Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Koniczyna79

ZACZYNAMY STARANIA 2012/2013

Polecane posty

ahaaa gutka, a już myślałam ze ty lekarz , bo nie wpadłam na to że text cały skopiowany skądś ;) no powiem że mogę sie martwic o kaszki itd byle nie o zbędne kg. haha ;) ja uwielbiam jeździć samochodem , czasem jedziemy sobie tylko posmigać z moim i wracamy wieczorkiem :) justa27a no wygląda na to że nocne marki jestesmy hehe ja przez myślenie intensywne nie mogłam spać :) ,trzebabylo rozgryść sprawę dupka i lutki ;) hehe, a kalendarz wiem że takich dużo ale ten nie jest zły i jest też ciazowy dla naszych mamusiek ciekawa jestem jak wygląda:) mogę za niedługo sie przekonamy :)))))- tak czy siak pełno w necie takich :) bo są dość popularne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gutka - nie sądziłam że spotkam tu kogoś z okolic Krotoszyna:) skąd jesteś dokładnie? leal - powiem Ci, że chyba nie zauważyłam nic dziwnego przed terminem spodziewanej @. Może tylko to, że zawsze bolał mnie kręgosłup na dzień lub dwa przed a teraz nic. I jeszcze wystąpiło plamienie w 33 dc. Nie była to krew ale jakaś taka wydzielina o brązowawym kolorze. Myślałam, że to @ przyszła ale następnego dnia nic już nie było. Jak już zajechaliśmy do Karpacza to wieczorem po kąpieli mój mąż zauważył że mój biust jest pełniejszy. Zawsze przed @ robił się pełniejszy ale nie aż tak. Więc jak mi to powiedział to wtedy po raz pierwszy pomyślałam że mogło się udać. No i rano testowałam. Co do powrotu do pracy to, tak jak kiedyś pisałam, ja mam umowę na czas określony tj. do końca sierpnia bo nie mam jeszcze wymaganych kwalifikacji abym mogła dostać umowę na stałe. Jestem pewna, że nie przedłużą mi umowy kiedy powiem że jestem w ciąży. Mam bardzo fajną szefową ale to nie ona decyduje tylko "góra". No więc na razie zostanę w domu. Zresztą i tak pracuję tylko na pół etatu więc dużo nie zarabiam. Mam to szczęście, że po godzinach mogę dorobić sobie korepetycjami z angielskiego więc jakoś to będzie. Może ciężko będzie coś odłożyć w takiej sytuacji ale na życie powinno wystarczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alex ja nie moge sobie wyobrazic jak ja bym zareagowala na takie wiesci :)) - juz raz mialam sytuacje ze bym 45 dc i nic - nie testowalam bo i tak mialam wizyte u gina i jak tam szlam to normalnie az sie trzesłam bo nie wiedzialam co bedzie itd. - no ale niestety nic nie pokazalo ;(- no ale trudno - nastepny cykl nastepna szansa jak to mowia :) widze ze teraz daja chyba same umowy na czas okreslony - masakra ! ;/ moim zdaniem panstwo powinno inwestowac w mlodych ludzi, pomoc im z wyksztalceniem i praca - dac mozliwosc rozwoju a nie... ja mam umowe na czas nieokreslony - ale bardzobym chciala zeby mnie zwolinili - niestety nie chca ;/ , "polityka firmy" jest do bani, a szefowej zdzierzyc nie moge - po prostu jak slysze te jej"madrosci" to noz mi sie w kieszeni otwiera no i druga piesc sciska ;P heheh, ale dzieki bogu "pracuje " nad zmiana pracy i zawodu wiec oby do przodu :) w sumie mialam dylemat czy moze najpierw nie zmienic pracy a dopiero pozniej dziecko itd. no ale po krotkich kalkulacjach to wyszlo ze za dlugo trzeba czekac - jak zmienie prace to tez tak glupio od razu zachodzic w ciaze minimum rok trzebaby bylo popracowac jak nie troche dluzej, wiec zrezygnowalam bo tez nie wiadomo kiedy nam sie uda w koncu , mysle ze i tak wszystko wyjdzie w "praniu" ale najwyzej "tatus" zostanie z dzieckiem od tego 8 miesiaca czy cos - wykalkuluje sie kto wiecej zarobi na tego padnie zeby isc do pracy :) hehe - troche sie zastanawiam bo on nie mial takiej stycznosci z takimi maluchami ale zawsze jest ten pierwszy raz jak to sie mowi :) no i jeszcze nie wiem czy w ogole sie zgodzi na takie cos ;)- ale najpierw trzeba ZAJSC a potem MYSLEC :)))) hihi milej niedzieli dziewczyny :))) !