Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Koniczyna79

ZACZYNAMY STARANIA 2012/2013

Polecane posty

witam wszystkich :), muszę powiedzieć że też jestem niecierpliwa i bardzo ciekawa ogólnie co z tego będzie i też bym chciała wiedzieć na wczoraj hehe mój castagnus doszedł !! :D , więc jak sie nie uda w tym cyklu to będę brać od następnego , ale muszę powiedzieć że mierzylam temp. i jest 20 dc i 37.1 i jajnik mi jakby pulsowal , hm.. ps. czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć z temp kiedy powinna spaść itd. bo nie zbytnio sie znam . dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co wiem tempka spada dopiero około @ albo utrzymuje się dłużej jak zagnieździ się małe coś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Wpdałam an chwile, net mi siada, przez godzinę jets potem znowu awaria, pare godzin i znowu. Do tego mąż siedzi w domu, dzis predzej wrocił z tego biura. I zero swobody psiania. Leal, ja po owu(jesli była, według wyliczeń) szczypała mnie sutki, jak Mąż kładł rękę jak spalismy to czułam ból. też mam 21 dc, ale wiem że się nie udało. Doła łapię. Kupiłam sobie za to sandałki, i posżłam do fryzjera, ściełam się na krótko i fajnie wygladam. Najgorzej, ż emam tygodniówki, więc kasa szybko idzie(w sumie może nie umiem gospodarować), pewnie gdybym zaszła to inaczej bym kasę wydawała. Dlaczego muszę czekac????? Marcysia, poczekaj z Castkiem, może uda Ci się zaciążyc przed:):):) LAex, wiem, który to facet gin w Krotku, chyba troszkę starszy już? Chyba w domku jakims przyjmuję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Lael, dużo objawów wskazuje na zaciążenie. Już niedługo i będziesz testowac i jak i bete mogła zrobić:):) Fajnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już nie moge się doczekać. Podczas dzisiejszych przytulanek prawie sie posikałam tak mnie jajnik kuł. Ale jak ja "wziełam górę" to było lepiej :) mąż stwierdził że tam ciasno i jakoś słabo nawilżone. Sluz co prawda mam taki biały mleczny. Ale normalnie dużo go jest. ajjjj aby bliżej do testowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gutka - mój jest młody:) i jest z Ostrowa ale raz w miesiącu przyjmuje w Krotku. Starszy i w domu to pewnie Krzyżanowski. Nigdy u niego nie byłam ale słyszałam różne opinie. Te najświeższe nie nastrajały optymistycznie więc bałabym się do niego pójść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leal - trzymam kciuki i czuję że to może być to :) mnie też bolały sutki i bolą do teraz także :D:D Ja własnie wrociłam z pracy, jutro na rano także trzeba iść spać zaraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
A ja mam doła, dziś ostatni "tabletek" dupka i jutro ciota będzie. CZuję,że przyjdzie na 100 % bo brzuch jak na ciote ćmi, temp i tak nie mierzę bez sensu, cycki też tez pobolewają:((((((((((((((((((((((((( DÓŁ.....Ja chcę swojego bebika. Co U Was, Stokrota, Marcysia, Koniczyna, i reszta załogi???????mam mało czasu ostatnio, zabiegana, pracy się zwaliło, mimo, że to na umowę zlecenie, to jest biegania, mąż dużo w domu...Ale przynajmniej już obcesyjnie nie myslę o zaciązeniu, bo tyle na głowie mam, z jednej strony dobrze, bo czym innym zaprzątam uwagę.... Leal, będzie pozytyw, zobaczysz:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gutka- ja też mam tyle pracy, że nie wiadomo w co ręce włożyć, ale to i może dobrze, nie mam czasu aż tak rozmyślać... U mnie nawet nie pamiętam który to dc...czekam na @ i tyle, nic mnie nie boli, nic nie kuje, piersi normalne... Zawsze boli mnie przed @ głowa, a teraz nic...ale to na pewno nie jest żaden objaw.. Miłego dnia:) Trzymajcie si cieplutko, nie będę wam smęcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się wczoraj naczytałam, że owulacja może wystąpić w dniu szczytu śluzu ale nie koniecznie, może wystąpić trzy dni przed albo trzy dni po nim oraz że nie koniecznie w dniu lub w dzień poprzedzający skok tempki tylko znów w granicach trzech dni wcześniej lub później. To wszystko bez sensu - jeżeli owulacja może wystąpić trzy dni po szczycie śluzu to plemniki muszą przeżyć 3 dni, bo kolejne "wpuszczone" w okresie niepłodnego śluzu nie dotrą gdzie trzeba... no i teraz pytanie czy w takiej sytuacji właściwe jest kochanie się co dwa dni, może lepszym rozwiązaniem codziennie, żeby na pewno trafić w ostatni dzień szczytu i dać szansę dotrwać plemnikom do owulacji? a może dlatego niektóre kobiety rodzą same dziewczynki...