Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Koniczyna79

ZACZYNAMY STARANIA 2012/2013

Polecane posty

Oj Gutka to chudzinka z ciebie. Ja już mam swoje latka wiec ciężko utrzymać dobra wage. Zauwazylam ze dużo ciężej się chudnie niż kilka lat temu. Ale od dziś wprowadziłam eksperymentalna diete mojego autorstwa i zobaczymy co ona da. Jak będą efekty to się nia pochwale. Na razie udało się nic nie przytyć przez swieta. Wiec trzeba korzystać z dobrej passy i zrzucić co nieco przed wakacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gutka czyli masz teraz 55, bo wage się powinno sprawdzać rano przed sniadaniem, zawsze o tej samej porze i w samej bieliźnie. Wydaje mi się ze powinnas trochę przytyć do ciąży, te 61 jest chyba w sam raz na 175cm wzrostu, nawet bym powiedziała ze 62.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Koniczyna, źle napisałam- mam 65kg Dziewczyny, Jak po świętach? Ja wróciłam z agro. Obżarta na maksa jestem, ale dalej coś się skubię, szczególnie słodkie. Dobrze, że jutro do pracy, bo siedzieć dalej jeden dzień i tylko jeść - ciężko by było i nudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Teraz błąd zobaczyłam. No wiadomo, że z dnia na dzień nie schudnę tyle kg:) Ale dwa poszły, bo było już 67 pod wieczór, a obecnie 65. A przez święta przybędzie. Najgorzej, że taka zimowa pogoda, chciałam iść z mężem na spacer po lesie, ale lał deszcz ze śniegiem. U mnie dieta taka, że kolacja do 19, zero podjadania zapychaczy, mniej słodyczy, więcej ruchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny,u mnie juz po swietach,bylo fajnie,ale sie skonczylo,nie mialam ochoty na badanie krwi, ani nawet na lekarza,w ogole nie mam ochoty na te starania,nawet z mezem wczoraj gadalismy na skypie,ze chyba pwinnismy sie skupic na pracy teraz.....ale....skoro juz tu,w Polsce jestem to wykorzystalam okazje....zrobilam po swiateczne badanie prolaktyny, chwila grozy zanim plik online sie otworzyl (jednak to jest stresujace...jakby sie jakis egzamin zdawalo).....i w NORMIE!!!! 22,7.....a norma jest do 29,2 wiec luz....bralam bromergon tylko 3 tygodnie i jakos na razie jest spokoj,ale chyba raz na jakis czas powinnam kontrlowac....umowilam sie tez do lekarza na czwartek....zobaczymy co powie o moim potencjalnym PCO i testosteronie....i na zabuzrzenie miesiaczki,ktore sie pojawilo wraz ze staraniami,cioty dalej nie mam 42 dc......juz sama nie wiem czy powinnam sie leczyc u ginekologa czy u psychloga... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PCOS MAM I DZIECKO TEŻ
Do Majki! A test robiłaś ciążowy? Może się spóźnia przez leki?Bromergon też swoje robi, teraz jak w normie PRL to tylko się cieszyć i starać. Miałam tak samo jak Ty, podczas starań okres spóźnił mi się nawet 3 tyg. i dupa blada wtedy było. Wokół mnie kolejna ciężarówka, koleżanka w 7 tc., bo większość moich znajomych już w lutym rodziła. Pokłóciłam się z bliską koleżanką, która stwierdziła, że z powodu mojego matreializmu nie chce drugiego dziecka, ze ludzie mają mało kasy i 3, 4 dzieci, a ja wybrzydzam i jestem niezadowolona. Dla mnie ważne jest by dzieci miały dobry byt. Trzasnęła słuchawką i zostawiła mnie z przemyśleniami o materialiźmie moim. Może faktycznie za dużo chcę od życia?ale męczą mnie już rachunki, raty, małe mieszkanie, ciągle z mężem pracujemy i ciągle jest coraz drożej, podwyżki więc dlatego odwlekamy...a co Wy na ten temat myślicie?Koniczyna Ty to masz pewnie warunki finansowe rewelavja skoro na 3 się "porywacie"?