facet czepia się jak baba!!!!!!

Przepraszam za to bardzo politycznie niepoprawne stwierdzenie, ale ja już normalnie nie mogę. Mam najbardziej kobiecego faceta świata... czepia się totalnych gowien, non stop ma jakiś problem, wszystko by analizował, rozkminiał z każdej strony i jest na mnie tak na maksa skupiony, że normalnie nie mam czym oddychać. Czy to da się zmienić czy też jeśli nie akceptuję jego natury powinnam się zastanowić nad przyszłością tego związku?

ja z nim rozmawiam non stop. ale traktuje jego czepanie sie serio i wtedy mamy rozmowy o tym, jak moge przestac sie tak skandalicznie zachopwywac i go ranic. albo sie bronie i nie przyznaje do winy i wtedy jest jazda, ze nie traktuje powaznie jego uczuc. jak sie zachowywac w takich sytuacjach? bagatelizowanie "problemow" nie wchodzi w gre, tylko pogarsza sprawę. cackać się z tymi wszystkimi pierdołami?

Ja też wszystko analizuję, daj facetowi wolną rękę, niech sobie analizuje. I nie czepiaj się go, on tylko myśli. :O

taaak pewnie tylko ze on analizuje to, co ja robie niby zle a potem mi to wszystko wylicza. i okazuje sie ze to ze jestem mila kochajaca rozmawiam z nim duzo, gotuje, odbam o jego potrzeby w lozku, wysluchuje o problemach itd w ogole nie ma znaczenia, bo np nie zamknelam okna kiedy mu bylo zimno. co z tym do choery zrobic? opadaja mi rece...