Czy mieliście do czynienia z samobójstwem ?

asiaisiaisiaia Bardzo Ci współczuję :(

ja pierdole ale jesteś nastoletnią kurwą z ogólniaka

odnos sie :/ no na facebooku wspomnial przez tekst piosenki.. byl skryty i nikomu o problemach nie mowil.

ostatni kontakt mialam z nim tydzien temu :/ Boze no nie wyrobie

samobojstwo z milosci-glupota i skrajny egoizm samobojstwo z powodu ciezkiej choroby ktora czyni kaleka-tutaj sie nie dziwie

kolega sie zabil, trudno jego wybor i glupita

ja mam ochote sie zajebac zpowodu milosci

kiedyś byłam zakochana bardzo zresztą dalej go bardzo kocaham i nie potrafie bez niego żyć czasami mama cheć sie zabić

Śmierć i tak wszystkich czeka, wiec po co to przyśpieszać ? No to wyobraź sobie że jesteś podłączona do urządzenia które cały czas zadaje tortury. Masz wybór - znieść je być może nawet przez 20 lat albo odłączyć je już,tylko wtedy umrzesz. Będzie ci sie chciało czekać niewiadomo na co? Skoro ktoś sie zabija to znaczy że widzi to tak,że już nie ma na nic nadziei. Chce natychmiastowej ulgi,zniknięcia. Gdybym była pewna że po śmierci nic nie ma to nie sądze bym tu czekała na śmierć wolałabym już nie żyć. Jest jeszcze druga mozliwosc - puste pomieszczenie. Może i nie tortury,ale miejsce w którym nie ma nic ani nikogo i panuje ciemność. Taka pustka i takie jakby bezsensowne trwanie. Wtedy też chce żeby sie to skończyło. Ja mam takie doczynienie z samobójstwem że często o nim ostatnio myslę...

tak sie mowi jak sie kogos nie zna... glupota czy nie to my bylismy glupi a nie on,ze mu nie pomoglismy . niby jest sie czujnym a jednak niektore rzeczy dostrzega sie za pozno!