Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Koniczyna79

ZACZYNAMY STARANIA 2012/2013

Polecane posty

leal price charlston napewno ci sie uda, i to już masz bliżej niż dalej :). też dopatruje to forum, ale jaja z tymi 4raczkami !! nie wyobrażam sobie, ale z drugiej strony jak bym już wiedziała ze są 4 zarodki z bijacymi serduszkami to bym sie modliła żeby 4 zostały do końca. oglądałam wczoraj właśnie dokument o porodach - szczerze kobieta tak sie darla ze sie trochę przestraszylam no ale wiem ze każdy poród inny a jednak , viola no ja tak wspomniałam o bliźniakach i to już dużo pracy a trojaczki to już nie wyobrażam sobie a tych programów to jest multum na telefonach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko nie wyobrażam sobie naraz dwójki, a już tym bardziej więcej dzieci :P To musi być totalny szok usłyszeć coś takiego hehe :) Mój mąż jest z bliźniaków, ale dwujajowych i teściowa dowiedziała się o tym dopiero podczas porodu jak lekarz stwierdził "o rany tam jest jeszcze jedno" :) i teściu na szybko musiał podwajać wyprawkę i szukać wózka dla bliźniaków. Także, nie mieli czasu oswoić się z tą myślą. Leal nie stresuj się teraz. Ważne, że wiesz wszystko dokładnie co dzieje się z Twoim organizmem, a i zobaczysz, że ten pęcherzyk na pewno pęknie i dacie radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aklikiua
Dopisuję się :) Ja mam 32 lata, mąż 43. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam CiAklikiua Aklikiua, napisz coś więcej o sobie, od kiedy się staracie, czy masz już jakieś słoneczka w domu, czy to będzie pierwsze dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leal, a wracając do częstotliwości przytulanek, ostatnio natknęłam się na jakieś badania (teraz będzie mi to trudno znaleźć) których wyniki wskazywały na to że codzienne przytulanki nie zmniejszają szans na zajście w ciążę. Mi się wydaje, że możliwości mężczyzny to sprawa bardzo indywidualna (im większy popęd tym więcej chłopaków produkuje:) Myślę, że te dwa dni odstępu to jest taka średnia, którą nie każda para powinna się przejmować. Wiesz co, ja nawet spotkałam się z teorią, że trzeba czekać na przytulanki cały miesiąc i strzelać w owulację, jakaś bzdura kompletna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi za to pani powiedziała w labolatorium badań że najlepiej rzadziej niż codziennie ale częściej niż raz na tydzien. Powiedziala że material do badania nawet nie powinien być przyjmowany jakby był z wiekszego okresu niż tydzien. Ale przy tym musi być co najmniej 48 godzin bez stosunku. Czyli plemniczki pewnie wtedy najlepiej się nadają :) Dzisiaj okropnie źle sie czuje mdli mnie i mi niedobrze. Brzuch mnie tak lekko ćmi. Troche jak na okres ale w sumie inaczej troche. Tak dziwnie sie czuje. No i wczoraj zeżarłam loda co zaskutkowalo lekkim bólem gardła po lewej stronie :O Mam nadzieje tak sie dzieje dlatego że w moim brzuszku coś się wydarzylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Dzieki, Dziewczynki, za powitanie. Wy tez tak świrujecie???? Ja musze odpouścic, bo niedługo zwariuje, a mąż padnie mnie na zawał....albo zwieje ode mnie, gdzie pieprz rośnie:) To by było moje pierwsze dziecko, mam nadzieję, że niedługo mnie się uda. Obawiam się, że temp., mam zaniską na ciąże, więc w tym cyjku się nie udało:(((((((((((( Słyszałam, że temp. jest wazna, ale niejednoznaczna. Ciekawe jak jest naprawdę. Wiem tylko jedno, że sluzu nie musi byc duzo w okresie płodnym. potwierdziła to moja gin i moje kolezanki, które zaciążyły i miały baaaardzo znikome slady. Leal Price-Charlston 21 , kobietko, jestes młodziutka, tyle przed Toba. Nie to co ja, 27 lat na karku i dopiero teraz mnie dziecko się zamarzyło(doskonale Cię rozumiemi, sama pragne maleństwa,az tak, że płakac mnie się chce). Ale wiem jedno, jak nie wyluzjesz to nici z tego. Psychika ma ogromny wpływ. Nie mysl za zapas, wyluzuj. Wiem, że to łatwo pisać, sama