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh i plan z wycieczką do zoo nie doszedl do skutyku, ale co sie odwlecze to nie uciecze ;)) czy jakos tak. Znajomych syneek sie rozchorowal i zrobil malego psikusa, a ze pogoda troche niepewna to w tym tygodniu sobie darujemy ;) ja nie powiem - ja nawet lubie swoja pracę, chociaz jakies pare lat temu bylo znaczniej fajniej, ludzie wprawdzie Ci sami ale zaczela sie mala rywalizacja, chociaz nie powiem nie raz mialam ochote zmianic na jakas inna. Jakieś 2 miesiace temu, jka wrociłam ze zwolnienia po pobycie w szpitalu miałam małego cykora czy przypadkiem mnie nie zwolnia bo dowiedzieli się ze staram sie o dziecko, ale poki co jeszcze pracuję ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nie było mnie tu chwilę i miałam niezłą lekturę do przeczytania:):) Marcysia00 odpowiadam na Twoje pyt. ja piję zioła sama, nigdzie nie znalazłam jasnej informacji że te zioła są pomocne również dla panów więc postanowiłam nie eksperymentować - mąż ma zupełnie inne zadanie do wykonania niż ja, hihi... Ale widzę, że Ty już zamawiasz mieszankę nr 1 (też czytałam o niej dobre opinie). Ja kilka dni temu trochę tu marudziałam, że boję się , że zioła rozlegulowały mi cykl. że śluzu nie widzę itd... Odwołuję! nic z tych rzeczy! na szczęście uff :) znów mam śluz i czekam na owulkę (no i działam oczywiśćie:). Już tak bardzo nie czuję jajników, bo zmniejszyłam trochę dawkę, wcześniej piłam czubatą łyżeczkę, teraz piję płaską (i tak zamierzam do końca cyklu). Ja na razie innych wspomagaczy nie stosuję, tylko ziołka. Gutka 27, ja też mam cichą nadzieję, że teraz pójdzie kolejna "gruba" partia dziewczyn na zaciążęnie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcysia00 czuję sie bardzo dobrze :) czasami pobolewa mnie coś w jednej stronie brzuszka czasem w drugiej ale myślę że to chyba nic niepokojącego :) Już sie nie mogę doczekać wizyty u gin... Ja podobnie jak alex20120 w tym cyklu sie nie spodziewałam i test zrobiłam tak sobie ale dla Was musiała to być wspaniałam wyjazdowa niespodzianka :) Rzeczywiście dziewczynki zobaczycie że za rok będziemy sie tu spotykać aby porozmawiać o naszych wątpliwościach dotyczących naszych pociech :) Tak czuję i cieszę sie że sie tu znalazłam i do Was dołączyłam bo co innego porozmawiać z męzem który czasami nie widzi problemu w tym co ja widzę a z Wami jest inaczej :) DZIĘKUJĘ:) justa27a pojedziecie w następną niedzielę :) u nas pogoda ( w okolicach Gniezna) jest straszna, 9 st i cały czas pochmurno i wiatr... Za chwilę wybieramy sie do babci mojego męzusia i będzie trzseba wyjść na to zmino... brrrr :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz odpwiadam, Cyclotest kupiłam z oficjalnej strony cyclotestu od polskiego dystrybutora Amed chyba się nazywa ten dystrybutor. Pisze z nimi mailowo jak czegos nie wiem, ale już chyba od strony technicznej prawie wszystko wypróbowałam, jeszcze tylko zostalo do wprowadzenia pozytywny test owulacyjny który się wprowadza do komputera jako drugi czynnik w Polowie cyklu i wlasnie będę to testowac w nastepnym cyklu, @koło 11maja i wtedy już sprawdzam dokladnie cykl razem z testami owu, mierzeniem Tempki i jeszcze