19 lat czwórka dzieci, chłopak

i nagle wszyscy objawili jednocześnie sówj wielki dystans :D oczywiście, ze was rozbawiło. przecież te obelgi kierowane w moja stronę nie są spowodowane bulwersacją

Możecie, syf robisz ss i tyle wychodzę z tego burdelu i zostawiam, kurwy same się bawcie, chcę 4ech synów...

Niektórzy w przeciwieństwie do ciebie nie używają tutaj obelg. ;) Przynajmniej nie wszyscy. :P Śmieszny Chłopak burdel to ty masz w główce, kolego. ;) I serdecznie ci współczuję podejścia. :P Kurwy? Do matki się tak zwróć, dobrze radzę.

oprócz obelg są jeszcze inne dowody fakt, co prawda nie Twojej radochy wiem, drażliwy temat, ale jak widać niektórzy zrozumieli w pewnym stopniu mój punkt widzenia

Punkt widzenia bądź co bądź wyrażony albo ironicznie albo delikatnie mówiąc NIEKULTURALNIE, sama nie wiem co gorsze. :P

dlaczego gorsze? po prostu inne. więcej tolerancji. i nie piszę o braku kultury czy obecności ignorancji, bo to kwestia bardzo subiektywna.

To, że nie chcesz mieć iluś tam dzieci albo wcale to ok, Twoja sprawa, ale to nie powód, by ludzi o odmiennych poglądach nazywać tak, jak nazwałaś. Nie widzę w tym logiki. Ani też przejawów kultury. Więc o co chodzi?

o odmiennych poglądach? przepraszam bardzo, ale w którym momencie nazwałam (i JAK) wypowiadających się w temacie? :D zapewne masz na myśli, 'krowy rozpłodowe'. to nie o ludziach mających inne poglądy, bo śmiesznie by to brzmiało nie sądzisz? :D popatrz na to z innej strony. ze strony kobiety, która nie posiada życia zawodowego, społecznego, WŁASNEGO. i która sobie to właśnie uświadomiła. nie krytykowałam kobiet które odczuwają taką potrzebę. odpowiedź, ze 4 dzieci to jej świat jest absurdalna reasumując: chcieć to raz, mieć to dwa. brak logiki to nie przewidywać konsekwencji

Nie wszystkie jednak kobiety posiadające hmmm liczny przychówek to odcięte od świata bidulki, których jedyną rozrywką jest szukanie informacji o nowej linii pampersów. :o Owszem, większość kobiet posiadających tą czwórkę, piątkę lub więcej dzieci faktycznie jest skazana na rutynę, brak czasu i inne niezbyt ciekawe aspekty życia, ale bywają WYJĄTKI. :D Szczęśliwe, zadbane i co najważniejsze potrafiące pogodzić rolę matki z rolą kobiety w społeczeństwie. Łatwe to nie jest, ale powtarzam nie wszystkie rodzicielki skazane są na niepowodzenia. Poród i od razu do trumny? Nie, nie, nie.

Tylko o jakich wyjątkach mówimy? :D Jaki to %? Bądźmy realistami. Mając czas przy 4 dzieci, zakładając, ze różnica pomiędzy najstarszym, a najmłodszym to 10 lat to: niania (min 1) + pieniądze. Biorąc pod uwagę statystyczną polska rodzinę... Wiesz, jakie są realia? A mówiąc całkiem szczerze, społeczeństwo mamy głupie i wiele rodzin przeciętnych nie zdaje sobie sprawy z przyszłych konsekwencji. To aż śmieszne, ze piszesz o wyjątkach kiedy ja o regule. :D Tylko nie wyskakuj z przykładem Pitta i Jolie :D

Śmieszne? A więc możesz się śmiać. Tylko ja akurat raczej wolę współczuć tym kobietom aniżeli nazywać je krowami rozpłodowymi, bo nie rozumiem dlaczego w Twoich oczach są gorszymi ludźmi niż Ty czy ja. Kobietom, które poświęciły się dzieciom, rodzinie, a pomocy nie mają znikąd. Nawet od faceta, który te dzieciaki zrobił i w tej kwestii był akurat chętny.

