Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a_psik_

były zalety, to może teraz WADY życia w UK :)

Polecane posty

Gość a_psik_

To może ja zacznę: -pogoda -dość drogie bilety na metro, national express -fatalny standard mieszkań oferowanych do wynajęcia (grzyb na scianie, paskudne wykładziny podłogowe, buro-żółte zlewy, wanny) -śmieci na ulicach -myszy, szczury -psie kupy na chodnikach -opieka zdrowotna piszę na podstawie swoich doświadczeń, nie uogólniam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhm ekhmm
Kupy na ulicach?? Nigdy jeszcze zadnej kupy nie widzialam. no dobra wracajac do tematu, moje wady to: *pogoda, rowniez. Lagodne zimy co prawda, ale deszczowe i chlodne lato *mgliste i smutne poranki *lekarz GP przepisujacy na wszystko paracetamol, ostatnio mi zalecil paracetamol na zapalenie zatok O.O *kierowcy nie wlaczajacy kierunkowskazow przy skrecaniu w lewo/prawo *bardzo duzo czarnuchow, bez kompletnie zadnej kultury/ czarne dzieci w szkolach zachowuja sie gorzej niz bydlo *no i poziom nauczania w szkolach np. podstawowych, lub typu college. Mozecie sie ze mna spierac, ale uwazam, ze poziom nauczania w Polsce jest na wiele wyzszym poziomie niz UK. Mowie tu o szkolach podstawowych i srednich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze najpierw napisze tyle autorowi, ze tyle ile placisz taki standard mieszkania otrzymujesz.. to jest kurde no jasne jak slonce, wydaj wiecej kasy to nie bedziesz miec zalozconych wanien ani wykladzin w lazience. kup na ulicach tez nie widzialam, ludzie generalnie sprzataja po swoich psach (w odroznieniu od polskich trawnikow...). opieke zdrowotna uwazam za lepsza, ale to juz moja subiektywna opinia. wady: -niezaprzeczalnie pogoda, zawsze byle jaka, ani zimno ani cieplo, duzo pada -ludzie smieca -wysokie ceny nieruchomosci (wiec i wynajmu) -multikulturowosc (i dobrze i zle)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a_psik_
żona czytaj uważnie, przecież napisałam, że to na podstawie moich doświadczeń. Fakt nie mam bogatego gacha Brytola i jakoś nie stać mnie na wynajęcie willi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszanba
Hmm, dla mnie angielska pogoda to zaleta a nie wada :D Uwielbiam upaly ale w czasie wakacyjnego lenistwa. Na codzien preferuje pogode angielska, deszcze tez mi nie straszne :-) A minusy: - smiecenie na ulicach, w autobusach - brak dobrego chleba w sklepach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o wlasnie.. chleb w polsce zrobil sie niedobry... to juz nie ten sam chleb co sie pamieta 10 lat temu, niestety.. kiedys tesknilam za polskim chelebem a teraz juz nie. ja pieke sama chleb albo kupuje w greggsie (maja bardzo dobry oaty loaf - naprawde polecam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhm ekhmm
o tak, wlasnie chleb tez zapomnialam dodac Ale ostatnio odkrylam bardzo dobry chleb, irlandzki, bialy, smakuje prawie tak samo jak chleb z Polski. Tych tostowych to sie przeciez nie da jesc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfdsfgjhkl;lkjh
chleb okropny to fakt bleeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszanba
Zdesperowana a ten chleb w Greggsie to nie jest cos jak nasza bulka po prostu? :-) Mnie sie marzy zwykly chleb. Te w polskim sklepie tez mi wcale nie smakuja :O Moze faktycznie piec? Zdesperowana a jak pieczesz chleb? W piekarniku czy masz jakas maszynerie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhm ekhmm
Sa takie piecyki w Argosie, nawet niedrogie, ale nigdy nie uzywalam, nie wiem czy np. te z Argosu w ogole sie nadadza no i jaki ten chleb pozniej wyjdzie... A chleba z Greggsa nigdy nie jadlam, za to bardzo lubie chlebek z Subwaya oczywiscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinaaaaaaaaaaaaa
Kupy na ulicach? to mnie zdziwials ja bym to raczej z Polska zwiazala co do mieszkan to tez szukam takich ktore mnie satysfakcjonuje wiadomo ze za bardzo niska cene komfort jest niski Nato iast minusy: -pogoda - ogolnie mniejsze bezpieczesntwo na ulicach( wiecej strzelanin, gangow itd) - kiepskie warzywa i bez wzgeldu czy jest to z marketu czy z bazaru ( latem i zima) pomidory okropne, ogorki plastkiowe a rzodkiewka nawet nie jest ostra i nie pachnie rzodkiewka. - rewelacyjne krany woda ciepla i zimna w odzielnych kurkach:p wtf?Mozna sie albo poparzyc albo zamrozic rece - Uwielbiaja carpety i to wszedzie w blokach na klatce w kuchniach lazienkach i gdzie sie da;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziurawe majtasy