wariuję....Ale wiem, że jak moje koleżanki odpuszczały, brały na luz to zachodziły. A jak wszytsko z wyliczeniem, z inetenswyną, wręcz obcesową mysla o dziecku tylko ten seksior...to lipa i tyle. To tez rada do mnie i innych kobietek z forum, bo sama tylko mysle i myslę, martwie na zapas. I po co????? Kochana, Tak więc głowa do góry, będzie dobrze i niedługo zajdziesz w ciąże:):):) A może juz cos kiełkuje w Twoim brzuszku:):):):):):):) Najwazniejsze, że masz dobrego lekarza i jestes w świetnych rękach:) Viola i Justa, jak przyszłe Maminki się czują? Marcysia, masz rację, oby nasi chłopi to przezyli:):):):) trzeba z dyplomacją, ale ....ja swojego to chyba(to z mało powiedziane) za bardzo stresowałam w tym cyklu, wzywałam z delegacji, pisałam sms-y, że wracał, bo chyba nie chce dzidzi. Biedak przybywał, ale wczułam się w jego sytuację...Raz przyjechał wezwany, i smiech na naszych twarzach, bo to jednak na zawołanie cięzko, i tak myslę, że wszytsko zaplanowane, wyliczone, w stresie i nici w tym cyklu. I Co on ma biedak poradzic, ze ma taka prace. teraz będę z sercem i wielką czułością do niego podchodzić:):):) Teraz to czuł się, zapewne, jak byk rozpłodowy wzywany, reproduktor. Pozdrawiam wszystkie Mamusie i pracujące nad maluszkami:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
I kochane, zdrowe i na luzie podejscie ma być. dodam jeszcze, że najlepsze na poczęcie dzieci, sa wiosenne i letnie poru roku:):):) Tak więc wiele dobrego przed nami. Niech zyje wiosna:):):) I oby bociany do nas zajrzały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też gdzieś kiedyś czytałam że niektórzy przytulali się codziennie i nie przeszkadzało im to w zajściu w ciąze więc tak jak pisze Stokrotka5015 to zalezy od męzczyzn :) Leal Price-Charlston 21 trzymam kciuki aby sie w Twoim brzuszku wydarzyło to na co czekasz, a to samopoczucie może być tego objawem... :) gutka27 ja czuję sie bardzo dobrze, nic mnie nie męczy, robiłam bete i mam już potwierdzenie na 100% :) Umówiłam sie do lekarza na 11 maja, a Justaa Ty kiedy idziesz do gin?? Ja dzis pracuje do 21, mam nadzieje że szybko mi zleci :) gutka27 tak jak piszesz trzeba odpuścić, ja tak myslałam w każdym cyklu ale kiedy nadchodziły te dni to nie dało sie nie myśleć, moze po jakimś dłuższym okresie czasu ale u mnie z tym łatwo nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobitki. Gutka jeżeli o mnie chodzi to podobnie jak Viola dobrze się czuję, może tylko raz miałam lekkie mdłości. Za to przed chwilą musiałam zjeść budyń malinowy tak za mną chodził, że się opędzić nie mogłam :) A co do Twojego męża to faktycznie ma facet anielską cierpliwość hehe :) chyba faktycznie jakby co wprowadź więcej czułości, chociaż życzę Ci byś nie musiała więcej myśleć czy się udało poza obecnym cyklem oczywiście! Viola ja idę dzień przed Tobą 10 maja na wizytę i modlę się by już było widać serducho. To taka nowa klinika więc powinni mieć jakiś dobry sprzęt. To będzie u mnie równiutkie 6 tygodni od ostatniej @ Leal jeszcze troszkę cierpliwości i się okaże czy w Twoim brzuszku ktoś zamieszkał ;) mam nadzieję, że tak i jak zwykle trzymam mocno kciuki za Ciebie i wszystkie pozostałe staraczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gutka ja też świruję, a im więcej czytam forum tym bardziej, im więcej piszemy o tym że wiosna sprzyja ciążom tym jeszcze bardziej, jakąś presję na sobie czuję, i tak bardzo chcę... doskonale Cię rozumiem. Też sobie tłumaczę, że trzeba dać na luz, ale danie na luz jest takie trudne... wciąż o tym myślę. Ja nie dam na luz bo nie potrafię hehe :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszytskich,ja dzis 13 dc, wiec dzialam ;) ale duzo biegania i zalatwiania w tym mies. wiec troche lipa,no ale miejmy nadz. ze dam rade, - wlasnie bede otwierac piwko na rozluznienie ;), wiec toast za wszystkie nasze przyszle dzieciaczki :D:D i do jutra :) stokrotka oby bylo tak jak mowisz ze