Umowa zlecenie podpisywana z dołu, po wypracowanym miesiącu. Wiecie coś o tym?

Firma podpisuje z pracownikiem umowę zlecenie nie z góry, tylko z dołu, po przepracowaniu miesiąca. Czy warto w to wchodzić? Czy w razie zwolnienia przed podpisaniem umowy mogą nie wypłacić wynagrodzenia?

up

kto coś wie?

jak firma nieuczciwa to mogą nie wypłacić wynagrodzenia a ty nie masz wtedy żadnego dokumentu na podstawie którego mogłabyś skarżyć taką firmę....jeżeli nie masz nikogo znajomego w tej firmie to lepiej nie ryzykuj...chociaż jak ponad rok pracowałam w firmie ktora teoretycznie podpisywała umowę na początku miesiąca z tym że ja dostawałam np 5 umów po poł roku tylko ze miałam koleżankę w tej firmie i wiedziałam że zapłacą uczciwie...

mogą nie wyłacić. chociaż mi się niezdażyło. wszystko jest kwestią uczciwości pracodawcy. w razie czego możesz nagrać rozmowe w sprawie wykonania tej pracy albo niech ci ją zlecą meilowo żeby był jakiś dowód że była taka umowa.

Umowa zlecenia powinna byc podpisana z dniem obowiązywania i wykonywania czynnosci wykazanych w umowie. Potem Rachunek z kwota wskazana na umowie wystawia sie z dniem płatnosci.

kazda umowa musi byc podpisana wczesniej

musi być to się tak mówi ale niktórzy pracodawcy stosująinne pewnie nie prawne sposoby albo sie na to godzisz albo nie..jezeli nieznana firma to ja bym sie w to niepakowała...szkoda twojej pracy czasu pieniedzy na jakis dojazd a nie wiadomo w jaki sposob potem sie rozliczą

hmm to ciekawe co piszecie... Firma istnieje parę dobrych lat, nie znalazłam też żadnych opinii na jej temat w internecie. Czyli wg prawa pracodawca nie może podpisywać umowy inaczej niż z góry? A jak jest w przypadku umowy zlecenie- czy pracodawca ma prawo zatrudniać np. przed długi okres czasu na umowę zlecenie bez możliwości przejscia na umowę o pracę?

j.w. ja tez bym sie nie pakowala, bo sie moze okazac ze jeszcze stratna bedziesz.

może zatrudniać na umowę zlecenie i nie gwarantuje ona przejście na umowę o pracę...mamy takie śmieciowe umowy dzięki naszej władzy...

umowa-zlecenie sama w sobie nie jest zła, natomiast jest naduzywana zdecydowanie.

ok dziękuję Wam za Wasze opinie. Zastanowię się nad tym stanowiskiem :)

umowa zlecenie jest zla, nie gwarantuje minimalnego wynagrodzenia, nie masz ekstra platnych nadgodzin, nie masz prawa do urlopu i nie jestem pewien, ale przy tej umowie nie licza sie lata do emerytury, sa tylko odprowadzane skladki na zus, ale nie masz przepracowanych lat moge sie mylic, generalne jest do du...y

robi. Od lat tak dorabiam i nie zdarzyo mi się jeszcze, żeby nie wyplacili. Ale może tylko mnie się udaje?

nie pracuj na umowe zlecenie, chyba ze nie masz wyboru i musisz cos koniecznie szybko znalezc, jesli nie szukaj umowy o prace, tak jak ktos napisal wczesniej umowa zlecenie jest korzystna, ale tylko dla pracodawcy nie dla pracownika , nie bez powodu nazywana jest umowa smieciowa

"gdsgdsr umowa zlecenie jest zla, nie gwarantuje minimalnego wynagrodzenia, nie masz ekstra platnych nadgodzin, nie masz prawa do urlopu i nie jestem pewien, ale przy tej umowie nie licza sie lata do emerytury, sa tylko odprowadzane skladki na zus, ale nie masz przepracowanych lat moge sie mylic, generalne jest do du...y" z tego co ja slyszalam to wlicza sie polowa czasu. ale moge sie mylic... idealem by bylo, gdyby zawsze czlowiek mogl dostac etat. ale z drugiej strony pomysl, jak pracodawca ma wybor etat czy zlecenie, to przy zleceniu ma mniejsze koszty, przy etacie zebys zarobil tyle samo to on musi wydac na ciebie jako pracownika duzo wiecej. nie dziwi mnie wiec, ze wola dac taka umowe. i to nie ttylko wina rzadu, to takze wina ludzi, ktorzy sie na to zgadzaja. dlaczego nikt nie wystosuje sensownej petycji np do rzecznika praw obywatelskich albo kogos, by to zmienic? ludzie sie na to zgadzaja, dlatego tak jest.

ja pracowałam tak, ze właśnie dostawałam czasem po 2 umowy na raz, ani ja ani pracodawca nie przywiązywaliśmy do tego wagi z tego względu, że tam pracowało raptem kilkanaście osób, umawiałam się na dany dzień czy przyjdę czy nie i potem miałam umowę za tyle i tyle dni, ale miałam tam znajomych, więc wiedziałam, że płacą normalnie. no i przy kilku osobach to inaczej niż przy dużej fimie - tam łatwiej o oszustwa, więc zastanowilabym się czy warto się w to pakowac, chyba że kogoś znasz.

a z tym czy jest zła czy nie tez jest różnie. na moim przykładzie - studiowałam dziennie i miałam taką pracę, ze po 1 szłam wtedy gdy mi pasowało, a pracodawca płacił za ten konkretny dzień, po 2 - pracodawca brał tyle osób ile akurat było roboty, bo z tym też było różnie, w zależności od dnia tygodnia a nawet miesiąca (była to praca w drukarni, największy nakład w określone dni itp) więc w tym przypadku nie wyobrażam sobie jak miałby wyglądać etat, skoro czasem w piątek było potrzeba 15 osób a czasem starczyły 2... Ale fakt - ogólnie taka umowa jest w wielu przypadkach nadużywana i właściwie oferowana bez uzasadnienia, bo robisz to samo co na etacie...