Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Koniczyna79

ZACZYNAMY STARANIA 2012/2013

Polecane posty

U mnie śluz to taki mlecznobiały jest, ale nie ma go jakoś dużo. Kanapka z serem ja pierwsze USG miałam robione po upływie 5 tygodni od ostatniej miesiączki i było widać tylko pęcherzyk ciążowy o średnicy 8,6mm. Planowałam iść później na wizytę, ale wylądowałam w szpitalu i tam mnie badali A dzisiaj równo 7 tyg i 1 dzień i jest kijanka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapka z serem
u mnie to już 6 tygodni od ostatniego okresu, bo mam długie cykle. sama nie wiem czy isc w przyszłym tyg czy za 2. jak myślisz? chciałabym mieć zrobione usg żeby sprawdzić czy wszystko w porządku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapka z serem
pomyliłam sie 5 tyg. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no walsnie sie zastanawiam dziewczyny jak to z tym sluzem jest, bo niby tylko taka obserwacje prowadze, po tych 2 dniach plamienia zglupialam juz calkiem bo nie wiem czy to liczyc jako "okres" i poczatek cyklu, a tutaj widze ze dwie osoby maja calkiem inny sluz, ja po tych dniach plamienia mialam plodny sluz, teraz juz w ogole nie wiem o co chodzi :), hehe, no ale mial byc dzis okres i nie ma - jutro zobacze, jak do niedzieli nic sie nie pojawi to sie testuje ;), kanapka z serem , jak mialas blada kreske na tescie to jeszcze poczekaj, daj sie dzidziusiowi zadomowic :), bo jak pojdziesz za wczesnie to nic nie zobaczysz, ale z tym ze ci sie udalo za 1 razem to naprawde szczesciara jestes, zero czekania - normalnie poszlas jak burza hhehe, zawitalas na forum opowiedzialas o sobie , bach i jest :))) , mam nadzieje ze reszta staraczek dolaczy szybko do grona oczekujacych wlacznie ze mna i bedziemy sie wymieniac dalszymi doswiadczeniami :)) a z tym moim snem to normalnie jak nigdy nie pamietam moich snow to pamietam detale z tego snu o dziecku ,jak wygladalo itd. masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
kochane, przez weekend mnie nie bedzie, psize, póki męzula nie ma:) Jade do niego na agroturystykę., w niedizele mam komunie..i wiecie co? Przynajmniej o staraniach nie bede myslec9chyba), musze wyluzowac i zmienic klimat bo nic z tego nie wyjdzie. Moja ginka powiedziała, że u mnie ok, a ten dupek ma sluzyc zmianom endometrium, ma to wywoływacokres albo jak ciaza to pomoc się zagniezdzic zarodkowi. I wsyztsko, ze to tak przychodzi, to tez wspomaga owulacje. Powiedizla ginka, ze skoro mialam takie nieregularne okresy przed kuracja, to trzebba poczekac, az sama owulka sie pojawi, poniewz jak przegladala moje badania z przekroju paru lat to sa w normie, i jajniki tez ok, nie widze tu, zeby był jakis problem, tylko mowi, ze przez to ze długo mialam takie cykle, że po prostu nie kazdy cykl moze byc z owu, a teraz to owulka niedługo powinna zaskoczyc. powiedziala o blokadzie psychicznej, ze to jest najgorsze, trudmno z niej wyjsc i jeszcze troche i ja sie wpędzę. Po jej wizycie wyszłam tak zadowlona i pozytywnie nastwaiona:) Mowie Wam fajna babka. I wam to mowie, ktore nie zaciązyly, wyl;uzujcie, bo stres nie sprzyja owulacji, takze pamietajcire i nie nakrecajcie sie. Trzyzmajcie się kochane i dobrego weekendu!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gutka miłego weekendu i dobrej zabawy napewno sie odstresujesz :), ja też sie poumawialam na babskie spotkania żeby sie odstresowac i nie myśleć , masz rację trzeba zacząć wrzucać na luz :) a ginka mówiła czy lutka blokuje owu - chyba nie cooo ...? hm może jednak zuzyje do końca moja lutke skoro ma mi pomóc, a jak by sie coś działo to do polskiego gina w końcu nie mogę być aż taka panikarą hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarara12
