Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ujfjyrtyju

Będąc dzieckiem myślałem/am, że...

Polecane posty

Gość ja pani wasza
no i myslalam ze nowotwor(rak) to takie prawdziwe zwierze ktore zjada od srodka:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuuuu nie dosyć że
roznie to bywa te wasze ''myslenie'' za mlodu oznacza jedno - ze jestescie TĘPI w zyciu nie mialam takich przemyslec jak wy, nawet za dzieciaka bo byłaś dzieckiem pozbawionym wyobraźni, jak widać teraz odbija się to na braku inteligencji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roznie to bywa
chyba dzieckiem pozbawianym głupoty w głowie :D ale doyebałaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuuuu nie dosyć że
jestem najwiekszym tepakiem tego forum w dodatku bez wyobrazni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślałam, ze jak wymieszam w odpowiednich proporcjach domowe środki chemiczne, np. płyn do mycia naczyń, proszek do prania, etc. to w końcu uda mi się przeprowadzić reakcję wybuchową, taką jak w bajkach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roznie to bywa
fuuuu co chciałaś podpisać się moim nickiem i się nie udało? hehehehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja bylam jakims bardziej
To nie swiadczy o braku wyobrazni. Wyobrazalam sobie wiele. Ale to wszystko byla konfabulacja. Wiedzialam, ze to co sobie wyobrazam to fikcja ;) Ja tez nie mialam zadnych takich mysli... No, poza tym Mikolajem, w ktorego pare lat wierzylam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nagisa
myślałam, że przefarbuję sobie włosy z blondu (teraz mam brąz) na neonowy zółty, aby świecić w ciemności jak gwiazda, ale cóż..... kocham swój brązik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość somebihhjfhsfshkfs
Ja też myślałam, że drzewo mi urośnie w brzuchu:D I obcięłam sobie sama grzywkę... o, matko:D Po namiętnym oglądaniu Big Brothera wyobrażałam sobie, że u mnie w domu też są kamery i inni ludzie mnie podglądają:D W ogóle myślałam, że tak samo, jak ja oglądam film, to ktoś ogląda mnie w swoim telewizorze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w sumie nie pamiętam
hehhe przypomniałyście mi! Specjalnie łykałam pestki, bo chciałam żeby mi drzewo wyrosło z brzucha - ale po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuuuu nie dosyć że
tak sobie tłumacz, ale jakoś wszyscy inni mieli wyobraźnię tylko ty jakaś wybrakowana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;potf,jn
Ja myślałam że podpaski się przykleja nie do majtek a do ciała i kiedyś nawet sobie na próbę tak przyleiłam do dupy podpaskę a potem kombinowałam jak ją odkleić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiasrasiaXXS
Chantalka- ile ja się naryczłam przez te gołąbki- tutaj się gotują na gazie a tu mama "popatrz gołąbki na parapet przyszły" Szok... :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuuuu nie dosyć że
nie, to jakiś matoł się podszywa- ale jak pisałam masz braki w inteligencji i nawet tego nie rozumiesz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kirino
można się ożenić z przyjaciółkami, bo często się całowałyśmy (ale dziubki) w piaskownicy, później jak rodzicom to powiedziałam to o mało co mnie nie zabili, no i potem już wiedziałam, że się należy całować z chłopakami, a nie z koleżankami (potem mnie po kątach ciągali i cmokali a ja nic), teraz już taka łatwa i chętna nie jestem do całowania oczywiście, okres największej liczby pocałunków miałam w przedszkolu, chore, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha Myślałam, że ministranci to dzieci księdza:-O Byłam przekonana, że moje zabawki ożywają w nocy jak spię i codziennie rano sprawdzałam czy są na tym samym miejscu. ojej piękne czasy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonely heart
