czuje się oszukana na allegro i zastraszona pomóżcie

ponad 3 tygodnie temu kupiłam leginsy które zareklamowałam ponieważ jestem osobą początkującą odesłałam przesyłkę zwykłym listem pani z allegro twierdzi że przesyłki do dziś niema ja także nie otrzymałam zwrotu nie spodziewałam się takiego toku wydarzeń. ja już tu pisałam prosząc o radę kazaliście mi wystawić negatywny komentarz allegro kazało mi prubować dogadać się z kontrahentem czuję się oszukana. pani mi napisała że jak nie usunę komentarza pójdzie na policję i zgłosi że prubuje od niej wyłudzić pieniadze zostałam zastraszona co z tym dalej zrobić?

a dlaczego zareklamowałaś te leginsy? to najistotniejsze. Było zdjęcie do aukcji?

poniważ załorzyłam je i puścił szew pani kazała mi je odesłać ale nie sądziłam że musi to być za potwierdzeniem jestem początkująca

3 tygodnie pisze i pytam czy przesyłka dotarła alegro kazało mi próbować się z tą panią dogadać wkońcu się wkurzyłam że robi ze mnie głupka i wystawiłam jej negatywny komentarz napisała mi że jak go nie usunę pójdzie na policję

ile zaplacilas za te legginsy? nie sadze, ze wiecej niz 250 zl, zatem policja postuka sie w glowe i nic z tym nie zrobi. olej ją, o kasie też już możesz niestety zapomnieć.

no i niech idzie, co ci policja moze zrobic???

15 zł zapłaciłam ale ona mie teraz straszy że jak nie usune komentarza pójdzie na policję i nie dostane 15 zł tylko zapłace 500

ale za co masz zapłacic 500 zł? za to ze jej negatywa wystwiłas? policja sie nawet tą sprawa nie zajmie ale 15 zł jestes w plecy :-(

Już nic nie powiem :o ale jak mogłaś być tak głupia żeby wysłać coś zwykłym listem i nie mieć na to żadnej dokumentacji? :o

o nie chodzi teraz o te 15 zł tylko o to że tak się nie robi że ludzi się oszukuje i jeszcze do tego zastrasza jak tak może być czy my jako klienci nie mamy żadnych praw

taaa, 500 zł, ciekawe za co. są takie typy, z którymi nie da się dogadać. laska nie chce oddać kasy i już. a następnym razem wysyłąj z potwierdzeniem, niestety na wszystko trzeba mieć papier. laska też ci pewnie wystawi negatywa, ale to nic, zawsze możesz tego negatywa skomentować. uszy do gory, cwaniara moze ci naskoczyc!

właśnie, ile kosztowały leginsy? Jeśli chodzi o ten szew to cóż. Pewnie napisałaś to tej pani a ona kazała ci odesłać, żeby to sprawdzić dopiero, więc nie wiadomo, czy reklamacje by w ogóle przyjęła. I czy były to nowe leginsy, używane? Bo jeśli używane to takiego szwu nie zareklamujesz. Rozumiem, że kobieta może Cie wkurzać, jeśli masz chęci czas i pieniadze to walcz, ale najrozsądniej byłoby odpuścić bo po pierwsze reklamowanie szwu to troche takie .. no w końcu u ciebie na tyłku ci strzeliło, wcześniej było ok. Żaden sklep takiej reklamacji nie przyjmie. No i na co Ci taka wojna? Nie wygrasz, wiesz mi

jstem początkująca na alegro dlatego to były moje pierwsze zakupy nie spodziewałam się czegoś takiego

to cmam usunąć jej ten komentarz? bo jeśli tego nie zrobie pójdzie na policje napisała

nie wysyla sie reklamacji zwyklym listem tylko poleconym! list mogl sie zgubic na poczcie! dlatego ty takze mozesz byc OSZUSTKA bo nie masz dowodu ze wyslalas legginsy a domagasz sie zwrotu i jeszcze wystawiasz komentarz negatywny byc moze nie sprawiedliwy. nie wiem co w nim napisalas, ale jesli to ze jest oszustka to nie dziwie sie kobiecie ze straszy cie policja! masz prawo do negatywnego komentarza bo ubranie przyszlo uszkododzone, no ale tak jak pisalam nie wiem jak wyglada twoj negatywny komentarz, wiec nie wiem czy babka ma cie prawo straszyc.

nie usuwaj!!!! niech inni wiedza co to za sprzedawca!

