krótki kurs biologii na KAFE

Hejka owieczka.Skarbuniu niech cię przytulę

sensowne są tylko pierwsze zdania z topików tej autorki , zwanej owcą. samis prawdzcie. pierwsze zdanie zawsze ma sens:) im dalej tym większa abstrakcja i bełkot

To była taka historia, że z tą matka jak była MALUTKA ktoś gadał pod oknem i ona sie taka straszna z tego zrobiła, wyzywała tego ojca i pózniej jej wczaśli i było cicho. I z tego - tak uważali zaczeła chodzic do szkoły z klasami porno. Oni się wynieśli i myśleli ze to za to. Ale do końca podstawówki. Pózniej średnia. I wtedy jeszcze nikt niczego nie wygrywał. I zaczęła wygrywać. I nie wiedzieli o co chodzi. I myśleli, ze do końca podstawówki za to porno CHOCIAŻ??? i ta renta po cichu, poza tym każdy coś na sumieniu ma. A praca? i tyle. I sie nie wtrącali. I uważali, że po podstawówce koniec tego. No i wyobraźcie sobie dalej klasa z porno i co? Czyli zostawała ta kasa? Co tu robić? A w jakiej ona była sytuacji jeśli chodzi o pracę? A czy nie mogła chodzić do tego porno od małego ktoś powie? NO ale wiecie ci rodzice byli z brygidek. Czy to w ogóle miało sens? A ona? Czy to było ich dziecko? Bo gdyby to było ICH BIOLOGICZNE DZIECKO? A w jakim świetle stawiałoby to ich wiecie, ze wzięli dziecko do ...porno? I tyle. A tak było po śmierci chyba. Jak już to rentę i gdyby chodziła to zobaczcie - MAŁA RENCISTKA. Więc dlatego wiecie powiedzieli jej rób co chcesz. Miała 7 latek. Nie poszła. Ale czemu? Tez nie powód taki, że CHCIAŁA PRACOWAĆ. Ona nie poszła przez komunię - tak myślę. Że komunię trzeba szanować a tam sie odchodzi komunią. Albo nawet nie poszło o komunię tylko o to że to SZKOCKIE a ona nie była szkotką i chyba tą komunią nie pasowało jej iść i tyle. No to nie chciała. I tyle. Ale ona nie chciała żadnej komuni i to wszyscy mieli gdzieś . I tyle. A ja też wiecie. No ale to Polska. A tam Szkocja sie dowiem :(

Nie wiem czy bełkoczę czy jestem Skarbuniem w kazdym razie po x latach z tym porno ta matka też była jaka była, nie rozumiała że to taka nienawiść. 15 lat myslała, że koniec WRESZCIE!!! a tu znowu klasa z porno. I to głupia klasa bo tę podstawówkę rozumiała, a to? I oni zaczynali, a wiecie W SUMIE ona wiedziała więcej niż oni. I że była u komuni to mogła z nimi rozmawiać. I ona sie czuła jakby to było za komunię. A to było chyba bez spowiedzi. I ona ich nie lubiła bo mieli chodzić od małego i sie wynieść. I KTO WIE czy to nie była TAKA KLASA, że mieli chodzić w podstawówce- nie chcieli, w średniej. i dla oni byli szurnięci i zawsze se swoje coś robiła i myślała, ze po roku ją przeniosą. Nie. I pózniej było, ze SAMA SIE MIAŁA WYNIEŚĆ. Ale tam tak nie ma - tam cię muszą przenieść. Ona mogła bo była wzięta na rentę bo było widać. To rodziców, a ona miała pracowac i jak sie przenieśli to w ogóle było żle, że poszło mieszkanie. NORMALNIE to mieszkanie pierwsze zostałoby puste i ona powinna była móc wrócić. Ale to mieszkanie zostało zajęte. Ktoś je zajął. No i ten ojciec chyba zrobił chaję bo to jest WB i tak się trzeba w sumie wynieść no i on dla siebie myślał, że ona zaczęła wygrywać po tej chaji w urzędzie, ona miała swoje powody żeby wygrywać i takie dziwactwo sie zrobiło. I oni chodzili do tego mieszkania - patrzyli co się tam dzieje - i było pusto. I pasowało że ta matka dostanie kiedyś to mieszkanie , oni na rentę. I pewnego dnia - jak już nie sprawdzali to patrzą - a tu zamieszkane. I zaraz poleciał dziadek - kto tam mieszka - to powinno być puste. No i tak mieszkanie dziadków to drugie jest puste do dziś i to jest NIBY moje mieszkanie ale ile ja mam lat ale patrzcie po szkole ogrodniczej ŚREDNIEJ i w sumie praca mi się należy. Ale po liceum. A czemu? To samo co 50 lat temu - PAJĄK KRZYŻAK czy tam nawet mniej ale dosłownie 50 lat temu :(

