Otyłe dziecko 3 latka

Dziecko sąsiadów - 3 latka waży 24kg - jest strasznie otyłe - jak chodzi to sapie,strasznie się poci.Masakra.Lekarz kazał wprowadzić jej dietę a rodzice powiedzieli tylko,że dziecka głodzic nie będą i w takim wieku diety wprowadzać!No szok!

bardzo przykre- ale to tylko sprawa rodziców i lepiej się nie mieszaj. moja 7-latka tyle waży, a nie jest specjalnie mała :(

no zdarazz sie i nie wiem robie filmiki o swoim codziennym zyciu nowy kanal dajcie suba : http://www.youtube.com/watch?v=ZGbpbOhE5-U

Moje dziecko 6,5 letnie tyle nie waży. To jest przykre że już na takim starcie dziecko ma spaprane życie i zdrowie.

to jest straszne wina: oczywiście rodziców mój synek w czerwcu skończy 3 latka i waży 14,1 kg no ale cóż nic na to nie poradzisz ich sprawa szkoda tylko że ich chore przekonania krzywdzą dziecko.

Może mierzy 1, 30..

jasne:O a ty autorko jako sąsiadka wiesz akurat ile dziecko dokladnie wazy,co powiedzial lekarz i co powiedzieli na to rodzice:O

Dla mnie doprowadzenie dziecka do takiego stanu to gorsze znęcanie się niż krzyki czy lanie od czasu do czasu. Przecież te dziecko już ma uszkodzony organizm! Powinno się kuratora na nich nasłać.

jest, że wszyscy interesują się dzieckiem sąsiadów... A tak poza tym, to zawsze podawaj wzrost dziecka. Ja mam synka, ma 4,5 roku. Wazy 26 kg, ale... ma 120 cm wzrostu. Jest normalnej budowy, choć jest grubokościsty po ojcu. To ja panikowałam, a pediatra (nie jeden) po obejzreniu dziecka zawsze twerdza, że jest ponad siatką centylową i wagą i wzrostem,ale jest proporcjonalny, każdy podkreśla, żeby go nie odchudzać, bo nie jest otyły.

No właśnie. moja córka waży 24,5kg, ale ma 118cm wzrostu. Nie jest "najszczuplejsza"-nie ukrywam, z łyżką to jej gonic nie muszę, ale każdy pediatra mówi, że dziecka 3 letniego nie można porównywać do dziecka o tej samej wadze i wzroście ale np.6letniego, bo trzylatek ma jeszcze ten swój dzieciecy "tluszczyk", ktorego dzieci starsze juz nie posiadają. Po za tym Ja mam 182cm wzrostu a maż 198, więc "standardowe" dziecko do nas by nie pasowało :)

To straszne. Przecież ci ludzie z zimną krwią obserwują jak udaje im się fundować dziecku kalectwo i kolejne niedomagania.

był ostatnio podobny temat w telewizji i wydaje mi sie że autorka chciała wzbudzic dyskusje i wymysliła i dziecko i całą historię a wy sie tak nakręcacie jakby to była prawda

prawda czy nie, niestety otyłych dzieci jest coraz więcej i nie jest to sprawa tylko rodziców, a przynajmniej nie powinna być. Często sama mam ochotę, żeby można było coś z tym zrobić (i nie chodzi mi o odbieranie dziecka, absolutnie), bo jest to działanie rodziców mogące doprowadzić do utraty zdrowia lub życia (może nie natychmiast, ale w dalszej przyszłości), a i w czasie dzieciństwa czy dorastania takie dzieci cierpią fizycznie, emocjonalnie, psychicznie,np. wśród rówieśników, ale też same ze sobą