Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tygrys2555

Umowa zlecenie, oszust. Co zrobic? Pilne

Polecane posty

Gość Tygrys2555

Mam problem z pewnym facetem. Sprawa z nim jest trochę skomplikowana, ale postaram się napisać najkrócej jak potrafię. Otóż: 10 lutego spotkałem się z tym facetem i wziąłem od niego plakaty, ulotki (chciałem sobie dorobić). Moje zadania to plakatowanie i roznoszenie ulotek. 11 lutego zacząłem chodzić z ulotkami. Co dzień wysyłałem sprawozdanie i zdjęcia z terenu, gdzie byłem. 12 lutego: napisał, że załatwimy umowę w tygodniu. 15 lutego: zadzwonił przed 16, żebym ,,poobklejał'' cukiernie. Obiecał, że w tłusty czwartek załatwimy umowę, czyli dzień później. 16 lutego: zadzwonił, że nie da rady i powiedział, że jutro. 17 lutego: zadzwonił i znowu powiedział, że nie da rady. 20 lutego: napisał co mam zrobić i wie, że dam radę, bo ostro lecę z plakatami. 21 lutego: napisałem: ,,Załatwimy umowę jutro?'' 22 lutego: odpisał: ,,Do czwartku ogarniemy czyli do 23 lutego. Chyba, że podejdę do sekretariatu. Podszedłem i powiedział, że nie ma wzoru umów. Wysłałem mu na maila wszystkie dane i umowy dalej nie było. Itd, itd. Co dzień odwlekał umowę.. Ogólnie mam dowody (nagrania audio), i dwóch świadków, którzy słyszeli warunki umowy. Kiedy w końcu dostałem umowę 29 marca. Była na niej data zawarcia 1 luty (poznałem go 10 lutego) i powiedział, że rachunek do umowy sam wyślę, czyli podpiszę za mnie, jak dobrze rozumiem? To legalne? Wynagrodzenie, które mi podał w ustnej umowie okazało się mniejsze na umowie. Co dzień pomniejszał. Moje zadania wykonałem, a 1 marca zadzwonił i na jutro się z nim umówiłem. Facet, chcę mi pomniejszyć wynagrodzenie albo w ogóle nie wypłacić, ponieważ wykorzystał za duzą ilość roboczych godzin. Sam mówił, że dostanę 500 zł za sam luty, a potem że to za luty i marzec. Później znowu mówił, że za sam luty i o robocze godziny będzie pisał, bo wykorzystał. Tak więc, kosztem mnie chcę mieć darmową siłą roboczę. Poza tym jak to możliwe, żeby jakiś plakat na mieście wisiał 2 tygodnie? I on chcę to sprawdzać po takim czasie. Na drugi dzień już inne były. Co mam zrobić z tym oszustem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmLena07
Niestety, ale to twoja wina, oszukuje Ciebie, zaraz znajdzie następnego takiego naiwnego. Jest tylko jedna metoda, jedna zasada: "Nie ma umowy, nie zaczynam pracy." Przez takich, jak Ty, prosperują tacy oszuści. Przez takich jak Ty, mogą tak działać. Rozumiem, że sytuacja jest obecnie ciężka itd, jednak sam widzisz, że nie warto było ryzykować i zgadzać się pracować bez umowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmLena07
Walcz o swoje, skoro masz jakieś podstawy, ale za ten czas i nerwy, nikt Ci nie zapłaci. Przykra sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tygrys2555
Tak, wiem ze moja wina ale... 1. Jest to panstwowa szkola. 2. Pracowalem tam wczesniej kilka razy i zawsze bylo ok. Umow dostawalem pare dni pozniej. Dlatego myslalem, ze nie zrobia w ch...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co robił ten facet
to stara sprawdzona metoda oszustów, przykład podawany na zajęciach dla studentów tylko dotyczy np. firm dostarczajacych towary i nie trzymujących zapłaty. Polega to na tym, że druga strona się wywiązuje kilka razy z umów a potem jest ten jeden raz, który pogrąża ufnego kontrahenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miedzynarodowka 32666666666666
JA CI PODPOWIEM , JAK SAMA ZEOBILAM to nicnie kosztuje , musisz zlozyc pozew w sadzie to jest bezplatne,opiszesz sytuacje, gwarantuje ci ze w ciagi tyg. sie zglosi ida ci zalegla umowe i wyrowna wszystko opisze ci moja 1 sytuacje-praca w sklepie z jeansami, lato ikres urlopowy, chieli na 3 tyg ale mi nikt tego nie powiedzial, po 3 tyg pracy po 12h, zaplacili mi 800zl i powiedz. jak cos zadz.:(.. wkurwilam sie.. poszlam do gratisowej prawnik napisalismy pozew, ...po tyg pan byl u mnie pod blokiem z umowa i zaleglymi pieniazkami:)i dal mi jeszce dodatkowe 500abym wycofala jeszce dzis - druga sprawa ostrzejsza zwolnili mnie nagle bez nagany, wpisali z e nieprzykladam si.. to ja pozem i odszkodowanie ok 2tyszl ok, 6lat temu zmina swiadectwa pracy.. dzialaj na takich pracodawcow choojagrajcow sa sposoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tygrys2555
Dzieki za rady:):) Umowę akurat mam, ale troche mniejsza kwota jest niz miala byc. U Ciebie to trochę lepiej wyglada, bo mialas swiadectwo pracy. A ja umowe-zlecenie. Tez chyba zloze sprawe do sadu, ale to na pewno bezplatne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miedzynarodowka 32666666666666
tak , sa porady gratis prawnikow w lkazdym miescie i pozew pomoga ci pisac sprawa dla pracownika jest bezplatana.. w pozwie mozesz dochodzic swego i nawet odszkodowanie wywalczyc to co sie dzieje na rynku pracy to herezja jakas,, ja juz nigdy nikomu nie podaruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×