przypadkowe oświadczyny.

Przez przypadek oświadczyłem się dziewczynie. Nie chcę się z nią żenić, a nie wiem jak to odkręcić :-(. Poradźcie coś dziewczyny, jak jej to powiedzieć.

nie bardzo rozumiem jak można się "przypadkiem oświadczyć"

jak można się przez przypadek oświadczyć???

powiedz, że ją zdradziłeś z inną lub innym :) ślubu nie będzie - to pewne :D

możesz też powiedzieć że masz do spłacenia kredyt - milion złotych, bo podżerowałeś znajomemu, a on nie spłaca i wyrok jest już prawomocny i że wspólnie dacie radę z przyszłą żonką :)

Powiedz ze to byl dowcip.

Można :-(. Walentynkowy wieczór, alkohol, żarty. Dla mnie żarty, a się okazało że dla niej jednak nie żarty. Znamy się kilka miesięcy, dobrze mi z nią, ale żeby brać ślub? Jak mam jej powiedzieć, że to nie tak jak ona myśli?

najlepiej ją zostaw i przestań się odzywać. sama zrozumie po jakimś czasie. powyłączaj telefony, nie odbieraj maili, nie otwieraj drzwi. sukces murowany.

Ale ja nie chcę zrywać z nią, chcę tylko odkręcić te oświadczyny. Kurwa mać :-(.

Postępuj jak polski wymiar sprawiedliwości - przeciągaj sprawę w nieskończoność:D

ale co dla żartów daleś jej pierścionek i zapytałeś czy będzie twoją żoną? :O czy tylko mówiłeś o ślubie? jeśli tylko mówiłeś, że byś chciał wziąć z nią ślub to odkręć to mówiąc, że wszystkie twoje deklaracje miały jej uświadomić że ci zależy bla bla, natomiast na prawdziwe zaręczyny z pierścionkiem będzie musiała jeszcze trochę poczekać i będzie to niespodzianka (nie ważne czy zamierzasz się z nią zaręczyć czy nie)

Ale ona chce to powiedzieć rodzinie, ja ją wstrzymuję ale długo tak nie dam rady! Jak powie rodzinie to dopiero będzie syf :-(

Troszke glupie i chamskie zarty. Teraz ona powinna zazartowac, ze jest w ciazy i przyznac sie po 3 miesiacach. Jesli dziewczyna oswiadczyny przyjela, a Ty jej powiesz, ze to zart... Coz, zapewne Cie rzuci.

jak jej powiesz, że to był żart, to sama Cię zostawi. więc jeden pies, kto zerwie. albo albo. albo ślub, albo zerwanie. kobietom się takich rzeczy nie mówi. chyba, że naprawdę się tak czuje.

nawet kilka lat, a przez ten czas może już dorośniesz do ślubu, żony dzieci, gdzie jest powiedziane ze po oświadczynach zaraz musi być ślub,

Kurwa! Kupiłem jej pierścionek na walentynki, dla żartu włożyłem na palec (ten na którym się nosi zaręczynowy), ona zapytała z uśmiechem czy to oświadczyny, ja dla jaj pociągnąłem temat i tak wyszło. A teraz jestem w dupie czarnej :-(. Zawsze rozumieliśmy swoje poczucie humoru, a tym razem wyszło nie tak.

możecie zostać długoletnim narzeczeństwem

dupek z ciebie i tyle !!!!

no to kochany masz przewalone że tak powiem swoją droga żartów z zaręczyn nie zrozumie i nie będzie tolerowała żadna kobieta :O niestety pozostaje ci albo być narzeczonym albo pogodzić się z faktem, ze jeśli powiesz jej prawdę to cię rzuci

ale ja na miejscu twojej dziewczyny dałabym ci w pysk i zostawiła z takich rzeczy się nie żartuje

Ale to ona zaczęła z tymi oświadczynami! Oboje byliśmy trochę po alkoholu, było miło i dużo żartów. Gdyby nie zaczęła, ja bym tego nie zrobił :-(. Nie jestem debilem!

no toś chłopie przegiął na całej linii. co innego żarty o ślubie, a co innego kupno i założenie jej pierścionka. ja, na jej miejscu, chyba bym Ci po pysku dała.

Dobrze mi z nią, nie chcę zeby odeszła. Co mam zrobić, żeby to wyjaśnić? Jak wy piszecie, że byście odeszły.

jesli dajesz pierścionek w walentynki i sam jej na palec wkładasz i to ten palec gdzie się nosi zaręczynowy to wyłącznie ty jestes winien temu, że zapytała czy to zaręczynowy i też nikt nie kazał ci odpowiedzieć, że to jest zaręczynowy -.- jak można być takim tępym -.-

Kupiłem jej pierścionek normalnie, nie zaręczynowy, to nasze pierwsze walentynki były, pierwszy raz jej kupiłem taki prezent, chciałem jej sprawić przyjemność. To teraz wyszło że wszystko moja wina? Dzięki.

wkładasz? :D

Jest jeszcze jedna opcja: Mozesz powiedziec ze teraz czeka ja proba generalna zanim ostatecznie wyznaczysz date slubu to chcesz wiedziec czy ona jest tolerancyjna i czy sie w cos nie wrobisz. I dlatego chcesz zeby Ci dala wolna reke bo chcesz uzyc seksu i sprobowac jak to jest z innymi zeby potem jej nie zdradzac. A ona ma czekac jak przystalo na porzadna kandydatke na zone. To Twoj warunek. Niech i ona sie wykaze.

jeśli nie chcesz, żeby odeszła to pozostaje ci nie mówić jej prawdy i pogodzić się z faktem, że jesteście zaręczeni jeśli powiesz jej prawdę to najpewniej dostaniesz porządnie w twarz i dziewczę pokaże ci drzwi

człowieku, kobiecie pierścionek kupuje się tylko w jednym celu: ZARĘCZYN! nie mogłeś jej kwiatka kupić albo ferrari? sam sobie nabrechtałeś.

no ale skoro Ty jej kupiles pierscionek to chyba ona jednak nie zaczela tego tematu.. tak wogole to musiales wydac na ten pierscionek jednak - zeby to wygladalo wiarygodnie no chyba ze jej kupiles jakis odpustowy - no ale to wtedy ona nie traktowala by tego tak powaznie...