tym testerem na sline. I od nastepnego cyklu staranka, już nie mogę się doczekacna razie odwolali mi cytologie, po prostu super bo nie wiem czy potem ja zrobie już w ciazy, tragedia. Nieznajoma77, Tamta znajoma to była po prostu wychudzona i miala torbiel i chyba zespol policyctycznych jajnikow, ale to tez czesc z nas ma wiec nie sadze żeby była jakos ułomna z tego powodu, po prostu pech chyba bo bardzo chciala dziecko, parzyla jak my dookoła zaciazamy i w koncu po kilku latach się udalo ale z jakim efektem, ech szkoda gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już zaliczyłam Zoo 01.05 a 03.05 bylismy w Ojcowie takze malego 2 latka troche przegonilam do chodzenia. Dobrze mu to zrobi bo jednak duzo czasu spedza w wozku zwlaszcza jak sie spiesze do pracy. Uwielbia natomiast chodzic po schodach, takze mial radoche w ojcowie bo bylo duzo schodow. Trwa to dlugo bo obiema nozkami na kazdy schodek ale super sie na niego patrzy. W ogóle z niego łobuz straszny się zrobil, ale to chyba przez żłobek. Tam ma szkołę przetrwania, musi się rozpychać rękami i nogami żeby zawalczyć o swoje w końcu 2 ciocie na 33 szkraby. Ale wiem że jest w dobrych rękach i to co w domu z lenistwa nie chce się uczyć to tam nie ma wyjścia. Poza tym wraca ze żłobka bardzo naładowany energią opowiada co było, panie mówią że śpiewa wszystkie piosenki z bajek i że ładnie już się uczy samodzielności. Moj żlobek kosztuje 250-350 zl zalezy czy dziecko choruje i uwazam ze wiecej nie warto dawac w prywatne zlobki, bo na pocztaku dziecko i tak choruje i nie raz jest tak ze nie chodzi cały mc a tu trzeba 1000zl dac za nic. To bez sensu lepiej starać się o publiczny dobry żlobek poczytac w necie ktory w okolicy chwala. Ja tak wlasnie zrobilam i udalo sie. Poszedl od wrzesnia a wczesniej spedzil kilka mcy w prywatnym ale wtedy byl tylko 3 godziny dzennie wiec duzo kasy nie kosztowalo. A w publicznym duzy rygor sanitarny(to na plus), wszystko parzone, nawet nie mozna swojej poscieli i kubeczka, wszytsko maja sterylne, zamykaja na klucz sale jak dzieci juz sie poschodza wiec nie ma ryzyka ze ktos nieproszony wpadnie i maja bardzo duzo roznych zabaw, w prywatnych zlobkach jest tego mniej. Ale za to w prywatnym w moim przypadku synek nauczyl sie ladnie spac w lozeczku, on od urodzenia nie lubil spac sam, caly czas z mama i tylko przy cycku, próby nauki w domu sie nie udaly, dopiero w tym prywatnym zlobku, najpierw na lezaczku, potem jak przyszly mlodsze dzieci to pani wytlumaczyla ze musi ustapic lezaczek i nauczyl sie w lozeczku. Jestem bardzo z tego zadowolona bo teraz to nawet do 4 godzin spi w weekend w domu w swoim lozku, juz takim prawie doroslym z ikei z rzezba kotka i pieska, juz nawet sam mowi ze idzie spac do kotka i pieska i nie ma ztym problemu, nawet nie usze czytac do snu, oczywiscie czytamy w dzien, bo bardzo lubi. A wczesniej to bylo tylko"cici sapć" co znaczylo ze mam z nim isc do lozka i dawac cycka. teraz juz tylko sie przytula czasem do cycusia i czasem z nim rozmawia, komicznie to wygląda:) Ale tez bylo praktycznie zero problemu z odtsawieniem od piersi po 2 latach:) Tak samo jak pozbylismy sie smoczka jak mial 0,5 roku. Teraz oduczamy sie pieluch i widze postepy, zakupiłam majtki trenngowe z wkladem frotte i getry na nogi treningowe i nawet idzie mu to swietnie. Juz jedna pieluche mu sie zdarzy zasikac, wkladam tetre czasem do tych majtek a pampesa tylko na noc i na spanie w dzien a i tak budzi sie z suchym pampersem. Takze polecam tez te majteczki treningowe, zakupilam