Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fiorellla

Ex na operacji

Polecane posty

Gość Fiorellla

Moj narzeczony bedzie mial operacje serca, jestesmy przez to bardzo zestresowani I bedzie to trudny moment dla calej rodziny. Jest rozwiedziony I ma corke. Do tej pory nie poznalam jesgo ex, nigdy niemialam takiej potrzeby, mysle ze powinno to wyjsc z jej perspektywy bo mam wklad w wychowanie jej dziecka, jednak tez jej na takim kobtakcie nie zalezy. Dzisiaj moj partner powiedzial mi ze jego ex zdecydowala przyjechac na operacje, zatkalo mnie. Bedzie to dla mnie ciezki czas, potrzebuje jego rodziny I chcialabym te godziny opetacji spedzic jak najspokojniej moge , bo I tak bedzie wystarczajaco emocji, I nagle ona chce sie tam pojawic jako bliska osoba ktora nie jest. Nie jest to wygodna sytuacja dla nikogo, mom narzeczony stwierdzil ze mam racje I ma zamiar jej podziekowac za troske ale lepiej zeby jej tam niebylo, owszem po operacji go odwiedzi ale jak juz bedziemy wszyscy spokojniejsi, nierozumiem tej kobiety, ona juz noejest nikim dla niego I niepowinno jej tam byc, bo po co, chcemy zeby byli najblixsi, znalazła sobie moment. Zawsze ja miałam za osobę z taktem, ale tym razem się przeholowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co ?
w związku z tym?? bo nie rozumiem tego wątku........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto, twoja
znajomośc języka ojczystego jest tragiczna. "powinno to wyjsc z jej perspektywy" "ale tym razem się przeholowala" Ile ty masz lat? Pięć? Bo juz pierwszaki mówią lepiej. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zorro...
Może on nie jest dla niej nikim. Za to ty głownie martwisz sie o swoje samopoczucie a nie o jego zdrowie - ze tez faceci to tacy idioci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FIorellla
Martwie sie o Jego zdrowie bardzo, I bede to przezywac strasznie, I dlatego niechce w tym momencie dodatkowych emocji, to nie jest moment na poznawanie jego ex. Mam na Mysli to ze jest to moment bardzo trudny dla nas, w takich chwilach spotyka sie rodzina i najblizsi, i w szpitalu podczas operacji niepowinno byc zadnych ex itd oczywiscie kazdy kto go zna ma prado sie o niego martwic, spytac jak sie ma, odwiedzic ale po operacji nie wjezdzac z butami wmomencie tak trudnym juz dla nas. Nawet nie jestem w atajos zrozuMiec jak jej to przyszlo do glowy, nawet mnie nie poznajac wczesniej. Z jego rodzina ona ma poprawne kontakty ze wzgledu na dziecko , nic pozatym. I teraz jest sytuacja, jestem ja, ego rodzina i ona. I w jskiej atmosferze mamy spedzic ten czas, kim ona w ogole jest zeby ten czas z nami dzielic?? Przeciez rodzina mojego partnera jej nie zostawi samej i tymbardziej mnie bo mamy swietne relacje, wiec co usiadziemy sobie wszyscy razem? Jak rodzina wspierajaca sie w trudnym momencie? Ta kobieta nie ma kompletnie wyobrazni.... I zero szacunku dla czyjejs prywatnosci i intymnosci rodzinnej wyskakujac z takim pomyslem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FIorellla
Oczywicie ze potrzebuje ich wsparcia a oni mojego! Co w tym zlego??? Bedzie to trudny momento dla as wszystkich! Ja jej nie zabraniam czuwac , ale niech czuwa z daleka odemnie bo to nie jest moment a poznawanie sie. Wiec moglaby sie wykazac taktem i darowac sobie ten pomysl. Jaj jej czuwac nie zabraniam. Jak che to co 5 min beda ja informowac telefonicznie o jego stanie. I jak che to go moze pozniej odwiedzic. Jej obecnosc nic niezmieni, jedynie ze skomplikuje jeszcze bardziej cala sytuacje. Ona nie jest nikim bliskim dla niego i on nie chce ogladac jej twarzy po przebudzeniu sie, on chce osoby mu bliskie, rodzina i jego partnerka. Wiec po co ona tam? To takze jego decyzja, ze niezyczy sobie jej obecnosci w tskiej chwili, bo jest to poprostu bardziej niz zbedne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he aaa nnn vcvcv