nie trzeba co 2 dni bo u mnie to jakos nie wychodzi, w tym cyklu jakos brak czasu z ta regularnoscia ;/, masakra troche sie martwie ze ten cykl pojdzie .."zmarnowany" no ale staram sie o tym nie myslec, no i mam nadzieje ze ostatecznie cos z tego wyjdzie hihi gutka no moj to juz ma dosc mojego gadania o dziecku i nie dziwie mu sie :), no i kazda z nas tutaj probuje wyluzowac ale to tak ciezko...! ja juz mysle ze chyba jakies winko na rozluznienie (poki jeszcze w ciazy nie jestem haha) i moze pomoze ;) no nie wiem- psychozy dostaje, a twoj faktycznie cierpliwy i wyrozumialy itd. na zawolanie leci hihi,- jaja ;) i to jeszcze z delegacji, masz racje daj ciepla milosci i moze trzeba w koncu przestac o tym myslec :) i dac na "luz" ;) viola no to super ze juz jest potwierdzenie na 10000% !! :) i oczywiscie czekam z niecierpliwoscia na newsy po wizycie u gin ;) - to samo justaaa ;), Leal Price Charlston no moze sie juz cos tam dzieje nigdy nic nie wiadomo ;) powodzonka :) hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Marcysia, działaj i tul się do Meżusia:):):) Tylko z luzem, a nie intensywną mysla o dziecku. Jak troche odpuścisz, zobaczysz, będą za 2tygodnie dwie krechy:):) Słuchajcie, podobno piwo....jest najlepszym alkoholem dla kobiet. Wiecie, dlaczego niektórym Facetom rośnie brzuch i cycki? Włąsnie od piwa, bo ma sporo żenskich hormonów:):_): Tak więc piwo dla nas wskazane. Ale wiadomo, wino smaczniejsze i kwestia smaku co idzie lepiej do zołądka. Tak więc Marcysiu, trochę piwka .....i tanca na wieczór z Meżem:):):) Najlepszym rozluznieniem, takim aby nie myslec intesywnie o dziecku, sa krzyzówki, lub wciągająca ksiązka. Wtedy umysł wypoczywa, nasze mysli idą w innych kierunku, w świat ksiązki. Ja mam najgorzej tak, że maż teraz w delegacjach, siedzę sama...i schizuję. Na necie szukam róznych objawów, porad do zaciązenia i ejst coraz gorzej. Nawet z ta temp w ciązy jest różnie. Podobno nie musi byc taka wysoka, przynajmniej tak twierdzi, moja kumpela, która zaciążyła i miała 36,6. A w necie, że mus to 37 albo wyzej. tak więc jest to niepotrzebne nakręcanie się. A co Wy wiecie o temp w ciązy? To piszecie, że Wasi faceci tez maja dośc. Ok, dajmy im spokój, fajnie, że mamy tu siebie i możemy się "wygadać":):):) Pozdrawiam i życzę udanego i spokojnego dnia!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na razie dziewczynki jestem zdołowana. Jedna kol. z pracy tak bardzo chciala dziecko, dlugo nie mogla, miala torbiele, potem jak sie juz udalo to sobie bimbala i bardzo duzo pracoala przy kompie i teraz jak sie urodzilo to sie okazalo ze wcale takie zdrowe nie jest. Nie chce mowic jaka choroba, ale odejrzenie ciezkiej choroby, trzeba sie takim dzieckiem opiekowac cale zycie, ciezko bedzie o wykwalifikowana opiekunke, zlobek i przedszkole odpada, za duze ryzyko i co jej biednej pozostaje chyba rzucic robote... Ona taka wychudzona byla...i pierwsze dziecko po 30tce i byly problemy i watpie zeby jeszcze pomyslala o drugim. Teraz sama sie martwie czy juz nie za pozno dla mnie, zeby sobie tak nie zepsuc zycia... Ale moze trzeba myslec pozytywnie, dac tej 3ciej ciazy jak najlepsze warunki, oczyscic organizm z toksyn lykac folik i prowadzic zdrowy tryb zycia i dac sobie spokoj z praca przy kompie, raczej chyba pojde na zwolnienie no i prosic caly czas Boga o zdrowie dla dzieciatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniczyna79 Nie nakręcaj się tak że coś będzie źle!! To nie wcale od pracy z komputerem pewnie było...rodzi się dużo dzieci zdrowych i dużo chorych. Nie ma reguły czy ktoś pracuje czy nie. Moja szwagierka pracowała do 8msc. I urodziła zdrowego chłopca. W 8msc. Wody jej odeszły w sobote po południu a więc nie pracowała. A siedzi przy komputerze caaaałe 8 godzin no i przy telefonie. Piszesz że wychudzona była-to nic dziwnego że takie dziecko-pewnie brakowało jakichś składników całą ciążę i dlatego. Dzieczyny wy jeszcze