na allegro. Ale tez bylo latwo bo moj synek sika i robi na nocnik od kad zaczal siadac tylko ze teraz mu wytlumaczylam ze juz nie ma pampersa do sikania tylko same majteczki i czesciej siadamy na nocnik, nawet juz mu sie zdarzy czasem zawolac jak sobie nie zapomni:) ale sie rozpisalam znowu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz byslismy ogladac domki w okolicy bo chce zamienic mieszkanie na wieksze i powiem szczerze troche dalej do przystanku do pracy ale za to cisza, spokoj, spiew ptakow i duzo drzew az sie nie chce z tamtad isc. wczesniej bylo w planie niedaleko tez mieszkanie wieksze 2poziomowe ale okazalo sie ze przy ulicy, tam duzy ruch i to bez sensu. Wole chyba ta okolice z domkami i tylko troche wiecej ruchy eby dotrzec do przystanku i wiadomo zakupy juz utrudnione, ale cos za cos. troche sie tam rozmarzylismy, nawet piekny plac zabaw jest dla dzieci z okolicznych domkow. moze sie uda, musimy sie przenisc jeszcze przed nastepna dzidzia, bo juz nam bardzo ciasno i nie ma teraz gdzie postawic lozeczka...wiec intensywnie szukamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viola - Ja też nie mogę się doczekać wtorku bo wtedy mam pierwszą wizytę. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku bo jednak trochę się denerwuję przed tą wizytą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniczynka, aż miło poczytać o takim małym dziecku jak Twój synek. A jak z przedszkolem dla Twojego synka, coś się wyjaśniło? A Ty już z nami zaczynasz staranka:) ale ten czas szybko zleciał... Zrobiła się wiosna, bardziej widać matki z małymi dziećmi, dziewczyny w ciąży. Jeszcze kilka miesięcy temu ściskało mnie na ich widok, ale dzisiaj to myślę, że one też musiały swoje odczekać, też miały swoje zwątpienia i też płakały ze szczęścia na widok upragnionych II kreseczek... A jak widzę młodych mężczyzn to wyobrażam ich sobie jak trzymają nogi w górze swoich partnerek cha cha!! :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniczynka, ja też mieszkam w bloku, ale od zawsze marzy mi się dom. Ale na razie nie planujemy się budować czy kupować. Za to kilku moich znajomych wyprowadziło się z mieszkań do domów i baaaardzo sobie chwalą, szczególnie ci co mają małe dzieci. W takim domku to można sobie zorganizować kawałek trawy i spędzać czas na świeżym powietrzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie synek chodzil do prywatnego przedszkola rok czasu i teraz chodzi do panstwowego i pewnie to dziwne ale duuuuzooo bardziej chwalę sobie panstwowe ;))) oczywiscie nie chodzi tu o sprawy fibansowe- chociaz tutaj tez widac znaczna roznicę na plus. Przede wszystkim wieksze sale, szatnia, plac zabaw. Prywatne to mala klitka brak wiekszego podziału na grupy. a co do mieszkania w domku to ja cale zycie mieszkam w bloku w centrum miasta- wszedzie blisko, w tamtym roku kupilismy działeczkę i w tym roku zaczynamy działania, no ale niestety cos za cos. za 2 miesiące przeprowadzamy sie na roczek do tesciow!!!!!!!!!!masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Od wczoraj jestem w szpitalu na patologii ciąży :( dostałam po południu takich brązowych plamień, znikomych widocznych tylko na papierze po podtarciu. Przestraszyłam się i jazda do szpitala. Lekarz zrobił USG jest pęcherzyk ciążowy, ale prócz niego duża torbiel na lewym jajniku i zalecił pobyt na oddziale. W sumie nic więcej nie wiem, dają tylko leki, pobrali krew i tak tu leżę przerażona. Dobrze, że mąż mi laptopa przywiózł. Trzymajcie kciuki, żeby to nie