Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bekrzyha

miłość???

Polecane posty

czy można kogoś kochać nie znając go w ogóle, nie wiedząc jaki jest ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda dooopcia jestem
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to znaczy kochac? co to znaczy milosc? mysle ze mozna sie bujnac w kims kogo sie dobrze nie zna... nie chce tu uzywac WIELKICH slow ale mysle ze mozna na pewno poczuc cos specyficznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzebyczek--
Nie, to tylko wyobrażenie o kimś, a nie ten człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba jestem jakaś inna - od pewnego czasu podoba mi się pewien ktoś i nie umiem o nim przestać myśleć ajjjjj :( może mi to przejdzie ale to już trwa i trwa :( w ogóle ta cała miłość jest pokręcona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy ma swoja teorie o do tego co to jest milosc. kazdy postrzega ja inaczej, co innego jest w niej wazne, czego innego oczekuje... mysle ze mozna sie zakochac w kims kogo sie nie zna... zwykle zaczyna sie od tego ze podoba nam sie fizycznie, cos nas laczy z tym jak wyglada... a potem to juz tylko narasta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyhyhyhyhy
Raczej nie miłość a zauroczenie, fascynacja. Miłość jest wtedy, gdy się kogoś pozna, akceptuje takim, jakim jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbu
Dokładnie, jest to zauroczenie a nie miłość. Sam to w tej chwili przeżywam. Widuję codziennie rano na przystanku dziewczynę. Prześliczną. Jak na nią patrzę to sobie w myślach wyobrażam jak bym ją... ten teges :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mysle jednak ze sie mozna zakochac... tylko potem czas to weryfikuje... zreszta jak wszystko. co powiecie o takiej sytuacji gdzie po latach bycia w zwiazku, szczesliwym wbrew pozorom, pomimo jakis tam wpadek, poznaje sie kogos innego i zaczyna sie cwierkac jak nastolatek... to co to bylo w tym dlugoletnim zwiazku?? nie milosc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyhyhyhyhy
Miłość w związku może przyjść nawet po paru latach, a nie musi. Czasem te zauroczenie jest tak silne, że są ze sobą kilka lat, i dopiero po czasie zdają sobie sprawę, że to nie to. Prawdziwa miłość zdarza się tylko raz w życiu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek2535325
Raz w życiu i to nie w każdym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyhyhyhyhy
Dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nebula
bardzo bardzo rzadko cos nas specyficznego z kims laczy, bardzo chcemy te osobe poznac (czujemy, jakbysmy ja znali, ona jest taka NASZA) , tak bardzo naturalnie i bezgranicznie zalezy. i jej mozemy nawet ne znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek2535325
Skladniki: 100 g czekolady gorzkiej 100 g czekolady mlecznej 1 g pieprzu 1 g papryki szczypta soli kg mąki szklanka wytrawnego czerwonego wina foremka pół kostki masła 15 dk drożdży łyżka drewniana piekarnik dwa talerze komplet sztućców ... A w zasadzie to wystarczy butelka wina i dwa kieliszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może gdybym była wolna mogłabym jakoś go poznać ale mam męża jesteśmy razem 3 lata - mamy córeczkę, niewiem czy to co czuję do męża to prawdziwa miłość - wszystko działo się tak szybko dziecko ślub i życie teraz wiem że gdyby nie córeczka nie byłabym z moim mężem strasznie jestem tym wszystkim zmęczona. Tamtego widuję czasami ale zawsze długo nie mogę dojść do siebie< po tym jak go widzę> śni mi się non stop i wogóle - zaczęło się jakoś rok temu i tak przez to cierpię - ciągle o nim myślę - ale wiem że on nawet na mnie nie spojrzy, mam rodzinę i może dla takiego kogoś jestem już skreślona... tak mi ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek2535325
... A ! To mialo być jak rozpoznać... Może za pomocą spektrografu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek2535325
...Jak widmo przesunie się mocno ku czerwieni to znaczy, że to to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawik czy lesba
A więc tak to ... Weź się kobieto opamiętaj ! Masz rodzinę a zastanawiasz się , czy nie kochasz gościa , którego nawet nie znasz ... :O Zamiast zastanawiać się , czy to miłość , lepiej pomyśl , co chcesz zrobić z własnym życiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda jest taka ze czasami kocha sie meza ale czuje sie tez cos do kogos innego. to nie jest takie proste jak 2 razy 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek2535325
Tak, to jest proste. Męża się kocha a drugiego się pożąda. Proste ? Proste !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek2535325
Zastanówmy się nad tym czy może być odwrotnie ? Może. Ale wtedy to jest toksyczne małżeństwo bo mąż jest burakiem itp, itd... Proste ? Proste !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawik czy lesba
Ale w sytuacji autorki wypadałoby walczyć z tym "uczuciem" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek2535325
Miłość jest świadoma. Poza percepcją jest coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy to że mam rodzinę oznacza że mam być nieszczęśliwa do końca życia??? tzn. jestem szczęśliwa bo mam córeczkę ale z mężem się oddaliliśmy - odkryłam że mnie oszukuje okłamuje ciężko jest być z kimś takim wiedząc że tyle złego zrobił, mimo tego że mu wybaczyłam wiadomo że to co przeżyliśmy jest ważne i na pewno gdzieś głęboko w sercu go kocham.. tylko dlaczego myślę o tamtym kimś i nie mogę o nim przestać myśleć? czemu jak go widzę czuję że wszystko się kręci,cały świat i nie mam to teraz kiedy przechodziliśmy kryzys - mam już tak cały czas od samego początku... staram się nie myśleć ale nie potrafię - chciałabym zapomnieć ale NIE POTRAFIĘ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co przeszłam ciężko jest opisać. łatwo jest kogoś ocenić ja całe życie byłam zawsze fair, nigdy nie kłamałam nie oszukiwałam, nie zdradzałam, a w jednej chwili wszystko runęło całe idealne małżeństwo - okazało się że jestem ta głupia naiwna co nawet nie wie co mąż robi... staram się zapomnieć dla dziecka ale czy warto całe życie temu poświęcić ? mam takie skomplikowane życie - wszystko takie pokręcone :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek2535325
Koraliku, miłość to też wybór. Jeżeli nie jest dokonany świadomie to ile jest warta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek2535325
... i to nie ma nic do rzeczy słowo "lepiej" a 'dlaczego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×