Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawiedziona małżonka

Kłótnia z mężem

Polecane posty

Gość M.W.M.
ja pierdole ale masz problem/...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona małżonka
Problem jest. Pojawia się co jakiś czas, co kilka miesięcy, ale jednak. A siostra nie wiem czy była zadowolona z jego upicia, ale zwyczajnie mnie wyprowadziła z równowagi jej zadowolona mina, choć wiedziała, że będziemy się kłócić. Wielokrotnie o tym rozmawiałyśmy i wiedziała, że mi nie odpowiada, gdy on pije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona małżonka
M.W.M. ludzie mają różne problemy, jedni większę, inni mniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodam jeszcze
Dobrze to teraz przywale zgrubej rury. Jesli uwazasz, ze on naduzywa alkoholu, to zastanow sie czy nie jest alkoholikiem a ty wspoluzalezniona i rozwaz terapie dla siebie. Nigdzie nie napsalam, ze masz mu nadskakiwac, akurat to, ze kolacje ma podgrzac sobie sam to zupelnie normalne jest, ale to co proponowala kgihjnbiuhj naprawde wyglada mi na tresowanie psa. A w ogole to moze pogadaj z nim powiedz jak Ty widzisz wasz zwiazek wysluchaj jak on widzi i wybierzcie srodek. Dostosowac musza sie dwie osoby a nie tylko jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodam jeszcze
Problem jest. Pojawia się co jakiś czas, co kilka miesięcy, ale jednak. A siostra nie wiem czy była zadowolona z jego upicia, ale zwyczajnie mnie wyprowadziła z równowagi jej zadowolona mina, choć wiedziała, że będziemy się kłócić. Wielokrotnie o tym rozmawiałyśmy i wiedziała, że mi nie odpowiada, gdy on pije. Wkurzylas sie na meza a wyzylas sie na jego siostrze. I tyle w tym temacie. A Twoj maz jest dorosly i nawet jesli on nie szanuje Twoich uczuc to nie mozesz wymagac od jego siostry by to na nim wymogla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz skoro czyjas mina wyprowadza cie z rownowagi.....dla mnie to jest takie zwalanie na innych - bo sie umiechnela to jej walne drzwiami w twarz, moze i fgadalas z nia o swoim mezu i alko. , ale skad wniosek ze ona o tym w ogole pamietala - myslisz ze twoje problemy sa dla inncyh az tak wazne? skoro sama pozwala swojemu mezowi na wszystko - to logoczne ze dla niej nie stalo sie nic wielkiego ze brat sie upil - q twoje fochy - co ja to moze obchodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobro dziej ka
mysle,ze niepotrzebnie zloscisz sie na nia. a co ona ma do twojego meza? bez przesady . dorosly jest, nawet w takich sytuacjach,ze wie,jak sie zachowuje po alkoholu. to on powinien znac umiar i wiedziec,ze jak sie nie umie pic,to sie nie pije. chcial sie nachlac,to sie nachlal no i? sama psialas,ze rzadkosc. wiec daj juz mu spokoj i prozepros szwagierke, bo zachowalas sie dziecinnie. brakowalo,zebys noga tupnela:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe bebe bebe
do autorki bardzo dokładnie przeczytalam cały temat i niestety dla ciebie ale zgadzam sie z ROR w całej rozciągłości niestety ale ani wiek ani bycie żona i matka nie świadczy o dojrzałości a tej niestety ci brakuje brakuje ci tez podstawowej wiedzy o związkach, każdy związek to układ partnerskie w którym nie można narzucać drugiej stronie swojego zdania zw partnerski opiera sie na szczerych rozmowach, a ty takich nie potrafisz przeprowadzać chcialabys aby mąż robił to co chcesz, myślał jak chcesz, sorry ale twój mąż nie jest ubezwlasnowolniony, a jeśli nie podoba ci sie jego picie, to po 1 z nim o tym pogadaj, zaproponuj specjalistyczną pomoc, tak robi dojrzały człowiek a nie pokazuje fochy i straszy wyprowadzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srututujjjuu
ech mi sie wydaje ze troche przesadzasz wiadomo ze tesknisz jak go nie ma chce go miec dla siebie i dziecka jak wraca ale zycie jest takie ze niestety nie zawsze jest tak jak chcemy a napewno wasze relacje byly by gdybys inaczej reagowala na tego typu sytuacje daj na luz a nie ze jeszcze fochem rzucasz a jak masz problem z utrzymaniem meza to go przywiaz on tez ma prawo sie spotkac z bliskimi a to ze sie napije to inna sprawa moze Ty wyolbrzymiasz ze jak sie %%% to szaleje a moze poprostu nie lubisz alkoholu stad twoje takie reakcje musisz sobie przemyslec swoje zachowanie przede wszytskim zeby wiedziec czego mozesz oczekiwac od meza po rozmowie szczerej rozmowie bo jak jego weekendy w domu maja wygladac ze go atakujesz bo sie napil np to jeszcze troche i w tym hotelu z pracy bedzie mial inna kobitke a tego pewnie bys nie chciala kobiety faceci nie znosza zrzedzenia ja naszczescie rozmawiam z mezem i jak ma sie napic niech pije po co ma mi waly robic klamac sciemniac szlajac sie gdzies uciekac z domu przedemna nie tedy droga a takie klotnie akcje itp to nic dobrego z tego na dluzsza mete nie bedzie rozmawiajcie ze soba grunt dobrego zwiazku to umiec ze soba rozmawiac o tych przyjemnych i mniej przyjemnych sprawach zycie nie zawsze jest kolorowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona małżonka
