Mężczyzna który mnie lubi.....

powiedział że mnie lubi, że mu się podobam fiozycznie, ale musi być " to coś" czy jest szansa na to, żeby się to rozwinęło w coś więcej? dodam, że umawiamy się od czasu do czasu z jego inicjatywy

jest

nie

raczej nie, jak podobasz sie facetowi to nei mówi ż ebrak mu tego czegoś

Moim zdaniem okłamał Cię z tym, że podobasz mu się fizycznie. Gdyby uważał Cię za super dupę, to nie zastanawiałby się

werweerre gdyby mnie okłamał nie podszedłby do mnie zagadać pierwszy,. widac bylo ze mu sie spodobałam fizycznie.

widac bylo ze mu sie spodobałam fizycznie. co jeszcze potrafisz sobie wmowic?

jak nie ma chemii to raczj nic z tego nie bedzie, chocby nie wiem jak koles chcial. bylam kiedys z facetem ponad rok. ideal pod kazdym wzgledem tyle ze nie bylo wlasnie tego czegos..proislam go o cierpliwosc,. sama mialam nadzieje ze z czasem wreszcie to popczuje...ale niesttey nigdy do tego nie doszlo

do Pana "zawsze szczery" gdybym mu się nie podobała fizycznie nie proponowałby mi kolejnych spotkań ( a trwało to ok 3 tygodnie).

"to coś" to wymysł nawiedzonych panienek, i wymówka niezainteresowanych facetów Nie istnieje żadne magiczne "to coś", zawsze można to dokładnie określić. Wniosek: nie masz czegoś konkretnego. Np. ładnej buzi.

"gdybym mu się nie podobała fizycznie nie proponowałby mi kolejnych spotkań" Nie widzę związku. Może nie jesteś jakaś potworna, ale najwidoczniej nie na tyle ładna by oszalał na Twoim punkcie. Widocznie nic ciekawszego w tym okresie nie wyhaczył.

gdybym mu się nie podobała fizycznie nie proponowałby mi kolejnych spotkań a bzykaliscie sie?

zawsze szczery: a jeżeli sie nie bzykalismy..??

a Ty goody dlaczego zakładasz że na pewno chodzi o wygląd?

to daj sie bzyknac i sie okaze

"goody gdybym mu się nie podobała fizycznie nie proponowałby mi kolejnych spotkań" Nie widzę związku. Może nie jesteś jakaś potworna, ale najwidoczniej nie na tyle ładna by oszalał na Twoim punkcie. Widocznie nic ciekawszego w tym okresie nie wyhaczył." mam prośbę nie droadzaj, widać od razu jaki typ myślenia reprezentujesz,więc wybacz ale rady ludzi na Twoim poziomie mnie nie interesują

Sądzi, że nie jest w stanie się w Tobie zakochać, tak? Taki racjoalny, uczciwy typ:D A Ty jesteś zakochana? Bo jeśli tak, to istnieje pewien zestaw trików, które są pomocne:)

perła zakochana moze nie ale zauroczona jakich trików :)???

Pewnie spodobałąś mu sie fizycznie ale tylko pod tym wzgledem. Jest szansa na coś więcej pod warunkiem, że uda Ci się go czymś zachwycić (najlepiej intelektualnie). Musisz coś zrobić co mu sie spodoba a jeśli bylibyście już razem to musiałabyś sie starać by imponować mu cały czas bo jeśli nie to Cię zostawi. Nie wiem tylko czy jest sens nie być sobą i na siłę się przypodobywać.

wie, że nie jestem głupia, skończyłam dobre studia, rozmawiamy intelektualnie wiec...

Gdy zaprosi Cię jeszcze raz to zapytaj go czemu konkretnie to spotkanie ma służyć, czego on właściwie od Ciebie chce skoro powiedział Ci to co wyżej napisałaś.

No to widocznie do niego nie pasujesz z charakteru. Pwełno jest ludzi madrych a nie pasujących do siebie.

ghhjkjklil : i to jest chyba jedna z mądrzejszych wypowiedzi tutaj.. wlasnie, sama nie wiem o co mu chodzi. Może liczy, że się zakocha? Moim zdaniem to nie przychodzi tak na życzenie.

lubi cię ale nei pasuje mu cos w tobie (charakter, usposobeinie,...).

hmmm byłam do niego trochę zdystansowana fizycznie, ale jest chemia miedzy nami, czuję to:)

perła co z Tobą?