ZACZYNAMY STARANIA 2012/2013

Dziewczyny. Robiłam przed chwilą drugi test. Jest druga blada kreska. Nie wiem co o tym sądzić, czy to nie torbiel czy coś innego, czy ciążą?. Jutro rano powtórzę. Czy da się tu wkleić zdjęcie?

Kupiłam sobie jeszcze dwa testy na jutro i sobotę. Dziś zrobiłam ogólnie 3 testy, po południu i są dwie kreski, tylko jedna bladsza. Cycki bolą, nawet lekkie mdłości sa. Nei mogę uwierzyć, ze to ciąża może być, no szok.

Moim zdaniem to ciąża, kiedy masz termin okresu, nawet jak kreska wychodzi blado to oznacza ciążę, ja zaciążyłam tydzień po braniu antybiotyku dopochwowo a 2 tyg. po braniu antybiotyku na zapalenie zatok, organizm miałam wyczerpany chorobami a i tak zaszlam :)TRZYMAM KCIUKI, torbiel nie daje objawow w postaci 2kreski

PCOS MAM I DZIECKO TEŻ, termin okresu to w przedziale od dziś do czwartku, bo nieregularne są:) A test robiłam po południu, nawet trzy. Na jednym teście tłuściejsza krecha wyszła. Czyli to może być ciążą? Powtórzę rano. Bardzo dziękuję za info:):)

PCOS MAM I DZIECKO TEŻ, to ja w tym cyklu leczyłam ostre zapalenie macicy, brałam silny antybiotyk przez 14 dni i przeciwzapalne czopki:) A owulacji nie zahamowało. Pewnie tez myślałaś, ze antybiotyk utrudni:) I dołączaj do staraczek:) Wiosna idzie, i trzeba rodzeństwa dla Twojego malucha:) W ogóle w szoku jestem, naprawdę.

Jezu gutka antybiotyk i ciaza, zycze wszystkiego dobrego, oby ci się udało, rob dalej testy lub mierz tempke. Czasem tak jest wlasnie ze ciaza się pojawia kiedy tego nie chcemy, ja miałam biochemiczna wlasnie w cyklu kiedy robiłam 4xrentgen zeba. Bądź silna to może będzie dobrze, Gratulacje z testu. Umawiaj się do gina jak najszybciej i odpoczywaj.

PCOS MAM I DZIECKO TEŻ też zaszła po antybiotyku i ma zdrowe dziecko. Ja skończyłam kuracje, jak się starałam. I to był antybiotyk, który nie zaszkodzi w staraniach, taki mi zapisała lekarka. A tempki nie mierzę, co ma być to będzie, jak ciążą zdrowa to się utrzyma.

a, no to ok, trzymam kciuki za dzidziusia.

Gutka na pewno jest dobrze, mnie gin mowil, że wlasnie przez to, ze oczyscilam macice i organizm z zarazkow to wplynelo na zaciazenie, bo wszystko bylo drozne. Koniczynka antybiotyk przeciwgrzybiczy bralam 2 razy w ciazy w I trymestrze, w ciazy grzybice sa normalne! i ma je 3/4 kobiet, co spowodowane jest zawirowaniem hormonalnym Gutka umow się do gina na za tydzien (w 5 tc) jesli wszystko jest ok bedzie widoczny worek owodniowy i malutki zarodek. Koniczyna co Ty się taką pesymistką zrobilas?wiosna idzie, na pewno sie uda zaciążyć.Ja zrobilam test 4 dni po terminie okresu i byly dwie grube, widoczne krechy, nie wykonywalam nigdy testu beta hcg

Do Gutki! Gdybym tylko miała chociaż światełko w tunelu na lepszą sytuację w pracy i miejsce w przedszkolu dla synka to bym dołączyła :(

witajcie nie wiem może wy mi coś pomożecie jak wiecie jestem po poronieniu dzis i wczoraj z ciekawości zrobiłam test owulacyjny ten clearblue digital wczoraj był bez usmiechu a dzis że jest skok LH czyli uśmiechnieta buzka moja beta jest na zero bo robiłam i niewiem jak mam to rozumieć czy po 3 tygodniach od poronienia wruciła owulacja czy są to jakieś zabużenia po poronieniu prosze o pomoc jesli mozecie pozdrawiam