Mężowi się oberwie jutro, po trzeźwemu. A siostra oberwała za to, że to u niej się urżnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srututujjjuu
a Ty taka swieta mi sie wydaje ze nawet do konca nie chodzi ci ze sie urznal ale fakt ze nie byl z toba z dzieckim to cie bardziej drazni a alkohol to tylko przykrywka zeby zakryc swoje flustracje ba chcialabys miec meza na wylacznosc a niestety nie zawsze tak moze byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobro dziej ka
przeciez to glupie prowo, a jak prawda,to jego rodzina i tak uwaza ja za debilke:) tlumok jakich malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodam jeszcze
To moze idz jeszcze do tego sklepu w ktorym siostra kupila alkohol i zrob im awanture o to, ze sprzedali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona małżonka
srututu.... ja mu pozwalam pić, ale tak, by miał granice, a nie, by się ledwo trzymał. Poza tym zdenerwowałam się, że pracę skończyli dużo wcześniej, a on tak późno wrócił. Jeżeli chodzi o kompromisy to ja na wiele z nich przystaję, więc dlaczego mam nie wymagać czegoś również od męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srututujjjuu
jszcze troche to on cie kopni w zad jak mu tak zrzedzic bedziesz tym bardziej jak zadko sie widujecie nie zazdroszcze ale jak nie nprawicie swoich relacji to uwierz on jeszcze troche i nie bedzie sie mogl doczekac az bedzie po weekendzie zeby ciebie nie wysluchiwac daj troche na luz i nie rob mu jutro wymnowek nie wiadomo jakich tylko na lajcie zapytaj po co pil itp czy mu ni szkoda ze dzien przelecial ze duzo przez to straciliscie itd w ten sposób go podejdz a nie z pretensjami bo sie u siory nawalil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobro dziej ka
srututut a co sie przejmujesz,niech ja kopnie:) przeciez widac golym okiem,ze to dziwna kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srututujjjuu
porozmawiaj z nim jutro ale na lajcie bo wyrzucanie sobie wszytskiego nie zawsze jest dobre nikt z nas nie jest idealny a lepiej miec dobry konkakt niz sie boczyc na siebie a rozmawiac ze soba trzeba bo to duzo daje dla zwiazku nie sztuka jest sie klócić ale sztuka jest sie godzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona małżonka
Widzę, że nie wszyscy mnie tu rozumieją... Siostra mnie zdenerwowała, ponieważ nie dość, że siedział u niej cały dzień, to jeszcze wrócił od niej pijany. Co w tym dziwnego, że chcę, żeby spędzał z nami czas? Co innego pomoc przy czymś, a co innego siedzenie cały dzień i wracanie na noc tylko po pijaku. Zdanie rodziny męża mnie mało obchodzi, bo oni i tak uważają się za najmądrzejszych, choć jest zupełnie przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobro dziej ka
a ty rozumiesz,ze to nie JEJ wina?! tak ciezko ci pojac,ze zrobilas z siebie kretynke? ja bym ci sie w twarz zasmiala. obrazilas sie na szwagierke, bo twoj DOROSLY maz sie najeeeebal? cos z glowka masz i to ostro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srututujjjuu
dziwna bo sie ciepie ze facet nie z nia spedzil czas tylko tez z rodzina no ale to mozna pisac i pisac niech pogadaja i juz dziewczyna sie wygada przespi a jutro inaczej spojrzy na sprawe moze wyniesie jakies wnioski ze w zwiazku wyrzucanie sobie bo ktos zrobil inaczej niz sobie wyobrazalismy nie tedy droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona małżonka