Zobaczcie to jest myślenie KOMPLETNEGO JEŁOPA, ze ona ma sie wydać i to wszystko. Bo wzięta na rentę. Ale ona miała 5, 10 lat co wy. Oni chcieli CHORE dziecko. Ktoś w ogóle rozumu nie mial. A słuchajcie - to jest w zasadzie pomysł - dziecko wziąć jak ktoś się boi NA CHORE, dostać zdrowe, renta. Ten ojciec był po SZKOLE PODSTAWOWEJ, oni nie wiedzieli czyje to dziecko jest. I było że matka młodociana i brak środków do życia i wiecie TAK SIĘ ZACZĘŁO. A była to prawda? i tyle :(

Wiecie opiekunka do dziecka. No cóz... weżcie sobie opiekunkę do dziecka i W SUMIE JEDYNY ZARZUT do tych dziadków to że co? Że nie wymieniono im dziecka. Miało być w pracy. Mogło być, ale szef był homoseksualistą. Nie chcieli. Moglo być w domu. Miało telefon. Acha - a poszło o to, że ta babcia pracowała a miała siedzieć z dzieckiem. I było większe mieszkanie i by musiała siedzieć, a on podwyżka, ale słuchajcie kto im tak pomógł? Bo TO BY BYŁA JAKAŚ MYŚL choć wiecie ogrodnictwo, renta, każdy woli swoje pieniądze mieć - a co to było za małzeństwo, ani dzieci nie mieli. Ja ich tam nie przekreślam, absolutnie, ale każdy woli swoją kasę i tyle. I oni mi sie śnili jak byłam mała i miałam się zamknąć i tak mnie Mengele w Polsce zajechał wiecie i na koniec śniło mi sie TO CO TERAZ - facet z długim nosem, czarne włosy sprzedawał grzyby w trawie. I tak sie skończyły te sny, a Mengele - nie to nie mogli być oni, to by się tak nie skończyło. I mnie olał. Że nie wiadomo czyim jestem dzieckiem. A on wiadomo. I patrzcie więcej pożytku bym miała z ojca , ktory musiał się do niego przyznać niż z wybitnego być moze psychiatry, a w sumie wszystko przez to że ktoś sprzątnął dyrektora szkoły. KTO? I tyle. Tak uważam. Ale reszta po cichu :(

Powie wam że w takim razie zaczęło sie od tego, że chcieli dziecko - nie chcieli większe mieszkanie na chore dziecko, którym można by się zająć i ta babcia mogłaby być w domu i sie opiekować tym chorym dzieckiem. A oni pobrali się pózno? Ja nie wiem... po 20stce. 10 lat bez dzieci. Takie coś to było. No i zaczęli chodzić po urzędach i to była prywatna sprawa Z PRACY NIE CHCIELI SIE WYNIEŚĆ ale szef był homoseksualistą i razem mieli go POTĄD i jego poglądów tam róznych i w ogóle wiecie może nie był taki, może był. Ten dziadek chyba gdzieś tam jakiegoś służącego spotkał no i nie powinno było być żadnych problemów zmienić mieszkania na gorsze i 2 pokoje na to dziecko i wiecie RENTA albo inna praca BO MAŁO PŁACIŁ. Takie coś. I przyszli do urzędu - nie. Acha a w pracy musieli powiedzieć czy coś tam i sytuacja była taka, ze ten szef miał powiedzieć róbcie se co chcecie - wielkie małżeństwo. Być może coś tam nie tak i tyle. A tu przyszedł do urzędu nie. No to dziecko już było w 1 pokoju i wojna, że sie należą 2 pokoje za 20 lat pracy w ogrodnictwie mówili - na budowie - takie tam rzeczy. No ale ten dziadek miał pieniądze i chciał mieć mieszkanie 2 pokoje. CO JEST? I powiedział że na bibliotekę chce pokój. Czyli wiecie ktoś może polował już na to mieszkanie. Wiecie - to nie jest, że musiał łazić tylko coś bylo nie tak chcieli sie wynieśc. I wiecie te brygidki na tych dziadków - to ich, ta służba się dowiedziała, moze ten dziadek kogoś gdzieś spotkał, nic nie wiadomo. O - tu maja mieszkanie. Już ich znaleźli i nic tylko TAROT żeby sie wynieśli. I tak sie zaczęło. I drugi żeby chore dziecko wzięli. Takie rzeczy to są bo ja tak w Polsce nie mam pracy - zupełnie nie rozumiem czemu i tyle. I życzyli temu dziadkowi morderstwa - no to go mieli sprzątnąć bo idealny nie był, ale po 30 latach? ONI MAJĄ CZAS... no cóz... ja już też i tyle :(

