Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarnulka1061

Nienawidzę przyszłej teściowej!

Polecane posty

Gość czarnulka1061

Z Andrzejem od 4 lat jesteśmy parą, a mieszkamy ze sobą od 1,5 roku. A to babsko nie daje za wygraną, cały czas się miesza, wtyka nos w nieswoje sprawy. Z dnia na dzień jest coraz gorzej, a on cały czas obstaje za mamusią. Na jej korzyść dopuszcza się nawet kłamstwa. Pozwala jej na to, żeby się wtrącała, broni jej, nie potrafi nic zrobić, żeby ona się usunęła nam z drogi, nie potrafi wytrzymać tygodnia, żeby do niej nie iść (baa nawet 3 dni nie może wytrzymać). Czuję się oszukiwana i zdradzana. Ona nim dryguje, a on robi, to co ona chce. Z moim zdaniem się nie liczy. Gdyby mu na mnie zależało, to by się dla mnie poświęcił. Zrobiłby coś z tym. Żeby mi ulżyło, żebyśmy żyli w spokoju, żeby nikt nam nie przeszkadzał i nie był przyczyną naszych kłótni. Myślę, że głównym problemem jest to, że z tą wiedźmą jesteśmy skłócone, a on tak jakby ją popierał i pochwalał. Leci na dwa fronty, jak gdyby nic sięnigdy nie stało. Ja bym nigdy nie wybaczyła swoim rodzicom, gdyby nie tolerowali mojej drugiej połowy, byli przeciwko i nie wyrażali żadnych chęci żeby to zmienić. Nie chciałabym ich widzieć, znać, walczyłabym o niego, stawałabym za nim murem pokazałabym kto jest najważniejszy! Z jego strony tego nie ma. On jest między młotem, a kowadłem. Chyba do końca nie wie, z kim chce żyć. Śmierdzi mi tu fałszem. Niestety nie da się tego w żaden sposób pogodzić. Ktoś musi ucierpieć. Czasem trzeba wybrać stronę za którą się jest. Czy za wybranką swojego serca, z którą się chce przeżyć życie, zestarzeć się z nią czy za mamusią, która już miała swoje 5 mniut i nie będzie wiecznie przy nim. Nie chcę już tak żyć, być cały czas poniżana. Ja niczego nie mogę mu zabronić, ani niczego nakazać, a jej słowo jest święte. Co ona mówi, to tak ma być:(:( Kiedyś w desperacji kazałam mu wybierać: ja albo ona. Wybrał ją. Nie lubię się dzielić swoim facetem, ani z nikim rywalizować, a już napewno być mniej ważna niż to babsko. Nie mam żadnego wplywu, ani takiej mocy, aby wykluczyć ją z uczestniczenia w moim życiu, nawet w tym najmniejszym stopniu. Tak bardzo znienawidziłam tą kobietę, że stała się ona moją obsesją. Jak tylko słyszę, że dzwoni i wywołuje synusia z domu, a on biegnie jak ze sraczką, z jęzorem na wierzchu, to dosłownie cała się trzęsę i zbiera mnie na wymioty. Aż boje się pomyśleć co będzie po ślubie, o ile ta ropucha wcześnie nie zrujnuje naszego związku. A może po ślubie wszystko się zmieni??? Pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulka1061
napisać bardziej wyczerpująco, czy tyle wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulka1061
Ej podszywie ja tu i tak już wyczerpująco napisałam!!! Myślałam cały dzień nad tym i dopiero co skończyłam, więc bez takich mi tu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgggggt455555555
Sluchaj ja z moja tesciowa tez wiele przeszlam, ale musisz pamietac ze to jest jego matka a matke ma sie tylko jedna, zrozumiesz to jak sama matka zostaniesz. Nie mozesz mu kazac wybierac, czyniac tak pokazujesz jak plytka osoba jestes, on sie miota ale matki z zycia nie wywali, czy to zle, nie...ja wiem ze to cie wkurza ze on jest na kazde jej zawolanie, ale nad tym musisz pracowac, ale nie metoda kija, ale marchewki i sukcesywnie wytyczac granice. Ale niegdy przenigdy nie wolna ci zabronic mu widywania sie z matka, skoro to robisz to nie dziwie sie ze tesciowa cie nie lubi, to jest jej dziecko, ona kocha go miloscia matczyna a ty jestes o nia zazdrosna, to zalosne, dziewczyno ogarnij sie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanow sie nad tym , co
piszesz: Ja bym nigdy nie wybaczyła swoim rodzicom, gdyby nie tolerowali mojej drugiej połowy, A niby czemu on ma wybaczyc dziewczynie,ze nie toleruje jego matki? A w ogole, najplepiej powinien matke zamordowac,unicestwić. Powiedzilal ci jasno,ze ja woi. No i tego sie trzymaj i daj mu swiety spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgggggt455555555
Ty masz byc ta dobra osoba to ktorej przyleci na koniec, musisz byc cierpliwa, miotaniem sie i szantazami nic nie zwojujesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grupcia ryba
