Jak ją przeprosić

Kobiety pomóżcie . Od miesiąc moja kobieta się do mnie nie odzywa Z Martą jestem od 3 lat . Mieszkamy razem 2 lata . Za 4 miesiące urodzi się nasza dzidzia , ale niestety ona się wyprowadziła . Od kiedy dowiedziałem się o tym że będę ojcem chciałem wziąć ślub, ale ona upierała się abyśmy pobrali się po porodzie bo ona nie chce iść z tak wielkim brzuchem do ołtarza , a po porodzie zrobimy ślub razem z chrzcinami. Kłóciliśmy się tak przez długie czas, aż w końcu przestałem nalegać, kłócić się , prosić , błagać itp.... Wcześniej wychodziłem do pracy , późno wracałem . Prawie w ogóle się nie odzywałem, zero czułości , rozmów przytulania Miesiąc temu jak wróciłem z pracy zastałem mieszkanie puste , jedyne co mi napisała na kartce to , że nie wyobraza sobie życia gdzie zyjemy jak by nam na sobie nie zależało Jak mam ją przeprosić żeby wróciła do mnie. Pomóżcie mi !!!!!

proszę o pomoc

powiedzieć przepraszam?

próbowałem milion razy

Nie zmam jej więc nie mogę Ci pomóc.

nie chce stracić jej i dziecka

dziękuje za pomoc . widzę że większość kobiet zamiast pomóc komuś woli oceniać gołe fiuty

Powiedz mi jak beznadziejnym facetem trzeba być żeby szukać pomocy w takiej sprawie na forum?

Cóż tu radzić, jak nie znamy waszych relacji na co dzień? Jeśli mówisz: Kłóciliśmy się tak przez długie czas, aż w końcu przestałem nalegać, kłócić się , prosić , błagać itp.... Wcześniej wychodziłem do pracy , późno wracałem . Prawie w ogóle się nie odzywałem, zero czułości , rozmów przytulania - to chyba najtwardsza baba zrozumiałaby to w ten sam sposób co twoja Marta. To taka zemsta z twojej strony czy jak? A może tak chciałeś ślubu, bo jej nie ufasz? Dziwna ta wasza miłość. Zmień nastawienie, bo nie jesteś już pępkiem świata.

wiem że nie jestem pępkiem świata i wiem że zachowałem się jak ostatni gówniarz, nawet nie wiecie jak cholernie żałuje tego co zrobiłem ... ale chce z nią być bo ją kocham jedyna kobieta w moim życiu Marta wiem że często zaglądasz na to forum . Błagam Cię wróć do mnie porozmawiaj ze mną . Będzie między nami tak jak dawniej

nie wiemy co by ja chwycilo za serce, to chyba ty powinienies znac swoja kobiete, a nie wymagac recepty od innych co? tępy i w oddatku nieczuły chuj, dobrze ci tak!

Nie rozumiem o co lasce chodzi :o czemu się pogniewała?

musisz sie postarac i to bardzo. ale zamiast tego ty znowu zachowujesz ise jak gowniarz. ty se przmeyslales i ona od tak juz ma wracac bo pan sie namyslil. hahaha debilu to tak nie dziala. korwa jak mozna olewac, ignorowac kobiete w ciazy? przeciez ona potrzebowala czulosci i millosci bardziej niz kiedykolwiek. wcale sie jej nie dziwi ze cie znac nie chce. moze ci wybaczy ale nie tak predko debilu. jeden bukiet nie zalatwi sprawy.

i od miesiąca nad tym się zastanawiasz? ja uważam, że tylko szczera rozmowa.

wiem , teraz kiedy ona się do mnie nie odzywa wiem jak się czuła.

Kocham ją , przez to że ona nie chciała ślubu czułem się odrzucony i jak dzieciak chciałem się odegrać żeby ona poczuła się tak samo .Naiwnie myślałem że ona to zrozumie i zgodzi się na ślub

to powiedz jej prawdę, że chciałeś się odegrać a tak naprawdę to ją kochasz. Po twoim zachowaniu ona wywnioskowała zupełnie coś odwrotnego, to pewnie dlatego podjęła decyzję o odejściu.

próbowałem...

to napisz jej maila (chociaż nie będziesz mieć gwarancji, że go przeczyta a nie od razu usunie - chociaż obstawiam, że z ciekawości przeczyta, bo przecież zawsze może udawać, że go nawet nie dostała).

milion telefonów , sms maila wiadomości na rożnych portalach. trudno próbuje jeszcze raz. biore gitarę i jadę a jak mi nie wybaczy to się zabije

serenady spirwac?

zawsze lubila jak brzdękałem na gitarze więc może jej się przypomni jak było nam dobrze

Weź tez namiot, bo tak szybko nie pójdzie :D

no to jedz!

Trudno , najwyżej trupem padne pod jej drzwiami. ale nie poddam się i będę o nią walczył , trzymajcie kciuki !

Wysłać bukiet kwiatów!

nie, kwiaty to za mało, pewnie przez ten miesiac juz jej niejedne podesłał i nie podziałało

a moim zdaniem powinieneś odpuścić na kilka dni , może ona wtedy zrozumie że jej brakuje ciebie w życiu, pomyśli że zrezygnowałeś i dotrze do niej że może sama wychowywać wasze dziecko ty robisz z siebie osła a ona ma pewnie z ciebie ubaw po same pachy

i co , dał się przeprosić?

Ale za co chcesz przeprosić? Nie pasujecie do siebie i ona musi to przemyśleć. Pomagaj jej, odwiedzaj, kochaj dzieciaka. Może pozwoli Cię przyjmie. Jednak nie błagaj i nie płaszcz się. Pokaż, że Ci zależy poprzez troskliwość i opiekę. Po co przeproszenie jak nie idą za tym czyny. Ona potrzebuje Ojca dziecka i męża, a nie jednorazowych przeprosin.