- grzyb to jest prawie w kazdym domu bo jest inny system budownictwa i ogromna wilgoc w powietrzu wiec nawet w bogatej dzielnicy w willi moze sie pojawic, wiadomo, ze jak wlasciciel nie zadba to sie rozprzestrzeni i wejdzie gleboko w sciane a potem ciezko usunac gowno, problem jest taki ze wiele agencji oszukuje, pomaluja szybko zeby grzyba zakryc, potem za pare tyg zaczyna dziadostwo wychodzic i jest problem - kolejna rzecz na minus to dywaniki w laziece zamontowane na stale..co za rozum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mieszko siedemnasty
1. Brak wiezi miedzy sasiadami, duza mobilnosc ludzi powoduje, ze sasiedzi sie praktycznie nei znaja 2. Gangi mlodziezowe, szczegolnie w Londynie 3. Wszechobecne health and safety, niektore tak bzdurne, ze nie wiadomo czy sie smiac czy plakac 4. Bardzo droga komunikacja, mimo dobrych zarobkow i tak podroze zabieraja sporo kasy z domowego budzetu 5. Rozpuszczone i dziekie bachory w autobusach, ktorym kazdy sie boi zwrocic uwage bo jak ktos odwazny sie znajdzie to zostanie przez te bachory zwyzywany albo pobity... 6. Rozbestwienie bachorow ogolnie i zakaz ich bicia a szkoda bo czasami az reka swierzbi aby jednemu i drugiemu w dupe przylozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sa tez i zalety ale nie tu
- kiepska pogoda, caly rok podobna - trawke pali chyba wiekszosc, szczegolnie nastolatkowie. jak tutaj przyjechalam wszedzie ja wyczuje (a tego nie cierpie) - duzo rozwydrzonych nastolatkow - bardzo duzo obcokrajowcow, przez co jest wysokie zaludnienie, wielu z nich nie mowi po ang czyli w jezyku kraju w jakim sie znajduje - dzielnice na ktore wole nie wchodzic, ba! czasami nawet masz ulice calkiem przyzwoita, a metr dalej juz jest strasznie - fatalny standard wynajmowanych domow (w Polsce sie z tym nie spotkalam, zeby agencje pozwalaly na wynajmowanie ruder czasami, to swiadczy o danej agenci rowniez), i nie chce slyszec o komentarzach plac wiecej bo wcale nie place malo a ciagle mam stary, brudny dywan (czekam tylko az kupimy swoj wlasny dom) - male domy/mieszkania, brak wiekszej powierzchni naokolo domu - smieci i syf w centrum miasta - nie mam duzego doswiadczenia z lekarzami, ale zdarzylo mi sie, ze lekarz probowal na mnie roznych rzeczy i czekal, ktore pomoze... oczywiscie nic nie pomaga - supermarkety, wiecznie cos zle nabite na kasie - warzywa czesto nie pachna, z tym sie zgadzam, rzadko jest 'sezon' na cos - 2 krany - dywany z przerwa przy scianie, rozumiecie? nie wiem jak to sie nazywa, to co jest przy scianie od podlogi. jest tam na stale wiec jak klada dywan to jest przerwa miedzy sciana a dywanem - jazda autobusem zajmuje np godzine zamiast 20 minut bo kazdy kupuje bilet u kierowcy - kazdy ci mowi co chcesz uslyszec, np w agencji, w roznych instytucjach, czasami ciezko cos zalatwic bo jakby mi powiedzieli 'bedzie z tym problem' to bym sie zastanowila co dalej a nie czekala w nieskonczonosc - brakuje mi sklepow, ktore lubie w PL - brak rodziny, starych, dobrych przyjaciol - ciagle zastanawianie sie czy rzeczywiscie chce tu byc, co sie stanie ze mna na starosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie ten chleb z greggsa smakuje troche jak taki polski jaki sie pamieta sprzed lat - taki ciezkawy o szarym kolorze, lekko kwaskowaty. naprawde pyszny. robiony z dodatkiem maki owsianej. ja robie chleb sama bez maszynki, mam taki przepis na szybki chleb bez wyrabiania. a tutaj jest duzy wybor wszelkich mak do pieczenia wiec fajnie zrobic sobie swoja mieszanke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ohydne domy, Brud i syf na ulicach Drogie bilety komunikacją miejską Za dużo arabów, murzynów Standard mieszkań pozostawia wiele do życzenia Zabudowa, bardziej już podobały mi się osiedla na których mieszkałem i uwaga nie były one pomalowane w pstrokate kolory Brak takiej jakości mięsa i wędlin jakie były w Polsce Brak cukierni jakie znajdują się w Polsce Czym większym samochód tym droższe ubezpieczenie Wszędzie na drogach jebany monitoring Duże opłaty za ogrzewanie gazowe, a elektryczne raczej średnio się spisuje. K.... dziś tak sobie pomyślałem że jednak tęsknie za Polską, zły mam dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monitoring jest ok :) zgadzam sie, ze: owoce i warzywa - sama chemia. jedynie w sezonie maja one jakies wartosci ale musza byc z uk a nie jakiegos maroka. ogolnie uslugi sa drogie - tj mechanik, fryzjer, wykonywanie remontow.. rzeczywiscie tesknie za polskimi cukierniami - paczkami, muszelkami, amerykanami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cipeusz