srututu.... Tylko ja jestem taka wściekła, że chyba nie dam rady na spokojnie. Poza tym uważam, że tak przeprowadzona rozmowa po nim spłynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zawiedziona małżonka Mężowi się oberwie jutro, po trzeźwemu. A siostra oberwała za to, że to u niej się urżnął" napisalam cui chyba w pierwszym poscie - jestes bardzo niegrzeczna - is tad pewnie wyladowujesz swoja nieokielzana zlosc na przypadkowych osobach;// musisz sie strasznie wewnetrznie szarpac;/ "zawiedziona małżonka srututu.... ja mu pozwalam pić, ale tak, by miał granice, a nie, by się ledwo trzymał. Poza tym zdenerwowałam się, że pracę skończyli dużo wcześniej, a on tak późno wrócił" traktujesz go jak przedszkolaka;/// i w tym szkopul - pozwalasz mu pic - dobre sobie;-))to do picia ttzerba miec pozowlenie?;)) "Jeżeli chodzi o kompromisy to ja na wiele z nich przystaję, więc dlaczego mam nie wymagać czegoś również od męża?" mozesz sobie wymagac nawet i zlowych gor - skoro tak lubisz - pytanie tylko po co? skoro on i tak ma twoje wymogi gdzies. szarpiesz sobie samej tylko nerwy nierealiztycznymi wymaganiami ;//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srututujjjuu
przeiez napewno mu do gardla nie lali a moze on specjalnie sie %%%% zeby mu weekend zlecil bo co by nie zrobil to i tak bys mu marudzila dobrze ze u siostry sie nawalil przynajmniej u swojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona małżonka
dobro dziej ka: a czy Ty rozumiesz, że on pojechał do niej pomagać i to u niej się upił? Wg mnie jest tu jej trochę winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe bebe bebe
"Zdanie rodziny męża mnie mało obchodzi" i to juz bardzo źle o tobie swiadczy "bo oni i tak uważają się za najmądrzejszych, choć jest zupełnie przeciwnie" wydaje mi sie ze to wlasnie z tobą tak jest... uwazasz ze pozjadalas wszystkie rozumu ale niestety jest zupełnie odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodam jeszcze
Widzę, że nie wszyscy mnie tu rozumieją... Siostra mnie zdenerwowała, ponieważ nie dość, że siedział u niej cały dzień, to jeszcze wrócił od niej pijany. Co w tym dziwnego, że chcę, żeby spędzał z nami czas? Co innego pomoc przy czymś, a co innego siedzenie cały dzień i wracanie na noc tylko po pijaku. Zdanie rodziny męża mnie mało obchodzi, bo oni i tak uważają się za najmądrzejszych, choć jest zupełnie przeciwnie. Ale ja doskonale rozumie, ze chesz aby maz spedzil ten czas z wami. Tyle tylko, ze jesli chcesz miec pretensje to nie do siostry bo to on zdecydowal, ze pojedzie pomoc, to on zdecydowal, ze sie napije, i to on zdecydowal ile czasu tam spedzi. I bez znaczenia ile alkoholu postawila przed nim jego siostra. Raczej nie wlewala mu go na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srututujjjuu
zle to rozumujesz byl u niej fakt ona czy tesciu jej cos postawil%% a twoj maz ma jezyk w gebie umie podziewkoac ze nie dziekuje nie pije chyba do gardla mu na chama nie wlewali wiec jest dorosly zadecydowal sam ze pije jej nic do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona małżonka
bebe bebe: niestety nie sposób naświetlić całej sprawy i okoliczności, by można zrozumieć, dlaczego tak napisałam. Nie raz już udowodnili oni swoją bezmyślność, ale nie o tym mowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zawiedziona małżonka Widzę, że nie wszyscy mnie tu rozumieją... Siostra mnie zdenerwowała, ponieważ nie dość, że siedział u niej cały dzień, to jeszcze wrócił od niej pijany" masz racje - slusznie zrobilas ze ja "ukaralas";-))) trzeba ja bylo jeszcze ze schodow zepchnac za ten usmiech na twarzy;-))))skoro cie rozloscila to mozesz jej zrobic co ci sie zywnie podoba;-))) "Co w tym dziwnego, że chcę, żeby spędzał z nami czas? " moze i nic . tak samo jak nic dziiwnego w tym ze on chce robic cos innego. "Zdanie rodziny męża mnie mało obchodzi, bo oni i tak uważają się za najmądrzejszych, choć jest zupełnie przeciwnie" przeciownie? to kto jest namadrzejszy?;-)) twopja rodzina?:-))) a to ze cie zdanie rodziny obchodzi to napisalas juz wczesniej - teraz odwracasz korta ogonem - naprwade nieladnie tak, cos na bankier z tym dobrym wychowaniem u ciebie;/ "zawiedziona małżonka srututu.... Tylko ja jestem taka wściekła, że chyba nie dam rady na spokojnie. Poza tym uważam, że tak przeprowadzona rozmowa po nim spłynie" i pewnie tak bedzie - bo ty nie zajmuejesz sie przyczyna problem - a jedynie probujesz usuwac skutki;//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srututujjjuu
to moje zdanie a Ty jeszcze slowem sie nie odezwalas moglas z usmiechem na twrazy powiedziec ze przeciez wiesz ze nie lubie jak pije np

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×