przypadkowe oświadczyny.

Idz i powiedz jej to. Dziewczyna najwyrazniej chce slubu w niedalekiej przyszlosci. Moze sie okazac, ze macie zupelnie inne priorytety zyciowe i Wasz zwiazek sie rozpadnie. Lepiej wczesniej niz pozniej - przyjmij to na klate.

skoro nie zamierzasz nawet za kilka lat brać ślubu to szczerze powiedz jej prawdę i przyjmij na klatę to że najpewniej ją stracisz, poza tym widać że ją wizja ślubu ewidentnie cieszy więc pewnie i tak by nie zamierzała czekać w nieskońcozność

Do ja podobnie nikt tu dziewczyny nie krytykowal ze sama sobie winna - ze przyjeła nie najdrozszy pierscionek ( 300 zł) ja sama mam pierscionek za 200 zł i co tez sama sobie jestem inna? moj maz jak sie mi oswiadczal to byl w 100 % pewny tego ze chce ze mna przejsc przez zycie i chociaz byl niewiele starszy od autora postu to do głowy by mu nie przyszly tak głupie podchody i gra na uczuciach drugiej osoby

Nie powiedziałem, że nie chcę nigdy ślubu, tylko że teraz o tym nie myślę. Nie chcę brać ślubu z dziewczyną po 1,5 roku znajomości. Uważam że trzeba mieć trochę czasu żeby się upewnić, zanim sie przysięgnie na całe życie. Ja teraz nie mam takiej pewności.

widzę, że nie masz wyjścia, tylko najlepiej jak się da przyhamować jej zapęd do zamążpójścia. Może zbierz się w sobie, przeznacz na to cały wieczór, kiedy nikt nie będzie wam przeszkadzał, zrób nastrój, tak jak w walentynki i sam skieruj rozmowę na ten temat, możesz zacząć tam gdzie skończyłeś, czyli żartując na temat ślubu. Gdy już zaczniecie na ten temat żarty, łatwo przejść do sedna, czyli na poważnie wyjaśnić, że bardzo ci z nią dobrze i cieszysz się, że z nią jesteś bla bla bla, a z tymi oświadczynami to wyszło tak trochę przypadkiem. Powiedz jej to, co nam tutaj napisałeś, bez żadnego ściemniania, że po tym, jak ona spytała, czy to oświadczyny, ty przytaknąłeś, ale to było w konwencji żartu. Powiedz jej, że czujesz się za młody na ślub. Jeśli cię naprawdę zna i rozumie, będzie wiedziała, że mówisz prawdę, że ci na niej zależy, ale nie masz ochoty w tej chwili zakładać rodziny itd. To chyba oczywiste, że w waszym wieku to jest naprawdę wcześnie. Jak nie zrozumie i się śmiertelnie obrazi - trudno. Widać nie było wam pisane bycie razem. Jak naprawdę się kochacie i chcecie być ze sobą, to taka pierdoła nie rozwali waszego związku a za 10 lat będziecie się z tego śmiać, być może wtedy już z dwójką dzieci i psem.

ps20000 - nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. Sytuacja juz zaistniala. Piszesz ze to wspaniala dziewczyna. Teraz wlasnie bedziesz mial okazje przekonac sie czy zalezy jej na Tobie czy tylko szukala kogos na slub i to jak najszybciej. A wqiek , ktory podales to na pewno nie jest wiek do zawierania stalych zwiazkow. Na drugi raz uwazaj z zartami.

luuhfkghdlkudluy

.

ja też dostałam pierscionek, ale chłopak nie mówił, że to zaręczynowy, zresztą wiedziałam, że nim nie jest! ale gdyby postąpił tak jak Ty, czułabym się potwornie głupio!!! musisz jej powiedziec, ale nie wiem jak! powiedz, że to nie były oświadczyny na miarę takiej wspaniałej kobiety i to nie jest pierścionek godny na miarę zaręczyn, że zrobisz to kiedyś jeszcze raz, lepiej, idealnie itp

jak to sie skonczylo?