"Brak wiezi miedzy sasiadami" dziwnych masz sasiadow bo ja nie moge dojsc do sklepu 2 minuty od domu zeby mnie jakas babka czy dziadek na plotki nie zatrzymal. moze ty zona mieszkasz na zapadlej wiosce, ale w wiekszych miastach tak wlasnei jest szczegolnie jak jest duzo emigrantow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry temat. -niska jakosc jedzenia. mam wrazenie ze bardziej nafaszeowane chemia. -niski poziom edukacji. anglicy sa ograniczeni, nie znaja podstaw matematyki, procenty itd. nie wiedza nawet kto jest w EU. -brud i syf w mieszkaniach. nie dbaja o to. -ciapaci -murzyny na ulicach szukaja czesto zaczepki -murzynki na kasach, bez zazenowania podrywaja bialych. -ludzie w UK czesto sie zmieniaja na gorsze. - wyscig szczurow w pracy. oczywiscie glownie wsrod polakow. -polacy sami podkrecaja normy a pozniej sie zapierdalaja. -prostytucja wsrod polek (glownie Anglia, w Walii sa zazwyczaj OK.) -masowe malzenstwa dla papierow (polki maja nr 1 w tych sprawach, wraz z litwinkami) -polacy czesto prookuja mlodych anglikow do bojek -polacy kradna na potege. glownie male rzeczy. markety itd. mimo dobrych zarobkow. -polacy nie dbaja o wizerunek. chodza w ciuchach roboczych po ulicy. czesto nawet w nich spia :) -polki bez zazenowania chodza z czarnymi. w polsce by sie baly. -uroda wysparzy. po prostu czasami przypominaja mongolow. -meczety w Londynie -zagrozenie zamachami -w UK jest znacznie wiecej gwaltow niz w PL. - wiecej morderstw. -dzielnice, gdzie nie mozna chodzic bedac bialym. - zbydlecenia typu pedofile, czy ogolnie ciapki szukajace na ulicach kobiet by zgwalcic czy porwac. - coraz wieksze bezrobocie -aborcje - dlug publiczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jumperrr
Wada UK - wszechobecna political correctness wzieta do absurdu - przyklady: muzulmanin pracujacy jako kierowca autobusa zatrzymuje pojazd w poludnie, i zaczyna sie modlic, bijac glowa w podloge, bo przeciez mu wolno - pasazerowie zaskoczeni ale nikt nic nie powie, bo... No wlasnie. Inny przyklad - Mieszkania coucilowskie dla narodu zydowowskiego sa specjalnie przerabiane z pieniedzy podatnikow, bo musza miec dwa zlewy zgodnie z ich religia; tez tlumaczenia roznirodnych dokumentow urzedowych na wszystkie mozliwe jezyki, bo emigrantom nie chce sie uczyc jezyka (to tez za kase podatnikow, a jest to b drogie) - i jeszcze wiele innych ale nie chce mi sie pisac. Fakt faktem, ze jakby cale spoleczenstwo w uk zylo pod presja, zeby przypadkiem nie przekroczyc linii i byc uznanym za rasiste. A miejszosci sobie uzywaja i naduzywaja.... Uk powinna brac troche przykladu z francji, oni si nie przejmuja - zakazali burki i maja gdzies naruszenia praw czlowieka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cipeusz
prezesie udalo ci sie w koncu sprzedac tego golfa czy nie? bo chce zlozyc oferte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz moja lista ;) -pogoda, nigdy nie wiadomo czy ebdzie padac czy bedzie slonce, a jak pada rano to popoludniu slonce i nie wiadomo jak sie ubrac -jedzenie jest troche dziwne, dziwnie smakuje, ale to dlatego ze jestesmy przyzwyczajeni do naszego polskiego menu -anglicy w wiekszosci sa powolni, czasami to plus, czasami minus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gthyuiop[
im wiekszy samochod tym drozsze ubezpieczenie chyba im mniejszy tym drozesze ,cos ci sie pojebalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jumperrr - we Francji ty baranie jest jeszcze gorzej. tam to dopiero masz multi gowno. burka czy kominiarka. nie mozna nosic bo na kamerach twarzy nie widac. a g n i e s z k a _ - pewnie, ze nie. licza sie jeszcze umiejetnosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×