Problem z kupką a raczej jej brak 4-ty dzień :(

Witam. Mój mały skończy 4 miesiace za tydzień i od ok.3 tygodni robi kupkę co 3 dni już na ten trzeci dzień jest marudny i niespokojny były momenty że zrobił kupkę nawet po 3 dniach bez problemu. Jest karmiony Bebilonem pepti, wcześniej jadł Nutramigen ale kupki były z krwią i miał z nimi problem Bebilon okazał się lepszy pomyslałabym że to zmiana mleka tak wpłyneła ale zaczeło się to po miesiącu od zmiany mieszanki. Doktorka tydzień temu przepisała mu Dicoflor 5 kropelek raz dziennie ale i to nie pomaga :( daje mu do picia herbatkę na trawienie lub soczek z jabłek hipp a nawet jabłuszko gotowane już nie wiem co robić. Masaże też nie pomagają ani ćwiczenia z nóżkami. Dwa razy w ciągu tych 3 tygodni wsadziłam mu pól czopka glicerynowego i to pomagało ale boję się używać ich często żeby nie rozleniwić jelit, nie wsadze mu termometru bo jestem temu przeciwna. Dziś minął trzeci dzień bez kupki co jest rekordem...już nie wiem co robić :(( help!

Jabłko gotowane jest na biegunke!!!!!!!!!!!!! Na zatwardzenia tylko surowe!! Ja podawałam swojej po pare kropel do każdej butelki Espumisanu dla dzieci i Sab. Ale jabłka gotowanego nie dawaj!!!!

u nas pomaga deserek śliwkowy gerber lub nektar śliwkowy hipp (oba można podawać po 4 miesiącu jeśli dobrze kojarzę). możesz też spróbować herbatki plantex duo po posiłkach (na opakowaniu jest napisane jak stosować, już nie pamiętam dokładnie). dziecko powinno też dużo pić, najlepiej wody lub właśnie soku jablkowego, tak jak podajesz. najgorzej, jak dziecko raz się "zakorkuje", więc jak już się unormuje, to pilnuj, żeby poić często i od czasu do czasu śliwki. u nas pomaga.

To prawda. Jabłko surowe rozluźnia kupkę, jabłko gotowane zatwardza.

Też od razu pomyślałam o śliwkach, nam bardzo pomagały ale są po 5 msc.

dlaczego jestes przeciwna mrtoda termometra ?? to medtoda naturalna i dziala migiem

Tak to słuchać rad niedoświadczonych nie wiedziałam z tym jabłkiem :( deserek śliwkowy jadł 3 dni temu, herbatki w ciągu całego dnia potrafi wypić nawet 150 ml tej na trawienie...już nie wiem co robić te eksperymenty na nim mnie przerażają, śliwka,jabłko, a to soczek jabłkowy a to herbatka a to żywe kultury bakterii ( Dicoflor) i nic...massakra.

Grejs są tez śliwki po 4 mies, boje się wsadzić mu termometr że mu cos uszkodzę :( wiele osób mi to odradza nawet i pediatra.

Szczerze to jakbym miała patrzec na cierpiace dziecko to tez bym termometr zastosowała, ale bardzo trzeba uwazac i nawilzyc najpierw!!!!!!!!!!!

to już chyba lepiej czopek niż termometr. wydaje mi się, że to jednak bezpieczniejsze. też nie korzystałam z termometru.

Jak są to spróbuj z tymi śliwkami, mój mały też miał z tym kiedyś problem i właśnie suszone śliwki nam pomogły.

Wiesz faktycznie bardzo trzeba uważać z termometrem! Ja to stosowałam na córce i pomagało i wkońcu sama nauczyła sie "pchac":) A czytałaś ulotke z tych czopków glicerynowych? Jesli nie przekraczasz limitu to bym je może sstosowała. Nie ma strachu jelita sie nie rozleniwia;) O czopkach dokładnie nie wiem bo nie wiedziałam ze sa nawet takie jak moja była mała:)

To ja mu pomogłam z tym jabłkiem dzisiaj co nie? Głupia mama se pomyślał he he jutro kupie mu te sliwki i bede mu podawać co jakiś czas jak do południa sam nie zrobi kupki to wsadze mu pół czopka bo termometr to ostatecznosć. a mam pytanie jeszcze, czy któras z was moze wie czemu ostatnio małemu czopek się nie rozpuścił w odbycie po 1,5 godź oczekiwania wydalił go z kupką.

