czy wolicie jak Ona da wam znak ze jest chętna na seks czy nie???

ok, rozumiem, masz mojego maila: rangers.85@o2.pl jakby co, jestem do Twojej dyspozycji smiech.gif

Bryyy-----Niestała flircik z kokejem koleżką?

wolę jak da znak na co jest gotowa a na co nie, bo nie lubię jakiś udawanych niejednoznacznych sytuacji. Najgorzej jak najpierw stanowczo mówi nie a potem mówi, że mogłeś mnie mieć ale byłeś za mało stanowczy - dla mnie taka przepychanka to jakaś nacechowana hipokryzją głupota. Moja narzeczona zrobiła to tak, że gdy byliśmy już jakiś czas z sobą i zawsze na noc wracałem do siebie powiedziała abym został, kupiła mi poduszkę i położyła obok swojej w łóżku, piżamę i szczoteczkę do zębów ... do dzisiaj mam tą piżamkę :)

no ciekawe czy koke poleciał na copacabana w 2014, ma ktoś jakies info?

Z kim miał lecieć?

Przed laty zbyt długo zwlekałem, brałem pod uwagę Jej pochodzenie "z dobrego domu" i autentyczną delikatność. A ja autentycznie Ją kochałem. Ale przesadziłem z tym nadmiarem szacunku, bo to młoda, z gorącą krwią Dziewczyna. W końcu pewnego dnia, w trakcie kolejnego spotkania, poszła do kuchni i wróciła do pokoju w koszulce bez majtek. Może ktoś by pogardził, albo się wściekł na ukrytą w tym geście przyganę mojej gamoniowatości. Ale mnie zalała radość i czułość. Przytuliłem i szepnęłem do ucha: chcę obejrzeć z bliska. Posadziłem Ją na brzegu kanapy, rozchyliłem udka i na początek zanurzyłem wzrok. Już tu pisałem, że Jej pierwszy orgazm był skutkiem samego tego spojrzenia, bez dotyku. Dalej było normalnie. Może dlatego do tej pory lubię Jej seksualne inicjatywy. Choć pewnie moich inicjatyw jest więcej.