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam forumowiczki :))) hih u mnie szaro i ponuro za oknem - jakas masakra - ja chce hiszpanie!!! albo obojetnie gdzies gdzie jest slonce :DD gutka co tak u ciebie negatywnie ? - milo pospedzaj czas z mezem i nie mysl o tym - ja jakos ostatnio przestalam o tym myslec wszystkim - bo stres tez blokuje- no ale widze ze mialas odskocznie hihi fryzjer zakupy :) -ojj tez bym chciala - juz dawno na zakupach nie bylam.. ;/ , no i pozazdroscic tylko ze masz tygodniowki - ja tez kiedys mialam a teraz miesiecznie i masakra... ja tam wole tygodniowo - zawsze wtedy przy pieniazku sie jest hehe a z castagnusem no poczekam jeszcze po nastepnym cyklu zaczne - bo tez zapisalam sie do lekarza i ide "wyłudzic" badania- hormony itd. wkoncu trzeba po 2 latach bez zabezpieczen sie w koncu przebadac co i jak.. stokrotka ja tez ostatnio czytalam cos o owu, wklejam co znalazlam ;), cytuje : 1. czy szanse na poczęcie dziecka są większe jeśli współżyje się codziennie "Częste uprawianie seksu nie powoduje wzrostu szans na zapłodnienie. Najważniejsze jest współżycie podczas dni płodnych. Jednak nawet wtedy lepiej jeśli do współżycia dochodzi co drugi dzień, bowiem częsta ejakulacja osłabia jakość spermy." 2.Czy stosunek w dniu owulacji jest największa szansa na zajście w ciążę. Jajeczko jest zdolne do zapłodnienia od 12 24 godzin. Jeśli owulacja nastąpiła wcześnie rano to późnym wieczorem może być już zdecydowanie za późno na poczęcie dziecka. Największe prawdopodobieństwo zajścia w ciążę ma się zatem wtedy jeśli do stosunku doszło na 2 do 3 dni przed owulacją. to co znalazlam na necie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o tę owulację to stokrotka ma racje - lekarz też mi powiedział że to różnie bywa. Co do częstotliwości przytulania to my nie stosowaliśmy się do żadnych reguł i robiliśmy to codziennie :) a i obowiązkowo poduszka pod brzuch i pupa w górę. Tak mi radziła pani doktor przy tyłozgięciu i jak widać chyba właśnie to podziałało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex co to znaczy poduszka pod brzuch i pupa w górę?? kiedy? po przytulankach? leżeć na brzuchu czy na plecach? jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już tłumaczę :) Ja mam tyłozgięcie. Moja ówczesna pani doktor rozrysowała mi jak to wygląda od strony anatomicznej i powiedziała, że najlepiej będzie jeśli po przytulankach będę sobie leżeć na brzuchu a mąż wsunie mi pod podbrzusze poduszkę tak żeby pupa była w górze bo wtedy plemniki mają dużo łatwiej (tylko trzeba uważać żeby przy tych manewrach z poduszką nic nie wypłynęło). No i my właśnie tak robiliśmy. Dużo było przy tym śmiechu bo mój R. stwierdził, że to komicznie wygląda:) a i najlepiej jest gdy zaraz po przytulaniu pójdzie się spać bo wtedy plemniczki nie wypłyną tak szybko i mają czas żeby coś zdziałać. Jeśli natomiast nie wyobrażacie sobie pójścia spać bez prysznica no to chociaż troszkę trzeba poleżeć w takiej dziwnej pozycji. Ja czasem szłam od razu spać a czasem sobie tylko pół godzinki tak poleżałam. Słyszałam, że dziewczyny z normalną budową macicy leżą po przytulankach na plecach z nogami w górze ale tego już mi lekarka nie mówiła więc nie wiem czy to pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny....tak mnie w nocy rozbolał brzuch że płakałam caaały czas i aż mialam mroczki przed oczami, aż mąż pogotowie wezwał :( tylko nie jajnik mnie bolał tylko jakbym miała bóle okresowe(a to 23dc) całe podbrzusze mnie bolało tylko 5 razy mocniej jak przy @. Przyjechali i chcieli mnie wziąć do szpitala jak im powiedziałam że moge być w ciąży. Kazali brać nospe co 3 godziny i przeszoł(wziełam 4 w sumie) . Ja już nie wiem co się dzieje. Powiedzieli że jeśli to ciąża to w tym czasie mogą to być bóle że się macica powiększa i tak skurcze są. Dziś jade na usg. No masakra jakaś. Mąż się nie wyspał bo latał koło mnie jak niania. Dobrze że mam piątki wolne. Dale mnie pobolewa podbrzusze ale już mniej i jestem na nospie. No jajnik bez zmian też ciągnie i kłuje. Tempka nie spadła i brodawki dalej mnie bolą. Jak