No ale miałaś dobre chęci:) Człowiek sie uczy na błedach:) No jak czopki mu pomagaja to termometr nie stosuj:) Jak bym wiedziała o czopkach to tez bym termometru nie stosowała:) A ucierasz mu surowe jabłuszko? Nie wiem dokładnie od którego m-ca sa dozwolone bo ja sie nie trzymałam tak precyzyjnie tych m-cy na słoiczkach:) Sama robiłam w domu jak "czułam" że moje dziecko jest juz gotowe na to:) W każdym bądz razie jak miała 4 m-ce to napewno jej dawałam.

A jeszcze zapytam o te śliwki ( tak na przyszłość:)) To sa jakieś deserki w słoiczkach takie? Czy jak? Bo ja jakoś nie zauwazyłam takich deserków śliwkowych?

Kiedyś dałam mu jabłuszko domowe starte na tarce i za chwile jak na zamówinie była kupka, potem stwierdziłam ze podam mu jabłuszko ze słoiczka ale już takiego efektu nie było i szczerze to tylko raz sama mu ucierałam no dziś mu zapodałam gotowane no ale to był błąd.

Grzenia w rossmanie są...z suszonych śliwek od 5 mies. a ze zwykłych śliwek od 4 m.

hipp robi takie deserki i gerber, bardzo dobre (i w smaku, i na kupę ;) ) a czopek trzeba najpierw trochę rozgrzać w ręku - ja wyjmowałam z opakowania i tak "kulałam" chwilkę w dłoniach. ale powiem wam, że u nas sok jabłkowy też się dobrze sprawdzał. ale taki hipp, więc pewnie z surowych jabłek. nie wiedziałam, że gotowane na biegunkę.

ja mu dawałam ten hipp jabłkowy soczek ale stwierdziłam przedwczoraj że odstawię mu wszelkie deserki i soczki noi czas oczekiwania na kupkę się jeszcze przedłużyl.

Ja wolę i deserki hipp-a sa takie z literką A na opakowaniu właśnie mało alergizujące wsam raz na poczatek.

U nas właśnie sprawdziły się suszone śliwki a nie zwykłe, no ale spróbować możesz

a dlaczego ten brak kupy Cię tak martwi? synek wyglada jakby mu coś dolegało z tego powodu? moja znajoma karmiła mm i jej córka tez nie robiły kupy codziennie i im lekarka powiedziała, ze jeśli nic jej nie dolega to te 2 -3 dni może być. Ja karmiłam piersią i mój synek robił kupę raz na 4-5 dni, jak już widziałam, ze sięmęczy to pomagałam termometrem - może w sumie 10 takich interwencji było, nic mu nie zaszkodziło, teraz wszystko się unormowało i jest ok. Ślwiki jakoś rewelacyjnie mu nie pomagaly. Co do czopków to gliceryna tez obojętna nie jest dla jelit. Jest jeszcze taki syrop Lactulosum, przy zaparciach, mozna stosować u niemowląt.

No nie widzę żeby płakał z bólu...może za bardzo to przeżywam. dziekuja wam kobitki za rady!! Niech Wam to Bóg w dzieciach wynagrodzi :D Dobranoc!

u nas pomagają od "zawsze" : suszone śliwki Gerbera, ugotowane brokuły, herbatka Hippa ułatwiająca trawienie lub koperkowa, woda przegotowana ciepła na czczo.

"na trawienie" nie mają przypadkiem z tony cukru ? ;) Jak mocno słodkie to też zapiera, a do tych herbat dla niemowlaków walą cukier na potęgę. Cholera wie po co :O

witaj, jak będziesz miała jeszcze problem z kupką u synka to napisz do mogę na e mail bo ją to już przechodze z córcia odkąd skończyła miesiąc. Teraz ma 7 miesięcy i jest dużo lepiej. Mój adres crayo@interia.pl