"jak chce do go może później odwiedzić" hahahahahha Podziękowałabym ci serdecznie za powzwolenie:):):):):) Rzeczywiście idiotka z Ciebie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktrotko i na tematttt
Jesteś zazdrosna o ex i nie mozesz schowac reakcji do kieszeni nawet w takiej chwili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violka violka Violka
I jeszcze z siebie robisz w tym wszystkim męczennicę Dałabyś sobie spokój i zaczeła sie martwic o swojego faceta, skoro to taka poważna sprawa a nie o to czy jego żona tam przyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A może byś tak pomysłała
że ona tez jest w mega stresie, nawet jesli nic do niego nie czuje Jej dziecko może zostać półsierotą. Niegdy nie bedziesz dla swojego faceta tak wazna jak dziecko, widać że dzieci nie masz skoro tego nie rozumiesz... Ona jest jego matką, tego faktu nie zmienisz, wiec przestac patrzeć w czubek swojego nosa, bo ta operacja zdaje sie być dla ciebie sprawa drugorzędną obok obecnosci jego byłej żony na szpitalnym korytarzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FIorellla
Violka jak juz cos to byla zona! Nie robie z siebie meczennicy! A ta kobieta powinna miec troche taktu, tutaj gdzie mieszkam za tydzien jest dzien ojca, wypada to w weekend ktory moj partner nie jest z dzieckiem, prosil ja chyva z 3 razy bo wypada to zaraz przed operacja i moj partner chcial te Dni spedzic z mala. A jego ex stwierdzila ze nie bo ona juz ma plany, gowno ja to obchodzilo ze jest dzien ojca i ze 2 Dni potym bedzie operowany i nagle wyskakuje z tak wielka troska o ojca swojego dziecka? Zalosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violka violka Violka
Jak ktos wyżej tu słusznie wspomniał: zajmij sie jego operacją bo sytuacja jest poważna, a nie swoją do niej niechęcią, bo zachowujesz sie jak rozkapryszony bachor.. I radziałabym przestać zawracać dupę takimi śmiesznymi problemami Twojemu facetowi bo wystrczająco duzó stresu... Nie jesteś pępkiem świata!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele nic więcej
Babom nigdy nie dogodzisz: eks żony to albo wariatki albo natręty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violka violka Violka
bierze rozwodnika a potem fochy rzuca :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waldi ruchacz doskonały
Ona pisze jakby gościu miał mieć korektę uszu i była żona chciała jej na złość czekać na korytarzu :):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FIorellla
A teksty typu nigdy nie bedziesz wazniejsza od dziecko to mozecie sobie schowac wiecie gdzie. Jestem tak samo wazna, i nie mniej i nie wiecej kochana niz jego coreczka, to jest inna milosc! Nie ma czegos takiego jak wazna i wazniejsza, nigdy nie bedzie sytuacji w ktorej musialby wybierac miedzy nami bo to poprostu inne uczucia, zrozumcie to! Nie jestem matka i jestem w stanie zrozumiec wiez rodzic dziecko i partner partnerka. Nawet nie o tym temat. Malej nie bedzie przy operacji bo 5 lat to za malo i moglaby sie przestraszyc widoku tatusia w takim stanie. Ale przyjedzie pozniej go odwiedzic jak bedzie w lepszym stanie po zabiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violka violka Violka
Sama sobie odpowiedziałaś na to pytanie: Mała być nie moze, wiec bedzie jej matka. Tyle... Na temat miłości do dzieci pogadamy jak bedziesz miała swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FIorellla
Ja mu niczym dupy niezawracam, sam do mnie zadzwonil z pracy bo chcial ze Mna porozmawiac a ten temat, spytac co ja o tym mysle bo jemu sie nie spodobal pomysl. Wiec ja mu spokojnie odpowiedzialam ze tez mi sie to niepodoba ale to jego operacja i ja kazda jego sytuacje respektuje i chocbymi mialobyc gorzej to sie slowem nie odezwe bo to jego decyzja. I sam mi oznajmil ze jej tam niechce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog amatorrrrr
