Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magdeczka

czy wasz chlopak u was nocuje??:)

Polecane posty

mam takie czy wasi ukochani u was nocuja mimo ze nie macie slubu??:) bo moj tak praktycznie co weekend, ja nie widze w tym problemu, rodzice takze... zreszta ja u niego tez nie raz spie...:) ale moja ciotka swojej corce ktora ma juz 23 lata nie pozwala... a wy uwazacie to za stosowne??:) czy nie bardzo??:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie moj nie spi, bo mieszkamy niedaleko, ale jak nie ma nikogo w domu to czasami sypia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simbada kobieta
Mój mąż czasem u mnie zostawał przed slubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też macie problem - trzeba sobie znaleźć takiego który w ogóle nie sypia i po problemie patrz zmierzch 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simbada kobieta
przypinalam go kajdankami do grzejnika - bardzo to lubil :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a my wlasnei mamy ten klopot ze nie mieszkamy jakos bardzo blisko siebie.... mamy do siebie 35 km... wiec troche jest:) i widzimy sie tylko w weekendy, bo w tyg. praca studia itd...;) i weekendy chcemy spedzac ze soba cale,. od piatku wieczora do niedzieli:) a nie oplaca sie latac do siebie codziennie, kiedy moze u mnie spac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barddottka
Nie, krępowałabym się, on też, oboje mieszkamy na niewielkich powierzchniach, nie sami. Ale jeszcze trochę i zamieszkamy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie rozumiem, dlaczego nie ktorzy odpowiadaja tu dla jaj i wgl. ludzie! ogarnijcie sie, ja pytam powaznie! a wasze kajdanki wycieraczki itd. malo mnie interesuja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie mieszkam z rodzicami
mam 24 lata i bardzo rzadko on u mnie spi, czesciej ja u niego (ma wygodniejsze lozko:P). No, ale pytanie bylo pewnie skierowane do osob mieszkajacych z rodzicami. Na to juz nie odpowiem, bo ja sie wyprowadzilam z domu dawno temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barddotka;) no i to mi sie podoba:) w koncu co to za staroswieckie poglady ze nie wypada razem spac, przed slubem... boze!!:D nie rozumiem tego... tym bardziej ze ma sie do siebie kawalek drogi...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama nie wiem jak
Mieszkam ze swoim chłopakiem od dwóch lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tych osob mieszkajacych z rodzicami, jak i nie...:) ogolnie czy spi u was, lub wy u niego:) i czy uwazacie to za jakies bardzo nie stosowne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oboje mieszkamy z rodzicami i tak jak wcześniej wspomniałam on sypia u mnie. Tylko że wnasyzm przypadku jest tylko 5 km nas dzielących. A co do rodziców, czasem rano czuję skrępowanie i w ogóle, ale oni są dość wyrozumiali. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie mieszkam z rodzicami
niestosowne? A dlaczego? przeciez nie bedziemy sie spotykac na godzine, dwie. Co do rodzicow to ja jak jeszcze mieszkalam to moglam zapraszac na noc chlopaka, a mialam nascie lat. Moi rodzice sa jednak wyatkowo wyrozumiali i na wiele mi pozwalali. Znam jednak tez takich,ktorzy mojej 23 letniej kolezance zabraniaja przenocowac chlopaka. No coz, ich dom wiec maja prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym corcecorce nie pozwolila na cos takiego. Kobieta powinna sie szanowac. Bardzo sie dziwie Twoim rodzicom autorko. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stanowczenie...;) ale liczy sie fakt ze sypia heh:) i fajnie...:D ja tez na pocatku czulam sie troche skrepowana;) ale teraz juz nie... tym bardziej ze wiem, ze rodzice nie maja nic przeciwko...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barddottka
Ja do końca nie wiem jakie jego rodzina ma poglądy na ten temat. Moja jest przeciwna mieszkaniu razem przed ślubem. Ale to jakby nie było nasze życie. Jesteśmy oboje takimi ludźmi, którzy wszystko lubią robić po swojemu a gadaniem za bardzo się nie przejmują, bo to NASZE życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosna, idzie wiosna
Mój nocował u mnie przed slubem po 5 latach związku dopiero. Ja u niego zaczęłam po 2 latach . Ale to było po imprezach typu wesele . Później nocowałam czasami od tak, bez powodu:) Mamieliśmy do siebie 8 km. Do mojej siostry przyjeżdzą na weekendy chłopak od kiedy skończyła 18 lat. Ale nocują w osobnych pokojach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagoda-> mozesz mi wytlumaczyc dlaczego to ze chlopak spi u dziewczyny lub na odwrot oznacza ze kobieta sie nie szanuje?? bo ja tego nie rozumiem...;p no wiem, wiem...:) mieszkac przed slubem tez bym nie chciala, nawet sama:) ale ja tu mowie o nocowaniu raz na tydzien:D a to jeszcze nie mieszkanie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja rozumiem:)\bo pamietam jak my bylismy na poczatku zwiazku, na jakims tam weselu w rodzinie u niego:) to spalam w oddzielnym pokoju...:) ale potem jakos u niego bylam, ogladalismy film i tak zasnelismy, to juz rodzice nie rozganiali nas do osobnych pokoi:D i od tego czasu spimy razem, i ani jego rodzice ani moje nie maja nic przeciwko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno , nocowanie = uprawianie seksu a ty myslisz, ze chlopak bedzie Cie szanowal po czyms takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barddottka
Magda powiem Ci, że to bardzo niezdrowo przejmować się co ludzie myślą, mówią. Jakby Ci kilka osób z Twojego bliskiego otoczenia powiedziało, że to niestosowne, nie powinnaś spać u chłopaka, bo bardzo źle o Tobie to świadczy, to byś przestała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yachu Chrystman
Ja nocuję u kobiety, pierdzę jej w kordłę a na dodatek ją bzykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagoda369...:) nie trzeba nocować aby uprawiać seks...:) chlopak moglby mnie nie szanowac, kiedy robilabym to codziennie z innym:) ale nie kiedy kocham go, i z nim to robie, i nie za kazdym razem kiedy on u mnie nocuje. wiec zastanow sie co ty mowisz...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja bym nie przestala:) bo to moje zycie i moja sprawa...:) moze zrezygnowalbym wtdy kiedy rodzice by sobie tego nie zyczyli, wiadomo ich dom wiec ja musze sie dostosowac, ale oni nie maja nic przeciwko...:) tylko wlasnie nie rozumiem, dlaczego wielu uwaza ze to nie stosowne;) a to zadna zbrodnia...:) to tak samo jak chlopak jest u dziewczyny do godz nocnych bo np pozno sie spotkali bo wczesniej nie dalo rady, to co jagoda... to tez nie stosowane??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo nieczęsto się zdarza żeby u mnie chłopak nocował ale ja u niego to i owszem. Czasem mi się wydaje że trochę pomieszkuje u niego. Co do szacunku to myślę tak samo jak autorka (jak się wydaje moja imienniczka:P). Nie trzeba ślubu by zbudować poważny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×