dziewczyny zapraszam do dyskusji na www.rajkobiety.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja też dokonam zmian w tabeli:) pseudo...............wiek...mc staran....tydzien ciazy..... plec... poród Koniczyna79.........33.........0................0........ .........0..........0 alex20120............26..........2...............8...... ............0.......2.01.2013 LealPrice-CH.........22.........2................0....... ..........0.........0 Juustaaa..............24.........2................8...... ...........0........3.01.2013 melinda32.............31.........1................0...... ...........0.........0 OrzeszeK76..........35.........3................0........ .........0.........1 justaa27a............32.........23...............0....... ..........0.........1 kamilka@.............29.........3(sz.c.)........ok.5..... ........0.........0 Lisaveta_............19..........1................0...... ...........0.........0 zalamka34...........37..........7................0....... ..........0.........1 Nayeli................20..........1................0..... ............0..........0 Elizabet1204........34..........3................0....... ..........0.........0 viola150..............26..........8..............ok 5..... ...........0..........0 wczorajsza_........25..........1................0........ ........0..........0 muszelka122........26..........1..............ok5........ .......0..........0 jestem pewna29 ...29..........5................0................0.......... 0 Marcysia00..........25.........2.................0.......... .....0...........0 Joaanna_23..........23........5..................0....... ........0...........0 gutka27..............27.........2..................0..... .. ........0...........0 Nieznajoma77.......35.........1..................0....... .........0...........1 kanapka z serem....27.........1...............ok5................0... ........0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcysia00 ja mam wizytę 1 czerwca kolejną bo na tej było widać tylko tak jak u Justyy na pierwszej wizycie pęcherzyk ciążowy. I w związku z tym mam pyt - czy może być tak że ten pęcherzyk nie przekształci sie w fasolkę?? Proszę napiszcie, bo ja sie denerwuję, a do 1 jeszcze tyle czasu. Justaaa super że już słyszałaś bijące serduszko i masz pierwsze zdjęcia :) Też bym już chciała być pewna ze jest wszystko dobrze... Pewnie na tej wyzycie dopiero dowiem sie termin porodu, to wtedy też dopiszę w tabelce :) ale napewno będzie to coś koło Waszych terminów justaa i alex :D kanapka z serem Serdeczne Gratulację!!! Super że kolejnej sie udało :) Marcysia ja mam teraz też już taki biały śluz i jest dzień że mam go więcej a jest dzień że nie ma prawie wcale a jutro zaczyna sie 8 tydz wg @, ale tak jak pisałam, mnie też wcześniej zmylił niby płodny śluz, a to musiało być już po zagnieżdżeniu sie fasoleczki, także jeszcze wszystko przed Tobą!! Trzymam kciuki :) gutka27 udanego wypoczynku i odpoczynku od tych wszystkich myśli :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Alex faktycznie :) Kurde mam nadzieję, że dzieciaczek poczeka do nowego roku i nie zrobi psikusa, że w grudniu zechce wyjść hehe. Szkoda by było, cały rok miałby przypisany. Będę ściskać nogi mocno hehe :) Viola wiem co czujesz, ale bądź dobrej myśli. Nie masz powodów do niepokoju więc będzie wszystko dobrze. Tym bardziej, że wizytę masz w dzień dziecka, także musi to być szczęśliwy dzień dla Ciebie i Twojego maleństwa, które na pewno rośnie jak na drożdżach :) Kupiłam wczoraj witaminki bo mi poleciła tak ginka, ale nie powiedziała żeby odstawić w tym momencie kwas foliowy. I nie wiem sama czy mam brać to i to bo w końcu w tych witaminach jest zalecana dzienna dawka kwasu. Jak myślicie dziewczynki? Marcysia coś mam dobre przeczucia co do Ciebie :) I trzymam kciuki abyś zobaczyła choć cień tej drugiej kreseczki na teście!!! A masz jakieś objawy, które mogłyby wskazywać na ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale numer alex