Nie czytasz ze zrozumieniem. Śmieszne, że piszesz o bajecznych jak dla wielu polskich rodzin standardach podczas gdy ja o przeciętnych :O Czy ja wyśmiałam w postach powyżej te kobiety? przeczytaj raz jeszcze i NAPRAWDĘ? :O Nie widzisz mojego współczucia? Czy nawet litości? W ogóle nie odniosłaś się do mojego poprzedniego postu. :O Jednocześnie zniechęciłaś mnie do rozmowy. Dobranoc

Bo i nie muszę się odnosić. Nie jestem pesymistką wrogo nastawioną do świata, widzących tylko i wyłącznie negatywy i jeśli mamy o takowych tylko pisać to cieszę się, że Cię zniechęciłam do rozmowy, na którą notabene ochoty nie mam, więc całkiem dobrze się składa. P.S. Ja mam czytać ze zrozumieniem, za to Ty nabierz odrobiny ogłady i ubieraj swoje myśli w nieco bardziej stosowne i wyważone słowa.

Haha, w dodatku napisałam, że są to WYJĄTKI. Podkreśliłam to bardzo wyraźnie, więc to Ty masz jakiś problem z czytaniem.:o

Nie rozumiem tych nielogicznych zaprzeczeń: ochoty nie mam (po zakończeniu jej prze ze mnie :) ) przez cały czas - ale odpisuję nie bulwersuje - ale wyzwiska i przekleństwa lecą :) 'pesymistką wrogo nastawioną do świata, widzących tylko i wyłącznie negatywy' - przykro mi, jestem tylko realistką 'Bo i nie muszę się odnosić' - nie na tym polega dyskusja? :) ta ignorancja jest wręcz NIEKULTURALNA :D 'ubieraj swoje myśli w nieco bardziej stosowne i wyważone słow' - oh, aż brak mi sił :) myślałam, ze trafiłam na kogoś bardziej inteligentnego

ss999 Haha, w dodatku napisałam, że są to WYJĄTKI. Podkreśliłam to bardzo wyraźnie, więc to Ty masz jakiś problem z czytaniem. a przeczytaj teraz post mój odpowiadający na te Twoje wyjątki raz, albo i dwa razy zważając na Twoje braki. i pomyśl :D POMYŚL! CO JA NAPISAŁAM O WYJĄTKACH. sugeruję przeczytać zdanie ostanie tego posty razy 10 :) bez odbioru ;)

Nie, nie mam, bo uwierz, że istnieją ciekawsze rzeczy od wyjaśniania jakiejś zadufanej panience, że swoim niby niepozornym tekstem obraziła wiele kobiet. I raczej tekst o krowach rozpłodowych nie ma nic wspólnego z litością czy współczuciem. Absurd jakiś i tyle. :o W dodatku Ty się żegnasz, Ty mówisz dobranoc, Ty się zniechęcasz do rozmowy jednocześnie nie odbierając sobie przyjemności z odpisywania mi, w sposób obraźliwy, gratuluję. Taaa, lecą, lecą. Ciekawe tylko w którym miejscu, o chyba tylko tutaj: '' myślałam, ze trafiłam na kogoś bardziej inteligentnego '' Hehe, dobrze, że Ty jesteś '' kulturalna '' hahahahahahahaha. :D:D:D Oj tam, oj tam dla Ciebie mogę być kimkolwiek zechcesz. Jakoś nie zależy mi na opinni względem mnie kogoś, kto połowę Polek ma za krówska rozpłodowe.

Pfffff, te Twoje wyjątki typu Jolie - Pitt to wiesz gdzie sobie możesz wsadzić. ;) Bo ja jakoś znam kilka takich osób, które ani nie są sławne, ani za bogate, ale krowami rozpłodowymi też bym ich nie nazwała, więc...Mało wiesz o życiu.;) Dla Ciebie istnieją dwa światy : albo patologia albo sranie kasą, która rekompensuje wszystko. Istnieje jeszcze coś pośrodku. ;) Z odbiorem, bo nie Ty będziesz mi to dyktowała, wybacz. ;)

poświęcę się dla Twego uświadomienia (które z góry zakładam jako porażkę :) ) Jole Pitt to ironia ustosunkowująca się do Twoich wyjątków :D łamiąc zasadę braku odbioru. koniec.

Pppfffhahaha nareszcieeeeeeeeee! :D Naucz się czytać dziewczynko - tyczy się to wyjątków i mego ostatniego postu o nich, bo widać, że masz z tym wieeeeeeeeelki problem i swoje racje trzeba wbijać ci młotem lub wkładać łopatą do tej nieprzyjmującej niczego z zewnątrz łepetyny.