Wiecie a te moje studia to było tak, ze powiem wam najpierw potas i laska poszła i ja miałam żałować, ale czego? Ja nawet papierów nie miałam na medycynie. Czego miałam żałować? Ale ta laska chyba dobrze wszystko. No i to było 100 wolt. A druga 500 wolt i ona to chyba nawet mówiła mi i że skomplikowana sytuacja w domu i tyle. Ale ja nie umiałam jej pomóc. Ja nie rozumiałam polskiego kalendarza. I w sumie dlatego SZLAG MNIE TAM TRAFIAŁ , poszłam. I tyle. A ona uważałam, że przesadza choć miała rację. Tylko w Polsce jest inny kalendarz i z tym przegrała i powiem wam w sumie tylko ten kalendarz bo ja powinnam była sobie zajęcie tam znaleźć , swoje robić , może myśleć o anglistyce gdzieś. JA W OGÓLE NIE UMIAŁAM SIĘ SKUPIĆ, nic. Coś w domu miała ZUPEŁNIE INACZEJ NIŻ MÓWIŁA i wiecie jak ja miałam w to wniknąć? A ja miałam dobrze? To samo i tyle. Po prostu zniknęłam. Może miała krzyż rodowodowy na USA? Albo Tarota stawiała I KTO WIE czy nie stawiała. Takie rzeczy to są. I kto wie czy nie myślała, że zniknie, a tu powiesiła sie w tym akademiku i nie zniknęła i tyle :(

Może wiecie była adoptowana , spalili ja i nikt jej w domu nie chciał to ją rozsypali koło akedemików i tyle. Takie coś to było. Może jakiś adopt? A ja niby kto? I ja patrzyłam DOKŁADNIE SWOICH GRUP, ale nie tylko bliżej dworca - takie coś. Tak daleko był ten akademik pól godziny - idzcie - a tu budynki w środku. Gdzie oni mnie tam dali? Z roku mnie wyrzucili. Jedna tragedia bo nie stały adres. No to miałam wiedzieć. po co? No i taki koniec. Wszyscy nie żyją, a ja piszę nie wiem o czym :( Takie życie :(

Owieczko ,miałas pisac o komórce ,cos z biologii i nic- tylko bełkot.

No dobrze - napiszę wam o biologii ale za chwileczkę. O człowieku który ZAOBSERWOWAŁ KOMÓRKI. I tyle. Był to Anglik. Nazywał sie Robert Hooke. Jakbyście nie wiedzieli. I tyle. Cdn. To będzie coś z HISTORII BIOLOGII. Ale to za jakiś czas na razie jeszcze nie i tyle ps. tyle mi zostało po powieszonym roku :(

UWAGA!!! Robert Hooke część 1 Robert Hooke jest odkrywcą podstawowego prawa elastyczności (tzw. prawo Hooke'a), wykonał wiele obserwacji mikroskopowych i teleskopowych (odkrył m.in. istnienie gwiazd podwójnych, Wielkiej Czerwonej Plamy na Jowiszu), wykonał też szkice powierzchni Marsa użyte 200 lat potem do oszacowania szybkości rotacji tej planety. Hooke odkrył też istnienie komórek (roślinnych). Przed 1665 rokiem, posługując się ulepszonym przez siebie mikroskopem, oglądał przekroje korka z dębu korkowego (podłużny i poprzeczny), ujrzał wtedy siatkowate struktury; to co widział nie było samymi komórkami, lecz ścianami komórkowymi martwych komórek (celuloza wysycona suberyną). Obraz przypominał mu przylegające do siebie klasztorne cele, w których mieszkają mnisi, stąd wzięła się nazwa komórki (ang. cells).