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PCOS MAM, test robilam z 10 dni temu...moze zrobie jeszcze jeden,ale wątpie....jak robilam badania hormonalne to w 21dc progresteron nie przyrosl....czyli owu nie bylo....a potem nie dostalam @ wiec raczej 100 % owu nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Majka, fajnie, ze święta dobrze minęły:) U mnie też:) Wróciłam wczoraj, objedzona na maksa. Od dziś słodyczy nie jem, wpycham sernik mężowi, aby mnie nie kusił:) lodówka pełna, a jeść już tak się nie chce. Jedynie pogoda mogłaby być lepsza, miałam wczoraj ochotę pospacerować po lesie, ale cały dzień śnieg padał i to po pas. Nie wiem jak z prl u Ciebie, ale może jest trochę za wysoka. Normy to normy, ale do starań jest trochę inaczej. Mi ostatnio wyszła 9,08 i ten spec gi n powiedział, ze do 15 jest ok. Że najlepiej mieć 3-15 do starań i prawidłowej owulacji. Powyżej trochę inaczej, czasami trzeba zbijać. Ale zaczerpnij opinii tamtej lekarki, może się mylę. Powiem Ci szczerze, że też mam serdecznie dość starań, mam przeczucie, ze się nie udało w tym cyklu i już się dołuję:( I chciałabym mieć za sobą ten 9-10.04, kiedy ta przeklęta ciota przyjdzie, pms już jest i czasami chodzę wściekła. Najlepiej, żeby był już 20.04. Wtedy jakoś człowiek będzie miał lepszy humor, jakoś się otrząsnę i może będzie w tych dniach owu. A tym bardziej, ze mam 8.04 urodziny, i pewnie ciota będzie albo plamienie - będzie to przygnębiające. Ale ok, kończę smęcić, co to da? Majka, mimo wszystko co jakiś czas bym testowała. Wiesz, że miałam kiedyś owu w 45dc:)? Patrz na śluz, on dużo Ci powie. Jak poczujesz, że jest ślisko i wilgotno, taki ciągnący jak białko kurze to działaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PCOS MAM I DZIECKO TEŻ
Dziołchy wiecie, że w Polsce ZE WZGLĘDÓW EKONOMICZNYCH nie podaje się immunoglobuliny kobietom w 28 tc zagrożonych konfliktem serologicznym!Żyjemy w chorym Państwie, na zachodzie każda dostaje bez wyjątku :( Do Majki! Majka a odwiedziłaś polskiego gina, dostałabyś luteinę w tabletkach do przyjmowania 3 razy dziennie co 8 h na wywołanie miesiączki, tak czekając można jeszcze 3 tyg. czekać, a tak to bez problemu. Brak okresu wynika ze zbyt niskiego poziomu progestreonu przed okresem, ja tak mam całe życie, żadkimi owulacjami. Niestety w przypadku gdy @ często się spóźniają na początku ciąży podaje się dopochwowo progestreon (luteina) lub w zastrzykach przy plamieniu. Ja miała skurcze macicy w 4 tc i podano mi od razu luteine dopochwowo, po 3 dniach zero skurczy, gin tłumaczył, że to nawykowa czynność maciacy w połączeniu z progesteronem na granicy normy.Poza tym do dnia porodu żadnych skurczy nie miałam. Masz umówioną wizytę u polskiego gina. W 2 mies starań okres spóźnił mi się 3 tyg., przeżyłam koszmar :/więc wiem, co czujesz, to bardzo denerwujące :(odwiedz GINA NIE ZWLEKAJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Majka. A na ciotę to psycha może działać. Chcesz mieć normalną miesiączkę, myślisz o tym, a tu psikusa robi organizm. Nawet nie wiesz jak może działać psycha. Pco, nic strasznego. Moja koleżanka nie ma pco, a w ciąże nie może zajść, bierze wiesiołek jakieś specjalne witaminy. Ja mimo pco, mam owulacje, normalny śluz, nie będę musiała być stymulowana i nie muszę brać leków:) Fakt, ze później, ale jest. Lekarze dają mi rok na zajście, a męża przebadać prędzej. Więc nawet jak ginekolog stwierdzi jakaś łagodną postać pco to bez dołowania. Tylko zdołuję się, jak teraz nie zajdę. Najgorzej, ze mam takie przeczucie, a ono mnie rzadko myli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PCOS MAM I DZIECKO TEŻ
Gutka tak wcześnie PMS??jak okres na 10 kwietnia:) u mnie tak z 2, 3 dni przed. Pamietaj, że ciąża ma podobne pierwsze objawy do PMS jak obrzęk piersi, skurcze macicy (moje były tak bolesne jak w okres a byłam w 4 tc). Pamiętaj tez, żę z takim podejsciem podwyższasz u siebie kortyzol (hormon stresu), a on z kolei wpływa na wzrost PRL, a to wiesz na co wpływa. Do Majki! Majka mnie gin z wynikiem na granicy normy powiedział tak jak Gutka pisze, ze za wysoki pomimo, że jeszcze w normie. Normy sa elastyczne. Po bromergonie jeszcze nizszy powinien byc. Na mnie lepiej niż bromergon działał castagnus i mastodynon N,a efekt był i tak po 3 mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PCOS MAM I DZIECKO TEŻ
Do Gutki i Majki! Dziewczyny a robilyscie badanie drożności jajowodów??nawet przy dobrych wynikach hormonów po roku nieudanych starań powinno się zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PCOS MAM I DZIECKO TEŻ