taka będzie moja ciąża to ja się wykończę chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leal Price-Charlston 21... Kochana nie myśl w ten sposób, wszystko wskazuje na to, że mała fasoleczka się u Ciebie zadomowiła lub jest w trakcie i troszkę dyskomfortu z tego powodu możesz odczuwać, ja z synem 3 miesiące wymiotowałam, cały czas: suchy chleb i woda, sen wymioty i tak ciągle :( Ale i tak nie przeraża mnie to wcale, myśląc o kolejnym dziecku, będzie dobrze... Proszę Cię tylko się nie załamuj i myśl pozytywnie, tak, że jeśli trzeba trochę pocierpieć, aby kruszynka zadomowiła się na dobre, ale za to potem obędzie się bez przykrych niespodzianek to wytrzymasz ... Głowa do góry trzymam kciuki, daj znać co i jak po badaniach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że ciąża tylko każdy organizm jest zupełnie inny, każda kobieta inaczej reaguje, dlatego możemy sobie rozmawiać, dyskutować, a natura i tak swoje... Ja wierzę za Ciebie, że to fasoleczka i że wszystko będzie dobrze, dużo spokoju i snu będzie Ci teraz potrzeba, a wszystko będzie dobrze... O której masz to badanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o 15:) Nic nie będzie widac (przynajmniej myslę że to za wcześnie jak owu miałam 13-14dc chyba) chyba. Jeśli jest zarodek to już się zagnieździł zgodnie z kalendarzem takim co tu dzieczyny link dawały.Ide na usg bo bolał mnie jajnik -na kontrole do mojej gin Zobaczymy co ona mi powie. Test z krwi planowałam na srode 16stego maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Gin stwierdzi czy wszystko ok i rozwieje Twoje wątpliwości, powie co i jak a w najgorszym przypadku zabierze Cię do szpitala na obserwacje, to byłoby najlepsze rozwiązanie, dobra opieka, podadzą kroplówkę i trzymali by rękę na pulsie... Będę trzymała kciuki o 15 serduchem jestem z Tobą... myśl pozytywnie błagam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAA i głupot w necie nie czytaj co by było gdyby.... nie wolno tylko pozytywne myśli, gdyby babcia miała wąsy była by se dziadkiem tak mówią... uśmiechnij się wszystko będzie dobrze... I jak co to idź do tego szpitala proszę Cię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leal idź jak najszybciej do lekarza bo te Twoje bóle to rzeczywiście dziwne. Mnie też boli ale nie aż tak. Mogę spokojnie funkcjonować bez żadnych leków. Ale jeśli się udało to może to właśnie te bóle implantacyjne Cię w nocy dopadły. A ja mam dziś za sobą pierwsze wymioty. Zaczynam dziś 7 tydzień - tak w ogóle to źle Wam ostatnio napisałam z tymi tygodniami bo po powrocie od lekarza pisałam że to piąty tydzień licząc od zagnieżdżenia a miało być że od owulacji :) Generalnie to gubię się w tych obliczeniach. Dzwoniłam ostatnio do mojego brata żeby mu powiedzieć że będzie wujkiem i właśnie pytał mnie który tydzień i już sama nie wiedziałam. Lekarz liczył od owulacji i wyszło mu że 5 tygodni jest ukończonych a w internecie liczą nie te ukończone tylko te które właśnie trwają- no to wtedy byłoby 6. Dziś zaczynam nowy tydzień - więc 6 jest ukończonych a teraz leci 7:) matko jakie to pogmatwane wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę idę ...nie aż tak bardzo się martwię bo nie było żadnych krwawień plamień itp. Ten ból to był jak skurcze macicy. Wziełam nospy i przeszło. Dziś zobaczymy co tam się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leal o kurde ale mialas akcje :/ no mam nadz że chociaż z tego dzidzia wyjdzie i wszystko dobrze sie skończy :) 3 mam kciuki ! dziewczyny mam pytanie! u mnie dziś 22dc , wczoraj wieczorkiem "mikroskopijna" brunatna ciemna plamka ,bo nawet tego bym nie nazwała plamieniem ale za to dziś plamienie bardzo ciemne nie aż takie wielkie no zobaczymy co będzie później ale to dziwne bo biorę luteine i dopiero w pn ostatnia tabletka .... a okres w następny pt. powinien być - o co chodzi ... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymam kciuki aby bylo to plamienie implatacyjne- czyli zagnieżdzenie się zarodka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Alex za wyjaśnienie gimnastyki, ja probowałam na plecach z poduszką pod pupę, ale może trzeba spróbować sposobu na brzuchu - też pooglądam rysunki, zaciekawiło mnie to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×