i justaaa hihi 1 dzień różnicy, fajnie ze jesteście na tym samym etapie, :) viola nie martw sie i przedewszystkim nie czytaj jakichś negatywnych artykułów, będzie dobrze , najważniejsze żeby serduszko biło a po wizycie napewno wyjdziesz mega szczęśliwa zobaczysz ze wszystko gra i już będziesz spokojniejsza :))) justaa no nie mam zbytnio żadnych specjalnych objawów, bo na wszystko można znaleźć wytlumaczenie .., @ nie ma,no ale wtedy mialam to plamienie, trochę wrażliwe piersi ale ja tak zawsze mam przed okresem, czasem mi niedobrze ale bromergon biorę i można po tym mieć nudności heehe także jak widzisz nie wiadomo , wczoraj mnie bolał brzuch jak na okres hm , nie chce sie nastawiac żeby nie mieć zawodu potem, no ale poczekamy zobaczymy ostatni test czeka w domu może będzie szczęśliwym... ;) poczekam parę dni żeby mieć pewność myślałam żeby testować jutro ale może zrobię wtorek- środa. mówię nie wiem co myśleć bo po lutce zawsze @ przychodziła w ten sam dzień , chyba ze coś sie przedstawiło no ale już od 5 cykli mialam zawsze @ w pt wieczorem , wszystko to jest najmniej podejrzane ;) dlatego sie pytałam też o śluz itd. miłej soboty dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, mi lekarz powiedział żeby brać kwas foliowy do 8 tygodnia bo niby później to już nie ma sensu. Ale tak sobie myślę ze jeszcze tydzień sobie go będę brać bo chyba nie zaszkodzi. Witaminki tez od tygodnia biorę:) Viola co do Twojego pytanie to myślę, że nie mas innej opcji jak przekształcenie w fasolkę:) ja też się często martwię czy wszystko ok szczególnie ze naczytałam się kiedyś o możliwości obumarcia płodu:( teraz już nic takiego nie czytam żeby się niepotrzebnie nie stresować. Wierzę, że będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapka z serem
cześć dziewczyny :-) jutro idę do lekarza, bo martwię się czy wszystko ok.Tak jak ty Alex naczytałam się o ciąży obumarłej,poza macicznej, poronieniach i torbielach ( podobno mogą fałszować wynik testu).Chcę wiedzieć napewno czy jestem w ciąży i czy wszystko w porządku. Rodzicom i siostrze jeszcze nie powiedzieliśmy. Wiedzą tylko nasi najlepsi przyjaciele, którzy zorientowani w naszych staraniach ( oni też się starają i razem się wspieramy).Boję się powiedzieć zanim nie będę pewna że wszystko w porządku. Czy wy dziewczyny tez się tak martwicie? Ja na początku byłam bardzo szczęsliwa, teraz gdy emocje opadły to cały czas się martwie. Dlatego nie będę zwlekać z lekarzem. Może mnie uspokoi:-) a wy dziewczyny kiedy myślicie powiadomić rodzinę jak zajdziecie w ciążę, a gdy już jesteście to powiedziałyście komuś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Marcysio, na razie dobrze idzie:) Moze to ciąza. fajnie by było:) A miałam przypał, musze się tu Wam wyżalic, bo mąz nie zrozumie tak jak Wy. otóż pojechałam na działke zmężęm wczoraj rano, wyluzowac i nie myslec, ale wiadomo i na seskik tez pojechalam(zawsze trzeba sobie pomoc:), ale dzis rano patzre sluz płodny, krostka-zachciewajka, ból podbrzusza, czyli wszytsko wskazuje ze dzis owu, wic skoro maz nie mogł wczoraj, zaniemógł wieczorem w sobote maz był taki zmeczony, bo pracowal fizycznie na działce, do tego przy konikach,turystach itp) , to rano go molestowałam, ale on dalej padniety, wkurwiłam się na maksa, sorki za wyrazenie, nie wiem czy on sie kapnal, ze tylko po to ma byc seks, ale domyślił się. Wiec ten cykl stracony, juz po ptakach.....Strzelaja mnie nerwy, ze mu wygarne chyba jak zadzwoni, nie wytrzymam...... Bedzie w domu jutro, wiec za pozno. Fajnie co?