jak nakładać podkład żeby nie wyglądał jak maska ?

j.w :D

to zależy od podkładu i odpowiedniego odcienia. ja ciągle szukam ideału bo wciąż coś mi nie pasuje w podkładach

wyprobujcie podklad yves rocher w sloiczku - jest w formie kremu i niby kryjacy, ale wyglada bardzo naturalnie. dodatkowo sa odcienie w tonancji bezu i rozu, nawet jasne, a nie jak w drogeryjnych fluidach... ja dodatkowo nakladam gabka do podkladu (np. z douglasa 5zl/2sztuki), ktora wchlania za duza ilosc kosmetyku ;)

ja musze mieć matujący, ostatnimi czasy coś mi sie porobiło strasznie sie świece i włosy mi sie szybko przetłuszczają. wszystko przez duchote i suche powietrze w pracy

no on nie matuje, maja tam tez matujace, ale nie probowalam :P tez mam tlusta cere i po samym podkladzie swiece sie jak po kremie. ale wystarczy puder (ja uzywam chyba z rimmela stay matte) i jest naprawde okej ;) jak masz jasna karnacje sprobuj uzyc zamiast pudru... maki ziemniaczanej, u niektorych matuje nawet na caly dzien ;) mozesz poczytac o tym np na wizazu i wiele dziewczyn chwali

ja mam podkład z EVELINE 3 w 1 - baza - fluid - korektor najpierw nakładam na policzki, czoło, nos, wszystko rozsmarowuje palcami, następnie gąbeczką i poprawiam dodatkowo pędzelkiem niedoskonałości nie wiem czy to dobry sposób? czasami mam wrażenie, że się świecę i powstaje mi efekt maski :O

sposob moze i dobry, ale glownie wiekszosc zalezy od podkladu... u mnie np wiele wygladalo okej jak nakladalam, a jak wracalam do domu po tych 7 czy 8 h to mialam caly zwazony na twarzy ;/

ja to nawet mam problem z doborem odpowiedniego odcienia. w sklepach jest beznadziejnie sztuczne światło, i kolor podkładu w swietle dziennym jest zupełnie inny

ja właśnie nie cierpię w tonacji różu podkładu :O czasami uda mi się natrafić na ładny beż, ale to też nie zawsze, bo są i jasne i ciemne beże, z reguły preferuje kość słoniową ;)

no wlasnie ja to samo, teraz uzywam samoopalacza, wiec mam mniejszy problem, bo na ciemneijsza karnacje latwiej znalezc podklad... ale jak jeszcze sie nei smarowalam to mialam jasna karnacje w zoltej tonacji. i w ogole nie moglam sobie dopasowac podkladu. i wlasnie ten yves rocher jest cudowny, bo dopasowuje sie do koloru skory. jeszcze z koloru pasowal mi healthy mix boujouris, ale zapychal mnie niestety :(

z początku zważony też miewałam ;) ale wtedy tylko nakładałam samymi paluchami podkład w cenie 20zł, teraz zastosowałam gąbeczkę i inny podkład dodatkowo tańszy w cenie 15zł i zaraz jest lepszy efekt ;) mnie się wydaje, że to też zależy od rozpościerania gąbką :O

najlepiej po prostu nie uzywac tego syfu