Mam pyt. do Koniczynki :) Kochana, co się stało u Ciebie z ciążą?w 5 tc zrobiłaś test?? i zaczęłaś plamić, zrobiłaś beta hcg i wskazywał na brak ciąży??czy na usg był widoczny zarodek i worek owodniowy (u mnie w 5 tc było i to i to wyraźnie widoczne). Jak to tłumaczył lekarz??dlaczego nie mógł Ci podać zastrzyku z progesteronem przy plamieniach, moze to podwyzszylo by bete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
PCOS MAM I DZIECKO TEŻ U mnie i Majki za wcześnie, aby robić takie badania. Najpierw przydałoby się po jakimś czasie naszych mężów zbadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
PCOS MAM I DZIECKO TEŻ U nas ciężko trafić w owulki, do tego u mnie będzie dopiero druga próba podejścia w owulacje, a Majka jak widzę, nie do końca wie kiedy ją ma, pewnie ją omija, bo się wydaje jej, że ma tylko w 12-16dc, potem nie. I ogólnie nie można powiedzieć, że się stara intensywnie. Majka, to idziesz do polskiego gina we czwartek? U Ciebie wyniki ogólnie ok, jedynie trzeba będzie kontrolować te prl. Czyli żadna tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mysle,ze za wczesnie, u mnie by sie przydalo na poczatek powrot do normalnosci, do co miesiecznych cykli i wyregulowania hormonów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gutka ja nie mam w tej chwili zadnej owulacji....nie mam cykli, ani owu,wiec u mnie w ogole nie ma mowy o jakis staraniach.... dzis mam 42 dc czyli powtorka z rozrywki.... problem mam w braku miesiaczki,owulacji, z prlaktyna,testosteronem i andrgenem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a najlepsze jest to,ze wszystko sie zaczelo wraz ze staraniami,przeciez ja po 3 miesiacach starań wyladowałam u lekarza,bo sie we mnie wszytsko pomieszało..... pernamentny barak @ a co za tym idzie brak owulacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Majka, będzie dobrze. Na razie wydaję mi się, że u Ciebie prolaktyna dużo miesza i w tym jest cały szkopuł. Na pco czy zespół pcos tez raczej nie wygląda. U mnie lekarz patrzył własnie na LH, potem na prl i TSH i androgeny. Gdybym miała to wszystko to bym miała zespół pcos. A tak wyszło, ze na lewym jajniku sa cechy pco, czyli pęcherzyki i wyższy stosunek lh do fsh- dlatego lekka forma pco, ale muszę leków brać na zajście. A u Ciebie lekarz nie zauważył pęcherzyków przez usg, więc raczej to tylko prl sama Ci miesza. i być może trzeba będzie tylko ją kontrolować, aby regularne cykle były i ułatwić ciąże. No dużo dziewczyn tak ma i się udaje zajść w ciążę:):):) A wyższe LH, to co u mnie - tez może opaść, u mnie może być po duphastonie, branym od 16dc. Gdybym brała o owulacji to by było ok. Zobaczę czy po 3 miesiącach jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do PCOS MAM I DZIECKO TEŻ: Nie było nic na usg, tylko pogrubione endometrium i już nasilone krwawienie. Od kilku dni spadek tempki. Przyszlam do gina z badaniem progesteronu 0,78 i pierwszym wyniku bety 18(ona już spadala bo już test z moczu nie wykrywal HCG, a kilka dni wcześniej wykrywal). Ja już wiedziałam ze ronie tylko gin nie chciał nic mowic do drugiego wyniku bety. Jak by nie spadala tylko rosla nawet powoli to pewnie bym dostala progesteron, a tak bylam na duphastonie i na drugi dzień beta spadla do 8 a to oznacza ze już ciaza się nie rozwija=nie ma ciąży. Organizm roni obumarly zarodek. Wiem ze spadek bety to już koniec marzen. Wg mnie to była ta ciaza biochemiczna, chyba ona jest do końca 5 tygodnia, tak slyszalam i wlasnie objawia się ze nie ma nic na usg nawet pęcherzyka. Obumiera bardzo szybko. Z jednej strony dobrze ze szybko a nie później bo drugiego zabiegu bym nie zniosła teraz jeden po drugim. Maz jest nieświadomy wiec będziemy mogli niedługo się starac, a tak to bym go niepotrzebnie zdolowala. 