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gutka jeszcze sznas jest moze to jeszcze nie byla owulka. Ja Cie rozumiem ale rozumiem też jego. (ale nie martw się po ze swoim tez mialam parę razy sprzeczki o to samo. Ostatnim razem nie odzywalam sie do niego ponad tydzien( chociaz doszly tez do tego inne powody)) i seksiku nie bylo az do po okresie))) ;)) ale z drugiej strony nie mozemy i seksu (i jego ) traktowac jak narzedziędzi do produkcji dzieci. Po dłuzszym czasie seks przestaje dawac satysfakcję i robi sie malo przyjemny. Przy tym my kobiety się blokujemy i zamyka się koło. Takzże trzeba trochę wyluzowac.. i troszeczkę ich zrozumieć i mysle ze efekt bedzie lepszy i nie bedzie takich zgrzytow (chodz godzenie jest przyjemne ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kanapka z serem nie dziwię ci sie ze sie martwisz, bo sama nie jesteś ;) ja też sie martwię jak i pewnie każda z nas ... , ja nie chce czytać żadnych artykułów ale mimowolnie martwię sie o zdrowie dziecka typu wady wrodzone itd. :/, ale trzeba jeść witaminki i dbać o siebie i tyle możemy zrobić :), a robiłaś jeszcze raz test "sikany " żeby potwierdzić ? ps. ja robię jutro rano i powtórzę w pt. obojętnie od wyniku żeby mieć pewność , ja jestem za granicą więc planowałam nie mówić nikomu tylko "zjawić sie z brzuchem " hihi zobaczyć reakcje i szok - bezcenne :D ;), gutka no niestety tak nie raz jest, ja mialam podobnie bo on był zmęczony a ja wiedziałam ze jestem blisko owu ale i tak zmolestowalam hehe no ale nie obyło sie bez wk*rwu ..hhe nie martw sie i pomóc mezulka jak przyjedzie może jest jeszcze szansa raz;) ps. dziewczyny trzymajcie kciuki za jutrzejszy test ;))))) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapka z serem
Marcysia dzięki za słowa otuchy. Tak zrobiłam test jeszcze jeden wczoraj i juz z nie porannego moczu tylko po południu. Też wyszedł pozytywny :-) Dziś już nie robiłam :-)Mina twojej rodziny bezcenna :-) W szoku będą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwiecznij ich minki:) a kiedy wracasz do Polski?? bedzie szansa na duzy czy maly brzuch ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapka z serem
justa a ty już powiedziałaś komuś z rodziny?Jak to wyglądało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa no jesli jestem w ciazy- bo jeszcze nie wiadomo , hm jestem jakos sceptycznie nastawiona bo w tym cyklu nie bylo az takich staran wiec sama nie wiem okaze sie jutro ;), a pozniej powtorze zeby miec pewnosc w piatek, bo jeszcze @ nie ma, nie wracam do polski na stale, ale w sierpniu mam urlop wiec jak bym juz teraz byla w ciazy to w sierpniu juz by byl 4 miesiac wiec napewno cos tam by bylo widac na takim chudzielcu jak ja hehe, no chyba wyjde z kamera z zakrytym brzuchem i sie ujawnie i uwiecznie wszytkich miny ;) hahaha, a chcialabym zeby mnie w ciazy zobaczyli na zywo a nie tylko przez internet , ja tez specjanie jechalam do siostry zeby ja zobaczyc jak ona sie spodziewala - bo to zawsze inaczej a szkoda bylo to ominac, zwlaszcza ze tak szybko mija.. ;/ kanapka jestesmy tu po to zeby sie wspierac :), a moja rodzinka - pewnie ze byliby w szoku hihi :), moja babcia juz mnie namawia na dziecko od dobrych 2 lat bo chca "dozyc" zeby zobaczyc - nie lubie takiej gadki no ale co zrobisz... dzisiaj zastanawialismy sie z moim M. co by z nas obydwojga "wyroslo" hihih ;) wlasnie sie dowiedzialam niedawno ze moja znajoma wczoraj urodzila- corke , a druga znajoma za tydzien ma termin :), wiec ciekawe co 2 bedzie miala bo sie nie dowiadywala- ja tez nie chce sie dowiadywac co bedzie jak bede w ciazy a wy :)? - chociaz tak szczerze to nie wiem czy mnie nie bedzie kusic i czy wytrzymam te 9 miesiecy hehheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcysia ja tez miałam takie postanowienie ze nie bede chciala wiedziec... i tak bylo do 7mca, pozniej na kolejnym USG synek sam ustawił się ewidentnie ze bez problemu domysliłam się ze to chłop ;). Spytałąm lekarza czy to prawda na poczatku nie chciał potwierdzić/zaprzeczyć , ale potem ujawnił sie rysując znaczek w karcie ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Benjamina