PCOS MAM I DZIECKO TEŻ, ja tez zamiaru nie mam robić bety ani mierzyć tempki. No chyba, że ginekolog będzie coś kazała, to wtedy wdg jej dyrektyw. Ja nie potrafiłabym tak całą ciążę z rana sprawdzać temperaturę, chyba od tego bym zwariowała. Jak zdrowa ciążą to bez tych wiadomości się utrzyma. Niedawno robiłam taniocha z neta, taki co wczoraj też, i już trochę ciemniejszy niż wczoraj. Rozumiem, że póki co warunków nie ma drugiego dziecka. Ale będzie lepiej:) Już jednego maluszka masz, to na drugie można poczekać, matczyne serce zaspokojone:) Od wczoraj mam mdłości, i to wieczorne, to możliwe, że już są objawy?

gutka...nie bylo mnie 2 dni.....(podroz) a tu takie newsy!!!!!!! kurcze,strasznie sie ciesze!!!!!!!!!!!!! dawaj znac,co i jak.....antybiotykami sie nie przejmuj....pierwsz 2 tygodnie od zaplodnienia w ogole nie maja znaczenie....plod jeszcze nie odzywia sie tym co ty....to tylko tak naprawde proces chemiczny w twoim ciele, wiec nie panikuj, i nie rozmysla o tym co bralas i co jadlas..... bardzo ci gratuluje!!!! i sie bardzo ciesze!!!!

Majka, dzięki:) Pewnie, masz rację i się nie przejmuję, zresztą lekarka przepisała mi takiej kategorri antybiotyk, że nawet gdybym miała owulacje w 14dc nie zaszkodziłby. Dopiero teraz może mieć znaczenie co jem, biorę, wdycham itp. A ile jest kobiet, które potrafią drinkować, brać tabletki na ból głowy..I rodzą normalne dzieci. A nieraz taka kobieta co chucha dmucha i różnie wychodzi. Trzeba zdrowy rozsądek, dbać o siebie, ale ciąża to nie choroba. Jak podróż minęła? Pewnie mąż zadowolony, że już jesteś w domu:) I swoimi nieregularnościami się nie przejmuj, ja 1,5-2 lata temu potrafiłam mieć okres nieraz co 3 miesiące - no już powinnam sikać ze strachu, prawda i w ogóle w ciążę nie zajśc?:) No i jakoś mi to nie popsuło macicy, nie miałam wtedy infekcji. Czasami wywoływałam luteiną. I Tobie się wyrówna:) Weźmiesz duphka na ciotę. Ale mam też silne przeczucie, że owulacja u Ciebie występuje, nieregularnie, ale jest. I ja niby znawca owulacji, a wtedy co byłam na usg byłam w szoku, że owulacja jest, nie kojarzyłam faktów, objawów, śluzu, i dużo dziewczyn tak ma, że nie wie co własnie dzieje się w ich organizmie. I myślę, że u Ciebie może być podobnie. Ja Ci przyznam, że byliśmy z mężem w takim szoku, w ogóle się nie spodziewałam dwóch kresek. Przedwczoraj calutką noc nie spałam z tych różnych emocji. Usnęłam dopiero o 6tej, a o 7.00 budzik mnie obudził. W ciągu 3 dni zużyłam już 9 testów i wszędzie dwie kreski. No apteki an mnie zarobią. Ale dziś daję już na luz, jutro powtórzę test, bo mam wizytę na 12.30, i tak nic widać nie będzie, ale pójdę dla świętego spokoju.

Witam po świętach drogie panie:) Starania były ale nie takie jakie bym sobie życzyła-śluzu ciągnącego nie zauważyłam, no i nie tak często jak sobie zaplanowałam. Mój mąż zmieniał pracę i w stresie chodził i czaem nie miał siły biedak się przytulać. Wczoraj @ przyszła:( Nie wiem, może taka naiwna byłam ale miałam nadzieję, że za pierwszym razem nam się uda. No cóż-po @ znowu będziemy się starać ale teraz bardziej męża przypilę:) Pomału wiosnę już widać-to dobry znak i człowiekowi humor i siły wracają.

no widzisz gutka....jednak czlowieka zaskakuje, gdy sie najmniej spodziewa :) ja od dzis zaczne brac duphaston....a dalej .....nie wiem....niech sie juz lekarz martwi w maju....ja nie mam sily wymyslac i filozofowac.....to jednak nie jest takie latwe jak 2 + 2 aby samemy wymyslac.... ale bardzo sie ciesze z twojego powodu,bo jestes na tym formu od poczatku i nalezy ci sie!!!!!