pomysl ze twoj syn bylby za toba a nie za zona. Napewno bys tak chciala. to jego matka i nie wymagaj od niego zeby byl przeciwko matce. No a jesli lata do niej to cos jest nie tak. Moze lata do kochanki albo mysli cie rzucic i juz mu nie zalezy na tobie, bo chce cie rzucic. Cos w tym jest ze tak lata do niej. Dobrze by bylo gdybys to olala i tez pomyslala ze to koniec zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz....wszystko fajnie, ale akurat nienawiść do matki jest bezcelowa, żeby nie powiedzieć bezpodstawna. Zazwyczaj kiedy kogoś nie lubimy to jesteśmy święcie przekonani, że mamy ku temu powody, a jej poglądów synek nie zweryfikował. Czemu ma myśleć, że robi coś źle skoro osoba na której samopoczuciu jej zależy (jej syn) jest zadowolona i ochoczo do niej biega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale jak to
Kazałaś mu wybierać, więc wybrał matkę. A Ty nadal z nim jesteś? Tego nie rozumiem. Nie wiem czy jesteś krystalicznie czysta w tej całej historii i nie ma w niej zupełnie Twojej winy. Ale jeśli nie jesteś niczemu winna, a facet cały czas obstaje przy matce to zostaw go, bo zmarnujesz sobie życie. Jeśli on jest typem mamisynka to nigdy nie wygrasz z jego matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulka1061
Widzę, że nikt mnie nie rozumie i wszyscy wyskakują na mnie z mordą.:o Zajmijcie się lepiej swoimi dupami hieny kafeteryjne.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulka1061
Dobra nic nie wiecie, to jakim prawem się wypowiadacie??? Co za ludzie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierdząca nic nie robiąca
Jak można kazać komuś wybierać? Jesteś egoistką. W ogóle obecne synowe są okropne, są bardzo egoistycznie i roszczeniowo nastawione do świata i teściowych. Teściowa się wtrąca - źle, ma w dupie - też źle. A księżniczki są zawsze święte i takie biedne poszkodowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grththhhhhhhhhhhhh
Ja sie dziwie ze on z nia dalej jest po tym jak mu kazala wybierac, a jakby wasz facet kazal wam wybierac, rodzice albo on....pomyslalybyscie ze ma cos nie halo pod czapa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulka1061
Morda! Nikt was o zdanie nie pytał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyklady sytuacji?
Podaj jakies szcsegoly, przyklady sytuacji. To co napisalas, jest tylko przelaniem gniewu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grththhhhhhhhhhhhh
Wypowiadamy sie bo sama nas o to prosilas, co mamy ci przyklasnac i przyznac racje, nie masz racji we wszystkich aspektach tego konfliktu i im szybciej to zrozumiesz tym dla ciebie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
nie słuchaj grupci ryby bo się gówno zna na relacjach damsko-męskich. Moim zdaniem Twój facet nie jest zdolny do związku z jakąkowliek inną kobietą oprócz swojej mamusi. Człowiek z reguły jak decyduje się być z kimś to powinien odciąć pępowinę a starzy też nie powinni sie mieszać to spraw młodych. Zastanów się poważnie nad tym czy warto tkwić w takim związku. Nie warto marnować sobie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to nikt?
sama pytałaś pierwszym postem..... W sumie, gdybym ja była tym chłopakiem Twoim, to szczerze mówiąc, strzeliłabym Wami obiema w cholerę. Wyprowadziła do innego miasta i ograniczyła kontakty z obiema babami. Z tego, co wyczytałam między słowami - to i Ty i Twoja przyszła teściowa chcecie tego chłopaka na wyłączność. A tak się nie da - szarpiecie się o niego, jakby był jakąś zabawką w podchodach pt "a widzisz, że na mnie zależy mu bardziej". I ja się naprawdę nie zdziwię, jak kiedyś chłopina jebnie tym całym majdanem w cholerę i zniknie wychodząc po papierosy. Bo żaden normalny czlowiek takiej rywalizacji i traktowania jak przedmiotu władzy i manipulacji nie zdzierży długo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulka1061
Pytałam ale nie was!!! :o Jak chcecie być po stronie tej jendzy to obie bądźcie!!! :( Ona ma prety oto, że jesstem 2 lata starsza od niej!!! 2 lata co to jest!!! Ale nie, musi się wpiepszać nawet w to!!! Nic nie kumacie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×