zapraszam na forum wszystkie staraczki www.rajkobiety.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No rzeczywiście naczytałam się trochę w internecie o pustym pęcherzyku ciążowym i stąd te wątpliwości... Mój maż też powiedział że mam nie czytać nic w necie i sie nie denerwować i staram sie :) Marcysia trzymam kciuki za jutrzejszy test :):) wierzę że będzie dobrze, i tak sie dziwie że wytrzymałaś z tym testem przez weekend :D Ojj to byłby szok dla Twoujej rodzinki :) kanapka z serem my powiedzieliśmy rodzicom bardzo szybko, praktycznie odrazu bo tak wyszło że to był ten weekend majowy i w rodzince było sporo grilli i urodzinki rodziców i w końcu i tak by się domyślili że ciągle odmawiam picia :) Moja mama pracuje w laboratorium i jak tylko dowiedziała sie 1 maja to zaraz pobrała mi krew i zrobiła betę także potem już była pewność na 100% A może Ty tez zrób sobie betę bo niewiem czy to nie za wcześnie na wizytę u lekarza, mi gin kazała przyjechać mniej wiecej 6 tyg po ostatniej @ Ja nie zastanawiałam sie narazie czy będę chciała wiedzieć co będzie, zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Viola, nie nakręcaj się, będzie dobrze, porzuc niektóre fora(tylko nie nasze), i nie czytaj bzdur. Masz jakies objawy ciązowe? Jak teraz się czujesz? Słyszałam, ze jak pusty pecherzyk, to nie ma w ogole objawów, albo sa takie nieznośne, typu mocne bóle, aż się mdleje, bo tam nic nie ma i organizm nikogo nie odżywia. A ztego co wiem to masz normalne, przeiez czytam Twoje wypowiedzi i nie widzę w nich nic niepokojącego:):):) Kochana, zobaczysz, wspomnij moje słowa. Ciesz sie ciążą, dniem, wszystkim co masz, nawet głupim śłoncem. Szkoda życia na zmartwienia, szczególnie takie bezpodstawne:) Ale oczywiście Ciebie rozumiem, bo każda kobieta na swój sposób się przejmuje. NAjpierw jest stres, aby zajsc w ciąze, no ale jak juz się jest fasolka, to tez są troski w głowie(typu, czy bedzie zdrowe, czy spokojnie donosze itp), taka natura kobiety i normalnego człowieka. Pytanie, tylko, po co tak myslec???? Kochana wyluzuj:):) Za parę miesiecy będzie z Toba maleństwo:):):):) MArcysiu, moja babcia co tylko ja widze, tez mówi, że juz chce wnuka, że praca niewazna, ito., ale dziecko. Juz biore na luz. ALe cięzko wyluzowac, jak byłam nad agroturystyką, to były mysli, niestety, ale idzie już coraz lepiej. Wczoraj na komunii, z siostrą cioteczną mężą, posżłysmy d mojego domku, i nagadałysmy się. SPytałam kiedy im dziecko się zamarzyło. A ona to, że od razu po slubie, dali sobie luz, ale i tak mysli były, i pierwsze dziecko po 13 miesiącach staran przyszło, a drugie po 7miechach. Ona nie pracuje, i z tej bezczynności zawodowej miała natłok mysli. Nie dziwię się jej, bo ja tez tak mam jak siedze sama w domu i mam mało pracy. Po pół roku zrobili badania i nie było nic w nich niepokjącego, kłócili się, był to nerwowy czas i bardzo cięzki okres w ich zyciu. Podniosła mnie na duchu i dała inne spojrzenie na to. Chyab zaczne wiecej czytac, musze do biblioteki pojsc po fajne ksiazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, przepraszam za moje milczenie, ale udało nam się jakimś cudem wyrwać z mężem na 4 dni z tego szalonego świata, sam na sam ... :) Wyobrażacie sobie to szaleństwo :) Dawno już tak nie wypoczęłam, nie miałam takiej beztroski i takiego relaksu... Polecam, dziewczyny każdej z Was, która tylko może sobie na to pozwolić zwłaszcza dziewczynom starającym się o kolejne dziecko... :) ;) :) Kanapka z serem... Kochana moja przypomnij sobie moją wypowiedź z 18:29 i przyjmij moje GRATULACJE !!! Rewelacja, jestem prze-szczęśliwa, że Ci się udało :) :) :) Gutka kochana moja proszę Cię głowa do góry, będzie dobrze... A może powinnaś usiąść i w spokoju pogadać o tym wszystkim szczerze z mężem wiesz my kobiety inaczej widzimy pewne sprawy, a może Małżonek wkurza się o coś co nam nawet nie przychodzi do głowy, dlatego myślę, że chwila