zapowiadało najgorszego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniczynka haha rozbawilo mnie czytanie o twoim synku - smieszny chlopaczek musi byc " cici spac" hahahahha dobre , fajnie ze go zlobek nauczyl takiej samodzielnosci - apropos jak to bylo z 1 dzieckiem ciezko ci bylo rozstac sie z dzieckiem na czas pracy ? no i powodzenia z treningiem siusiania :) powiem wam ze ja juz sie tego boje ze bede musiala dac do zlobka czy gdzies a nie chce oddawac nigdzie :(( oj o domkach to ja sie nie chce juz to wypowiadac bo mam jakies "zboczenie" haha albo fobijke nie wiem jak to nazwac w wolnym czasie jak nie patrze na dzieciece rzeczy to patrze na projekty domow, znalazlam swoj wymarzony projekt przez przypadek i nie wiem jeszcze ze 40 lat pracy i moze bede taki miala hihi, ja mieszkam w bloku ale choruje na domek od zawsze i przy projektach moge sleczec godzinami :) koniczynka cos za cos troche sie przejdziesz a spokoj bezcenny :) no i plac zabaw dla dzieci - jak jest dobra okolica to warto alex nie denerwuj sie wszystko bedzie okej, zobaczysz dzidzie, na bank bedziesz miala dobry humor i pomyslisz po co sie w ogole stresowalas :) stokrotka hahahahah no nie moge - dobre masz wyobrazenia o mlodych mezczyznach hihih :))))))))) justa27a powodzenia u tesciow :) ja tam na moich nie narzekam, sa fajni ale nie wiem jakby to wygladalo dlugoterminowo... ale ale pozniej bedziesz miala swoj wymarzony domek wiec nie ma tego zlego ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justaa badz dobrej mysli, teraz jestes pod dobra opieką wiec napewno bedzie dobrze.... odpoczywaj i lez spokojnie. Zajście w ciążę to dopiero polowa sukcesu ... później znacznie gorsza czesc to donosić ciążę i spokojnie urodzić mam nadzieje ze moja druga ciaza nie bedzie calkowitym przeciwieństwem tej pierwszej.... persektywa super ale ten rok z tesciami mnie przeraza... niby sa fajni, mili no ale jak sie jest daleko i odwiedza co jakis czas ;)). My z moim M mieszkalismy kupę czasu przed slubem juz sami weic cieszko bedzie znowu byc zaleznym od kogoś... ale w sumie najbardziej boje sie o swojego synka... ja jakos sobie poradze bo Tescie beda na dole my na gorze domku wiec jeszcze mozna przezyc, ale to ze mi go rozpuszczą to już inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurde justaaa dopiero przeczytalam !!! co i jak.., nie martw sie bedzie dobrze wazne ze jestes pod dobra opieka!! i spokojnie nie stresuj sie moja siostra tez wiele razy lezala na patologii ciazy i teraz jej dziecko ma prawie 2 latka :)))) takze ganiaj tam lekarzy zeby powiedzieli ci co i jak i wypoczywaj ! 3 mam kciuki :) dawaj znac pozniej jak tam sie czujesz. justa27a wiem dobrze o czym mowisz hihi, ja mam to samo, i nam oferowali gore domkuzebysmy zamieszkali- ale jednak ja osobno, milo sie spotkac ale ja wiem ze moja tesciowa jest az za mila - a jak bym jeszcze dziecko miala to by bylo rozpuszczone przez nia jak dziadoski bicz ;), ja juz widze po szwagierce i jej dziecku, ona mowi nie a tesciowa za jej plecami i tak da, no bo jak nie... a moim zdaniem zbyt duzo osob do wychowywania dziecka byc nie moze, a zwlaszcza smieszne bylo jak ona wrecz wyganiala rodzicow zeby zostawili jej dziecko samej pod opieke haha,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie Marcysia tego sie strasznie boje ze go rozpiesci ... jest to ich jedyny wnuk, zreszta Tesciowa stosuje zasadę rodzice są od wychowania a dziadkowie od rozpieszczania. Całe szceście Maly bedzie chodził do przedszkola i ja go bede odbierała (od tesciow kawalek drogi ) wiec z nimi bedzie tyle co z nami, wiec jesli sie nie zabijemy ;) do powinno byc dobrze ;)musze sie nacieszyc tymi odtatnimi miesiacami laby i wykorzystac go owocnie bo pozniej staranka beda utrudnione ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny justaaaaa nie martw się bo stres pogorszy sprawę. Spokój a wyjdziesz z tamtąd szybciej. Ja umieram już 4ty dzień tak mnie boli brzuch po prawej stronie :( jakbym wiedziała co mnie boli...mam wrażenie że jajnik ale boli najbardziej po wysiusianiu się. I do tego brzuch mam spuszony jak bańka. Jak się przytulaliśmy z mężem-kazałam mu delikatnie wczoraj to leżac na mnie nawet zauważył że mam taki brzuch. I normalnie (przepraszam za szczegółowy opis) przy tym jak był hmmm najdalej we mnie to czułam za każdym ruchem ten jajnik. Od czego to moze byc?? Kurde już się boje. Jutro jade do rodzinnego lekarza zrobić posiew i ogólne moczu zeby wykluczyć zapalenie pęcherza. Boje się bo jak już zaciążyłam-a bolą mnie piersi i mam sutki wrażliwe no i ten wzdęty brzuch.-to nie moge brać silniejszych przeciwbólowych i biorę tylko nospę. 18dc u mnie. Powiedzcie co mi może byc bo ja sama nie umiem stwierdzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juustaaa, przykro mi z powodu Twoich problemów. Wiedz jednak, że ja (i pewnie my wszystkie) mocno wierzymy, że lekarze pomogą Ci pozbyć się tej torbieli. Bądź dobrej myśli, nie stresuj się, dopytuj lekarza co i jak. Najważniejsze, że wcześnie trafiłaś pod opiekę lekarzy. Ściskam Cię mocno i życzę Ci aby wszystko się dobrze ułożyło i aby Twoje maleństwo było bezpieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Leal, czasami jest tak, że sa bóle po owu, Swojej długo nie miałas, więc może być ból, bo jajniki intesywnie pracowały po takiej przerwie. Również dobrze, może być już zapłodnienie, ale implanatcja zarodka jest na ogół 7 dni po owu. Mam nadzieję, że niedługo Ci przejdzie:) I że wysjaśni się w postaci 2 krech:) Marcysia, niedługo, to same będziemy miały wiedzę jak lekarz(same w końcu ich pytamy), szczególnie jesli chodzi o leki-wspomagacze, i prawie znachorki, jesli chodzi o zioła:):):) Ja pisze swoje zdania, po potwierdzeniu od ginów i lekarzy, jak cos nie wiem wolę nie dodawać swoich trzech groszy i głupoty pisac, bo po to tu nie jestem. Tak więc co tylko się dowiem o lutce i dupku, a takze tempce w ciązy dam znac:) Justa, trzymaj się ciepło, będzie dobrze, plamienie czasami się zdarza, zareagowałas prędko, więc lekarze Ci pomogą:):):) Pewnie dostaniesz duphka w sporej dawce i to Ci pomoże:) Będziesz musiała siebie oszczędzać i więcej wypoczywać. Głowa do góry i dzidzia będzie za 9miesięcy w Twoich ramionach:):):) Alex, jak Twoje samopczucie? jestem z Podlasia, ale często na wakacje do rodzinki(konkretnie do dziadków) do Krotka jeżdziłam, bardzo brakuję mnie tych czasów. Grillów na działce, w drodze na cmentarz bodajże, parku nad komendą. Fryzjerki Danusi:) Piwka na błoniach, zakupów ciuszków(ratusz)Targów w piątki. Macie dobre pieczywo, u nas jest zdecydowanie gorsze, zawsze jak wracałam po wakacjach do siebie, to czułam róznice w chlebie:) O cukierni nie wspomnę, z tego co pamiętam Kaczyńscy, dobre słodkości:) Mieliśmy spora grupkę znajomych, Teraz została mi tylko ciocia, bo dziadkowie zmarli. Już od roku nie byłam w Wielkopolsce. Powiem szczerze, kocham to miasto, jest takie spokojne, zawsze tu nabierałam sił na kolejny rok:) Bardzo załuję, że moi dziadkowie już nie zyja i w sumie już nie dowiedzam Krotka. Justa27, mamy działkę na Podlasiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapka z serem
