jest mi tak cholernie smutno!!

też tak dziś macie...? normalnie nie jestem jakąś stękającą marudą ale dzisiaj mam doła okropnego i nawet nie mam się komu wyżalić ;/

a co się stało?

a czemu masz doła, co jest jego powodem?

ja tez, mnie nikt nie zlozyl zyczen nic :(

Cię!!jutro będzie lepiej

mi też nikt nie złożył. ale za to najadłam się ciastek, o!

wszystkiego naj z okazji święta pań, nieprzemijającej urody, nieznikającego uśmiechu na ustach i wielu radości :)

zosia samosiaaaaaaa najlepszego:) z okazji naszego komunistycznego święta

aż się boję przed sobą przyznać jaki to powód ale..... żonaty facet. dobrą chwilę za mną biegał, często rozmawialiśmy, zaprzyjaźniliśmy się. ja od razu wyznaczyłam granicę, nawet kłamałam mu że mam faceta. ogólnie uważałam go tylko jako kolegę, świetnego faceta... ale gdy ostatnio zaczął nam się urywać kontakt, dziś mi nie złożył życzeń... poczułam się okropnie. i dodatkowo czuję się źle że mam doła z takiego powodu.... przecież to tylko kolega. żonaty. nigdy do niczego między nami nie dojdzie... tylko dlaczego tak mi cholernie źle???

hah kobietki też was przytulam i wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta!!

czekalam na szcegolne zyczenia , szcegolnie od jednej osoby :( a 2 osoby plci meskiej dzis byly u mnie w domu z rodziny i zaden nie zlozyl mi zyczen :( jeden przyszedl po co cos, a drugi kase oddac :(

oj faceci ich nikt nie ogarnie

kurde dziewczyny, czemu wszystkim smutno z powodu jakiś durnych facetów, którzy o nas nie pamiętają? zjedźcie sobie coś dobrego, olejcie dietę, obejrzyjcie dobry film albo poczytajcie książkę i uśmiechnijcie się do samych siebie i same sobie życzcie wszystkiego co najpiękniejsze może was tylko spotkać. ja wam też tego życzę. główki do góry!

a mogłam dziś być szczęśliwą uśmiechniętą dziewczyną. faceci to dziady niedobre. tylko udają takich kochanych i wrażliwych, nie nabierajcie się kobietki!

a wiecie co , jeden z nich nigdy mi nie skladal, choc bliska rodzina , a taki jeden wuja mi powiedzial ze go opieprzy i od razu zlozy mi zyczenia a i ze napewno mi zlozy, heeh, nawet nie zadzwonil ... ale tez zjadlam czekolade kawka ,

nic nie wartą szmatą nie mającą w sobie cienia kobiecości

no właśnie, dlaczego nam smutno z powodu jakiś durnych facetów? no dlaczego? mnie zabija ta bezsilność, to, że nie mogę na niego nawrzeszczeć za to że nie złożył mi życzeń, nie odezwał się. ale nie mam prawa na niego krzyczeć, nie mam prawa mieć żadnych pretensji! to jak dziad ma pożałować swojego zachowania, jak ? :D

kiedyś te dziady wstrętne, co nas tak traktują pożałują. a wtedy za późno będzie już na cokolwiek.

do nika : widocznie jestes - to ty chyba taki/-a jestes samo mowi za siebie jakich slow uzywasz , to swiadczy tylko o tobie, mnie to nie ruszy , jestem dobrym spokojnym czlowiekiem i zastanawiam sie jakby to bylo jakby to forum bylo takie "real" czy bys w twarz mi powiedzial/ -a cos takiego . zapewniam cie ze bys nie odwazyl/-a sie a moze nawet nie pomyslala o tym :)

po.pi clumas - dokladnie

zosia spokojnie, ja zakładając tu temat od razu liczyłam się z wyzywaniem od kurw, szmatławców i wszystkiego co najgorsze, taka już specyfika tego forum. szczerzę to nawet nie chcę wiedzieć co za egzemplarze siedzą tam po drugiej stronie :)

mój, już eks obecnie, nawet na urodziny jak byliśmy razem życzeń mi nie złożył. ale jak jeszcze nie byliśmy razem to składał na każde. może z nimi coś nie tak jest?

dlaczego nie ma jakiegoś leku przeciwbólowego na bolące, zranione serce ? mam ochotę zażyć taki wynalazek i się nie przejmować.

ja biorę leki na depresję, ale niestety na złamane serce nie działają, a szkoda :( ponoć tylko czas leczy rany, no ale ileż można czekać.

a jest tylko działa dość krótko :) dobre winko ...

do wina to trzeba zdrowie mieć. już lepiej czystą leczyć. choć niektórzy potem dopiero głupoty robią. i tak źle, i tak niedobrze.

oczywiście że czas leczy rany ! tego jestem pewna, ale jak przetrwać ten najgorszy czas ? czy trzeba się tak męczyć ? a winko to świetny pomysł ale ja jeszcze 4 mies ze względów zdrowotnych nie mogę ruszać alko, więc nie ma dla mnie żadnej znieczulicy!

oj joj to niedobrze myślałam raczej o winku i na miasto na imprezę zapomnieć, zrelaksować się, wybawić... i przynajmniej na jeden wieczór zapomnieć

wiesz co-olej go liczyłaś na zbyt wiele sama mówisz że żonaty-więc? o co masz pretensje skoro nic nie jest tobie winien sama się nakręciłaś bez sensu

wszystko jest dobre - winko, czysta, czy nawet piwo zza wschodniej granicy. ważne żeby nie zamieszać... przyanjmniej tak to wygląda u mnie