myslałam, że chmury mozna jeść, że dzieci się biorą z posadzenia nasionka w ogródku i wtedy wyrasta drzewko i jakimś cudem na tym rośnie dzieciak, myslałam też, ze facet też może być w ciąży, bo zobaczyłam na ulicy faceta z wielkim bebechem a inny mu gratulował w tym momencie, więc wydedukowałam, ze to ciąża :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bedac dzieckiem myslalam
Grzywka i drzewo w brzuchu, to standard. Ale co ja głupia jeszcze myślałam! Że jak chłopak się zakocha w dziewczynie, to tylko ona mu się podoba :D i przeżyłam szok jak mój pierwszy wybranek komentował inne :D kiedy byłam mała zawsze chciałam pójść na koniec świata :) i na drugi koniec tęczy :D myślałąm też, że jak się zbliżę do ula, albo gniazda os, to pszczoły będą mnie gonić tak długo jak w bajkach i tak samo mrówki :) nawet miałam z tym związane koszmary. Wierzyłam w duchy i też w ludzi ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonely heart
z tymi zabawkami tez miałam coś podobnego i, że moje rysumki tez żyją :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonely heart
ja jeszcze myslałam, ze jak juz bardziej "dorosnę" to wyruszę w podróż pełną przygód z bagażem na patyku jak w bajkach, to był mój cel życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mścisław i mścisława
[zgłoś do usunięcia] Chantalka haha Myślałam, że ministranci to dzieci księdza może miałaś rację:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulikamika12
że muszę szybo wyjść za mąż, mieć z piątkę dzieci i być taka jak moja mama....Oh jak baaaaardzo się to nie sparawdziło, na moje szczęście- wszystko wprost przeciwnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nose itu
-że Bóg wygląda jak takie jakieś grube, srebrne wahadło -że mój stary jak idzie do pracy, to po prostu wychodzi z domu, biegnie trochę przed siebie, robi skok do góry, mówi "prrrr", gdzieś go wciąga i jest już w pracy -że moi starzy osobiście dostarczają list do mikołaja -że w nocy z półki nad tapczanem w każdej chwili może coś wyskoczyć i zrobić mi krzywdę (do dziś odczuwam pewne skutki tego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaxxx
a ja myślałam, że jak sie dorasta, to się zmienia imię na dorosłe, czyli z ania, kasia, gosia itp. na krystyna, halina, irena. Wyszło, jak zapytałam, czy kuzynka ewa ma juz dorosłe imię :) grzywka tez - włosy do pasa przy skórze - tata ma je na pamiatkę jak ktoś jedzie autem krętą drogą, to zawsze włącza kierunkowskaz że lalka może się spocić że też umiem sikać na stojąco że do południa mówi sie szeptem Ech, kolorowo było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonely heart
ja długi czas nie wiedziałam jak moja mama ma na imię, tak samo babcia, ciocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SlowDownBaby
jak byłam mała, myślałam że korek na drodze to taki zwykły korek od butelki, którego nikt nie chce podnieść no i robi się ta kolejka samochodów, która NIE MOŻE PRZEJECHAĆ nad tym korkiem.. :D ii myślałam sobie zawsze "co za problem podnieść korek..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nose itu
myślałem jeszcze, że balon może się do mnie przyssać i skrzywdzić -że z łodyżek, albo ze słomek może coś wyjść i również mnie skrzywdzić -że w dorosłym życiu zostanę porządnym naukowcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SlowDownBaby
ooo i zapomniałam, że myślałam, że za taką pewną wioską jest koniec świata, bo tam wiodła tylko jedna droga i nigdy za tą wioską nie byłam. wyobrażałam sobie że tam jest taki wielgachny mur i nie można tam przechodzić. (coś jak w grze o tron:D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvzczfa
Uwierzyłam dorosłym, że znaleźli mnie w kapuście i jak byliśmy na działce u cioci, to zawsze zaglądałam pod każdą kapustę, czy tam nie ma jakiegoś dzidziusia, bo chciałam sobie znaleźć i mieć. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×