Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość petrova.k

Mój chłopak spłaca długi matki.

Polecane posty

Gość petrova.k

Jego matka pracuje za granicą i nieźle zarabia. Ostatnio mój chłopak spłacił jej zadłużenie (1500zł) i nawet jej o tym nie powiedział. Ona rzecz jasna nic nie wie (albo udaje), bo pismo przyszło na adres w Polsce, gdzie mieszka mój chłopak. Wkurzyło mnie to, że on bez słowa, jakby to był jego obowiązek po prostu to zapłacił i o niczym jej nie powiedział, żeby pewnie "nie martwić mamusi". Nie chodzi o to, że ja mam jakieś roszczenia wobec jego pieniędzy (mam swoje), wiem też, że nie powinnam się wtrącać, bo jestem przecież tylko dziewczyną, nie mamy wspólnych pieniędzy. Ale on przez to niczego się w życiu nie dorobił. Ma 24 lata i nie ma nic, całą wypłatę praktycznie od razu przepuszcza. Ostatnio zaproponowałam mu, że skoro nie potrafi kontrolować wydatków a nie chce zakładać lokaty to może te pieniądze wpłacać na moje konto i ja będę mu je odkładać. Wpłacił mi połowę pierwszej wypłaty i to są jego całe oszczędności (1000zł)... Chciałby zmienić samochód, kupić sobie kurtkę, buty na wiosnę, ale nie ma z czego, bo zgrywa bohatera, który bez słowa spłaca długi matki. A dodam, że wcześniej pożyczył też wujkowi ponad 1000zł i do dzisiaj mu nie oddał, a było to 2 m-ce temu. jak mu dać do zrozumienia, że powinien powiedzieć matce o długu, który za nią spłacił? czy w ogóle powinnam sobie darować? chociaż nie ukrywam, że ta sytuacja mnie wkurzyła, bo ciągle słyszę narzekania z jego strony, że a to samochód się sypie i musi zmienić, a to na buty kasy nie ma... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierdzi ci ze szpary
hahaha zarobiona kase dawac obcej lasce .... nawet kurwo niejestes jego żona !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petrova.k
a gdzie ja napisałam, że ma mi oddawać kasę? ODKŁADA ją na moje konto (jego decyzja), bo ze swojego ciągle wypłaca, ale to są JEGO pieniądze. Nie wiedziałam, że po 5 latach związku jestem obcą laską, spoko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petrova.k
i proszę osoby normalne o wzięcie udział w dyskusji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petrova.k
Kwietniulka, mogłabyś rozwinąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g8idea
daj spokoj dziewczyno, uszanuj troche jego decyzje jesli chcial splacic dług mamy, to jest wyłącznie jego sprawa i nic Ci do tego na co on chce wydawać swoją kasę. A czemu miałby nie spłacić długu za matkę w sumie, ja nie widzę problemu, ja za swoją też bym spłaciła, albo dała jej w prezencie na jakieś extra wydatki. A ty się burzysz jakby to co najmniej z Twojego portfela poszło i to jeszcze w błoto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybym mieszkała z facetem
to bardzo interesowałoby mnie co robi z wypłatą. Ale w innej sytuacji nie wtrącałabym się. Tylko poprosiłabym go, żeby nie opowiadał mi o tym, że nie ma za co kupić samochodu albo czegoś innego. Albo samochód albo czyjeś długi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyłek tez mu podcierasz? kto tam nosi spodnie w waszym związku? przemyśl to jaki jest twój facet. bo jak dalej tak bedzie to bedziesz wszystko za niego robić i narzekać ze on niezaradny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie zrobisz ,
to jego pieniadze i decyzje , w tobie gdy zaczniesz naciskac zobaczy wroga ja bym olała sprawe w koncu dorosnie i sam otworzy oczy nie lubie takich popapranych facetów , niby dorosły ale..... ciapaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petrova.k
Ok, tylko niech mi później nie narzeka, że wciąż mu brakuje pieniędzy. A dlaczego ma nie spłacać jej długów, a jeśli nawet to powinien jej chociaż o tym powiedzieć? Jakiś czas temu ona wyłożyła za niego, bo zapomniał o jakimś rachunku a akurat nie miał kasy. I musiał jej wszystko oddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może jej powiedział
tylko Ty o tym nie wiesz. Skąd wiesz, że mówi Ci prawdę? Może umówił się z matką i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przy takich facetach
kobiety nie czuja sie bezpiecznie , niestabilne grunty uciekaj od tego póki czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a. a .a...
a mieszasz w jego/mamy mieszkaniu? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petrova.k