relaksu, spokoju, oderwania się, (bo zapracowany jest ten Twój mąż bardzo) powinna pomóc Wam obojgu, tylko wiesz dobrze byłoby pogadać na neutralnym gruncie, jeśli jest taka możliwość... :) Marcysiu, wydaje mi się. że szanse są bardzo duże trzymam kciuku oby to była kruszynka... :) :) :) Ja kupiłam testy owulacyjne, stosuje je drugi miesiąc i polecam :) W poprzednim miesiącu sprawdzałam czy wystąpiła owulka bo wtedy jeszcze nie mogliśmy się starać, była,,, ;) W tym miesiącu znowu ładnie pokazały owulację,tak więc: przytulanki, podusia, nogi w górze wszystko było... teraz czekamy na efekty, na koniec miesiąca... :) ;) :) To nasz pierwszy miesiąc starań mam nadzieję, że optymizm mnie nie opuści jak najdłużej... :) Książki TOMBAKA polecam tak jak Koniczynka, którą przy okazji serdecznie pozdrawiam, można z nich wynieść bardzo wiele dobrego... psychicznie, fizycznie... wszystko co najlepsze dla ciała i dla ducha... :) ;) :) Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, owocnego testowania,,, :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcysia i jak tam, testowałaś? Pisz nam tu prędko bo chucham i dmucham w monitor, żeby wyszły dwie kreseczki u Ciebie:) Kanapka z serem ja powiedziałam z mężem rodzicom jak wylądowałam w szpitalu. Nie było wyjścia bo na drugi dzień byli zaproszeni do nas. Cieszyli się strasznie i nadal się cieszą. Babcia się popłakała jak to babcia no i ogólnie miło jest bardzo. Gutka dobrze, że miałaś z kim pogadać kto Cię podtrzymał na duchu. Zobaczysz, że i Wam dopisze szczęście już niedługo. Odpuść mężowi, zbliżcie się do siebie może tak bardziej duchowo, szczerze rozmawiajcie, mówicie sobie miłe rzeczy, otaczajcie się miłością, żeby starania nie zniszczyły przypadkowo tego co Was ze sobą połączyło. Bezie dobrze, zobaczysz. Viola myśl pozytywnie!!! Ja też już nic nie czytam bo zwariować można. Co ma być to będzie, a na pewno będzie pięknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gutka dziękuję za te słowa :) Własnie ostatnio z koleżanką rozmawiałyśmy że najpierw sie staramy o zajście w ciążę i sie stresujemy, potem sie stresujemy jak już jesteśmy, kumpela jest w 22tyg i też sie przejmuje i my kobiety takie jesteśmy :) Też juz nic nie będę czytać, a naszego forum oczywiście nie porzucę przez najbliższe miesiące!! :) Marcysia ja też jestem ciekawa?? Pisz nam tu ładnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam .Che dołaczyć to tego forum, bo zaczynam starania o najpiekniejszy skarb na swiecie :) Sporo przeszlam ostanio, chcial bym opowiedziec o tym.... 16 kwietnia mialam zabieg lyzeczkowania poronienie chybione. najprwdopodobniej przyczyna był stres. najpierw dostalam antybiotyk amotals (czy jakos tak) w ok 4-5 tyg. mialam zapalenie układu moczowego, a pozniej mialam usg to byl 8 tyg. ciazy. pani doktor stwierdzila obumarla ciaze ,... byl placz i zalamka poprostu najgorszy dzien w moim 30letnim zyciu. Nastepnego dnia robilam usg w prywatnym gabinecie i tam usłyszalam bicie serduszka i widzialam ze moj aniolek zyje. To mnie dobiło, bo ja juz nie liczyłam na cud az tu ...... . wpadałm w depresje teraz to wiem i ciezko mi sie bylo pozbierac. 2 tygodnie mialam lezec i nie stresowac sie ale jak tu sie nie stresowac, bylam zalamana ze ta dokorka mi taka przykrosc zrobila. Po 2 tygodniach nie bylo watpliwocsi, ciaza obumarla. Doktor ktory mnie upewnil o tym, powiedział, że duży stres przeszłam i obawiał się że tak to się skończy. Postanowilam po zabiegu dojsc do siebie, aby jak najszybcie moc byc nowu matka. dodam ze mam synka 4 letniego (ciaza bez komplikacji). badania wykluczyły wszystkie choroby toxo i inne Zielone światełko dostałam juz po pierwszej @. Pierwsza @ po zabiegu dostałam 19 maja obfita i to baaaardzo. mam nadziej ze juz w krotce zajde w ciaze i to tym razem szczesliwie. wierze w tooo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×