justyna życzę ci abyś szybko wyszła ze szpitala i nie denerwowała się więcej o dziecko :-) Wszystko będzie dobrze, zobaczysz...Wszystkie tu trzymamy kciuki za was :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juustaaa przykro mi z powodu Twoich problemów. Ale wiedz, że ja (i pewnie my wszystkie) mocno wierzymy w to, że lekarze pomogą Ci pozbyć się tej torbieli. Najważniejsze, że jesteś pod ich opieką (dzisiejsza medycyna może wiele). Ściskam Cie mocno i życzę Ci aby wszystko się dobrze ułożyło i aby Twoje Maleństwo było bezpieczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Marcysia, ja tez lubię autkować. Powiem Ci szczerze, że dziś wyjechałam z domu i wyluzowałam, humor sie polepszył, przynajmniej nie myslałam za duzo o dupku, dziecku itp. Czasami trzeba zajać się czym innym i zupełnie lepsza psycha Jak wracałam w pewnym momencie się bałam bo na działce wypiłam piwko, odczekałam 2 godz, ale mimo wszystko jak widziałam pieski, to trochę się bałam, że może pwiko jeszcze nie wyleciało:) Teraz tez piwko otowrzyłam i piszę:) 11-12 maja dostac okres iw iem, że przyjdzie, Mam bardzo niska temp., i w ogóle silne przeczucie, że się nie udało(ono mnie nie myli, niestety:() A duphka dostałam dlatego, że jak brałam lutke dowcipnie przez 3 miechy, to miałam w 2 i 3 cyklu z nią krwawienia, Gin powiedziała, że taka postac dawkowania przez dłuższy czas może, ale nie musi, powodowac własnie plamienia i krwawienia(działa podrażniająco na sciankę pochwy). po dupku lepiej się czuję o dziwo i nie mam takich dolegliwości. A tak co miesiąc z lutka zawsze miałąm objawy ciążowe, a przeciez nie byłam. tylko dupek droższy. Wiadomo, każdy organizm jest inny, i kazdy inaczej raguje na te wspomagacze. Gin chciała lutkę podjęzykowo, ale ja się uparłam, że chcę dowcipnie, bo na jakims głupim forum się naczytałam, że ta ustna jest okropna i nie wchłania się dobrze jak ta do pipki. I moja rada, trzeba słuchac ginki, bo zawsze wychodziłam zle jak robiłam po swojemu. Ale powiem szczerze, że jak byłam rano w kościele, potem na małych wakacjach, to teraz mam dobre przeczucie, i wiem, że niedługo każdej z nas się uda. Mam takie wrażenie grupowe i przyznam, że mnie to cieszy:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Justaa Duphek często wypala torbiele, jak go się przyjmuje w ciązy, Trzeba czasu, a plamienia, póki się nie "wysuszy" moga się pojawiać. A co Ci przepisałi lakrze, własnie dupka czy cos innego Ci podaJĄ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o lokum to my na szczęście z mężem mieszkamy tylko we dwójkę (no na razie mam nadzieję że niedługo we trójkę:)) i bardzo to doceniam, bo wiadomo w życiu może być różnie. Ja jestem indywidualistką i pewnie nawet drobiazgi by mi przeszkadzały... Ale pewnie gdyby trzeba było zacisnęłabym zęby... Justa27a przynajmniej będziesz mieszkać na innym piętrze i na szczęście tylko rok, zleci zanim się obejrzysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gutka27 nie uwierzysz ja też mam "grupowe" przeczucie że niedługo wszystkie będziemy w ciąży. Mam wrażenie, że dobra passa się rozpoczęła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja alkoholu nie piję, bo albo czekam na test ciążowy, albo mój pęcherzyk dojrzewa. Wiem, pewnie pomyślicie, że przesadzam, ale alkohol oprócz właściwości zdrowotnych o których pisałyście jest też trucizną dla naszego organizmu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×