Anibas, masz nowy cykl i nowe szanse:) Szukaj tylko dni kiedy jest śluz płodny. Ja kochałam się z mężem w tym miesiącu tylko 3 razy pod rząd, kiedy miałam naprawdę dużo tego śluzu i jajnik kłuł:) A stres nie wpływa na zajście w ciążę, my z męże mieliśmy akurat nerwówkę w pracy, kłóciliśmy się. I w ogóle seks był taki mechaniczny, mężowi tez się nie chciało. Ja przypadkiem dowiedziałam się, ze pęcherzyk na pęknięciu więc było trzeba działać bez romantyzmu i prawie w pierwszy dzień starań na gwałt brałam męża:) No i w ogóle w szoku jestem, miałam nosa, aby duphaston odstawić:) W ogóle szkoda, ze go brałam. Bo to było tak, ze przed staraniami poszłam do tej lekarki rzeźniczki na przegląd podwozia:) i akurat miałam owulację, był to bodajże 25dc, nie ręczę, ale stwierdziła, ze tak późno owulacji nie może być i trzeba mnie uregulować i nie mogę się tak starać. Wypisała duphaston i kazała brać tylko i wyłącznie od 16dc do 25. Akurat kiedy ta owulka była to nie mogłam się starać, bo męża nie było i byliśmy w sumie przed takowymi staraniami. No i brałam ten lek i wtedy czułam, ze coś nie tak jest z ta owulacja. Np. zaczynał się śluz w 16dc, albo było tak, ze w ogóle owulacji nie czułam, ona mi nie monitorowała, twierdząc, ze owulacja się przesunie na 10-14dc. I naturalnie mając owulkę w 25dc, biorąc duphka miałąm cykle 28-czyli parę dni po owu było krwawienie z odstawienia. Nieźle namieszała. Może bym prędzej zaszła gdyby nie ten duphaston. A tak pierwszy naturalny cykl i się udało:) Szkoda, ze w ogóle szłam na ten przegląd, nie dostałabym duphka, tylko od razu działała. Ale co było to było. Dlatego Majka, jak coś bierz tylko jak ciota się spóźnia, na wywołanie, a nie tak, ze przez parę miesięcy od 16dc do 25, bo będzie działało jak antyki.

gutka,ale jesli ktos ma regularny cykl to mysle,ze mu nie zaszkodzi....i mysle tez,ze kazdy lek jest dobry,tylko musi miec dobre zastosowanie,cala sztuka w tym aby dobrze zdiagnozowac i dobrac leki do pacjenta....a nie mechanicznie...mysle,ze to nie jest takie proste,wiec dobrze jak lekarz ma doswiadczenie i intuicje.... a ty w koncu jestes w ciazy,wiec sie ciesz!!!! i nie rozpamietuj juz....

Ja dziś dostałam okres, mam od początku roku regularny 30 dniowy cykl i @ 12 w każdym miesiącu :)powód do radości gdybym się starała, a tu zewsząd niepewność o prace i lepsze jutro :(w dodatku dopiero we wt się dowiem, czy syn się do przedszkola dostanie ale nie mam wielkich nadziei, bo na 25 miejsc jest zapisanych w systemie elektronicznym 135 dzieci w wybranym przez nas przedszkolu :/z każdej strony człowiek się musi o coś martwić. Strasznie się czuję przez ten @, zwłaszcza, że pogoda też nie nastraja optymistycznie, bo leje jak z cebra u nas, pomimo ciepłej temp :( Do Gutki! Gucia poczekaj do przyszlego tyg., teraz Ci gin nic nie powie, umów się na za tydzień, bo wtedy z wizyty wyjdziesz ustatysfakcjonowana, a teraz niepotrzebnie wydasz kasę :)Mdłości mogą wystąpić o każdej porze dnia i na każdym etapie ciąży, moje zaczęly sie na przełomie 7 tc/8 tc i trwaly codziennie przez 5 mies., od momentu wstania z łóżka do ok. 11, 12 w południe :/wymiotowałam jak kot, mój organizm byl tak wyczerpany codziennym wymiotowaniem, ze dostalam anemii i potem do 34 tc musialam brac tardyferon. Na moje mdłosci nic nie pomagalo, piłam korzenne napary, korzenne ciasteczka jadłam, leżałam chwilę nie podnąsząc się od razu, piłąm gorzką herbatę, napar z korzenia imbury i codziennie wymiotowałam, dlatego tego etapu ciązy nie wspominam dobrze, ale każda ciąża jest inna :)

