Przespałam się z przyjacielem. Nie wiem co robić.

Przespałam sie z najlepszym kumplem. Nie wiem jak do tego doszło ,bo przecież nie byliśmy pod wpływem alkoholu. Właściwie to się kłóciliśmy i nagle on zaczął mnie całować i ... i wiadomo jak to się skończyło. Stało się i nie mogę cofnąć czasu. Najgorsze jest to ,że on ma się ożenić za kilka miesięcy. Obecnie czuję się podle ,bo on chce zostawić swoją narzeczoną gdyż stwierdził ,że nie jest już pewny swoich uczuć co do niej. Czuję ,że wszystko im zniszczyłam. Najbardziej szkoda mi jego narzeczonej ,bo miałam przyjemność ją poznać i trochę się nawet zakumpolowałyśmy ze sobą. To taka fajna dziewczyna... Miałam jej pomagać przy wyborze suknii ślubnej...Teraz to już w ogóle czuję się jak dziwka....

Czuję ,że wszystko im zniszczyłam. nie, on im zniszczyl a razem zniszczyliscie wasza znajomosc, przy okazji wiesz juz, ze nie ma przyjazni miedzy kobieta i mezczyzna

Rzadko zgadzam się ze Szczerym, ale tym razem ma rację.

Ada, chętnie prześpię się z Tobą, nie tylko będzie sen ale i seks

równie dobrze możesz napisać. Zabiłam człowieka Nie wiem jak do tego doszło ...

zawsze szczery Czemu przyjaźń między kobietą ,a mężczyzną nie może istnieć? Przecież nie zawsze kończy się to tak jak w moim przypadku...

janusz desznik pisał że zawsze szczery puścił się po pijaku z inną i zdradził żonę która jak się o tym dowiedziała to wyj.ebała go z domu

Czemu przyjaźń między kobietą ,a mężczyzną nie może istnieć? yyyy, akurat ty nie powinnas o to pytac ale oczywiscie powodzenia przy nastepnej przyjazni :-)

A ja tam bym sie chetnie z moim kolega przespala.....

ja bym swojego przyjaciela chętnie zgwałciła ;) mam plan żeby go upić a po wszystkim udawać greka :D

no i super :)

Eh...

zawsze szczery Ale przecież w przyjaźni damsko-męskiej nie zawsze musi dojść do seksu. U mnie stało się to co się stało tylko z mojej winy ,bo mu uległam...

A zresztą nieważne ... było minęło Zamykam temat, dziękuję za odpowiedzi

Jak zwykle jakiś matoł się podszył... Niczego nie zamykam.

Chuć wzięła górę. Ojej jak mi przykro...

ada ja tez identyczna sytuacje mialam. ja rozmawialam z przyjecielem o tym jak sie czulam wspieral mnie mowil ze gdyby on tego nie chcial do niczego by nie doszlo bo choc oboje sie sobie podobalismy ja nic nie robilam bo mialam okazje poznac jego dziewczyne... bolalo jak diabli czulam sie jak dziwka musialam odpocza od niego od wszystkiego, teraz mam z nim kontakt ale tylko internetowy bo w 4 oczy sie boje... ale oni sa razem ja mama partnera dziecko i choc czasem to wspominam bylo minelo... ja na szczescie jego dziewczyny nie spotkalam juz nigdy ty mozesz miec gorzej ale sprobuj sie od nich odseparowac uspokoj sie daj sobie czas...

U mnie stało się to co się stało tylko z mojej winy, bo mu uległam... bzdura, oboje tego chcieliscie z tym, ze on wydymal swoja narzeczona

zawsze szczery Mimo wszystko uważam ,że więcej winy jest po mojej stronie. Przecież mogłam mu odmówić. Gdybym to zrobiła to by mnie nie dotknął.

Mistrz Ortografii jak zwykle w formie! :P

"Mistrz Ortografii jak zwykle w formie!" IMO jak zwykle zazdrosny :P

Luśka! Witaj Ma Muzo!

Cna Lucyno! Tylko głupiec nie byłby zazdrosny o istotę równie doskonałą i dziewiczą jak Ty! :P

Gdybyś nawet mu odmówiła to co? Mogłabyś się nadal z nim przyjaźnić i pomagać jego narzeczonej w wyborze sukni?

IMO12346 "Cna Lucyno! Tylko głupiec nie byłby zazdrosny o istotę równie doskonałą i dziewiczą jak Ty! " Brawo i gratuluję kunsztu, Podszywie.

co sie martwisz , nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło , tak mialo byc , walic tą jego narzeczoną , zrób to znowu , bo jak bedziesz stara nikt cie chciec nie bedzie

"Witaj Ma Muzo!" tylko znowu nie zaczynaj rymować :P

Zechciej proszę, Lusiu przejść na Looooserowy topik, ok?

IMO12346 "Zechciej proszę, Lusiu przejść na Looooserowy topik, ok?" I już wiemy kto tak świetnie potrafi się podszywać. Prawda Looser?

Tchnij powiew świeżości w temat.