Gólym okiem widac, ze masz niepewna pozycje w tym zwiazku i trzesiesz dupa o wszysko. Wszedzie widzisz zagrozenie i boisz sie ze ktos ci sprzatnie faceta sprzed nosa. NORMALNA partnerka faceta z przeszłoscia nigdy nie miała by takiego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FIorellla
Nie sytuacje tylko decyzje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FIorellla
Czy wy czytacie ze zrozumieniem? Ja o niczym nie decyduje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poczytaj manipulantko
Ale za to pięknie manipulujesz gościem który jest w strachu przed POWAŻNA operacja . A może oni powinni sie rozmowie , choćby w sprawach dotyczących dziecka ? Nie życzę nikomu nic złego ale nawet blachę operacje różnie sie kończą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poczytaj manipulantko
Błache*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech sobie przyjeżdża
skoro czuje taką potrzebe, a ty powinnaś się z tym pogodzić. Ze wzgledu na dziecko nie masz prawa jej stamtąd wypraszać czy wyrzucać. A co to za kraj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech sobie przyjeżdża
A już wiem, chodzi o Włochy, a więc zapewne Włoszka, to dużo tłumaczy. Włosi sa bardzo rodzinni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garta
Jeśli mąż jej nie chce, sam jej to powie. Co się tak podniecasz. Widać była jest empatyczna i chce posiedzieć z facetem, z którym spędziła kawałek życia. Przecież nie będzie z nim tam dyskutować o podwyższeniu alimentów albo o ich nieudanym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka Franka
Masz racje autorko.ta kobieta ani rodzina ani przyjaciel.Nie ma tu miejsca dla niej..Dla mnie to brak taktu,wcinanie sie miedzy wodke a zakaske.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJedna...
Uważam jak kochanka franka - ta kobieta miała swój czas, nie wyszło. Rozumiem, że dziecko kocha się ponad życie i chce się je mieć zawsze przy sobie, ale to dziecko, a nie ex. Skoro dziecko nie może być podczas operacji, co jest dość oczywiste, to powinna przyprowadzić je najszybciej jak będzie to możliwe. A sama... nie widzę powodu żeby miała się wpakowywać buciorami w JUŻ nie jej życie. Lepiej niech się zajmie własnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podpisuję się pod słowami dwóch pań nade mną - była żona miała swój czas na czuwnaie przy łóżku chorego męża małżeństwo się skończyło i jej rola wraz z rozwodem się skończyła jeśli ma ochotę odwiedzic byłego - prosze bardzo, PO operacji, jak każda osoba, która nie jest już ani rodziną, ani nawet przyjacielem jasno i stanowczo powinien twój narzeczony powiedziec, że sobie nie życzy jej obecności i prosi ją, żeby respektowąła prywatnośc jego rodziny w takim dniu a głupimi komentarzami się nie przejmuj, masz prawo do prywatności i masz prawo sama decydowac czy i kiedy poznasz byłą - ta sytuacja napewno nie jest do tego dobrym momentem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Pewnie też czułbym się zdenerwowany tą chęcią ex żony albo ex męża. Do odwiedzania ex małżonka. Taka sytuacja może wskazywać na istniejące jednak miedzy nimi powiązania. Jakie są intencje ex żony ? Tego nie wiesz. Dlaczego ona uważa ,że może odwiedzić ex męża? Tego też nie wiesz. Między Tobą a narzeczonym nie ma zaufania. Stąd też Twoje obawy i ta reakcja. On chyba bowiem nie zajął jednoznacznego stanowiska w stosunku do ex żony. Nie potrafi rozdzielić ... dziecko a ex żona albo ex żona nie potrafi tego rozdzielić. Nie mniej żoną już nie jest. Skoro nie potrafiła zachować rodziny ,którą miała ...to teraz powinna dać jemu i sobie spokój. Ex żona ...powinna zdawać sobie sprawę z tego ,że żoną już nie jest. Chyba ,że czuje przyzwolenie. To wtedy sprawy z tego zdawać sobie nie będzie. Człowiek z reguły postępuje tak , jak i jakie czuje przyzwolenie na to, takie postępowanie. To na pewno nie jest jednak w tej chwili odpowiedni moment by ten problem rozważać i analizować. Człowiek najpierw musi się wyleczyć i wykurować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×