Termin porodu minął - co teraz ? POMOCY

Pomóżcie mi,bo nie wiem co mam myślec.... Od poczatku moja ciaza byla zagrozona :( termin porodu mialam na 28 lutego,a juz jest 1 marca :( zadnych skurczy,ani nic :( Jak wczesniej mialam zagrozona tak teraz przenosze ciaze :( czy ktoras wie z Was co mozna zrobic aby przyspieszyc porod lub cokolwiek :

hehe miałam tak samo ciąża zagrożona, szew na szyjce macicy zdjęty w 36tc od razu rozwarcie na 2,5-3 szyjka praktycznie zgładzona, lekarze dawali mi góra 2 tygodnie do porodu i w 41tc zastrzyki i wywoływany poród :D ponoć skuteczną metodą na wywołanie naturalne jest sex nie wiem nie sprawdzałam bo w szpitalu od tego 36tc leżałam

jak by 2 tygodnie minely to miala bys sie czym martwic a tak to nie spinaj,umyj podloge:D to podobno pomaga,ale cos czyje ze dzis w nocy urodzisz:D

No i co? Nie powód do paniki, niejedna przenosiła ciążę poza termin wyznaczony przez lekarza. To termin umowny , na podstawie OM i usg. Jak jesteś pod stałą opieką, to co panikujesz? Możesz panikować kiedy lekarz zbagatelizuje całkiem, powinnaś teraz robić ktg codziennie, żeby sprawdzać dobrostan dziecka i czekać. A co lekarz na to?

Jutro ide na wizyte do mojego gin..... Sex nie dziala :( myscie podlog wieszanie firanek niestety tez nie ;[ A najgorsze w tym wszytskim jest to,ze mam maly brzuszek,a duyze dziecko i martwie sie wlasnie o nie

ja mialam takie brzuszek w 9 mies jak moja kolezanka w 6:) moj synek tez byl duzy. nie martw sie. ale to prawda jedz do szpitala na ktg

Czujesz ruchy?

Dziewczeta chyba nawet tak zrobie..... a jezeli pojade do szpitala to czy oni bez zadnegoo problemu zrobia mi ktg ?

Tak tak... ;] Malą czyuje caly czas.

No to po co ktg? Jeśli przenosisz tydzień, to będziesz codziennie jeździć na ktg? Termin porodu jest orientacyjny +/- 2 tygodnie. Nie ma co panikować.

czy ty myślisz że pierwsza jesteś? ja tez przechodziłam o 4 i 6 dni, tylko 5% kobiet rodzi we wskazanym terminie, choć na ktg i obserwuj ruchy, spakuj sie i czekaj, nie panikuj, nie warto się stresować, zrób sobie z mężem romantyczna kolacyjkę, wypad do kina czy cos, oby nie siedzieć i nie mwyśleć, poza tym korzystaj z wolności, potem długo nie doświadczysz "wolności" powodzenia

w dniu wyznaczonym na poród powinnaś stawić sie na ktg i tak sie stawiać co 2 dzień przez tydzień, po tygodniu jeśli dalej nic codziennie na ktg

Dziękuje dziewcczyny/// Uspokoilyscoie mnie troszeczke ;)

Ja też przenosiłam ciążę. Urodziłam 10 dni po terminie. A dzień przed piłam cały dzień napar z liści malin. Tez się martwiłam, że już byłam po terminie i wyczytałam że ten napar może przyspieszyć akcję porodową. Nie wiem czy pomogło ale na drugi dzień poród się zaczął :P

Mozesz sprobowac -stymulacji piersi - stymulacja sutkow powoduje uwalninianie sie oksytocyny stymulujacej skurcze macicy -stosunku plciowego - 2-3 godz po stosunku stezenie prostaglandyn w sluzie szyjkowym wzrasta 10-50 krotnie - oleju rycynowego - jedna lyzka do soku w czasie sniadania, mozna powtorzyc dawke po godzinie - wyluzowac sie, byc moze twopj stres wstrzymuje akcje porodowa - poszukac odpowiednich lekow homeopatycznych to tyle naturalne sposoby polecane przez polozne. W 41 tyg.-42 tyg. po spodziewanym terminie porodu potrzebna jest hospitalizacja i podanie srodkow farmakologicznych np. oksytocyny.

Tylko 5% dzieci rodzi się w terminie, spokojnie, ma czas :)

Kiedy nadszedł dzien wyznaczonego porodu moj lekarz pozbyl sie mnie kierujac na ktg do szpitala. Tam jezdzilam przez 2 tygodnie co dwa dni na ktg(tak mi zalecono). Po 2 tygodniach przyjeto mnie na patologie ciazy, wywolano porod ktory zakonczyl sie cc.