Jest mi lepiej jak go nie ma.Czy juz go nie kocham?????

Wyjechal wczoraj iw raca jutro po poludniu. Nie tesknie za nim. Wstalam rano zjadlam sniadanko i szukuje sie na spacer z corcia.Pojdziemy nakarmic kaczki taka piekna pogoda za oknem. A gdyby on byl zapewne dalej bym gnila w lozku. Moj facet nie ma w sobie wogole zycia, energi. Ja lubie zycuie na wysokich obrotach, nie cierpie nudy monotoni.

zobaczysz jak wrócisz do łóżka , czy go nie kochasz :P

rozumiem, że nie ma kto cię pożadnie wyruchać z rana w takim wypadku ?

odzywam,kiedy zostaję sama. w zasadzie dążę do tego,zeby zamieszkać jednak osobno. mozemy się spotykać,ale ja potrzebuję wolnosci,przestrzeni,powietrza--a on mi to zabiera,duszę się jak siedzimy na kupie

ja tez powoli sie dusze.A po za tym nudno z nim jest.

A dlaczego nie możesz chodzi karmić kaczki kiedy on jest? Zabrania Ci?

ja nmam dobrego faceta.Dba o dziecko i o mnie. Tyklko nie tak jagbym chciala. Przy nim czuje ze schodzi ze mnie powietrze. Nic mi sie nie chce.

ponawiam

No to przydałby ci się taki co jest tyranem w domu to byś nie wiedziała kiedy masz zwolnić obroty. Nie byłoby- nie chce mi się.Nawet w nocy byś myślała o następnym dniu żeby pan nosem nie kręcił. Nie narzekaj póki nie masz na co.

Cóż wygląda na to e to nie facet dla ciebie. Czy to znaczy ze go nie kochasz? Sprawa jest skomplikowana bo miłość i proza życia codziennego ni jak nie mogą się nigdy pogodzić. Dlatego też sądzę że przy podejmowaniu trudnej decyzji czasem trzeba sercu zakneblować usta a ewentualne efekty uboczne rozstania przetrzymać dzielnie.

czasem dobrze jest trochę od siebie odpocząć

O, werka :D To już nie narzekasz, że facet ma wyjechać do pracy na 3 tygodnie? Już ci przeszło? Szyyyybko :D Kłamczuszka z ciebie :P