spacery tylko jak było zimno, buro i śnieg z deszczem.