nie zaszłyście w ciąże i już choroby wróżycie-luzu troche !! Ile kobiet urodziło miedzy 35-40 rokiem życia zdrowe dzieci?? Wiecej napewno niż te chore i to kilkakilkanaście razy wiecej. Optymizmu troche :) Koniczyka79 bo chyba cie nakrzycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Koniczyna, a co to jakiś dzien dołowania się??? Ja tez złapałam mega dołek, ale o mnie pózniej. Masz już dwoje dzieci, ja tylko słyszałam, że najgorzej grubo po 30tce się starac o pierwsze, ale to też nie reguła. Ty juz rodziłas, więc Twój organizm jest do tego przystosowany. Do tego dbasz o siebie, głowa do góry:) A ja dzis siedzę sama, Maż na agroturystyce i się dołuję. Mam dośc na dziś. Wydaję mnie się, że nigdy nie zajdę w ciąze, będe musiałą się długo leczyc. Zawsze miałam nieregularne okresy, często wywoływane luteiną. Do tego 27 lat i o staram się o pierwsze dziecko. Chyba wyduszę na mojej gin badania hormonalne. Teraz mam cykle dzieki luteinie, 23dniowe. Nie wiem sama czy to dobrze czy zle. I tak od 3 mieisęcy, tylko w tym cyklu, czwartym, mam przepisany duphaston, jestem akurat w trakcie brania, a w dniach płodnych według wyliczen, były przytulanka. Mam straszne przeczucie, że się nie udało:(:(:( . Pocieszam się tylko historia mojej koleżanki, która tez nieregularne miesiączkowała, dostała clo i lutke i udało się:) Sorry, że Wam tu smuce, ale dzis to jest silniejsze ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Czy któras z Was zaszła w ciąze z luteiną?duphastonem, lub własnie w trakcie staran i te leki przepisane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam duphaston 16-25dc . Ale mam go z clo razem. Tzn Clo mam 5-9dc. Od jutra biorę dupka. Jak nie będzie dzicka to ma wywołać @. A jak bedzie dziecko to podtrzymać ciąże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki ja za to w dobrym humorku po wczorajszym piwkowaniu :) hihi wiec was troche tu zaczne pocieszac ;) ps. to ze piwko zawiera estrogeny to nie slyszalam za to tez slyszalam ze najgorzej urodzic 1 dziecko po 30-tce. wiec nie martw sie koniczynka, dbaj o siebie tylko tyle mozesz zrobic . a duzo chorob genetycznie przechodzi a nie ze nie dbalas az tak o siebie czy cos w kazdym mąc razie to komputer chyba az taki grozny nie jest nie martw sie i bierz folik :) gutka 27 lat to akurat czas na 1 dziecko, ja myslalam tez ze ze 28 i zaczne sie starac, jednak teraz 2 lata bez antykoncepcji i nic to stwierdzilam ze zaczne sie starac juz teraz a zajde pewnie nie tak predko wiec moze na 27 lat sie wyrobie hehe ja tez biore luteine i estrogeny narazie cisza a najsmieszniejsze jest to ze moja siostra zaszla za 1 razem szczesciara :) glowy do gory w koncu "robimy" co mozemy hihi ;) ps. zastosowalam rady od was - nogi do gory, poduszka pod pupe no i ciekawe ciekawe czy cos sie wydarzy hihi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Tak piwko jest dobre na wszystko. Chmiel, który ono zawiera, ma właściwości powiększające i ujędrniające biust. Więcej http://www.se.pl/mezczyzna/wszystko-o-kobietach/piwo-powieksza-piersi-chmiel-jest-dobry-dla-kobiet_194699.html Choć ten link powinienien trafic na inne forum:) Ale może pomóc też:) Chyba sama sobie jutro otworzę, heineken chłodzi się w lodóweczce. i jak byłam u Meża na działce, to trochę piwo wypiłam, bo mam wrażenie, że to nie ten szczęśliwy cykl i mogę napić się trochę alkoholu. Ale cóz, musi się udać. Niedługo:):):) I wolałabym aby to nie piwo powiększało mnie cycki tylko.......:) Leal, Ja tez w trakcie brania dupka jestem, już 2 dzień. Masz dobry zestaw do zaciążenia. Słyszałam wiele dobrego o clo, no i oczywiście o dupku. Ale ten pierwszy to zdecydowanie ułatwi ciąże, a duphaston ma za zadanie podtrzymac maluszka w brzuszku. Chyba sama podpowiem swojej gince i powiem, że już dłuzęj się staram. Boję się tylko badan hormonalnych, co wykazą. Lekarze często obojętnie podchodza do staran, dopiero jak im się powie, że już