PCOS MAM I DZIECKO TEŻ, mi chodzi tylko czy nie będę musiała brać duphastonu-dlatego idę, mam parę wątpliwości. Ale z jednej str, skoro doszło do zapłodnienia i zagnieżdżenia bez niego to może nie będzie trzeba. Gratuluję takich pięknych cykli:)! Mam nadzieję, ze po ciąży moje się trochę wyprostują, bo u mnie masakra z regularnością:) Czy Ty też jak już zaszłaś, to też miałaś małego stracha o maluszka w brzuszku? Mnie jak tylko zaboli brzuch, patrzę czy aby nie okres przyszedł. Mam bóle podobne do tych an @, ale przy tym kłuje jajnik, raz prawy, raz lewy, tak na zmianę, i schizuję już czy wszystko dobrze. Ja ma wrażliwy żołądek i dlatego już czuję mdłości, najgorzej jest nad ranem, w nocy. Mam wrażenie, ze jelita też bolą. Poczekaj, najpierw trzeba załatwić najważniejsze sprawy, zdążysz urodzić drugie dzieciątko:) Życzę, aby maluch dostał się do tego przedszkola!!!!:) Dobra, uciekam do lekarza, na szczęście mam do niej tylko 5 minut drogi:)

Wróciłam własnie od ginekologa. Jest tyci punkcik, endometrium bardzo ładnie narośnięta, ja pierzynka-jak to ujęła, i nie trzeba duphastonu:). Jajniki też:) Kazała przyjść za 2 tygodnie. Wtedy będzie widać coś więcej. Powiedziała, ze mdłości, nagłe uczulenie na kosmetyki i te bóle brzucha to prawidłowy objaw:) No i wyższa temperatura ciała też. PCOS MAM I DZIECKO TEŻ Umówiłam sie na 25,0413 jak myślisz, będzie już coś widać? Termin porodu wyznaczyła wstępnie na 14 grudnia. Kiedy Ty pierwszy raz poszłaś do lekarza po pozytywnym teście? I ta lekarka nie potwierdziła diagnozy tamtego speca, ze to pco, bo jajniki czyste - szok. Chyba ciążą je uzdrowiła. Pewnie u Ciebie też teraz ok, skoro cykle prawidłowe:) Jednak te pco to nie wyrok:)

Calineczka, owulacja w 3tyg od poronienia jest ok, powinna być 2-4tygodni od krwawienia. Ja mam już 15 dzień cyklu i na razie testy owu sa negatywne, wiec chyba tez będę mieć w 3 tyg albo w 4tym albo w ogole, pierwszy cykl może być bezowulacyjny, choć jak bylam na usg w czwartek to był 14dc i były 3 duże pęcherzyki, ale pewnie jeszcze nie odpowiednio duże na owu, zresztą powinien być jeden a nie trzy. pierwszy raz cos takiego widziałam u siebie. poza tym macica pięknie oczyszczona, jak to mój gin ujal, lepiej być nie moglo, ale i tak mowil ze lepiej odczekać ten cykl i starac się po miesiączce wiec na razie wrzucam na luz i nie celuje w owu. No chyba ze przypadkiem się uda.