nic nie zrobisz chyba masz rację, że nie ma sensu się wtrącać, bo tylko wyjdę na najgorszą i uzna to za materialistyczne podejście. tylko jak go widzę w rozwalających się butach, bo nie ma na nowe to mi ciśnienie skacze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a. a .a...
macie/masz gsdzie mieszkac. potraktuj te pieniadze jako oplate za wynajem (lub skladke za - kiedys wasze mieszkanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petrova.k
a. a .a... nie mieszkamy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mylitllepony^^
to ładnie o nim swiadczyze pomogl niby cie nie rusza bo to jego hajs a jednak cie to gryzie;p a jak bedzie marudził to mu powiedz zeby oszczedzał i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raj na ziemii
a skąd wiesz że matka nic nie wie o tym zadłużeniu , czy on ci się z tego tłumaczył i skąd wiesz że matka mu nie daje pieniędzy , wiesz co ja nawet własnemu mężowi się nie tłumaczyłam ile mi mama daje kasy a on sądził że wszystko z jego kieszeni idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petrova.k
mylitllepony^^ pisałam już z 3 razy, że nie chodzi mi o to, że wydaje te pieniądze na matkę zamiast np. na mnie (pracuję więc mam swoją kasę). a jego matka dobrze zarabia więc nie potrzebuje pomocy z jego strony, sama byłaby w stanie spłacić ten dług, gdyby tylko o nim wiedziała (a najwidoczniej zapomniała, że zaciągnęła kiedyś takie zobowiązanie no i teraz przyszło to z odsetkami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a. a .a...
widac nie zwraca uwagi 'na pieniadze' nie potrafi planowac/gospodarowac matka na pewno mu pomaga, wiec jesli mial pieniadze a przyszedl jakis nieuregulowany rachunek to normalne, ze zaplacil stara sie byc odpowiedzialny choc (byc moze) nie zawsze mu to wychodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onnnnnnnnnnnn987
Do petrova.k Chciałbym być na miejscu twojego chłopaka ponieważ ma pracę a ja wysłałem już chyba z tysiąc CV i zero odzewu..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petrova.k
raj na ziemii po prostu wiem i mam co do tego 100% pewność, że jej nie powiedział. ona daje mu kasę tylko na ratę pożyczki, którą wzięła jeszcze będąc w Polsce,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petrova.k
Onnnnnnnnnnnn987 co z tego, że ma pracę jak nie ma z tego żadnych pieniędzy? przeraża mnie to, bo w przyszłości planujemy ślub, ale z czego go zrobimy? sama przecież nie odłożę. kiepsko widzę naszą przyszłość, życie z dnia na dzień to nie dla mnie, a on tak właśnie żyje. ja jestem oszczędna, ale też bez przesady - po prostu potrafię odkładać i tracę pieniądze racjonalnie, a on to zupełne przeciwieństwo. nawet nie wie, na co wydaje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mylitllepony^^
noi co w zwiazku z tym moze obudzil sie rano i pomyslal ze pomoze matce obojetnie czy ona ma hajs czy nie? niby cie to ie interesuje toco sie cisniesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petrova.k
Aniol ciemnosci... powiedziałaś, co wiedziałaś :O może byś cały wątek przeczytała? nie martwię się o jego pieniądze tylko denerwujące jest jego lekkomyślne podejście do życia, a potem to narzekanie, ze sobie nawet butów nie ma za co kupić ciekawe, czy dla ciebie takie zachowanie byłoby zupełnie obojętne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345u473490
dziecko drogie moj facet potrafi wydac cała pensje albo dwie na felgi i inne duperele dosamochodu nowy wydech, dolot itd idzie jebnie 1700 i micha ucieszona i spi w felgami NOI CO? to ja nie dygam na te pieniadze tylko ON i fajnie ze jest szcesliwy ja mam swoje pieniadze a jak mu zabraknie zawsze mu pozyczam i mam głeboko w dupie co z tym robi , jakby oddał matce to tez dobrze jezeli on jest zadowolony. w rozjebanych butach tez mu sie zdaza chodzic:) noi co?:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOj tez tak robi... Z tym ze pol wyplaty przepuszcza na sklodycze i zabawki dla siostrzencow... Akurat tak sie sklada, ze mieszamy razem i staly wydatki dzielimy na pol. Nie interesuje mnie co robi z pieniedzmi, ktore mu zostaja.... Byle na dziwki nie wydawal:) joke... :) To sa jego pieniadze i robi ce chce z nimi. Ja kupuje sobie buty, kosmetyki, bizuterie, a on wydaje na slodycze i zabawki dla nie swoich dzieci i to jego strata, bo jak bedzie potrzebowal np. na buty to ja mu nie dam.... Jezeli on chce wydawac na mame to jego sprawa i jego problem, nie Twoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×