długooo to wtedy pomagają. Muszę skłamac, bo przepisze mnie clo i zacznie się monitoring. Podobno rok bez skutku jets uznawany do badań obojga partnerów i ewentualnej ingerencji. Już mnie humor trochę lepszy przyszedł. Ale dziś byłam totalnie załamana, nawet płakałam w poduchę, bo sama w domu. ALe wiecie co...Te starania ucza pokory. Nawet zaczęłam chodzić do kościoła, mimo ze w tamtym roku to na swoim slubie, chrzcinach rodzinnych ze strony Mężą byłam, teraz od miesiąca co niedziela. Leal, podoba mnie się Twoje hasło, jak je czytam, to powtarzam je na głos. Marcysia, może wczoraj po piwie miałaś dobre wizje:):):):)? Jakies przepowiednie, przebyski:):):) Cholera, tylko nie wyobrażam sobie, że mam robić świece, od kiedy jezdzę autkiem, mało się ruszam i przytyłam 6 kilo...to moja kondycha wysiada. Ciekawe jak Maż zareaguje na moje akrobacje:):) Może się przekonam do tego, w końcu chce zaciązyć:) Kochane, jeszcze trochę i nam się uda. A gdzie Mamusia Koniczyna? Mam nadzieję, że optymizm jest:) Prawda co tu piszemy:) Marcysia, po taaaaaakiej pracy musza byc 2 tłuste krechy:):):) Ja to nawet mam imiona dla swoich przyszłych dzieci, a Wy??Pewnie tez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Stokrotka, a Ty w którym dniu cyklu jesteś? Masz rację, musimy wyluzowac choć to takie cięzkie. Ja najbardziej lubię uciekac w ksiązki, wtedy uwalniam swój umysł i przechodze w inhy śiat, bohaterów, opisów....Krzyżówki tez są ok. najgorzej jak człowiek jest sam w domu, wtedy komp do dyspozycji i od razu nakręcanie się po forach. I po co????? zgubiłam watek, ile sie starasz i o które dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie piję sobie piwko--- i wypilam niecale a czuje ze zaczyna dzialac ;)))) coz nalezy mi sie dzisiaj z Malym spedzialm pol dnia na rowerku , ciekawe czy jutro wstane z lozeczka bo pewnie zakwasy murowane... a jutro do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Stokrotka, tez bym za blizniaki sie nie obraziła:) Sama jestem z partii dwojaczków:) Choć to pracy...oj nie do opisania. Jedno dziecko to mało, ale ile Bóg da tyle dzieciątek będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chcialam miec blizniakow na start... teraz juz podziękuje wolę mala singielkę ;)) ale jak będą to też będę się cieszyć. Aby przetrwac pierwszy rok pozniej juz z gorki dzieciaczki juz razem się zabawią i zawsze jest latwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O! widzę, że humorki niektórym dopisują tak trzymać, chyba chmiel zrobił swoje!:) Koniczynko, przykro słyszeć o tym że ktoś ma chore dziecko :( Wiesz, też czasami mam obawy, ale chyba lepiej o nich zbyt dużo nie myśleć, bo nie na wszystko mamy wpływ. Są kobiety nie dbające o siebie, pijące alkohol w ciąży i rodzą zdrowe dzieci, a są kobiety młode, zdrowe i rodzą chore dzieci (to nie zawsze zależy od wieku czy pracy przy komputerze - większość kobiet pracuje przy kompie, a rodzi zdrowe dzieci). Oczywiście my powinnyśmy stworzyć dziecku warunki najlepsze jakie potrafimy, też uważam tak jak Ty, ale reszta jest w rękach Boga, a my musimy Mu zaufać! A i jeszcze jedno: chore dziecko absolutnie nie niszczy życia!! matki je kochają z podwójną siłą i są szczęśliwe, aż trudno w to uwierzyć, ale widocznie tkwi w tym jakaś wielka tajemnica życia! A my musimy wierzyć że nasze dzieci będą zdrowe! pragniemy być matkami i powinnyśmy realizować nasze pragnienia, bo jesteśmy kobietami! :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Ja dalej schizuje, koleżanka mówiła mnie, że duphaston bierze sie podjęzykowo, a ja go połykam w trakcie posiłków a wieczorem na czco, jak jets naprawdę, bo juz zgłupiałam......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie pomyliło jej się z luteiną??? duphaston lyka sie normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
No własnie, ja łykam, więc musiało jej się pokręcic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×