Do Gutki! Moje jajniki też przestały być policystyczne na obrazie usg jak już byłam w ciaży, ja byłam u gina na nastepny dzien po pozytywnym tescie, u innego niz moj obecny, bo macica rwala mnie z bolu :(i sie bardzo balam (to byl 4tc, nie bylo nic widac na usg, tylko potwierdzil, ze zagniezdzone jajo w macicy - minipunkcic :)Dostalam luteine dopochwowo brana 2 razy dziennie i po tyg przeszly bole (okreslilabym je jako silne skurcze okresowe). W 5tc poszlam na umowiona wizyte bylo widac worek owodniowy i zarodek 1,7 mm). Ty pojdziesz w 6 tc wiec bedzie lepiej widoczny i wiekszy zarodek :) Gratulacje! fajny termin przed gwiazdką :)

Do Gutki! Zawsze są jakieś niepokoje czy wszystko bedzie dobrze, ale jak juz zaszlam w ciaze odczuwalam spokoj i pewnosc, ze wszystko bedzie dobrze. Moj syn jest przeslicznym, zdrowym i zywiolowym chlopakiem :)

PCOS MAM I DZIECKO TEŻ, w pewnym momencie miałam schizę, że za mało widać, ale obliczyłam, ze owulacje miałam mniej więcej 25-27 marca-było usg, więc to bardzo wczesna ciąża i pewnie dlatego. Coś ok 2 tygodnia, a od miesiączki 4tyg. Już jestem dobrej myśli, zamartwianie nic nie da. Poczekam do tego 25-ego kwietnia.

Gutka na pewno jest wszystko dobrze. W 4 tc nic nie widać prócz punkcika i to nie na kazdym usg, mnie powiedzial, ze macica dobrze wyglada, ze jest ciążowe cialko zolte, ale za wczesnie by potwierdzic ciaze. Moj gin obecny za tydzien wracał, wiec bylam w 5 tc, on mi mowil, ze najlepiej jest przyjsc w 7/8 tc jak juz mozna zlokalizowac serduczko.Ja chodzilam do gina co 3 tyg i za kazdym razem usg, badania ginekologiczne i wiele innych, najwazniejsze bys zrobila teraz wszystkie badania potrzebne w ciazy, a jest tego mnostwo :)napewno masz juz skierowanie

Póki co grupę krwi, tokso, i parę innych. tylko, że ja wiem jak a ma grupę krwi, ale jak trzeba to trzeba. Chyba trochę przesunę wizytę, tak , żeby był to gruby 6tc, a nie wczesny.

grupa krwi jest potrzebna na papierze do porodu, bez tego cie nie przyjmą do szpitala i musisz mieć swoje ostatnie badania krwi, usg. Ja na wszelki wypadek zawsze brałam wszystkie wyniki badan z całej ciąży do porodu. U mnie nic, 18dc i dalej testy owu negatywne, zaczynam już wierzyc ze ten cykl będzie bezowulacyjny, tak jak wcześniej po poronieniu z zabiegiem,

Koniczyna, owulacja może być przecież w 20 dc. Spokojnie czekaj. Te testy też nieraz mogą nie pokazać, wystarcz, ze masz niski poziom LH i dupa test może wyjść na nie, a jajeczkowanie się odbyć. Ja mam przeczucie, ze niedługo dołączysz do zafasolkowanych jak i Majka. Majka, co u Ciebie? Kiedy masz wizytę u lekarza, na początku maja? Alex, co u Ciebie i Michałka? A jak reszta cieżąrówek się czuje? Ja zamiast przytyć schudłam dwa kilo, wczoraj jechałam tylko na sucharkach, tak mdliło i przeczyściło. Koniczyno, jak chodziłaś w ciąży to jakie dokuczały Ci dolegliwości? Pewnie z córką inne, z synkiem inaczej?

gutka gratuluje i zazdroszcze troszkę:) dbaj o siebie i fasolkę!ja już odpuściłam po części starania tzn.postanowiliśmy z M że dosyć spinania i przetrzymywania żołnierzyków na konkretne dni w misiącu to nas oddalało od siebie i nie dawało przyjemności,czulam się jak jakiś inkubator który przyjmie nasionko lub nie.teraz spontan mamy ochotę to się przytulamy i jest cudownie tak jak przed staraniami tyle że sie nie zabezpieczam ehhhh... w środe wizytau u gina i sprawdzimy czy organizm sam bedzie pracował czy jest dominujący