Robert Hooke część 2 Robert Hooke jest autorem konstrukcji specyficznego systemu teleskopu zwierciadlanego, który sam nazwał teleskopem Gregory'ego na cześć szkockiego astronoma Jamesa Gregory'ego. Jako pierwszy uznał, że amonity są skamieniałymi szczątkami dawnych zwierząt podobnymi do współczesnych łodzików. Badał skamieniałe żółwie, sformułował przy tej okazji wniosek, że niektóre rodzaje skamieniałości mogą być wskaźnikiem paleośrodowiska. W ten sposób stał się prekursorem badań paleośrodowiskowych. Był też autorem stwierdzenia, że trzęsienie ziemi może wpływać na morfologię powierzchni ziemskiej, co zostało później pozytywnie zweryfikowane przez licznych badaczy. Pod koniec życia wszedł w konflikt z Izaakiem Newtonem. Oskarżał Newtona (niebezzasadnie) o przywłaszczenie kilku odkryć naukowych. Ich zaciekłe dyskusje na zebraniach członków Towarzystwa Królewskiego często przekształcały się w zażarte kłótnie. Newton, gdy został prezesem Towarzystwa Królewskiego zniszczył wiele prac i instrumentów wykonanych przez Hooke'a. Na jego polecenie zniszczono również wszystkie obrazy i podobizny Hooke'a.

Robert Hooke część 2 Robert Hooke jest autorem konstrukcji specyficznego systemu teleskopu zwierciadlanego, który sam nazwał teleskopem Gregory'ego na cześć szkockiego astronoma Jamesa Gregory'ego. Jako pierwszy uznał, że amonity są skamieniałymi szczątkami dawnych zwierząt podobnymi do współczesnych łodzików. Badał skamieniałe żółwie, sformułował przy tej okazji wniosek, że niektóre rodzaje skamieniałości mogą być wskaźnikiem paleośrodowiska. W ten sposób stał się prekursorem badań paleośrodowiskowych. Był też autorem stwierdzenia, że trzęsienie ziemi może wpływać na morfologię powierzchni ziemskiej, co zostało później pozytywnie zweryfikowane przez licznych badaczy. Pod koniec życia wszedł w konflikt z Izaakiem Newtonem. Oskarżał Newtona (niebezzasadnie) o przywłaszczenie kilku odkryć naukowych. Ich zaciekłe dyskusje na zebraniach członków Towarzystwa Królewskiego często przekształcały się w zażarte kłótnie. Newton, gdy został prezesem Towarzystwa Królewskiego zniszczył wiele prac i instrumentów wykonanych przez Hooke'a. Na jego polecenie zniszczono również wszystkie obrazy i podobizny Hooke'a.

Widzicie PRAWO ELASTYCZNOŚCi wymyślił i tyle. Nic tylko próbował ograc pioruna, ale mu się nie udało. Odkrył komórkę. A prawo elastyczności? CISZA. I to był mój dyrektor. Prawo elastyczności najważniejsze i tyle. No i sie stracił. I tyle :(

A tu macie prawo Hooka. To do roślin dziala - do byle czego. Wystrzeliwanie nasion albo huśtanie sie na roślinach. I tak zostałam fizjologiem roślin. Takie coś mi mieli dac badań. To mnie interesowało. Reszta nie. =========================================== odkształcenie ciała pod wpływem działającej na nie siły jest wprost proporcjonalne do tej siły. Współczynnik między siłą a odkształceniem jest często nazywany współczynnikiem (modułem) sprężystości. Ta prawidłowość, sformułowana przez Roberta Hooke'a (1635-1703) w formie ut tensio sic vis (gdzie naprężenie, tam siła), pozostaje prawdziwa tylko dla niezbyt dużych odkształceń, nie przekraczających tzw. granicy Hooke'a (zwanej też granicą proporcjonalności), i tylko dla niektórych materiałów. Prawo Hooke'a zakłada też, że odkształcenia ciała, w reakcji na działanie sił, następują w sposób natychmiastowy i całkowicie znikają, gdy przyłożone siły przestają działać. Takie uproszczenie jest wystarczające jedynie dla ciał o pomijalnie małej lepkości.

cdn... wiecie ja tylko chcę pieniądze po matce i idę robić swoje. Tyle. A piszę bo przecież trzeba szanować wielkie nazwiska i tak dalej...

C-C-COMBO BREAKER