Ciągle zaznaczasz, ze jesteś początkująca na allegro. Czego niby w związku z tym nie wiedziałaś, ze się tym tak zasłaniasz? Nie wiedziałaś, że trzeba mieć potwierdzenie nadania chociażby, bo "na gębę" to i pies butów nie obszcza? Nie wiedziałaś, że poczta czasem zawodzi? Czy też może nie wiedziałaś, że leginsy są np w złym rozmiarze na Twój tyłek?

I przy okazji: skoro uważasz, ze wszystko zrobiłaś dobrze i jesteś pokrzywdzoną stroną, to czemu wspomnienie o policji aż Cię "zastraszyło"? Nie znasz definicji zastraszenia chyba.

napisałam że nie polecam zakupu u tej pani ponieważ wysłałam jej reklamacje i do dziś niemam pieniążków ani nowych leginsów tylko tyle

wklej tu treść komentarza. Jeżeli użyłaś sformułowania oszustka, naciągacz itp. to ta osoba jak będzie uparta może wytoczyć ci sprawę z powództwa cywilnego. A po drugie to pewnie ją wygra - ty nie posiadasz żadnego potwierdzenia nadania, a paczka mogła się zagubić na poczcie. Tak już jest że za własną głupotę się płaci

Sama jesteś sobie winna więc do negatywa nie miałaś prawa. Masz jakiekolwiek potwierdzenie, że odesłałaś te leginsy? Nie? A to peszek...

czy jak nie jesteśmy zadowoleni z zakupu mamy prawo wystawić komentarz jaki chcemy? czy jaki chce sprzedawca?też chyba mamy jakieś prawa o to chodzi

jesli juz to Ty tu jestes ofiara, a nie ona,to Ty nie dostalas zwrotu kasy, przeciez za towar zaplacilas. kumpela tez dostala kiedys jakiegos gniota jednym slowem towar nie byl zgodny z opisem i wystawila negatywa, to gosciu ja straszyl i zadal anulowania komentarza bo mial 100% pozytywnych i ten jeden negatyw (z reszta zasluzony) podzialal na niego jak p0lachta na byka a tak na przyszlosc, to nigdy nie robi sie zwrotow zwyklym listem-zawsze polecony w sumie nie masz dowodu na to ze odeslalas te leginsy wiec jej slowo przeciwko Twojemu

masz prawo wytawic komentarz jaki chcesz - nawet negatywny! jednak musisz ważyć slowa! jesli piszesz, ze ktos jest oszustem, a nie mas zna to dowodu, ktos moze wytoczyc wobec ciebie sprawe! tak jak ktos tu napisal wklej nam komentarz jaki wystawilas tej pani.

Ale czemu ty się powołujesz na prawa konsumenckie, skoro to ty źle zrobiłaś i nie masz żadnego potwierdzenia, ze paczkę nadałaś? Równie dobrze to ty mogłaś zostać nazwana oszustką, bo to co zrobiłaś - dopominanie się kasy bez potwierdzenia wysłania leginsów - jest zwykłym wyłudzeniem. I jest karalne.

dokladnie ty autorko tez mozesz byc OSZUSTKA wdlug tej pani, bo nie masz na nic dowodu ;/ jedynie korespondecje e-mailowa. no ale spodni brak ... wiec w sadzie sprzedawca by wygral.

jaki sąd, dziewczyno? za 15 zł? nikt tego nie zgłosi, nikt tego nie porpowadzi, litośi :O

Autorka po prostu nie zna podstawowych warunków transakcji z kimkolwiek i usiłuje się usprawiedliwiać tym, że "jest nowa na allegro i nie wie o co chodzi".

tu nie chodzi o 15 zl tylko o znieslawienie!

Co wy pieprzycie, jakie zniesławienie? Nie nazwała oszustką ani niczym takim, tyle jej. Ale pieniądze by chciała, nie mając potwierdzenia nadania przesyłki, co już jest głupie z jej strony. Tyle.