wybrałeś ją.... kochasz muzykę....

...Czasami jeszcze tam wracam, ale robię to tylko dla sztuki :)

nie nie chcę się zamykać. Mam to co szukałam, mam miłość. Ale jeśli coś w tobie siedzi kilka lat to znaczy, że chyba nie był to tylko pył na wietrze...

Ale jeśli coś w tobie siedzi kilka lat to znaczy, że chyba nie był to tylko pył na wietrze... Nie. To znaczy, że straciłam kilka lat na beznadziejnych rozpamiętywaniach przeszłości. Ojejku, ojejku, ojejku. Uważaj, bo się przeźroczysta od tych westchnień zrobisz i na księżyc odlecisz.

Jeśli coś siedzi kilka lat to znaczy, że masz dobrą pamięć.

a wiesz, że to nie głupie

Pytanie brzmi na który księżyc ?

eh, gdybyście wiedzieli co to było za uczucie nie naśmiewalibyście się ze mnie. w ogień bym za nim poszła.

Ok, ale w piekle jest tylko lód więc nie tędy droga :)

mysle ze ty dobrze o tym wiesz ze sie pomylil ale sama boisz sie ryzyka!

anastazja, a mozesz sprecyzować. boję się ryzyka?

nigdy mi się nie żalił, że ona jest pomyłką nigdy nie skarżył.

Więc nie jest pomyłką. Casem jest tak, że nic nie mówimy, żeby kogoś nie zranić.

on unika kontaktu ze mną. Pisaliśmy ze sobą, wymienilismu kilka e-maili i nagle urwał kontakt, nie wiem dlaczego. Nie odpisał. A chciał się spotkać pogadać, powspominać stare czasy. Tak pisał.

Jesli obydwoje macie poukladane zycie to znaczy, ze nie jestescie sobie potrzebni. Jesli masz jakies pytania, watpliwosci itp. to sie jemu zapytaj, czemu tak a nie inaczej. W ogole co to jest za podejscie 'on wybral ja' co to kurwa zawody czy jak? Kwestionujesz slusznosc jego decyzji? Przeciez sie nie ozenil dla 'jaj'. Za duzo rozmyslasz ;)

Nie ożenił się dla jaj,ale autorkę zapraszał gdzieś tam, to chyba o czymś świadczy?????

Ja Ci odpowiem na Twoje pytania . Urwal kontakt poniewaz jego zona sie dowiedziala i postawila mu warunek albo ona i rodzina , albo Ty . Sam zrozumial , ze to nie ma sensu i do niczego dobrego nie doprowadzi . Kocha zone i nie bedzie sie Tobie tlumaczyl . Zaprosil Cie na koncert bedac z inna , poniewaz chcial sprawdzic , czy cos czuje do Ciebie , ale widocznie utwierdzil sie w przekonaniu , ze nic z Was nie bedzie . Facet ma swoje zycie , rodzine i nie mysli o przeszlosci , ma Cie w powazaniu . Sama sobie odpowiedz na zadane pytania , jego postepowanie powinno Ci w tym pomoc , jezeli jestes szczesliwie zakochana to po co wracasz do przeszlosci w ktorej ponioslas porazke ?

Niby tak, ale facet coś kręci wg mnie.

Sama mam exa, który ma żonę, ale utrzymujemy kontakt i co jakiś czas pada propozycja spotkania. On twierdzi, że jestem kimś ważnym w jego życiu.

macie rację. wczoraj miałam doła... dzięki za odp.

oki, zamykam temat :) alej jeśli czytałeś napisz maila :)

Po co się babrać w przeszłości?!

Ja też nie rozumiem po co ludzie wspominaja to co było? To co minęło? To i tak nie wróci!!!!!!!!!!!!!

dla zasady zeby 2 razy nie wejsc do tej samej rzeki

no tak, ale po co tęsknić, płakać i wspominać jak to było skoro życie toczy się swoim torem. Autorko, każde z Was poszło swoją drogą, pora zakończyć to miauczenie ;)

wracam do przeszłości, ponieważ jest dla mnie nie wyjaśniona i tyle.... nie lubię nie wyjaśnionych spraw i znaków zapytania. chcę poznać prawdę...

o kurczę już ponad rok minął od tego tematu.