11tego w przyszly czwartek usg kontrolne, mam nadzieje ze będzie ok, ze się oczyści samo. @ caly czas trwa ze skrzepami, choć samej krwi jest nieduzo, tyle ze bardzo ciemna i te skrzepy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tempka już zupełnie spadla i wrocila do poziomu z 1 fazy cyklu. jak zaczynałam ronic spadla z 36,9 na 36,8 potem 36,7 36,6 36,4 36,5 i w końcu jest 36,3 a to moja prawidlowa tempka z 1 fazy cyklu, wiec jeszcze wrocilo w trakcie @. Powinnam być chyba od razu plodna w tym cyklu jeszcze. Hormony chyba takie jak przed ciaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Koniczyna, to działamy razem w tym cyklu. I na pewno będzie owulacja, bo tempka jest ładna i taka jak powinna być w I fazie. Na jakimś forum czytałam, ze dziewczyna miała ciąże biochemiczn , a zaraz w tym nowym cyklu znowu zaszła. A czy skok zawsze jest w dniu owu? Bo czytałam, ze może być 1-2 po owulacji. Ciekawe jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PCOS MAM I DZIECKO TEŻ
Do Koniczynki, dobrze, że ja byłam wcale nieświadoma takich spraw jak tempka przy ciąży czy chociażby test beta hcg, którego też nie zrobiłam, do gina szłam w 5tc z wynikiem 3 testów z moczu :), nie wiedziałam nawet jak teraz czytam, co napisałaś, że istnieje coś takiego jak ciążą biochemiczna. Do Gutki! Majeczka ma chyba zbyt wysokie androgeny i PRL, a to nie są wyniki idealne, więc na pewno trzeba je spędzać lekami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PCOS MAM I DZIECKO TEŻ
Do Koniczynki! Ja takie skrzepy na domiar złego gorące, mam przy każdym @, który trwa zawsze ok. 8 - 9 dni :/gin powiedział, że w ten sposób u niektórych kobiet macica się oczyszcza albo te pęcherzyki niepopękane z moich pcosowatych jajniorów :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PCOS MAM I DZIECKO TEŻ
czytam Wasze Posty o odchudzaniu i jak patrzę na siebie, moje ciało woła o pomstę do nieba, brzuch składa się z kilku fałd, cyc obwisły (pomimo codziennego stosowania wszelakich ujędrniaczy), cellulit na udach :/najgorsze jest to, że pogoda tragiczna, zero chęci na spacery, śnieżyca od tylu dni u mnie na śląsku :/ Tyle obowiązków w pracy, a po pracy opieka nad Młodzianem, ciągle jestem w ruchu przy nim, a brzuch jak u piwosza, który siedzi i nic nie robi, szwankuje mi przemiana materii, a jeszcze nie mam nawet 30 lat (choć dobijam wielkimi krokami), gdyby nie bukiety z tulipanów na stole chyba bym popadła w czarną rozpacz :(kiedy będzie wiosna? moim zdaniem najlepszy czas na zajście w ciążę przypada od lipca do listopada, by dziecko urodziło się w ciepłych miesiącach, ja rodziłam początkiem sierpnia, nie wyobrażam sobie rodzic w taką pogodę, szkoda dziecka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski, zrobiłam dziś test..negatywny...jutro lekarz, dam znać co tam powiedział o mich wynikach.....nawet nie chce mi się iść....brrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do odchudzania to unikam teraz autobusów i zasuwam na piechotę...mam teraz czas....lubię chodzić, a ostatnio ładnie się u mnie zrobiło...ja w diety nie wierze,najważniejsze to ograniczyć jedzenie na wieczór i trochę ruchu, a reszta się ułoży...i można jeść co się chce,ale w rozsądnych ilościach...bo od jednego batona jeszcze nikt rozmiaru nie zmienił,ale...jak ktoś nie może mieć w szafce czekolady jak alkoholi wódki....no to już inna bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tempka rosnie równo 2 dni po owu, a 3 dni po teście owulacyjnym. Ale w tym cyklu to nie wiem, na razie leci na leb na szyje bo dziś nawet 36,18 a 7 dzień cyklu chyba, bo nie jestem pewna czy dobrze oznaczyłam pierwszy. Może już pierwsze podejście do owu które zawsze jest u mnie tylko proba, owu mam przy drugim, trzecim podejściu(tj, spadku tempki poniżej 36,3)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja rodziłam pierwsze w kwietniu w 2000 w piekielny upal i swieta , zas drugie w grudniu w zimie, i drugiporod wspominam lepiej, a zwłaszcza przed porodem nie meczylam się w upale. Zima nie jest zla na rodzenie. Tylko najlepiej wyjść z dzieckiem ze szpitala jak nie ma dużego mrozu, nam się udało akurat w przerwie miedzy gigantycznymi mrozami i 3 tyg przesiedzieliśmy w domku książkowo. W 3cim tygodniu było już wietrzonko przy oknie w wozku a w czwartym pierwszy spacerek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×